-
Gość odsłony: 24756
Jakie witaminy lub inne sposoby na wypadające włosy? Łysieje!
Jakie i czy można stosować witaminy lub cos innego w okresie karmienia piersią żeby zapobiec całkowitemu wyłysieniuWłosy wypadają mi garściami i co ciekawe zaczęły dopiero po 4 mcach po porodzie.
ekstrakt ze skrzypu polnego jest w tabetkach www.royalcollagen.eu/RoyalCollagen1x może warto po prostu rozpacząc taką kuracje, wtedy na pewno zobaczysz różnicę, bo w tych tabletkach sa same naturalne skladniki np kolagen ze skór ryb morskich czy kwas hialuronowy.
Odpowiedzwiesz co ja bym się na Twoim miejscu skonsultowała z lekarzem, bo to różnie może być i z tymi witaminami. Ale może nie jakieś suplementy diety będą dla ciebie dobre tylko zabieg, może ten http://www.dermed.pl/krakow/zabiegi/medycyna-estetyczna/mezoterapia-wlosow/ tylko tak jak mówię najpierw to Ty się lekarza dopytaj
OdpowiedzSpróbuj MultiSkrzyp, zawiera skrzyp, pokrzywę, drożdże i witaminy oraz cynk i miedź. Powinien nadawać się także dla kobiet po porodzie, ale o to dopytaj lekarza, przeczytałam skład i nie wydaje mi się, by było tam coś szkodliwego dla Ciebie w tym okresie. A tabletki działają super, zawierają dużo skrzypu i po niecałym opakowaniu mi pomogły powstrzymać wypadanie włosów.
Odpowiedzmoże warto byłoby się w takich sytuacjach wybrać do lekarza, żeby coś poradził, ale też nie ma się co martwić za bardzo, bo są sposoby na to, żeby sobie z łysieniem poradzić. Tutaj http://urszulabrumer.pl/komorki-macierzyste-przelom-w-terapii-lysienia/ możecie poczytać o jednym z nich.
OdpowiedzJa od 3 dni zażywam hapantoten i zobaczymy jakie będą efekty
Odpowiedz
Agnes napisał(a):Właśnie ostatnio zastanawiałam się co można zastosować karmiąc piersią (jakie tabletki)-
Zdaje się, ze wszystkie dla ciężarnych. No i te specjalnie dla karmiących. Spytaj w aptece :)
Co do szamponu niestety nie doradzę :(, bo nigdy nie miałam takich problemów.
Właśnie ostatnio zastanawiałam się co można zastosować karmiąc piersią (jakie tabletki)-ale jak na razie mam całą szafkę za[chaną szamponami, które zamiast pomóc to wywołały łupież
Czy można jakos sprawdzić czy jest się uczuonym na jakiś składnik szamponów. Bo borykam się z tym chyba już od 3 lat
Włosy przed ciążą były do niczego w trakcie 9 miesięcy znacznie się poprawiły i nie wypadały wcale a teraz znowu powtórka i kłaki wszedzie-najgorsze jak na Synka rzeczach
Mała napisał(a):Nie wiem, na jakiej podstwaie moj ginekolog stwierdzil, ze on mi nie pomoze ale byl dosc zdecydowany w tej kwestii. Nie robilam zadnych badan, bo nie bylo potrzeby - czuje sie dobrze, nie jestem zbyt zmeczona, tylko te wlosy mi wypadaja.
Strasznie nie lubie takiego podejscia. Ile razy skarzylam sie lekarzowi, ze wypadaja mi wlosy to slyszalam albo "Teraz kazdemu wypadaja, bo wiosna/lato/jesien/zima" albo "Bo pewnie sie pani odchudza" :|
Mi pomogl Dercos. Nawet pomijajac wypadanie to dobry szampon (myje wlosy codziennie, potem suszarka, wiec latwo mi zauwazyc po czym robia sie ciut "lepsze"). Z witamin to probowalam drozdzowych tabletek ze skrzypem i cynku - nie pomogly.
No to poczekam na wyniki badania krwi bo sama zrobiłam ostatnio bo coś mi się czasem zakręciło w głowie, więc może czegośmi brakuje.
Falvit zażywam cały czas i nic nie daje. Ale jak można Merz Special to ok, to kupię - myślałm tylko ze nie wolno.
Ale mi to nie tyle ze cośtam wypada tylko jak myję głowę to potrafię całą kite wyciągnąć jak wyciskam włosy :o mam połowę z tego co jeszcze 2 mce temu :(
Carrie napisał(a):Mała, skończyłam właśnie drugie opakowanie. Po pierwszym było ciut lepiej. W połowie drugiego zaczęło być dobrze :)
Natomiast, co mi przyszło do głowy, być może brakuje Ci innych składników niż są w falvicie? Na mnie np. kiedyś te wszystkie MerzSpeciale i Hapantoteny w ogóle nie działały. Cuda zdziałał za to zwykły skrzyp ;)
A o tym, że falvit pomaga pisała mi Kometa. Dlatego zastanawiam się, na jakiej podstawie Twój gin twierdzi, że nie pomoże? Robiłaś może jakieś badania?
W takim razie poczekam ze zmiana i sprobuje jeszcze jedno opakowanie Falvitu wziac. Nie wiem, na jakiej podstwaie moj ginekolog stwierdzil, ze on mi nie pomoze ale byl dosc zdecydowany w tej kwestii. Nie robilam zadnych badan, bo nie bylo potrzeby - czuje sie dobrze, nie jestem zbyt zmeczona, tylko te wlosy mi wypadaja. Teraz mam zrobic poziom zelaza.
Mała, skończyłam właśnie drugie opakowanie. Po pierwszym było ciut lepiej. W połowie drugiego zaczęło być dobrze :)
Natomiast, co mi przyszło do głowy, być może brakuje Ci innych składników niż są w falvicie? Na mnie np. kiedyś te wszystkie MerzSpeciale i Hapantoteny w ogóle nie działały. Cuda zdziałał za to zwykły skrzyp ;)
A o tym, że falvit pomaga pisała mi Kometa. Dlatego zastanawiam się, na jakiej podstawie Twój gin twierdzi, że nie pomoże? Robiłaś może jakieś badania?
Hmm... mi falvit pomógł. Rewelacyjnie wręcz. Teraz muszę się mocno napracować, żeby choć jeden włos wylazł ;)
Przenoszę wątek na Zdrowie ;)
Lilia, ja wlasnie dzisiaj bylam u ginekologa i powiedzialam mu, ze mi strasznie wlosy wypadaja. Powiedzialam, ze lykam Falvit, na co on stwierdzil, ze Falvit mi nie pomoze. Zalecil Merz Special (tak to sie pisze?) i szampon Dercos. Ponadto powiedzial, zebym zrobila badanie na poziom zelaza.
OdpowiedzAcha no i czy można zażywać Merz Special czy tez hapantoten?
OdpowiedzPodobne tematy
- Witaminy na wypadające włosy? 12
- Domowe sposoby na piękne i lśniące włosy - cytryna, macie inne sposoby? 8
- Sposoby na wypadające włosy- pilne! 20
- Sprawdzone, skuteczne sposoby na wypadające włosy 15
- Witaminy dla dzieci - Czy podajecie swoim dzieciom jakieś witaminy? suplementy diety? 17
- Jakie witaminy, zioła i inne leki pomagacie na wspomaganie płodności? 22