-
Gość odsłony: 2066
Nadchodzi
Już niedługo, już za momencik będą truskawki tanie jak barszcz (na razie 10zł), a potem wiśnie i czereśnie (na razie brak) :love:
Co prawda skończy się jak zwykle bólem brzucha po nieopanowanym obżarstwie, ale kto by się przejmował.
Nadchodzi owocowe obżarstwo :D
Dziś kupiłam truskawki drugi raz w tym roku, ale za pierwszym to były jeszcze takie chemiczne więc się nie liczą.
Leżą umyte w kuchni (dwie wciągnięte przed obiadem), czekają na kolację i pachną. Coś czuję że się rozhulam ;)
truskawki, czeresnie...takie bordowe :lizak: mam nadzieje, ze jeszcze sie przed porodem zalapie na takie slodziutkie truskaweczki i czeresnie, wczoraj niby jadlam, ale jeszcze bez szalu
Odpowiedz
agga73 napisał(a):na szczęście u nas nic nie wymarzło i plony będą bardzo obfite :)
na działce juz sie zaczęły truskawki.
a ostatnio przycinałam zalążki owoców z gruszy, bo taka obfitość, że drzewko by rady nie dało :o
My z narzeczonym przez weekend z jego sadu zebraliśmy 3 kg czerwoniutkich pieknych słodkich truskawek :lizak:
Ja truskawek na oczy nie widziałam.
Rodzice na działce mają brzoskwiniowe drzewko, czekam jak na cud.
Ja dziś się obżeram truskawkami.
Narzeczony mi przywiózł ze swojego domu z sadu.
Są pyszne, bardzo słodkie, to jakaś wczesna odmiana :o
I tak na śniadanie był ser wiejski z cukrem i truskawkami
na obiad koktajl truskawkowy
na kolację będą z bita śmietaną :lizak:
Uwielbiam zielony groszek ale nie potrafie go nigdzie kupić jedynie łuskany, mrożony :(
Czereśnie były na śniadanie, boooskie (ale cena :o 5EUR za kg)
OdpowiedzJuz dzisiaj zjadlam kilogram truskawek. 7,5 zl. za kilogram. Nie bylo jeszcze rewelacji jak letnia super slodycz no ale o niebo lepsze niz czerwone kulki pachnace truskawkami.
Odpowiedz
kasia29 napisał(a):Taniutkie jak barszcz to truskawki nie będą - bo wymarzły . I z ilością kiepsko będzie - więc ceny będą wysokie.
No trudno. Najważniejsze, że będą smakować, jak truskawki, a nie tylko pachnieć.
Taniutkie jak barszcz to truskawki nie będą - bo wymarzły . I z ilością kiepsko będzie - więc ceny będą wysokie.
OdpowiedzDzisiaj widziałam czereśnie przy drodze.... a.... chyba urwę się z pracy i pobiegne na autostrade kupować ;)
Odpowiedz
Ania napisał(a):Już niedługo, już za momencik będą truskawki tanie jak barszcz (na razie 10zł), a potem wiśnie i czereśnie (na razie brak) :love:
Co prawda skończy się jak zwykle bólem brzucha po nieopanowanym obżarstwie, ale kto by się przejmował.
Nadchodzi owocowe obżarstwo :D
no chyba, że przywiozą z zagranicy. bo u nas przez przymrozki to niewiele..
teściom sad wiśniowy obmarzł.. niewiele będzie u nich w tym roku.
No z racji tego, ze w ostatnich latach w Wilanowie niczego nie znalazlam to po przeprowadzce na Kabaty mam pod domem bazerek przy Wawozowej.
Nie powiem tanio tam nie jest ale wiem za co place, jakosc mnie nigdy nie zawiodla i truskawki np sa zawsze wielki, slodkie i soczyste.
Ajka napisał(a):
I chyba znalazlam dobry adres na super owoce w Warszawie.
Ależ nie krępuj się i podaj.
A czeresnie to juz jadlam, i borowki amerykanskie (no narazie w przepicie sangria z nimi). Ale juz sie nie moge doczekac.
I chyba znalazlam dobry adres na super owoce w Warszawie.