-
Loxia odsłony: 1969
Sekrety Rodzinne
Obejrzałam hyba 3 program z tej serii.
Mówi o rodzinnych korzeniach znanych osób. Dziś był Jerzu Stuhr.
Chyba jutro zrobię przesłuchanie babci i zrobię drzewo genealogiczne męża. Zaczeło mnie to ciekawić.
Wiem, że moja babcia urodziła się w Lidzie na Litwie a prababcia miała na nazwisko Woyszwiłło.
Pogrzebać w starych papierach i dowiedzieć się skąd się czlowiek wziął.. to dopiero wyzwanie.
natalia25 napisał(a):Mój dziadek dokopał się korzeni naszej rodziny do XVw. ( jest historykiem ). Wiem, że są ośrodki w Polsce gdzie można sprawdzić swoje korzenie dość dokładnie. Przysyłają cały wykaz z datami urodzeń itp.
NIe mam książki dziadka na temat naszej rodziny w Wawie, ale jak będę w Trojmieście to mogę po pytac gdzie się to załatwia i jak on się do tego zabrał
mogę się pod tym podpisać, tyle że historykiem był oprócz mojego dziadka mój pradziadek (na dodatek heraldykiem), więc drzewo jest bardzo dobrze udokumentowane i każdy z młodych ma swój egzemplarz.
Na dodatek dzięki takim kopaniom w przeszłości wiemy, że z moim mężem jesteśmy jakoś tam spowinowaceni.
Z opowieści dziadka, który przez wiele lat zajmował się zawodowo szukaniem korzeni różnych ludzi, dobrym źródłem informacji są księgi parafialne.
matylda ja zaczelam od siebie.
dodalam mojego męża.
potem moich rodziców, rodzenstwo, dziadków, rodzenstwo rodziców i ich dzieci. to samo zrobilam z rodziną męza.
i musialam podzielic na dwa kawalki :D
jutro od babci meża wyciagne wiadomosci, nazwiska i daty na temat rodziny męża.
potem to samo z moimi rodzicami zrobie.
pewnie za jakiś czas przejade sie na cmentarze rodzinne i spisze daty z nagrobkow. moze nawet dadza mi poczytac w ksiegach parafialnych???
w daleszj kolejnosci odwiedziny u rodziny dalszej mnie czekają :D
moze poznam kogos kogo dawno nie widzialam :D
od czego najlepiej zacząć takie poszukiwania? to bardzo ciekawe i bardzo chciałabym się tym zająć, tak niewiele wiem o mojej rodzinie :(
Odpowiedz
oczywiscie, że wiedzieli i ja tez wiedziałam :)
zaskoczeniem dla mnie jest to ile mniejsca zajmuje tak rozbudowane drzewo.
i niestety ale moja babcia ostatnia umarla ze swojego rodzenstwa 4 lata temu.
załuje ze wczesniej nie wpadlam na to, żeby ja wypytac o szystko.
Na urodzenie Huberta dostalismy od moich rodzicow oprawione ze zdjeciami drzewo. Super niespodzianka. Teraz musze przygotowac takie drzewo ze strony mojego meza. Bardzo ladna pamiatka.
Odpowiedz
sama kwestia szukania korzeni bardzo fajna jest :)\
natomiast program jest nierówny ;) jedne odcinki są bardzo ciekawe, inne mniej ;)
chyba oglądalam odcinek, w którym gościem byl Artur Barciś.
fajna sprawa odkopywania historii rodzinnych :)
myśmy kiedyś wsiąkli, jak pewnego ranka do mojego brata zadzwonil gościu z Australii, o tym samym nazwisku, który szukal korzeni rodzinnych :)
dowiedzielismy się wtedy, że mamy herb: Zadora 8)
i tez zaczęlismy szukać po necie i świecie...
Podobne tematy