• Gość odsłony: 2339

    Proszę pięknie o konstruktywną krytykę :)

    Witam dziewczyny i póki mam odwagę poddaję się pod Wasz osąd. Tylko bardzo proszę o szczere opinie i sugestie co można jeszcze poprawić czy ulepszyć.
    Tu są zdjęcia z mojej przymiarki, jakości nie najlepszej, ale coś na nich widać (nie wklejajcie proszę na forum, aby moja połówka przypadkiem nie wypatrzyła):

    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/852830824e4839ed.html

    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/32ae700da097c270.html

    Zostały jeszcze ostatnie szlify, zwłaszcza przy szarfie na ramiona, ona jest na razie tylko poglądowo nałożona, a będzie odpinana.
    Buty już mam - są w kolorze sukienki, czyli śmietankowym (wg pani krawcowej).

    Całość ma być prosta i skromna. Bukiet z kilku cantadeskie, nałożonych kaskadowo, chcę białe na tle ciemnozielonych liści, łodygi owinięte szyfonem bądź atłasową wstążką.
    Włosy chcę delikatnie podpiąć i włożyć do nich jedną cantadeskie. Rozważałam woalkę, ale krawcowe odradziły, powiedziały, że siateczka nie grałaby z resztą i najlepszy byłby kwiat we włosach.
    Co do biżuterii, to chcę perełki, ale też bardzo proste.

    Bardzo Was proszę o porady i sugestie :)

    Odpowiedzi (8)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-10-21, 01:36:39
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-10-21 o godz. 01:36
0

ten pierwszy komplet, który wstawiła Lexa jest przepiekny :)
skoro suknia ma perłowe guziczki myslę że bardzo ładnie by pasował :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-20 o godz. 10:13
0

Jako że mam diabelski czasem charakter, postanowiłam pobawić się w delikatność ;)

Madzia - marszczenia nie są złe na żywo :) Kryształki odpadają, bo sukienkę spinają na boku perłowe guziczki, więc żeby było jednorodnie muszą być perły w biżuterii :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 13:00
0

Zestaw masz fajny. Powiem, ze suknia jet piękna, dół zwłaszcza. Góra troszke mi się gryzie, ale ja nie lubie marszczeń, z szarfa wygląda duzo lepiej. Woalkę odstaw. ;)
Perły? A myslałas o jakis kryształkach? Drobne, delikatne. Chodzi mi o iskrzące się małe coś.
Ogólnie :lizak:

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 12:18
0

MaryJane napisał(a):
PS> Lexa - zdradź proszę, jeśli to nie tajemnica - gdzie wypatrzyłaś ten pierwszy komplecik biżu? ....podooooba mi się
żadna tajemnica :) - na allegro :)

Odpowiedz
MaryJane 2010-10-19 o godz. 10:50
0

fafique - a mi się taka delikatność podoba Może dlatego, że sama stawiam na taki "styl"..., nie wiem..., ale myślę sobie, że taka delikatność ma swój wdzięk i swoją słodycz :lizak:

PS> Lexa - zdradź proszę, jeśli to nie tajemnica - gdzie wypatrzyłaś ten pierwszy komplecik biżu? ....podooooba mi się

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-10-18 o godz. 09:13
0

Dziękuję za odzew :)

Lexa, to, że mam mniej więcej koncepcję, to nie oznacza, że nie mogę jej zmodyfikować :) Dlatego wszelkie rady zawsze będą mile widziane
Między innymi co do koloru kwiatów wątpliwości miałam i sama się zastanawiam, czy jednak nie dać żywszego koloru :)

Zmorka, co do tej fałdy zdania są podzielone :) Raczej ją zostawię, bo ona nadaje tej sukience elegancji, może ją optycznie każę zmniejszyć i faktycznie przesunę, ale raczej ona pozostanie. W każdym razie skonsultuję to z krawcowymi i mamą :)
Co do łańcuszka, to zastanawiam się czy założyć go dopiero po zdjęciu kołnierza.

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 06:45
0

Bardzo miła sukienka :) Nie podoba mi się tylko ta dopinka (podłużna fałda) z przodu. Na pewno sukienka bardziej by mi się podobała bez niej, a i jakoś mi się wyobraża, że miałabyś optycznie ładniej zarysowaną talię, ale mogę się mylić. Ewentualnie może bym spróbowała ją jakąś przepiąć bardziej na bok.

Przy wyborze naszyjnika pamiętaj o tym kołnierzu na ramionach, żeby naszyjnik nie chciał nachalnie wychodzić spod niego.

Co do woalki, to uznanie, że kompletnie nie pasuje, chyba jest troche za silne, ale i mi wydaje sie, że kwiat we włosach by wystarczył :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 03:48
0

ale jakie porady i sugestie skoro już wszystko właściwie wykombinowałaś? :)

mogę napisać jedynie moje zdanie, że ten wymyślony przez Ciebie wizerunek siebie w dniu ślubu wydaje mi się może z lekka za delikatny, ale to tylko moje prywatne zdanie, bo ja osobiście lubię odrobinę pazura nawet przy delikatnej stylizacji lol gdybym ja miała wybierać, to może zdecydowałabym się mimo wszystko na lekko kolorowe kwiaty: cantedeskie np. w bladym różu lub lekkiej żółci, żeby dodać jednak trochę koloru.

co do reszty - myślę, że sama wiesz jak i w czym się dobrze czujesz i Twoje pomysły są wg mnie dobre :)
wkleję może kilka perełkowych propozycji:


Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie