• Ew-kaa odsłony: 2046

    Chodzik - używacie

    Chyba nie było takiego tematu. Co myslicie o chodzikach czy poimagają czy przeszkadzają w nauce chodzenia maluchom.

    Same uzywacie?

    Ja nie jestem ich zwolenniczą i moja mała z niego nie korzysta.

    Odpowiedzi (23)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-02-14, 10:36:26
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Martolas 2010-02-14 o godz. 10:36
0

Nasza bratanica uzywala chodzika (rodzice tak zdecydowali ) przez jakies 2 miesiace. Miala "ciezka pupe" i nie dawala rady raczkowac. lol A koniecznie chciala sie przemieszczac. Nie chodzila jesczcze (zaczela w 11 miesiacu). No to dostala chodzik, zeby byla bardziej niezalezna.

W chodziku przyzwyczaila sie, ze moze sie przemieszczac baardzo szybko i nawet jezeli wpadala na sprzety czy na sciany, to nic jej sie nie dzialo.
Rezultat: jak juz zaczela sama chodzic, to przemieszczala sie biegiem, a nieswiadoma swoich ograniczen, ciagle tracila rownowage, wpadala na sciany, nie trafiala w drzwi itd... guz na guzie... :o

Odpowiedz
Beniamina 2010-02-14 o godz. 08:16
0

Karolina miała 2 pchacze. Pierwszy to taki pchacz samochodzik. za pierwszym razem to mała za nim pobiega, więc został schowany, teraz po woli zaczyna powracać do łask i mała na nim jeździ.
drugi był lepszy Karolinka przy nim chodziła ale krótko. za moment poszła już sama

Odpowiedz
Gość 2010-02-14 o godz. 07:14
0

a wiem. i w sumie nie pytam dla siebie, bo Młoda już pomyka sama, pchacza pchała bardzo krótko, a i tak wolała pchać krzesło na kółkach na przykład ;).

za to funkcja jeździka traktowana jest entuzjastycznie.

ale po prostu zdziwiło mnie, że półtorej strony wątku o chodzikach, a nikt nie wspomniał o tej alternatywie :D.

Odpowiedz
Gość 2010-02-13 o godz. 21:37
0

U nas pchaczo-jezdzik sie sparwdzil/sprawdza - ale Ty to Shiadku wiesz ;)

Odpowiedz
Gość 2010-02-13 o godz. 20:00
0

Julka dostala chodzik od dziadkow mimo moich wielkich sprzeciwow. I biora mala tylko z chodzikiem, choc u nich tez zbyt wiele czasu w tym paskudztwie nie spedza. W domu woli go pchac niz w nim jezdzic, choc ostatnio nauczyla sie do niego sama wchodzic i wychodzic. Ale to tez jej sprawia wieksza frajde niz jezdzenie. Kilka razy zdarzylo mi sie wsadzic ja do chodzika zeby posprzatac, ale byla raczej z tego niezadowolona juz po kilku minutach. Jednak mam wrazenie, ze od kiedy pojawil sie chodzik Julka przystopowala z nauka chodzenia. Ale sama juz nie wiem czy mam paranoje, bo jak chodzik moze byc winny skoro zadko kiedy ma okazje w nim przebywac.
A co do pchaczy, to wlasnie zamowilam jej rowerek z opcja pchania i zobaczymy jak to sie sprawdzi. A chodzik na szczescie odejdzie w zapomnienie.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-02-13 o godz. 19:49
0

My mamy pchacza hipcia z FP. Narazie budzi średnie zainteresowanie
Chodzik chciała kupić teściowa na gwiazdkę, ale na szczęcie się dowiedziałam i wybiłam jej z głowy :D

Odpowiedz
kapelusik 2010-02-13 o godz. 19:04
0

Zuza nigdy nie korzystała z chodzika.

Odpowiedz
Gość 2010-02-13 o godz. 18:37
0

Chodzika nie używaliśmy - mam przyjaciółkę rehabilitantkę - to tłumaczy wszystko lol
Co do pchacza to gabu miał hipcia z FP i użył go kilka razy. Zbyt szybko nauczył się chodzić i hipcio stał 8)

Odpowiedz
Gość 2010-02-13 o godz. 17:57
0

My używałysmy chodzika i byłam z niego bardzo zadowolona. Wiadomo Alka nie przesiadywała w nim godzinami, tylko po chwili jak np chciałam sprzątnąć. Ala normalnie zaczęła chodzić i raczkować. Więc dla mnie chodzik nie jest problemem. A teraz go sprzedałam i mam nadzieję, że posłuży dobrze innemu maluszkowi.

Odpowiedz
Gość 2010-02-13 o godz. 17:49
0

a jakie opinie o chodzikach-pchaczach? bo temat się nudnawy robi... ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-02-13 o godz. 17:45
0

Nie będę oryginalna ;)
Nie używam chodzika i nie zamierzam ;)

Odpowiedz
Gość 2010-02-13 o godz. 16:16
0

ostatmnio słyszałam,że gdzieś w skandynawii jest czy ma być nawet niedozwolony.....
zdecydowanie jestem przeciw,
nie wiem czemu ale taki "sprzęt" kojarzy z leniwymi mamami.....
bez urazy oczywiście,nie wiem czemu tak mam.
o względach medycznych nawet już nie wspomnę bo wszystko już napisałyście...

Odpowiedz
Gość 2010-02-13 o godz. 13:40
0

Jak byłam na usg bioderek babli to ortopeda powiedział, że wszystko oki ale i tak kategorycznie zapowiedział, żebym nie myslała o chodzikach żeby nie popsuc tego, że jest oki. Wiec chodzików nie bedzie.

Odpowiedz
TruSkaFka 2010-02-13 o godz. 13:03
0

moja Beti chodzila w chodziku i ja nie na rzekam ona tym bardziej :P.. pytalam lekarza .. mowil ze jak zdrowa i nie ma zadnych klopotow z bioderkami to mozna spokojnie i nie ma przecwwskazan do chodzenia w chodziku. Beti moze troszke miala latwiej bo ma dlugie nogi wiec praktycznie stawiala cale stopy na podlodze i ladnie jej wychodzilo odpychanie sie.. byl to 7 miesiac w 8 miesiacu wiecej sama wstawala chodzik powoli odchodzil na bok w 10 miesiacu chodizla w linii prostej i oczywsice opierajac sie o meble i co za tym idze chodzik powoli odstawial sie sam .. nie miala zadnych problemow z utrzymaniem rownowagi czy rozwojem miesni... a w chodziku pzechodzila jakies 2 ,2,5 miesiaca ... wiecej nie mogla bo byla za duza i wiecej ona ten chodzik podnosila niz jezdzila ;)

pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2010-02-13 o godz. 12:19
0

Jedna z niewielu rzeczy na ktora nie dam sie producentom dzieciowych rzeczy naciagnac lol

Z przyczyn podanych powyzej.

Odpowiedz
Och 2010-02-13 o godz. 11:48
0

Ja nie kupowałam, Dominika dostała w prezencie ;)
Nika siedziała w nim dosłownie kilka razy.

Odpowiedz
Gość 2010-02-13 o godz. 11:33
0

właśnie z powodu "korelacji" z niedorozwojem ścięgien achillesa i z powodu ucisku pieluchy na cewkę moczową - nie myśleliśmy nigdy o zaopatrywaniu się w chodzik.

Odpowiedz
WhiteRabbit 2010-02-13 o godz. 11:28
0

O nie, nie.
Jestem przeciwna chodzikowi. Naczytałam się o tym, lekarka też nie poleciła. W rodzinie był przypadek, że dziecko źle nauczyło się chodzić (na paluszkach) i musieli to korygować.
Filip zaczął chodzić w wieku 11 miesięcy, więc nie było tak źle ;)

Odpowiedz
Gość 2010-02-13 o godz. 10:18
0

Marchefka napisał(a):Czytalam wczesniej o tym ile szkody mozna narobic dziecku chodziiem i nawet nie planowalam kupowac.
Tak samo u nas.

Odpowiedz
Gość 2010-02-13 o godz. 09:51
0

Czytalam wczesniej o tym ile szkody mozna narobic dziecku chodziiem i nawet nie planowalam kupowac.

Odpowiedz
Gość 2010-02-13 o godz. 08:53
0

Przy Neli kupiłam i przy po pierwszej wizycie pediatry się go pozbyłam ;)
Nie pomagaja chodzić a wdodatku pracuje inna partia mięśni niż przy chodzeniu i inaczej dziecko ustawia nóżki. Teraz przy drugim nie zamierzam kupować. Fakt, ze była wygoda i spokój, ale to chyba nie o to chodzi....zwłaszcza, że można zrobić krzywde dziecku.

Odpowiedz
Beniamina 2010-02-13 o godz. 08:43
0

ja nie korzystalam i nie żałuję. Dlaczego? Mój brat dał swojej córce. Mała sobie chodziła i było fajnie ale w momencie gdy ją wyjęli i sama stanęła to cały czas się puszczała i za każdym razem był ryk. Nie mogła załapać, że jak się puści to upadnie i nic ją nie uratuje

Odpowiedz
Gość 2010-02-13 o godz. 08:34
0

Co prawda moje dziecię ma dopiero 3 miesiące i do nauki chodzenia jeszcze sporo czasu, ale chodzika kupować nie zamierzam. Lekarze stanowczo odradzają wkładania dziecka do chodzika.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie