• Gość odsłony: 1694

    Zajęcia "dodatkowe" dla dzieci

    Zastanawiałyście się nad jakimiś "dodatkowymi" zajęciami dla Waszych maluchów? To pytanie chyba przede wszytkim do Mam juz trochę starszych maluchów.

    Julka chodzi na basen-raz/dwa razy w tygodniu.
    Ale myślę nad czymś więcej. Balet? Judo?
    Nie wiem tylko czy nie jest jeszcze za mała na takie zajęcia. Jula jest bardzo energicznym dzieckiem ale i wrażliwym. Co do zdolności, to raczej jeszcze trudno jest powiedzieć jakie posiada ;) Nie chcę jej jeszcze posyłać na zajęcia językowe-chyba jest za wcześnie na to.

    A Wy macie jakieś pomysły dla swoich dzieci?

    Odpowiedzi (14)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-01-05, 16:20:50
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
fjona 2010-01-05 o godz. 16:20
0

może zobacz http://www.yamahaszkola.pl/

poszukaj filii w swoim mieście.
mojej koleznaki synek chodzi odkąd skończył 2 lata i bardzo to lubi.
tam przewidziane sa programy równiez dla tak malutkich dzieci!

Odpowiedz
Jojka 2010-01-05 o godz. 07:24
0

Dorcia, jasne, że potrzeby dziecka przede wszystkim, ale właściwie rozpoznane, nie mylone z zachciankami czy własnymi wyobrażeniami. Zdaje się, że właśnie moja ciocia trochę to myli, w każdym razie, mnie się nie podoba jej podejście. Uważam, że po prostu we wszystkim trzeba znać umiar i w zapełnianiu czasu dzieci zajęciami dodatkowymi także.

Odpowiedz
Skowronek 2010-01-04 o godz. 20:57
0

ja jestem zwolennikiem takich zajec nie zawsze rodzice sa w stanie rozwinac w pelni rozwoj motopryczny dzieci a takie zajeciua mogoa pomóc ja sama uczeszczałam w tamtych czasach na wiele zajec dodoatkowych i niczego nie załuje i swoje dzieci bede tak samo posyłać :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-04 o godz. 19:20
0

moja Amelka chodzi na zajęcia taneczne,angielski ,rytmikę (wszystkie zajęcia są w ramach godzin przedszkolnych ale płatne) i na basen z nami.Co do tych płatnych przedszkolnych zajęć to trzeba troszkę przymknąć na nie oko bo jeśli dziecko ciągle choruje a zwykle w pierwszych latach tak jest to raczej mało wyniesie z tych zajęć.
Wiem doskonale,że np. na angielskim nie nauczy się zbyt wiele ale niech sobie chodzi,osłucha się z językiem i pozna pewne zasady a te pozostałe zajęcia to już dla zabawy i zdrowia :D
jedyne co wiem na 100% to to,że jak skończy 6lat to zapiszemy ją na konie lol

Odpowiedz
Gość 2010-01-04 o godz. 17:23
0

Jojka-to nie jest kwestia "cioci", której chcę się ew. pochwalić tylko potrzeb dziecka ;)
Jula chodzi do prywatnego przedszkola-tam są trochę inne "zasady" niż w państwowym przedszkolu-chce, to uczy się słówek z innymi dziećmi, chce, to ćwiczy-nie, to się bawi. A Ona jest małm żywiołem-na basenie siedziałaby godzinami, sama pływa, skacze do głębokiej wody, jeździ na zjeżdżalniach i rynnach dla dorosłych lol
I zazdrości koleżance, że tamat chodzi na tańco-balet (córka przyjaciół z Wawy, 4,5roku).

Ja też mam wątpliwości czy Jula nie jest za mała, ale jak nie spróbujemy to się nie przekonamy ;)

Odpowiedz
Reklama
Jojka 2010-01-04 o godz. 09:04
0

Hmm... może za dwa lata będę inaczej patrzeć na tę sprawę, ale póki co, wydaje mi się, że trzy latka, to jeszcze mało i posyłanie dziecka na fafnaście różnych kółek nie jest najlepszym wypełnieniem jego czasu. Wiele dzieci jeszcze w tym wieku najbardziej potrzebuje kontaktu z mamą. Jeśli chodzi do przedszkola, to to co tam dzieci robią w zupełności wystarczy maluchowi. Od pewnego czasu weszła jakaś dziwna moda, że dzieci od małego muszą mieć dużo zajęć, muszą wszystko poznać, uczyć się... Może za bardzo mam przed oczami moją ciocię, która uważa, że jej córka powinna mieć wiele umiejętności, żeby się lepiej odnajdować w towarzystwie...

Odpowiedz
Gość 2010-01-03 o godz. 17:43
0

Dorcia a Julcia chodzi do pzredszkola?? W przedszkolu jest rytmika i to jest przedmiot obowiązkowy... korektywa, angielski, tańce.... w tym wieku maluchowi to wystarczy....
Nela chodzi na takie zajęcia pt"Szalony naukowiec" i tam maja zajęcia i doświadczenia z różnych dziedzin, a to alfabet morsea, a tojęzyk migowy, różne takie rzeczy,,, bardzo je lubi. W tym roku sko.ńczyła 6 lat i zapisuję ją na angielski, co prawda ma w pzredszkolu dobra p[ania i ma dwa razy w tyg, ale ją zapiszę, oprócz tego w soboty chodzi na jazdę konną.....
I to wszystko, więcej czasowo nie wyrobię , wolimy z rodziną ponudzić się w domu ;)

Odpowiedz
Gatka 2010-01-03 o godz. 16:55
0

Myślę że zajęcia ruchowe są zdecydowanie bardziej potrzebne w tym wieku niż angielski. Co do wyboru - wszystko zależy od dziecka, jego energii i tego co ma w przedszkolu (jeśli chodzi). Jeśli dziecko chodzi codziennie do przedszkola a oprócz tego ma kilka zajęć dodatkowych to łatwo można przesadzić ...

Odpowiedz
Gość 2010-01-03 o godz. 07:48
0

AGABORA napisał(a):a za chwile w monitor kompa
noooo ;)
bo potem taki maniak jak my będzie 8)

Odpowiedz
AGABORA 2010-01-03 o godz. 07:46
0

Aaaa ,widzisz
po raz kolejny zaluje ,ze tyle nas dzieli
kilometrow ,znaczy sie
BTW> Sie nie znam ,ale wydaje mi sie ,ze taka rytmikobaletikskakanika to jest ekstra dla dzieciaka w tym wieku :)
wieeesz-zabawa ,ruch ,taniec ,muzyka ...te sprawy ..kazdemu dzieciakowi sie przyda ...a w kazdym razie na pewno nie zaszkodzi.Zawsze to lepsze niz wgapianie sie bezmyslne w telewizor ...a za chwile w monitor kompa

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-01-03 o godz. 07:17
0

właśnie też się zastanawiam nad baleto-rytmiką ale nie mogę nigdzie takiego czegoś znaleźć w Krakowie dla małych dzieci (i zeby nie było o 15godz)

Odpowiedz
AGABORA 2010-01-03 o godz. 07:08
0

Dorcia22 napisał(a):Julka 22 maja będzie miała 3 latka ;)
No to spoko ,chyyyba ...no nieeeee
wlasciwie ,jak sobie teraz przypominam (specjalnie policzylam ) to ta moja mala przyjacioleczka miala mniej niz trzy jak zaczela smigac na rozne zajecia -chyba najpierw byla plastyka i rytmika

Odpowiedz
Gość 2010-01-03 o godz. 07:06
0

Julka 22 maja będzie miała 3 latka ;)

Odpowiedz
AGABORA 2010-01-03 o godz. 07:04
0

Dorcia ??
a ile Jula ma lat ??
bo moich znajomych pociechy to lataja po roznych zajeciach ,kolkach zainteresowan itp...od (powiedzmy) 3-go roku zycia ...
Przyjaciloki cora zaliczyla juz balet ,jezyki ,plastyke ,rytmike ,konie ,basen ,lyzwy i duuuuzo tego
i to nie z powodu nadgorliwosci rodzicow ,ale dlatego ,e sama chciala zobaczyc jak to jest ,poprobowac i stwierdzic czy jej sie to podoba i czy ja to w ogole interesuje .

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie