-
katrin.a odsłony: 18686
Głębokie przemyślenia na temat zwykłych rzeczy.
Nie macie czasem tak, że tak głęboko zastanawiacie się nad rzeczami nad którymi tak z drugiej strony nie ma sensu się zastanawiać... ?
No bo ja ostatnio tak sobie myślałam, jak tu na tym forum jest miło.
Odwiedzam jeszcze dwa inne fora, ale na żadnym innym ludzie nie są tak sympatyczni, otwarci i tak dla wszystkich mili.
Może chodzi tu o tematykę - piszemy o tym, co uwielbiamy - paznokcie.
Może czasami jest to wszystko zbyt przesłodzone, po to aby nikogo nie urazić.
Ale miło jest wiedzieć, że jest takie miejsce, gdzie ludzie starają się być dla innych mili i pomagają sobie nawzajem.
Do tej pory śledziłam to co się dzieje na forum mylog'a i tam to po prostu wszyscy na siebie jadą.
A tu jest tak przyjemnie :)
Dziękuję Wam, że jesteście!
Mam nadzieję, że takiego tematu nie było - w razie co przepraszam i proszę o usunięcie.
kurde, to powinno być chyba w dziale ring, ups: /
to Wam opowiem jeszcze lepszą sytuację
kiedyś spotkaliśmy koleżankę na imprezie i mówi, że zamykamy głośno rolety w domu, a skąd to wiedziała: jej powiedziała mam, która była na kawie u mojej sąsiadki, która na rolety się poskarżyła
po co nas zaczepić i powiedziec, ze jej to przeszkadza, nie byloby problemu, ale lepiej bylo wszytskim opwoiedziec, a nie nam ktorzy mieszkają z nią przez ścianę
Rinka napisał(a):
przeczytalam 'szpilki'
ja też lol lol lol
Dzieffczynka napisał(a):
no dokładnie, sąsiedzi co nam dzień dobry mówili np teraz nas unikaja odkąd samochód kupilismy
innym razem jak ja jeździłam samochodem do pracy, bo miałam dalej, a D chodził na nogach, poszła plota, że mu prawko zabrali
ogólnie ludzi w bloku mam okropnych- pojedyncze przypadki, gdzie są naparwdę serdeczni, chociaż też nigdy nie wiadomo co za plecami się dzieje
co za maskara, my z K prawie 4 lata razem mieszkamy a ja do dzisiaj wszystkich sąsiadów z naszej klatki-o bloku nie wspominam- nie znam :D mam to w dupie po prostu, grzecznie dzień dobry mówię, jak ma byc impreza to tym pod nami mówię wczesniej i to tyle hehe, a czy są jakieś ploty na nasz temat - tego nawet nie wiem i ,,,uj mnie to obchodzi
no dokładnie, sąsiedzi co nam dzień dobry mówili np teraz nas unikaja odkąd samochód kupilismy :(
innym razem jak ja jeździłam samochodem do pracy, bo miałam dalej, a D chodził na nogach, poszła plota, że mu prawko zabrali
ogólnie ludzi w bloku mam okropnych- pojedyncze przypadki, gdzie są naparwdę serdeczni, chociaż też nigdy nie wiadomo co za plecami się dzieje
szkoda mi było sąsiadki, bo na swój sposób miła z niej babka
ale dajcie spokój, że rozliczać z opłatka :x
Dzieffczynka napisał(a):Rinka kasienkaaa
dzisiaj rano dzownek do drzwi, raz, drugi, ktoś za klamkę ciągnie
drogą losowania padło, że ja otwieram (ja miała szlafrok, D slipki)
okazało się, że sąsiadka z opłatkiem chodzi :P
no mówię ok, pytam się ile- jakakolwiek kwota
miałam tylko 3 zł
i podsuwa mi listę, gdzie wpisane jest nazwisko, nr mieszkania, jaka kwota została dana, i podpis
i teraz zonk, bo jak podpiszę się swoim nazwiskiem, to powiedzą, że Pan D. znwou nie dał na Kościół, podpiszę się nazwiskiem D, to ten Pan D, tylko 3 zł dał na Kościół
i teraz na pewno jesteśmy na językach sąsiadów, bo każdy widzi kto ile dał (jako jedyna dałam 3 zł) Mi to wisi, ale kurde z drugiej strony nie życzę sobie, żeby ktoś mnie oceniał po kilku złotych
zwłaszcza, ze mam takich sąsiadów, że dzień dobry mi niektórzy nie odpowiedzą, bo bez ślubu zyjemy :/
a lista nie ejst po to, żeby sprawdzić Panią, czy nie okrada, tylko proboszcz ma taką ogromną księge składek i później z ambony zwie, kto na co nie dał
ooo jaka porazkaa
ja bym powiedzialav ze jestem ateistka spokoj by przynajmniej byl
Rinka kasienkaaa
dzisiaj rano dzownek do drzwi, raz, drugi, ktoś za klamkę ciągnie
drogą losowania padło, że ja otwieram (ja miała szlafrok, D slipki)
okazało się, że sąsiadka z opłatkiem chodzi :P
no mówię ok, pytam się ile- jakakolwiek kwota
miałam tylko 3 zł
i podsuwa mi listę, gdzie wpisane jest nazwisko, nr mieszkania, jaka kwota została dana, i podpis
i teraz zonk, bo jak podpiszę się swoim nazwiskiem, to powiedzą, że Pan D. znwou nie dał na Kościół, podpiszę się nazwiskiem D, to ten Pan D, tylko 3 zł dał na Kościół
i teraz na pewno jesteśmy na językach sąsiadów, bo każdy widzi kto ile dał (jako jedyna dałam 3 zł) Mi to wisi, ale kurde z drugiej strony nie życzę sobie, żeby ktoś mnie oceniał po kilku złotych
zwłaszcza, ze mam takich sąsiadów, że dzień dobry mi niektórzy nie odpowiedzą, bo bez ślubu zyjemy :/
a lista nie ejst po to, żeby sprawdzić Panią, czy nie okrada, tylko proboszcz ma taką ogromną księge składek i później z ambony zwie, kto na co nie dał
mam prośbę, żebyście tego nie odebrały jako jakieś przekupstwo, lizuzostwo czy odkupienie win,ale tak ostatnio sobie myślałam co tak ciągnie do tego forum
w między czasie jak mnie nie było porejestrowałam się na innych orach-tak z nudów, z chęci wygadania się- wstyd było mi coś tutaj napisać, zwłaszcza, po tym jak oeszłam parę razy bez słowa, nic nie napisałam :(
ale na innych forach nie ma takiego rodzinnego klimatu, niby dziewczyny znają się kupę czasu, ale da się odczuć, że to tylko znajomość z netu nic więcej
długo siedziałam po cichu tylko czytałam co u Was słychać, wiedziałam, że mój powrót nie będzie jakoś przyjęty z fanfarami, że na pewno będzie kilka postów które sprawią mi przkrość, ale naprawdę tak za Wami teśkniłam, że pwoiedziałam, że zrobie wszystko, byle by tu z Wami być
siedzę sobie teraz sam, pokłócona z moim D (który z tego wszytskiego poszedł spać :x ) i tak sobie myślę ile dalo mi w życiu bycie na forum, ile spraw przegapiłam i że totalną głupotą z mojej strony był fakt, że nawet dupy mi się nie chciało ruszyć, żeby coś Wam napisać
miałam trudny rok, straciłam bliskich, z D bywało coraz gorzej,a wystraczyło coś zaklikać i pewnie w pewnych momentach dzięki Wam byłoby mi lżej
Pamiętam jakie wsparcie otzrymałam właśnie od Was jak zachorował mój brat, tylko od Was otrzymałam słowa wsparcia, a teraz wszytsko straciłam
Mam tylko cichą nadzieję, że nikomu nie przeszkadzam w tej chwili na forum, i może kiedyś jak uda mi się odbudować Wasze zaufanie znów będę mogła nazwać się forumką
w tej chwili chciałabym Wam bardz podziękować za to co było, za to, że pomimo wszystko zawsze byłyście...
aż się poryczałam.....
kasienkaaa napisał(a):
jedan nawet dla mnie brode zgolił którą nosił ohohoho czasu
i nie mów, że nie wywarło na Tobie wrażenia takie poświęcenie lol
Dzieffczynka napisał(a):a i tak najlepszy był tekst na końcu, że narzeczony przecież się nie dowie
mi zawsze zule w sklepie takie teksty walą :D
jedan nawet dla mnie brode zgolił którą nosił ohohoho czasu lol
wiecie na moim terenie zaproponował kawę, nie wiem na co by przeszło w na neutralnym :P
Odpowiedz
Dzieffczynka napisał(a):
a i tak najlepszy był tekst na końcu, że narzeczony przecież się nie dowie
Dzieffczynka wg mnie to chyba jakaś grubasz propozycja była 8)
a i tak najlepszy był tekst na końcu, że narzeczony przecież się nie dowie
Odpowiedz
KAMi_ns napisał(a):
a mnie zawsz zastanawia jak to jest jak kolesie pisza takie teksty rozne romatyczne etc etc ale takie z przesada
to zawsze nasuwaja mi sie dwa pytania
1. cyz kolesie ta tak glupi ze myslal ze laksi wierza takie rzeczy?
2. czy laski sa naprawde takie glupie ze wierza w takie rzeczy?
KAMi_ns jesooo z P było podobnie, spotkalismy sie w srode czy czwartek a on w piatek juz niby wielkie love :D :D :D MASAKRA :P
mnie ostatnio usilnie na kawę zapraszał 70 latek
nawet dzwonił później do punktu, czy aby na pewno nie zmieniłam zdania
inaaa napisał(a):KAMi_ns napisał(a):
1. cyz kolesie ta tak glupi ze myslal ze laksi wierza takie rzeczy?
2. czy laski sa naprawde takie glupie ze wierza w takie rzeczy?
:D :D :D :D :D :D :D mam to samo :D :D :D :D :D
taaa i piąteczka laseczki, zawsze wybuchałam śmiechem na takie teksty tandetne podrywy czy smsy, ale niektóre się na to łapia a to już jeszcze większa beka.....
a mnie zawsz zastanawia jak to jest jak kolesie pisza takie teksty rozne romatyczne etc etc ale takie z przesada
to zawsze nasuwaja mi sie dwa pytania
1. cyz kolesie ta tak glupi ze myslal ze laksi wierza takie rzeczy?
2. czy laski sa naprawde takie glupie ze wierza w takie rzeczy?
pewnie tak, zwłaszcza, że nie ukrywając brzydki to on nie jest :P
ehh no i wypłaty nie dostałam
wyjeżdżają dzisiaj w nocy, a ja mam sobie ksaę odebrać z tego co utarguję, a biorąc pod uwagę, że ludzie teraz chcą tylko telefony za 1 zł, to czeka mnie dłuuuuga droga :(
Anja napisał(a):
ale moze chce sobie pouzywac no
ale kto on, czy ona
8)
przede wszytskim on jest od niej o ok 20 lat młodszy,
oojjjj to pewnie dlugo razem nie pobędą
najgorsze, że tu nie chodzi o kwotę paru tysięcy tylko kilkuset
kiedyś w punkcie pracowały 4 osoby, teraz jestem sama :(
juz nawet nie pamietam kiedy miał dzień wolny :(
Anja napisał(a):Dzieffczynka napisał(a):a mnie zastanawia, czym kieruje się moja szefowa :x
tak jak napisałam pracuję w punkcie sprzedaży telefonów
z szefową było raz lepiej, raz gorzej, ale bez żadnych szaleństw do... momentu poznania jej obecnego męża
jej mąż turek z pochodzenia mieszka w Niemczech, poznali się mniej więcej w kwietniu, w czerwcu szefowa wróciła z obrączką, i od tamtego czasu siedzi tam, od czasu do czasu wpadając do Polski
Za czasów bycia samej miała salon fryzjerski, punkt sprzedaży tel i było fajnie
Teraz salon chce sprzedać, dom chce sprzedać, punkt ze mną/chyba, że ktoś nie będzie mnie chciał chce sprzedać i wyjechać tam na stałe
zastanawiam się, czy porpostu ona jest taka naiwna i nie widzi, że ja mąż w karolka robi, czy on jest tak przekonywujący, że każdą kobietę udałoby mu się przekabacić
a może po prostu jest jej/im tam dobrze i tam chcą sobie zycie układać
też tak na początku myslałam
przede wszytskim on jest od niej o ok 20 lat młodszy, ona wysprzedaje się ze wszytskiego co może, muszę latać do banku z każdym 50 zł, żeby jej tylko na konto przelać
dużo osób mówi, że strasznie się zmieniła, pozapożyczała się, mi do tej pory np wypłaty w całości nie wypłaciła,a jej mąż dzisiaj był, żebym mu kasę dała jaką zarobiłam
to nie jest tak, że z racji jakiegos tam uprzedzenia rasowego od razu został skreślony, ale po tym co się dzieje każdy ocenie go negatywnie
na swój sposób jest mi szkoda tej babki, zakręt jest bo jest, ale wydaje mi się, że zasługuje na kogoś lepszego
Dzieffczynka napisał(a):a mnie zastanawia, czym kieruje się moja szefowa :x
tak jak napisałam pracuję w punkcie sprzedaży telefonów
z szefową było raz lepiej, raz gorzej, ale bez żadnych szaleństw do... momentu poznania jej obecnego męża
jej mąż turek z pochodzenia mieszka w Niemczech, poznali się mniej więcej w kwietniu, w czerwcu szefowa wróciła z obrączką, i od tamtego czasu siedzi tam, od czasu do czasu wpadając do Polski
Za czasów bycia samej miała salon fryzjerski, punkt sprzedaży tel i było fajnie
Teraz salon chce sprzedać, dom chce sprzedać, punkt ze mną/chyba, że ktoś nie będzie mnie chciał chce sprzedać i wyjechać tam na stałe
zastanawiam się, czy porpostu ona jest taka naiwna i nie widzi, że ja mąż w karolka robi, czy on jest tak przekonywujący, że każdą kobietę udałoby mu się przekabacić
a może po prostu jest jej/im tam dobrze i tam chcą sobie zycie układać
a mnie zastanawia, czym kieruje się moja szefowa :x
tak jak napisałam pracuję w punkcie sprzedaży telefonów
z szefową było raz lepiej, raz gorzej, ale bez żadnych szaleństw do... momentu poznania jej obecnego męża
jej mąż turek z pochodzenia mieszka w Niemczech, poznali się mniej więcej w kwietniu, w czerwcu szefowa wróciła z obrączką, i od tamtego czasu siedzi tam, od czasu do czasu wpadając do Polski
Za czasów bycia samej miała salon fryzjerski, punkt sprzedaży tel i było fajnie
Teraz salon chce sprzedać, dom chce sprzedać, punkt ze mną/chyba, że ktoś nie będzie mnie chciał chce sprzedać i wyjechać tam na stałe
zastanawiam się, czy porpostu ona jest taka naiwna i nie widzi, że ja mąż w karolka robi, czy on jest tak przekonywujący, że każdą kobietę udałoby mu się przekabacić
Rinka napisał(a):senkju
hehehehe nie mogę z tobą wariocie kochany lol
Quarmelia napisał(a):Rinka napisał(a):Hehehe, no własnie. Ale ze mnie tępak
niee, no po prostu ciężko sobie tak w główce wyobrazić, jak potężny jest to wybuch :)
kiedyś na DC oglądałm jakiś program i mówili, że jakby się tę energię dało ujarzmić, to jeden taki "pierun" starczyłby do oświetlenia całego NY (ale nie pamiętam na jaki czas) :)
senkju http://imageshack.us
Rinka napisał(a):Hehehe, no własnie. Ale ze mnie tępak
niee, no po prostu ciężko sobie tak w główce wyobrazić, jak potężny jest to wybuch :)
kiedyś na DC oglądałm jakiś program i mówili, że jakby się tę energię dało ujarzmić, to jeden taki "pierun" starczyłby do oświetlenia całego NY (ale nie pamiętam na jaki czas) :)
Rinka napisał(a):Quarmelia, o widzisz - możesz uczyc fizyki
Nie noo, bo ja zawsze myslalam, że ten dźwięk towarzyszący piorunowi to głos np rozdzieranego drzewa lol lol w sensie dźwięk tego w co piorun walnie
Ale serio - czasem jest takie za przeproszeniem pierdolnięcie, że sie cłowiek zastanawia czy jakiś budynek sie wlasnie zawalil czy co
Rinka
weź rozwaliłas mnie centralnie
wiesz jakby musiało wszystko dookoła wygladać po takiej niewinnej burzy?
tolka, no poza tym "w jednym czasie", ale nevermind, ni o to mi chodziło co napisałaś, tylko żeby rozwinąć twoją myśl
ale mieszam
ale wiesz o co mi chodzi
Rinka napisał(a):głos np rozdzieranego drzewa
aaaaaaaaaaaaaaaaAAAAAAAAAAAA
nie no teraz mnie rozpieprzyłaś serialnie lol lol lol lol lol lol
beczę przez ciebie krejzolu lol lol lol
Rinka napisał(a):możesz uczyc fizyki
a w życiu!
jak w szkole pracowałam to uczyłam przez pół roku dzieciaka co był na indywidualnym :P
Quarmelia, o widzisz - możesz uczyc fizyki
Nie noo, bo ja zawsze myslalam, że ten dźwięk towarzyszący piorunowi to głos np rozdzieranego drzewa lol lol w sensie dźwięk tego w co piorun walnie
Ale serio - czasem jest takie za przeproszeniem pierdolnięcie, że sie cłowiek zastanawia czy jakiś budynek sie wlasnie zawalil czy co
Rinka, no co ty? pani od fizyki była na macierzyńskim?
tolka napisał(a):ja wiem tyle, ze im krotszy czas miedzy grzmotem, ktorego slyszymy a blyskiem,
laski, przecież wyładowaniu towarzyszy efekt świetlny i dźwiękowy i to się dzieje w jednym czasie, a ponieważ światło jak wiadomo jest szybsze ni z dźwięk, to dociera do nas szybciej
i jak z tego wynika logicznie: im dalej od naszego ucha występuje wyładowanie, tym większa rozbieżność w czasie między "błyskiem" a "grzmotem" :)
Rinka napisał(a):Skąd się biorą grzmoty?
nie no rozwalasz mnie kobieto lol
rozumiem, że to żart
Rinka, Piorun jest wyładowaniem elektrycznym o bardzo dużym natężeniu, które przenosi w kierunku ziemi ujemne ładunki elektryczne. Przepływ elektronów może odbywać się także wewnątrz chmury, między różnymi jej warstwami. W momencie, kiedy ładunek przewodni zaczyna wędrować ku ziemi, przenosi ujemny ładunek elektryczny i pozostawia za sobą kanał silnie zjonizowanego powietrza o średnicy 1-5 cm, tworząc po drodze rozgałęzioną ścieżkę. Poszczególne gałęzie ścieżki rosną i w końcu jedna z nich osiąga punkt na Ziemi sprowadzając ładunki ujemne. Przepływ ten zwany jest wyładowaniem wstępnym lub liderem. Intensywny przepływ ładunków dodatnich trwa zaledwie około 0.0001 sekundy, lecz jest ponad 1000 razy większy od przepływów w domowej sieci energetycznej. Teraz wyjątkowo jasne wyładowanie zaczyna biec w górę tym samym kanałem i przenosi ono do chmury prądy dodatnie zwane powrotnymi. Teraz następują kolejne wyładowania wstępne oraz powrotne, które wykorzystują ten sam zjonizowany kanał. Cały ten proces powtarzany jest kilkakrotnie w ciągu ułamka sekundy, dopóki ładunki w chmurze nie zostaną zneutralizowane. Błyskawice świecą, ponieważ świeci powietrze rozgrzane do wysokiej temperatury, co jest spowodowane przepływem prądu. Grzmot, jaki towarzyszy błyskawicy jest również skutkiem gwałtownego rozgrzania powietrza. Skokowy wzrost temperatury powietrza powoduje również skokowy wzrost ciśnienia. To zaburzenie rozchodzi się w postaci fali dźwiękowej słyszanej przez nas jako grzmot.
Odpowiedz
Skąd się biorą grzmoty?
Ej, bo ta burza w nocy mnie tak natchnela wlasnie
Bo każdy, ale to kazdy błysk kończy się grzmotem, a przecież piorun trafia nie tylko w drzewa (bo wtdy sa chyba te gluche grzoty nie?) ale tez w słupy, druty, dachy, wodę itpe....
A ten odgłos co sie niesie po kazdym błysku to czym jest?
Tak mnie nasżło - 5 godzin sluchalam burzy
Rinka, pewnie się nie rozmnażaję :)
są hodowane -rozmnażane z odszczepów :)
panna_nikt napisał(a):benitka608, wiesz, możesz zawsze pomyśleć co tam jest w środku zmielone
lepiej nie
hehe
benitka608, wiesz, możesz zawsze pomyśleć co tam jest w środku zmielone
Odpowiedz
Akszeinga napisał(a):benitka608 bo pochodzi z hamburga
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hamburger
Akszeinga
i o czym ja teraz bede rozmyślała jedząc bułe z MACA
ja dzisiaj byłam w macu na bułce i zaczełam rozmyslać dlaczego HAMburger nazywa sie HAMburger skoro nie ma w nim szynki
-cheeseburger- od sera
-chickenburger od kuraka
-fishburger od rybki
a skąd HAMburger
ale wiadomo że żarcie z maca jest niezdrowe więc stąd chore mysli
hehe ja mam wója i za młodu na telegazecie reklama jego firmy leciała dezynsekcyjnej z takim wielkim karaluchem obok i zaczełam na wója mówić Wója Robal i tak wszyscy nie tylko ja na niego do teraz mówią
Odpowiedz
A ja mam taką panią doktor u siebie na uczelni, że ma hopla na punkcie zdrobnień...
Zawsze jak coś przedstawiamy, albo mowimy to nas prostuje:
"Nie mówi się mapka" tylko "Mapa"
Nie wykresik tylko wykres
"Mam pytanko" -- mówi się "pytanie"
i tak do wszystkiego
śmieszne to jest czasami hehe
Aneta_Style napisał(a):Tak samo mnie tez denerwuje jak ktoś zamiast złodziej mówi kradziej
ja czasem na żarty mówię kradziej
Tak samo mnie tez denerwuje jak ktoś zamiast złodziej mówi kradziej
OdpowiedzPodobne tematy
- Stanowisko Kościoła i moje przemyślenia podczas..... 30
- Czym puder "Ziemia Egiptu" różni się od zwykłych pudrów brązujących? 48
- Przemyslenia 16
- Czy używacie do kąpieli swoich dzieci olejków do kąpieli czy zwykłych płynów? 3
- Co uważacie na temat rzeczy materialnych? 36
- Gdzie kupię różne rzeczy do wpięcia we włosy? 9