• Gość odsłony: 156540

    Jak pozbyć się białych robaczków z doniczki?

    Ostatnio zauważyłam w doniczce małe białe robaczki (dracena) które sobie chodzą na powierzchni ziemi a jak podlewam to one wszystkie tak wypływają na wierzch. zmieniałam już ziemię i teraz znowu się pojawiły.czy to zależy od ziemi czy może kwiatek jest chory i te zwierzątką są w środku niego??

    Odpowiedzi (14)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-05-13, 11:01:20
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Siowa 2010-05-13 o godz. 10:59
1

Malutkimi, białawymi robaczkami w ziemi w doniczce mogą okazać się ziemiórki. Walka z nimi jest o tyle skomplikowana, że trzeba pozbyć się i rodziców (latające, czarne muszki) i larw w ziemi.

Kilka sposobów na unicestwienie robali:

Ważne jest żeby ziemia z wierzchu nie była za mokra, bo w takiej właśnie mnożą się larwy. Wierzch ziemi w doniczce można przykryć warstwą drobnego piasku, torfu (na grubość ok.1 cm) lub włóknem kokosowym. Wtedy muszki nie będą miały jak składać jaj, a przeobrażone larwy nie będą miały jak się wydostać i wyginą. Podlewanie i nawożenie stosujemy wtedy normalnie jak do tej pory, trzeba tylko uważać, aby nie odkryć w jakimś miejscu ziemi.

Na muszki, czyli osobniki dorosłe, dobrym sposobem jest porozmieszczanie wkoło doniczki i w niej żółtych tabliczek lepowych (do kupienia w sklepach ogrodniczych ok.7zł / opak.). Kolor żółty przyciąga te szkodniki, czemu więc go nie wykorzystać. Można zrobić pułapki: żółte miseczki ze słodką wodą (rozpuścić w wodzie dużo cukru) ustawić koło doniczki. Można też tam wlać trochę zwykłego płynu do mycia naczyń, który uniemożliwi muszkom wydostanie się z wody.

Na larwy natomiast dobrze jest zastosować jakiś specjalny preparat, w który zaopatrzymy się w sklepie ogrodniczym np.: Karate Zeon 050 SC (cena 11,90zł / 20ml), Confidor (cena 19zł / 20ml), Decis 2,5 EC (cena 12zł / 25ml), Nomolt 150 SC (cena 18zł / 15ml), Actellic 50EC (cena 25zł / 100ml). Stosować je należy według instrukcji do nich załączonych. Dobrym rozwiązaniem są też pałeczki nawozowo-owadobójcze ( cena 3,50zł / 20 szt.).

Takie robaki można zwyczajnie utopić. Jak to zrobić? Nalać do dużej miski lub do wiadra letniej wody i postawić w tej wodzie doniczkę. Po jakimś czasie larwy wypłyną, wtedy wodę razem z robakami wylać. Następnie trzeba wyjąć roślinę z doniczki, pozbyć się starej ziemi, dokładnie umyć i oczyścić roślinę zwłaszcza korzenie, które czyścimy delikatnie, żeby ich nie uszkodzić. Doniczkę też porządnie wyszoruj od środka. Roślinę wstaw do nowej ziemi.

Ząbki czosnku przekroić na połówki i poukładać na ziemi. Po kilku dniach wyrzucić czosnek i zdechnięte larwy, najlepiej zmienić ziemię.

4 papierosy (bez bibułki) zalać szklanką wrzątku i taką mieszanką podlać roślinę. Można też popiół tytoniowy zaparzyć i polać po wierzchu ziemię. Nikotyna powinna ograniczyć ilość szkodników.

Jabłko przekroić na pół i wydrążyć gniazdo nasienne, po czym położyć takie połówki owoca wydrążeniem do ziemi i zostawić na noc. Robaczki powinny przylgnąć do jabłka. Rano wyrzucamy owoc z robakami i powtarzamy czynność, aż pewnego ranka jabłko będzie bez robaczków. Podobnie możemy zastosować wydrążonego ziemniaka.

Zaparzyć mocną, esencjonalną herbatę i wystudzoną wylać na ziemię. Na wierzchnią warstwę ziemi wysypać fusy herbaciane. Czynność taką należy powtórzyć kilkakrotnie mniej więcej co 3 dni.

Rozrobić w wodzie denaturat (1 część denaturatu na dwie części wody) i polać po ziemi w doniczce. Robaki wyginą , ale niestety nie ma pewności czy roślina przetrwa.

Odpowiedz
Gość 2010-05-12 o godz. 03:47
1

Agata22 napisał(a):w takim razie nie wywalam
robaczki są malutki ale nie skaczą chodząpo ziemi, a faktycznie jak wleję wody to wypływaja na wierzch
może faktycznie był troche przelany teraz troche go ogranicze i zobaczymy
no ja też tego sposobu próbowalam i one niestety odradzają się jak feniks z popiolów

ale one sobie żyją, nie wplywa to niekorzystnie na kwiatki, bo ja w tej chwili to już mam i w dracenach i w gruboszu...

Odpowiedz
Gość 2010-05-08 o godz. 02:27
1

Kiedyś, kiedyś też miałam takie robaczki w kawiatach.
Z tego co pamiętam to po wymianie ziemi zniknęły.
Są też specjalne środki, którymi podlewa się kwiatki, a które zabijają te pasożytki...na śmierć :)

Odpowiedz
Conwalia 2010-05-13 o godz. 11:01
0

Witam!
Od marca mam w domu drzewko bonsai. Nie jestem dobrą ogrodniczką. Z moich obserwacji wynika, że moje drzewko bardzo lubi wodę, wystarczy, że dwa dni go nie podlewałam, to już żółkły mu liście, dlatego starałam się podlewać je raz dziennie. Wszystko było ok, aż do teraz. Wyjechałam na długi weekend i gdy wróciłam moje drzewko było prawie uschnięte. Podlałam je obficie, a, żeby mu zadość uczynić za "suchy" weekend zrobiłam to dwa razy dziennie, a potem już normalnie, raz. Ale niestety wczoraj zauważyłam, że pojawiły się w ziemi maleńkie białe robaczki. Wyczytałam, że mogą to być skoczogonki, albo jakieś inne występujące razem z muszkami. U mnie nie ma muszek, ale te robaczki jak w nie dmucham, to nie skaczą. Co robić??? Nie wiem, czy mogę i czy potrafię przesadzić to drzewko, bo nigdy tego nie robiłam. Poza tym to bonsai, więc w swojej malutkiej doniczce ma mnóstwo korzeni, a jak je uszkodzę??? Proszę pomóżcie!!!

Odpowiedz
Gość 2010-05-13 o godz. 10:57
0

Moja dracena też kiepsko wygląda, ale robaczków niet.
Może one tak mają na wiosne? lol

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-05-12 o godz. 07:18
0

u mnie właśnie ta dracena tak trochę kiepsko teraz wygląda tylko nie wiem czy przez te robaczki czy przez co innego

Odpowiedz
Gość 2010-05-12 o godz. 03:25
0

w takim razie nie wywalam
robaczki są malutki ale nie skaczą chodząpo ziemi, a faktycznie jak wleję wody to wypływaja na wierzch
może faktycznie był troche przelany teraz troche go ogranicze i zobaczymy

Odpowiedz
Gość 2010-05-12 o godz. 03:19
0

Nie wywalaj!!

czy one są takie długie (choć malutkie) szybko biegają i skaczą?

"Wystarczy raz bardzo obficie podlać rośliny w doniczkach, aby pojawiły się białe lub szare żyjątka wykonujące skoczne tańce na powierzchni podłoża. Są to występujące w glebie skoczkonogi Collembola, zaliczane do owadów. Osiągają one wielkość od 0,3 do 2 mm. W ziemi doniczkowej, podobnie jak w naturze, pełnią one pożyteczna rolę, gdyż odżywiają się głównie rozkładającymi się substancjami organicznymi, martwymi tkankami roślinnymi, glonami itp. W ten sposób wzbogacają podłoże w substancje odżywcze dostępne dla roślin. Jeżeli jednak chcemy pozbyć się skoczkonogów, to powinniśmy na kilka godzin wstawić doniczkę do wody, zanurzając ją po brzeg. Pływające na powierzchni owady wylewamy razem z wodą."

ten tekst pochodzi ze strony
http://www.lodr.pl/dom-i-ogrod/moj-ogrod/naturalne-sposoby-na--domowe-rosliny-20041104.html

Odpowiedz
ontas 2010-05-12 o godz. 02:14
0

Ja bym też ratowała, kup w kwiaciarni jakiś nawóz do kwiatów i może spróbuj ograniczyć podlewanie, słyszałam że pojawienie się tych "robaczków" jest właśnie efektem przelewania kwiatów. Niestety co jakiś czas sama z tym walczę, ale jeszcze nie musiałam pozbywać się kwiatów. Moje anturium w celu dokładnego wyczyszczenia korzeni przeciedziało kiedyś miesiąc w wodzie, teraz pięknie rośnie.
Także powodzenia.

Odpowiedz
Gość 2010-05-08 o godz. 06:35
0

wi00ra napisał(a):Ja też bym ratowała.
Wypróbuj jakiś środek. W kwiaciarni albo w jakimś ogrodniczym sklepie na pewno polecą coś skutecznego.
tez tak uważam :)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-05-08 o godz. 02:56
0

ja bym ratowała :)

Odpowiedz
Gość 2010-05-08 o godz. 02:51
0

MiuMiu napisał(a):Polecam zmianę ziemi, bardzo dokładną, łącznie z opłukaniem korzeni. Możesz też polewać ziemię esencją herbaty. No albo kupić jakiś specjalny środek.
właśnie ziemię zmieniłam całe korzenie zostały wypłukane pod wodą i przez jakiś czas był spokój a teraz znowu się pojawiły i nie wiem co zrobić czy zostawiać i czymś wytępić te robaczki czy poprostu pozbyć sie kwiatka

Odpowiedz
Gość 2010-05-08 o godz. 03:03
-1

Ja też bym ratowała.
Wypróbuj jakiś środek. W kwiaciarni albo w jakimś ogrodniczym sklepie na pewno polecą coś skutecznego.

Odpowiedz
Gość 2010-05-08 o godz. 02:49
-1

Polecam zmianę ziemi, bardzo dokładną, łącznie z opłukaniem korzeni. Możesz też polewać ziemię esencją herbaty. No albo kupić jakiś specjalny środek.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie