-
kasiamka odsłony: 108784
Jak argumentować prośbę o podwyżkę?
Będzie dłuuugo :)W związku z ostatnimi wydarzeniami w firmie zdecydowanie postanowiłam pisać podanie o podwyżkę. I teraz mam problem, bo to pierwsza moja praca na etacie i pierwsze podanie o podniesienie płacy. Potrzebuję porady, sprawa wygląda tak:- zostałam zatrudniona 7 m-cy temu na na 2 miesięczną umowę próbną z najniższą możliwą stawką i obietnicami szybkiego podniesienia płacy.- musiałam właściwie sama wszystkiego się nauczyć i poprawnie prowadzić oddział.- po 2 miesiącach miałam rozmowę z zarządem, na której ponoć wypadłam dobrze, stawkę podniesiono mi o 1 kategorię zaszeregowania i tak mam do dziś (dodam, że wszyscy z mojego naboru - 7 osób - otrzymało po rozmowie identyczne warunki).- ponad miesięc temu dostałam na placówkę nową osobę do przyuczenia. Nauczyłam ją wszystkiego, co powinna umieć, łącznie z tym, że zaczęłam przyuczać do dalszych rzeczy niż miałam. To tak na zaś z własnej - żeby potem miała łatwiej.- tydzień temu ta dziewczyna wraz z dwoma innymi osobami miały rozmowę z zarządem, bo kończył się ich okres próbny.- "moja" podopieczna wypadła najlepiej z całej trójki, dostała obietnicę podniesienia pensji o dwie stawki w górę (czyli o jedną wyżej ode mnie). Wczorej okazało się, że całej trójce tak podnieśli - nawet dziewczynie, która miała złą opinie wystawioną przez kierownika i groziło jej w ogóle podziękowanie za współpracę - a już na pewno nie podwyżki.- oczywiście gratuluję całej trójce, ale też krew nagła mnie zalewa. Oni się od nas uczyli, pracują krócej, a będą zarabiać więcej. Dodatkowo ja ponoszę odpowiedzialność fianansową za placówkę, oni nie.Teraz tak:- Czy mogę użyć m.in tego argumentu w podaniu? Tzn, że osoba, którą ja uczyłam (ona poświadczy, że uczę dobrze) i ma mniejsze doświadczenie zarabia więcej ode mnie?- Startować o jedną stawkę wyżej (wtedy zrównam się z nimi), od razu o dwie?- A może siedzieć cicho i nie podskakiwać? Bo mój kierownik przy ocenie rocznej powiedział, że jest zadowolony, wszystko ok - ale nie będzie wnosił o podwyżkę dla mnie (tyle, że to było przed akcją z nowymi). A takie podania są u nas opiniowan przez kierowników...Co robić??:(
polecam wzór podania o podwyżkę, który znajduje się na stronie pisma.com.pl
Odpowiedz
Ech, co za zlosliwy babsztyl. Niestety realia w wiekszosci firm sa takie przykre. Wyciska sie z biednego pracownika co sie da i placi sie Mu za ta Jego ciezka charowke, nedzne kase, nie dajac nawet zadnych perspektyw i mozliwosci rozwoju.
Ale przynajmniej probowlas!
kasiamka, nie przejmuj się :usciski:
Współczuje bardzo, nie myślałam, że sprawa może się tak źle zakończyć.
Kurcze, że są tacy wredni ludzie, którzy uwazają, że skoro oni nie mają innym się też nie należy
!@#$%^&*^$&*@#$!!!!!!!
Teraz to ju się wątek na pomyje będzie się nadawał, a nie dla kulturalnych ludzi!
Dziś odwiedziła mnie ku... kierowniczka moja! I zapowiedziała, że podwyżki żadnej nie będzie, bo ona tego nie zaopiniuje pozytywnie - i oczywiście nie pośle na Zarząd! Bo po co!!
Dowiedziałałam się, że przecież:
a) nie robię nic specjalnego
b) inni w firmie zarabiają mniej (Kto?? Pytam:kto??)
c) żeby dostać podwyżkę, trzeba się wykazywać: latać po festynach - rzecz jasna po pracy, odwalać robotę za marketing (a im ciekawe za co płacą!), sprzedawać najwięcej z wszystkich 54 oddziałów w Polsce, itd...
Jednym słowem: zawsze znajdzie się 100 zrgumentów, żeby podwyżki nie dać. Jeszcze mi powiedziała, jak to niezmiernie się mną rozczarowała!!
No w ogóle jak ja śmiałam upomnieć się o coś?
Najbardziej boli to, że Zarząd nawet się nie dowie o naszych podaniach. Czuje się wbita w ziemię i opluta. Nie usłyszałam jeszcze od niej jednego bezinteresownego dobrego słowa. Cały czas wszystkich opiernicza, za absurdalne po prostu rzeczy. A ja czuję, że nic nie mogę z tym zrobić...
Na argument: mamy największą sprzedaż tego i tego w całym regionie słyszę: ale przecież nie z największą w całej Polsce, nie?
A najbardziej rozwalił mnie tekst: ja nie mam premi, wy tez nie będziecie mieć
Lepiej, albo napisać prośbę o podniesienie stawki zaszeregowania o 2 kategorie, albo nie pisać wcale o ile chcesz żeby została podniesiona. I tak dadzą ile będą uważali za słuszne, a jak napiszesz, że 1 kategorię to daczą ci jedną wyżej :D
Argumentu, że inni zarabiają więcej, nie używaj, przynajmniej nie wprost. Możesz wspomnieć, że ty przyczyniłaś się do sukcesów osób, które teraz mają lepiej ;) Wygląda to lepiej i nikt ci nie będzie udowadniał, że tamci są lepsi.
Oooo, ten ostatni agrument jest super :) Nie wspominaj, że inni mają lepiej (bo są też tacy, którzy lepiej nie mają), ale umiejętnie podkreśl swój wklad w wyedukowanie tej nowej dziewczyny. Startuj co najmniej o 2 stopnie, zwłaszcza, jeśli faktycznie masz rozkręcać nową placówkę. Pomyśl też może nad innymi potencjalnymi bonusami. Zawsze będziesz miała większe pole do negocjacji. Powodzenia :)
Odpowiedz
Wiem, że to nie jest dobry argument, a już na pewno nie jedyny (dlatego napisałam "m.in"). Ale zastanawiałam się, czy napisać to jakoś tak podobnie do ciebie, czy w ogóle odciąć się od tego, ile zarabiają inni?
I jak myślisz, startować o jedną kategorię wyżej (będziemy wtedy płacowo na równi, choć obowiązków przynajmniej przez jakiś czas będę miała więcej; czy starać się o dwie kategorie (będzie bardziej satysfakcjonująco, ale boję się, żeby nie przegiąć).
Mam jszcze jedene argument (jak to się mogło stać, że zapomniała, to nie wiem): tydzień temu kierowniczka poinformowała mnie, że w ramach "zaszczytu i docenienia" przerzucają mnie na nowo otwarty punkt, który trzeba rozkręcić (dwa razy więcej roboty i o wiele dalsze dojazdy). Nada się?
kasiamka, chyba nie zaszkodzi napisać podanie o podwyżkę, ale argument, że inni (nowi) zarabiają więcej nie jest moim zdaniem zbyt dobry.
Napisałabym, że:
- pracuje w firmie od 7 mc i przez ten czas podniosłam swoją wiedzę/kwalifikacje.
- dzięki własnemu zaangażowaniu/wysiłkowi w podnoszenie swoich kwalifikacji, mogłam pomóc wykształcić nowych pracowników. (Moja podopieczna uzyskała najlepsze wyniki, została doceniona i otrzymała podwyżkę).
W związku z tym, że ponoszę odpowiedzialność finansową za placówkę, proszę o docenienie mojego wkładu w rozwój firmy i o podniesienie kategorii zaszeregowania.
Podobne tematy