Jakie zrobić zabiegi przed ślubem?

najprościej chyba porozmawiać z dobra kosmetyczką i ona ci zasugeruje co jest potrzebne twojej buzi i kiedy to wykonać...
Nie ma uniwersalnej porady w tym temacie chyba...
Może dobrze by było powalczyc bardziej długofalowo, ja np. odkąd wiem (a przyznam, że wiem od niedawna), że moja buzia ze skłonnością do wyprysków to nie znaczy tłusta znacznie lepiej funkcjonuję. Nie katuję sie kremami matującymi, które pogarszały sprawę tylko cały czas nawilżam i troche dostosowałam dietkę dla potrzeb wrażliwej buzi.

Ja osobiście planuję:
-oczyszczanie mniej więcej co miesiąc, ostatnie 2 tyg przed ślubem
-zabiegi hiper nawilżające przed samym ślubem i w miare konieczności latem (żeby łagodzic skutki opalania), normalnie nakładm maski nawilżające dwa razyw tygodniu
-koniecznie trwała depilacja (wosk lub pasta cukrowa, żeby przez tydzien po ślubie chociaż mieć wolne od takich rozrywek)
-paznokietki chyba wzmocnię akrylem, bo po pierwsze lakier sie będzie długo trzymał nie to co na moich słabiznach, po drugie pewnie połamie swoje przed samym ślubem
-pedicure ostatni nie póżniej niż tydzień przed ślubem
-jakiś fajny masażyk stóp na wieczór przed slubem

A swój plan musisz sobie sama ustalić, stosownie do potrzeb, upodobań i stanu cery.

Wybielanie zębów, oczyszczanie twarzy - ja zrobiłam.

Ja polecam zrobić peeling kawitacyjny albo mikrodermobrazję w celu oczyszczenia skóry:) wazne by to zrobić stosunkowo wcześnie by skóra zdarzyła się wygoić. Tutaj znajdziecie więcej informacji na ten temat http://www.lokale-weselne.pl/porady/przed-slubem/zabiegi-kosmetyczne-ktore-warto-wykonac-slubem.html bardzo pomocne, sama z tego skorzystałam:)

Oczyszczanie twarzy jeśli ma się problemy z cerą należy zacząć odpowiednio wcześniej. Jeśli tylko standardowe zabiegi to można iść zgodnie z tym planem http://scandiacosmetics.pl/blog/?p=116

bee_m napisał(a):
Ja osobiście planuję:
-oczyszczanie mniej więcej co miesiąc, ostatnie 2 tyg przed ślubem
-zabiegi hiper nawilżające przed samym ślubem i w miare konieczności latem (żeby łagodzic skutki opalania), normalnie nakładam maski nawilżające dwa razy w tygodniu
-koniecznie trwała depilacja (wosk lub pasta cukrowa, żeby przez tydzien po ślubie chociaż mieć wolne od takich rozrywek)
-paznokietki chyba wzmocnię akrylem, bo po pierwsze lakier sie będzie długo trzymał nie to co na moich słabiznach, po drugie pewnie połamie swoje przed samym ślubem
-pedicure ostatni nie póżniej niż tydzień przed ślubem
-jakiś fajny masażyk stóp na wieczór przed slubem

Nie ma jak autocytat,ale Agabora ma rację, pielęgnacja zgodnie ze stałym (!) programem dbania o siebie.
-oczyszczanie robię, może trochę rzadziej niż raz w miesiącu, więc teraz ciut częściej to zrobię...
-nawilżające maski robię regularnie (wczoraj tez były algi :), a obiecałam pomóc studentce kosmetologii w pisaniu pracy licencjackiej i zgłosić się w najbliższym czasie na pomiary, zabieg nawilżający z maską gipsową i pomiary po określonym czasie. Dowiem się jaki jest stan skóry i pomogę Małgosi zdobyć dyplom :) poza tym przetestuję to ekstra nawilżanie
-woskować się woskowałam, wiem, ze to średnia przyjemność, ale tydzień poślubny będzie przyjemniejszy bez maszynki :)
- akryle mam przetestowane... słabe wrażenia po zdjęciu, ale ogolnie ok, pocierpię dla ładnych paznokci w dniu ślubu i najbliższym czasie (i przetestowana Magda... prawdziwa specjalistka)
-pedicure robie sobie sama, i wymóg, żeby ostatni był najpóźniej przed ślubem dotyczy, zeby żeby nie iść "na żywioł"
-a masażyk dla relaksu, krzywdy mi raczej nie zrobi :)

;)

Ło matko droga, tak czytam i się zastanawiam, jak mi się za mąż wyjść udało lol Ja kosmetyczki to na oczy nie widziałam lol

Kochane
Tak przede wszystkim to pamietajcie ,ze:
Nie nalezy tuz przed "tym dniem"(mam na mysli krotki okres ,typu dzien ,dwa ,czasem tydzien) wykonywac jakichkolwiek zabiegow ,z ktorymi wczesniej sie nie mialo do czynienia .
Dotyczy to takze stosowania kosmetykow(np. pielegnacyjnych -peelingow ,maseczek itp ) Nie wspominajac o intensywnym opalaniu
Czesto niestety w efekcie, panna mloda zaplakana dzwoni do mnie dzien przed slubem i pyta o rade ,bo:
Zastosowala jakis nowy specyfik ,no i ...uczulil
Solarium poparzylo twarz ,a nowo poznana kosmetyczka nieumiejetnie oczyscila skore ,albo ,nie daj Boze , wstrzyknieto jej kolagen,botox czy inne @&*^%$#@ ...znaczy ...yy...cuda (bo promocja byla)
itd itp ..etc...
Ja rozumiem , ze w "tym dniu" chcecie byc oszalamiajace ..i bardzo fajnie ;)
Tylko umiar ,rozwaga ,no i troche czasu na oswojenie skory /organizmu na taka dawke ulepszaczy , upiekszaczy ,naprawiaczy !
Szczegolnie ,jesli wczesniej nie mialyscie z tym do czynienia .
I to tyle z mojej strony
Dziekujeeeeee

Ja przed słubem byłam miesiąc wcześniej na oczysczaniu twarzy,
tydzień przed na pedicure, henna i depilacja brwi, rzęs, dzień przed manicure i maseczka nawilżająca. Przez ostatnie 2 tygodnie byłam 4 razy na solarium.

Kosmetyczki raczej powinny znać się na tym, co dobre w jakim wieku. :) W końcu Ci go nie wstrzyknie :)

A co do wosku... uważam, że są bardziej humanitarne sposoby. :P Problem oczywiście w grubości włosków, natomiast jeśli chodzi o noc poślubną... lepiej, by panna młoda nie była zbyt obolała itp. ;)

Kosmetyczka proponowal mi platy kolagenowe na dzien przed slubem. POdobno buzia jest delikatna, gladziutka i swieza po nich, ale sama nie wiem, czy taki kolagen jest dobry dla mlodej cery.

U mnie zostaly 2,5 tyg.Wczoraj bylam na pierwszym masazu twarzy i dekoldu u kosmetyczki, zamierzam jeszcze pojsc dwa razy. Poza tym :
*pedicure w tygodniu przedslubnym,
*regulacja brwi i henna na rzesy,
*jakas maseczka odswiezajaca dzien wczesniej na buzie,
*pazurki oczywiscie
*wosk na nogi (chcialabym sie przelamac i zrobic sobie okolice bikini woskiem, ale strasznie sie boje bolu;) )

Aaaa i dwa tyg temu bylam na czyszczeniu:).

Najc

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=30605