-
tamarka odsłony: 2554
Kulturalny koncercik Red Hotów:)
Czy kulturalne kobietki słuchają Red Hot Chili Peppers? Jeśli tak to pewnie je ucieszy fakt, że trzeciego lipca będziemy mieli okazję zaszaleć na ich koncercie. Wybieracie się? Wszystko odbędzie się w Chorzowie, szykujcie bileciki.
Hmmm. Ja tam i tak załuje że nie byłam ;)
A co z "kultowych" kawałków zagrali???
Ja niestety przeżyłam lekkie rozczarowanie... :(
Przede wszystkim repertuar - RHCP grali w Polsce po raz pierwszy w historii i oczywistym wydaje mi się być oczekiwanie od nich zagrania chociaż 3 kultowych numerów w stylu "Under the Bridge", "Aeroplane", czy "Give it Away"... Był jeden.
Poza tym oprawa koncertu (scenografia, światła, itp.) była żadna, czy raczej niczego nie było...
No i coś, co najbardziej mnie zdziwiło i zaskoczyło (na minus) to brak jakiejkolwiek interakcji z publicznością ze strony pana Anthony'ego. A dziwne było to tym bardziej, że publika zgotowała zespołowi świetne przyjęcie. Gdyby nie Flea, który w połowie koncertu zreflektował się chyba, że wypadałoby cokolwiek powiedzieć zgromadzonemu tłumowi, to możnaby myśleć, że to jakieś roboty zagrały...
Koncert był ok, ale nie powalił na kolana, tak jak np. MUSE w sobotę na Openerze. A tego, niestety, się spodziewałam...
Artykuł na Interii jest najbardziej trafnym podsumowaniem:
http://muzyka.interia.pl/wiadomosci_dnia/news/papryczki-zagraly-w-chorzowie,937971,45
Byłam i absolutnie nie żałuje. Szłam z nastawieniem dobrej zabawy i taką zabawę otrzymałam. Nie jestem tak wprawiona w życie koncertowe, aby wychwycić niuanse wady/zalety.
Jak na moje amatorskie odczucia za dużo było improwizacji gitarzystów, które rodziły się ... z prób dostrojenia gitar 8)
Panowie mogliby również wykazać się większą empatią z publiką, no i nie zaszkodziłoby gdyby Anthony pożegnał się z fanami, a nie ulotnił ze sceny jak kamfora.
No, ale tak jak napisałam, choć podeptana, posiniaczona, z obolałymi nogami ... to jestem zadowolona i bogatsza o wrażenia lol
No, też jestem ciekawa... Ja czytałam właściwie same nienajlepsze opinie...
Jak było, dziewczyny?!
no i jak było???
opinie, które słyszałam przed momentem w radiu - bardzo różne... - od zachwytów po ostrą krytykę :o
napiszcie!!!!
Mnie ta wiadomość niezmiernie ucieszyła - czekałam na nią od dawna! :D
Już od trzech tygodni mam bileciki i nie mogę się doczekać...
Mam tylko nadzieję, że uwzglednią, iż będą u nas grać po raz pierwszy i nie zapomną o nieco starszym repertuarze...
Marzę o "Knock me down" w wykonaniu Johna...
Podobne tematy