Ależ bym nad morze pojechała...

a ja właśnie jestem - dziś zaliczyłam pierwsze opalanie ;)
Pozdrawiam jeszcze wakacyjnie.

Ja właśnie wróciłam...

Jeszcze wczoraj siedziałam na tej plaży i gapiłam sie na ten widok....

Dzis mam tylko zdjęcia...

Buuuu!

A ja już niedługo, już za 8 dni jadę nad morze! Nie widziałam Bałtyku od ponad 4 lat. Trochę to żenujące że częściej bywamy nad Morzem Śródziemnym . W każdym bądź razie już rok temu postanowiliśmy, że w te wakacje, bez względu na pogodę jedziemy właśnie nad Bałtyk. Pewnie pogoda będzie kijowa, ale nic to; nareszcie usłyszymy ten piękny szum fal i będziemy sobie dreptać po najfajniejszych plażach pod słońcem. Juppiiii!!!! :D :D :D

a ja już o urlopie prawie zapomniałam! ;)

opalenizna zaczyna schodzić (bo jest taka -naprawdę!)...
i chętnie bym jeszcze pospacerowała brzegiem morza....

kasia29 napisał(a):dostałam wiadomość, że najprawdopodobniej pojadę - na weekend do Dźwirzyna :D
w niedziele stamtad wrocilismy :) :D
Bylo CUDOWNIE!!!!! :D :D :D :D :D :D
Wypoczeci, mimo pogody w kratke - bardzo opaleni :)
2 tygodnie zlecialao jak 2 dni :-(

Za rok powtorka:-) :D Juz sie nie moge doczekac :)

a ja właśnie wróciłam z 2-tygodniowego pobytu w Ostrowie k.Jastrzębiej Góry :D
na plaży bylismy 2 razy,bo słońca było niewiele.Wrócilismy bladzi,ale szczęśliwi,dużo zwiedzaliśmy, robiliśmy też piesze wypady.
Polecam miejscowość i pensjonat Lazur-warunek:ma się dzieci,uwielbia się dzieci,idzie się na plażę z dziećmi itp. Było ich tam mnóstwo i trochę odebrały mi ochotę na posiadanie własnych...

Nie byłam nad morzem jakieś 12 lat :o I co roku marzyłam, żeby pochodzić po piasku, posłuchać szumu morza. Dzisiaj mąż powiedział, ze z okazji rocznicy ślubu jedziemy w piątek do Szczecina :taniec: Zahaczymy o Zlot Żaglowców. Az uwierzyc nie mogę 8)

Och dla mnie nie ważna pogoda....Ja potrzebuję morza jak powietrza !!!!! JA tam zawsze ładowałam akumulatory...tego mi najbardziej brakuje,nie pogody, nie słońca-ale samego szumu fal....pamiętam, że we Władysławowie- a właściwie w Chłapowie siadałam na klifie i mogłam się godzinami wpatrywać w nie..........ehhhhhhhhhh
Oszaleję.............

Nie byłam od 4 lat. No i dziś dostałam wiadomość, że najprawdopodobniej pojadę - na weekend do Dźwirzyna :D

Heh, kto by nie wyjechał :). Sama wychowałam się nad morzem, ale można się przyzwyczaić ;). Natomiast z polskich nadmorskich miejscowości myśmy najbardziej sobie upodobali Ustkę. Chciałabym ją porównać z Krynicą, aczkolwiek jeszcze nie w tym roku :).

Och napisał(a):blandine napisał(a)::( tak mi brakuje morza..............6 lat nei byłam i czuje, że dłużej nei wytrzymam ;( a nie mam kasy na wyjazd, nie mam czasu,bo robie kurs.... a tak pragnę usiąść na piasku, wsłuchać się w szum fal........... tak niewiele a jednak, na razie marzenie nie do zrealizowania .....
Blandine-sorry, ale wybiję CI to morze z głowy (przynajmniej to nasze- Bałtyckie)- piździ jak na Uralu, dziś przez cały dzień padał deszcz, jest szaro, buro i ponuro Tyłek by ci tylko zmarł i zmókł- bez sensu. Mam nadzieję, że na chwilę chociaż wyleczyłam z marzenia o morzu ;)
a jaka będzie pogoda od poniedziałku i przez następne dwa tygodnie? :D

blandine napisał(a)::( tak mi brakuje morza..............6 lat nei byłam i czuje, że dłużej nei wytrzymam ;( a nie mam kasy na wyjazd, nie mam czasu,bo robie kurs.... a tak pragnę usiąść na piasku, wsłuchać się w szum fal........... tak niewiele a jednak, na razie marzenie nie do zrealizowania .....
Blandine-sorry, ale wybiję CI to morze z głowy (przynajmniej to nasze- Bałtyckie)- piździ jak na Uralu, dziś przez cały dzień padał deszcz, jest szaro, buro i ponuro Tyłek by ci tylko zmarł i zmókł- bez sensu. Mam nadzieję, że na chwilę chociaż wyleczyłam z marzenia o morzu ;)

:( tak mi brakuje morza..............6 lat nei byłam i czuje, że dłużej nei wytrzymam ;( a nie mam kasy na wyjazd, nie mam czasu,bo robie kurs.... a tak pragnę usiąść na piasku, wsłuchać się w szum fal........... tak niewiele a jednak, na razie marzenie nie do zrealizowania .....

a ja teraz na gwałt szukam kwatery na tydzien dla dwóch osób i dwóch kotów nad morzem -najlepiej z wyżywieniem - macie jakieś namiary, bo ja narazie szukam i szukam i doopa

ja mam teściów we Władysławowie więc mam wczasy gratis, dziecku w żyłach jod już płynie a ja powiem szczerze chętnie zmieniłabym już "kurort" ;)

Ja wyruszam do Łeby 28 lipca. 8 lat nie byłam nad morzem, zawsze jeździliśmy w góry, które oboje z G. uwielbiamy. A teraz postawiłam na swoim lol (mąż nie lubi morza).

Już nie mogę się doczekać :P

A ja właśnie jestem w Łebie. Spokój, cisza, zero plastikowych lal, za to pełno emerytom i młodych rodziców z małymi dziecmi. Można wypocząć, ale jedynie organizując wypad przed sezonem. W sezonie Łeba to jedna wielka dyskoteka.

Ja mam fioła na punkcie Chałup- będe tam za jakieś jedenaście dni :)

ja wlaśnie jestem w Mielnie i jest bosko :stokrotka: :love: :partyman:

decyzja podjęta! kwatera zaklepana! :D
jedziemy do Ustronia !!! :D

Zaczynam wielkie odliczanie! ;)
jeszcze tylko 3 tygodnie...

Mam to szczescie ,ze nad polskim naszym morzem bywam naprawde czesto ...no ,moze nie tak czesto jak mieszkanki tamtych okolic ;)
Jako dorastajace dziewcze jezdzilam pod namiot do Dzwirzyna , Ustronia Morskiego , Mielna .
Od kilku lat ,za sprawa osobistego gacha nadmorskiego ,3miasto stalo sie moim drugim domem ,choc w sezonie to ja jednak wole unikac tych okolic .

Aaa....w zeszlym roku bylam w pieknym miejscu . w Czolpinie ,czy jakos tak . Zastanawialam sie przez cala droge z Warszawy ,czemu ciagniemy sie az tam , taki kawal drogi.Po przybyciu na miejsce ,zrozumialam ...tak pieknej plazy nie widzialam dawno , moze nigdy :love: Jest tam latarnia morska (czesto ogrywana w naszych rodzimych produkcjach filmowych)
Niestety ja akurat nie korzystalam z urokow tej miejscowki ,bylam zawodowo ,co oznaczalo ,ze ja i cala ekipa wstawalismy przed 5. rano i w pocie czola ciezko pracowalismy do zachodu slonca -tak przez trzy dni z rzedu
Niemniej pieknie tam jest i z pewnoscia (tym razem prywatnie ) odwiedze to miejsce i ponapawam sie jego urokiem

podajcie jakieś konkretne namiary na kwatery - pliiiisssssssss!

ja polecam Grzybowo :lizak: cicho i pięknie
a jak się chce głośno i do ludzi to 3 km i juz się jest w Kołobrzegu ;)

my w tym roku jedziemy do Dźwirzyna :D :D :D :D :D :D
Jedziemy ze znajomymi, którzy odwiedzaja to miejsce juz od kilku lat :) Ja byłam z nimi jakies 5-6 lat temu, jeszcze byłam panną lol . Było suuuuuper!!!
mam nadzieje, ze teraz tez bedzie suuuuper!!! :D

włąśnie wróciliśmy z Niechorza-polecam ;)

wyciągam, bo urlop się zbliża a ja nic jeszcze na oku nie mam! ;(

w tym roku zachciało mi się pomorza zachodniego - myślałam o Dźwirzynie albo Ustroniu Morskim...
ale po całym dniu siedzenia w necie i na telefonie - biorę już pod uwagę każdą miejscowość od Ustronia M do Świnoujścia (ze wskazaniem jednak na te mniejsze miejscowości, gdzie cisza, spokój).
Nic, przez cały dzień nic ciekawego (czyt. przyzwoitego ) nie znalam! bo albo nie ma już wolnych pokoi albo ceny mnie powalają!

Jechać w ciemno?
trochę się boję... 2 lata temu pojechaliśmy do Krynicy... w lipcu...
cały dzień łażenia..., jeżdzenia po okolicy i pierszy nocleg w samochodzie - raz mi wystarczy!

Czy któraś z Was może polecić jakiś pensjonat, kwaterę?
proszę o linka albo priv.

Bedzie relacja, jak najbardziej- ze zdjęciami oczywiście:)
A bursztyna na kolanach szukać będę:P
Chyba się nie doczekam...

Elmirka napisał(a):Dziewczyny jadę! jadę! jadę!

Naczytałam się i udało mi się namówić Ktośka żebyśmy wybrali się nad morze:) Zgodził się i wybywamy z szarej Wawy w czwartek:) Niczego nie rezerwowaliśmy, jedziemy w ciemno. Najprawdopodobniej w okolice Dębek, ale może też Hel. Za wszelkie informacje (co i jak nad morzem zimą) będę wdzięczna 8)
ja cie.... ale macie fajnie..
za to poprosimy o relacje.
i bursztynek dla mnie ;)

Elmirka my czekamy na pełną relację 8)

p.s. nie zapomnijcie wziąć ze sobą czapek ;)

Dziewczyny jadę! jadę! jadę!

Naczytałam się i udało mi się namówić Ktośka żebyśmy wybrali się nad morze:) Zgodził się i wybywamy z szarej Wawy w czwartek:) Niczego nie rezerwowaliśmy, jedziemy w ciemno. Najprawdopodobniej w okolice Dębek, ale może też Hel. Za wszelkie informacje (co i jak nad morzem zimą) będę wdzięczna 8)

a ja polecam Rewalskie plaże lol http://www.rewal.net.pl/start.html

Madzia77 napisał(a):Króliczku, sprawiłas, ze zateskniłam za morzem bardziej niz normalnie! Chciałabym sobie obiecać, ze kiedys zamieszkam nad morzem. :|
Sama kiedyś sobie obiecałam, że będę studiować nad morzem czyli w Gdańsku. Ale niestety poznałam faceta, który pracował w Poznaniu i poszłam za nim. No cóż nie powiem żebym żałowała ;) Bo to mój mąż ale cały czas mam nadzieję, że się przeniesiemy do Gdańska.

Wczoraj uzgodniliśmy z mężem, że jeżeli zdam ostatnie egzaminy bez poprawek to w nagrodę nad morze pojedziemy lol Więc siadam do nauki ;)

Króliczku, sprawiłas, ze zateskniłam za morzem bardziej niz normalnie! Chciałabym sobie obiecać, ze kiedys zamieszkam nad morzem. :|

Rabitku zdjęcia cudne :lizak: ale na pulpicie mam Kubusia ;)

Kuszę?
Coś Ty.

Teraz dam fotki w powiększeniu, można je sobie np. na pulpit jako tapetę dać 8)
http://www.empikfoto.pl/albumy17/173604/252158/6732821_imgp2937.jpg
http://www.empikfoto.pl/albumy17/173604/252158/6926622_imgp0258.jpg
http://www.empikfoto.pl/albumy17/173604/252158/6926619_imgp0236.jpg

;)

WhiteRabbit kusisz, kusisz 8) Chyba czas na małą przejażdżkę nad morze. Nawet nie wiedziałam, ze aż tak bardzo za nim tęsknię

To ja jeszcze pokuszę:


To był sztorm zimą, dwa lata temu 8)


To październik 2005 ;)


To też okolice października 2005 :D

O tak, ja także jestem zdecydowanie za morzem zimą a widok jesiennego wzburzonego morza śni mi się po nocach. Jako że mamy tylko 160 km nad morze, to często je odwiedzamy. Na spacer w weekend. Także jestem zwolennikiem ciszy i spokoju, dlatego też do Ustronia jeździmy, dokłądnie to na granicę Ustronie/ Sianożęty. Kawałek za Sianożętami nie ma żywej duszy a plaża piękną. Ech rozmarzyłam się.

Aliencia napisał(a):To w razie gdybyście sie jakoś tak obudzili i zapragnęli tu przybyć, to dajcie znać, że będziecie :)
A ogólnopolski zimowy zjazd Forumowiczek nad polskim morzem to dopiero byłoby COŚ lol
Do rozważenia przez czytelniczki tego wątku ;)

Kiedyś proponowałam, właśnie nad morzem, ale jakoś bez odzewu było :( Sami z mężem co roku jeździliśmy z innym forum, na którym on się udzielał. Zjeżdżały się całe rodziny, wszyscy pod namioty. Naprawdę fajna imprezka/ spotkanie było ;)

Nasz Bałtyk w grudniu 8)

ja sie naten zjazd też piszę :)

A czy któraś była w Jastarni? bo słyszałam dużo dobrego??

naitre napisał(a):lilia ja po prostu tak bardzo kocham morze
Ja tym opisem jestem zauroczona :)

Siem piszem !

To w razie gdybyście sie jakoś tak obudzili i zapragnęli tu przybyć, to dajcie znać, że będziecie :)
A ogólnopolski zimowy zjazd Forumowiczek nad polskim morzem to dopiero byłoby COŚ lol
Do rozważenia przez czytelniczki tego wątku ;)

Aliencia napisał(a):DobraC napisał(a):qrcze.. a moze by tak weekendowy wypad?
stesknilam sie za zapachem powietrza nad morzem..
To proszę się organizować i przybywać :) Jakoś za tydzień, dwa, planujemy z dziewczętami trójmiejskie spotkanko, także jak by sie złozyło, to by było miło na większa skalę się zintegrować :D
Kwaterki w Sopocie można załatwić w zasadzie od ręki, zresztą jeśli Dobra ma chody u Cioteczki, to może jakieś tańsze noclegi dla forumówek by załatwiła?:D
Wszystko kwesta dogadania. Ja się piszę, zapraszam, noclegu niestety nie mogę zaoferować, ale kawkę (likierek) chętnię z przybyszkami z Polski spiję :)

Ps. Nam też marzy się mieszkanie w Sopotkowie, ceny niestety "warszawskie".. Ale może kiedyś? :) Kto wie..
Aliencia... nie kus....
Ja mam zamiar do maja przetrzymac z tym wyjazdem... ale kto wie... 8) my potrafimy obudzic sie w sobote rano, stwierdzzic ze nas nosi, pojechac nad morze i wrocic po niedzielnym obiedzie 8)

Sorry, to był luty. Śnieg do pasa. ;)

DobraC napisał(a):qrcze.. a moze by tak weekendowy wypad?
stesknilam sie za zapachem powietrza nad morzem..
To proszę się organizować i przybywać :) Jakoś za tydzień, dwa, planujemy z dziewczętami trójmiejskie spotkanko, także jak by sie złozyło, to by było miło na większa skalę się zintegrować :D
Kwaterki w Sopocie można załatwić w zasadzie od ręki, zresztą jeśli Dobra ma chody u Cioteczki, to może jakieś tańsze noclegi dla forumówek by załatwiła?:D
Wszystko kwesta dogadania. Ja się piszę, zapraszam, noclegu niestety nie mogę zaoferować, ale kawkę (likierek) chętnię z przybyszkami z Polski spiję :)

Ps. Nam też marzy się mieszkanie w Sopotkowie, ceny niestety "warszawskie".. Ale może kiedyś? :) Kto wie..

Zdecydowanie Piaski i tylko Piaski. Tam nawet w sezonie, sezonu nie czuć. Plaża przepiękna, szeroka, lasy pachnące igliwiem i świeżutkie ryby trafiające prosto z kutra do pobliskiej smażalni.
Piaski to jedyne miejsce, gdzie można w sezonie znaleźć na plaży miejsce tylko dla siebie, a w promieniu kilkunastu-kilkudziesięciu metrów nikogo nie będzie. To naprawdę magiczne i przepiękne miejsce, dotąd nie skażone turystami w ilości wprost przytłaczajacej.

Nie wiem jak wygląda sprawa noclegów, ponieważ jeździmy tam od tzw. rańca do zmroku, wracając na noc do domu, ale kwatery na pewno tam są.

Sopot w sezonie omijam szerokim łukiem i jestem głęboko niezadowolona, gdy z różnych przyczyn muszę się tam pojawić. Monciak przemienia się w bezmyślną rewię mody, przez którą z trudem da się przecisnąć.

Zimą poza Jastrzębią Górą lubię też Kołobrzeg.

A już najmilej wspominam wrześniowe i październikowe weekendy, gdy na rowerkach jeździmy po Jastrzębiej, albo ścieżkach rowerowych na Półwyspie. Wszystko jest wtedy opustoszałe a na wyciągnięcie ręki jest morze. Wokół zapach jesieni pomieszany z solą i jodem. Dla mnie to coś niesamowitego.

Dołączam do miłośniczek morza zimą.
W ubiegłym roku byłam w grudniu w Sobieszewie.
Byliśmy w hotelu tylko my i jeszcze jedna para. lol
Cała wyspa wyludniona, na plaży ani żywej duszy. Bosko. Niesamowite to było. Totalny relaks. 8)

Latem lubię Trzęsacz - ludzie tam wpadają tylko obejrzeć ruinki i się wynoszą, bo tam niewiele atrakcji jest, ale za to plaża relatywnie luźna, a nad samym klifem BOSKA smażalnia rybek.

awangarda w stylu retro napisał(a):
a piaski sie z moim kolega ulubionym kojarza, ktory ma tam rodzine :)
a mi z chmielewska, joanna zreszta :)

czytalas "zlota muche" ? polecam :)

az mnie dreszcz przechodzi na bursztynowa goraczke.... nie zapomne jak na kolanach, w mokrym piachu wygrzebywalam te miodowe cudne drobiny, pies mnie zniecierpliwiony walil patykiem po glowie a ja swiata nie widzialam..//.

qrcze.. a moze by tak weekendowy wypad?
stesknilam sie za zapachem powietrza nad morzem..

nie dalej jak wczoraj rozmawialismy z K. ze nasze miejsce na ziemi to moglby byc Sopot. Bo z jednej strony - nie totalne wygnajewo (takie jak krynica-piaski) ale z drugiej - ten klimat spokojnosci(poza sezonem of corz), ta niespiesznosc, jod, parki, blekitny pudel (jest jeszcze?)...

Zazdroszcze troche moim ciociom ktore prowadza pensjonat w sopocie... Ja wiem ze sezon to szalenstwo i ciezka harowa.. Ale po sezonie..........
Pensjonat ten jest dla mnie symbolem oazy szczescia...
cholercia, normalnie mam ochote sie zapakowac w autko i pognac..

dzieki girls

lol

DobraC napisał(a):Krynica morska i Piaski
moje tez :love:

a piaski sie z moim kolega ulubionym kojarza, ktory ma tam rodzine :)

Aliencia napisał(a): do spacerów, do powietrza, do "naszego" spokoju.. naszej knajpki nad morzem, gdzie lurowata czekolada na gorąco smakuje najlepiej na świecie hehe ;)
No, i gofry! ;)
Amelani, która właśnie spędziła łykend nad morzem (i spotkała Silencę) 8)

DobraC napisał(a):Aliencia... miod mi na dusze lejesz...
Bo ja patriotka lokalna jestem lol O morzu i moich morskich odczuciach mogłabym wiersze pisać lol
Jesienny zachód słońca - bardzo proszę


Rabitku, ja właśnie tak myslę, że my - trójmiejszczanie - tak mamy, że sezon turystyczny nas męczy, mąci nam troszkę ten "nasz" spokój, trwający tu przecież większość roku..

My latem uciekamy w góry, albo w jurę.. Chociaż strasznie nam tęskno do morza.. do spacerów, do powietrza, do "naszego" spokoju.. naszej knajpki nad morzem, gdzie lurowata czekolada na gorąco smakuje najlepiej na świecie hehe ;)

Aliencia... miod mi na dusze lejesz...

W sezonie nad morzem nie bylam nigdy.
Za to zawsze smiesza mnie miny ludkow ktorzy slysza ze nad polskie morze wybieram sie np. w listopadzie :lizak:

Powinni przeczytac Twojego posta....

Ech... pojechac, dac sie wytarmosic wiatrowi, zmarznac do szpiku a potem herbatka sie rozgrzewac powolii wsluchujac sie w pokoju, pod kolderka w szum fal.. z mezczyzna snow u boku, z psem co mu sie brykanie w falach sni....

Mieszkam w nadmorskiej miejscowości. Nie jest piękna, a latem ludzi jest 10 razy tyle ile mieszkańców. Korki na chodnikach, masa atrakcji itp.
Kiedyś ktoś (przyjezdny) spytał mnie, co robimy po sezonie. Powiedziałam, że odpoczywamy i zbieramy siły na kolejny ;)
Nie cierpię lata w moim mieście. Parkingi, które zazwyczaj są dla nas, w sezonie nie dość że zapełnione, to jeszcze musimy płacić, bo nagle robią z nich "strzeżone"

Osobiście najbardziej podobają mi się Dębki. Mają fajny klimat, dużo sosen, duża plaża, drewniane domki :) Byłam tam przejazdem w maju. Ach, jak tam ślicznie ;)
Podoba mi się też Krynica Morska, ale chyba w sezonie zatłoczona (swoją drogą dziwię się ludziom, że jeżdżą "odpocząć" w tak zaludnione miejsca ).
A Jurata jest droga.

Nie polecam Władysławowa, chyba że wiosną albo wczesną jesienią ;)

Zapraszam nad morze.. Aktualnie wygląda trochę tak :)


Ja o tej porze roku polecam Dębki, Białogórę, bo turystycznie opustoszały, a jest cuuuudo..
Piękne lasy, stadnina koni, cisza, spokój, kwatery i pensjonaty w przyzwiotych o tej porze roku cenach..
Do trójmiasta jakaś godzinka drogi, więc w razie nudy można wyskoczyć.. :)

Zresztą zimą nad morzem jest najpiękniej i tylko o tej porze roku żyje się tu normalnie. Możesz odpocząć w naprawdę w spokoju.
Wiadomo, że latem wszystkie turystyczne miejscowości ożywają. Wszędzie hałas, radosne, opalone twarze wczasowiczów i zadowoleni właściciele kwater, pubów i restauracji..
Ale dla mnie latem jest tu za tłoczno, zbyt gwarno. Monciak jak morze ludzi, pędzących przed siebie niczym fala, której nie da się zatrzymać. Plaże jak kolorowa makata wyłożone spragnionymi słońca ciałami, podwójne ceny w knajpach, głośno i brudno..

Dlatego strasznie tęsknię latem za "posezonowym" spokojem i zdecydowanie kocham morze właśnie teraz, kiedy możesz w spokoju posłuchać szumu fal, otulona kocem siedzieć w plażowym koszu i chłonąć całą sobą świeże, rześkie powietrze, wykrzyczeć emocje, które daleko poniesie wiatr i czuć, że świat stanął w miejscu. Nie ma nic poza "tu i teraz"
Ja to czuję za każdym razem kiedy jestem nad morzem.
Dlatego polecam i serdecznie zapraszam :)

narobilyscie mi ochoty :)
podobno fajnie tez w Sarbinowie jest :) kolezanka polecala, ja bylam tam ale jako dziecko wiec nie bardzo mam skojarzenia :)

Właśnie sobie wyobraziłam... morze.. płaża.. piasek..słońce... echhh powylegiwałabym się.

lilia napisał(a):Oczywiście myślę o wakacjach, chcielibyśmy pojechać w czerwcu lub lipcu, wiem że jest tłum i najwyższy, sezon ale też pogoda prawdopodobnie ładna ;)

naitre co za opis :D - zachęciłąś mnie do tego Ustronia lol może sie spotkamy :)
lilia ja po prostu tak bardzo kocham morze

Co do tłumów. Jest na to rozwiązanie. Są miejscowości małe i spokojne np Sianożęty obok Ustronia. Tam się mało dzieje, ale jest spokój i cisza. Na plaży mało ludzi ;)

Mała napisał(a):A ja bardzo milo wspominam Karwie. Ludzi malo, bo i w miasteczku atrakcji turystycznych nie za wiele. Na wczasy z maluchem w sam raz :)
Prawada. Byłam w Karwii w ostatnie lato i rzeczywiście- niczego nie brakuje, duuuuuża plaża, a nie ma tak wielu ludzi.

Marzy mi się wyjazd nad morze, choćby teraz na kilka dni...

Oczywiście myślę o wakacjach, chcielibyśmy pojechać w czerwcu lub lipcu, wiem że jest tłum i najwyższy, sezon ale też pogoda prawdopodobnie ładna ;)

naitre co za opis :D - zachęciłąś mnie do tego Ustronia lol może sie spotkamy :)

Lilia... ale trafilas z tym watkiem...
Marzy mi sie polskie morze, pusta plaza, wiatr sypiacy piasek w oczy...
Takiego wybrzeza jak u nas to nigdzie nie ma. Owszem - palmy, kokosy i lazurowa woda sa fajne ale na wakacje... Ale spacery - to tylko po mierzei...

Krynica morska i Piaski to nasze miejsca magiczne. Co roku rozpoczynamy sezon w maju wypadem weekendowym. Konczymy weekendem w czerwcu a potem wracamy nad morze we wrzesniu jeszcze (byle nie w sezonie!!).

Teraz tez juz jestemy umowieni ;) na wypad majowy po dlugim weekendzie i nie moge sie juz doczekac....

Od wielu lat spędzam wakacje w Ustroniu Morskim i to całe dwa miesiące.
Jest tam śliczna trasa rowerowa, która zaczyna się po wschodniej stronie miasteczka a kończy za Kołobrzegiem. Bardzo dobre miejsce na spacery z wózkiem ponieważ promenada jest osłonięta od morza drzewami, więc nawet podczas wietrznych dni można spokojnie spacerować.
Plaża jest nie najgorsza, chociaż szczerze muszę powiedzieć, że widziałam ładniejsze ;) Miasteczko jest czyste i co ważne wieczorami można posiedzieć przy piwku czy też soczku i potańczyć do muzyki granej na żywo. Rodzaj muzyki: "Od wyboru do koloru" ;) Dla trochę starszych dzieci są organizowane koncerty pod "Muszlą", gdzie przyjeżdżają np smerfy.

Gdy jest brzydka pogoda to zawsze można pojechać do Kołobrzegu (10 km) i zacząć zwiedzać np starówkę lub wybrać się w rejs po morzu z dzieckiem. Gdy ma się zaplanowany urlop na 2 tygodnie to warto popłynąć wodolotem z Kołobrzegu na Borholm (chyba dobrze napisałam ;) ) Gdzie jest zamek do zwiedzania i atrakcja dla dzieci: miasteczko wodne. Małe, ale ciekawe

Jeżeli chodzi o miejsce do spania. Są tam takie, gdzie można odpocząć i innego człowieka widzisz dopiero po przejściu 100m ;) Tutaj mogę polecić trzy miejsca, ale to już zapraszam na priv, jeżeli ktoś będzie zainteresowany. Gdy ktoś wie, że bez gwaru i hałasu wytrzymać nie może to można wynająć kwaterę/ domek itp w centrum.

No cóż mogę powiedzieć, osobiście bardzo polecam to miejsce i sami także wyjeżdżamy z Naszym maleństwem na co najmniej 2 tygodnie. 8) :)

Świnoujście lub jeżeli coś mniejszego to Pogorzelica :)

A ja bardzo milo wspominam Karwie. Ludzi malo, bo i w miasteczku atrakcji turystycznych nie za wiele. Na wczasy z maluchem w sam raz :)

Madzia77 napisał(a):Do Łeby w okresie wakacyjnym juz sie nie dam zawieźć, atrakcje sa, ale tłumy nie do przetrzymania.
quote]
Dlatego ja nie lubię jeździć do takich "kurortów" w sezonie.
W łebie byliśmy z okazji ostaniego sylwajstra i było puściuteńko :)

Do Łeby w okresie wakacyjnym juz sie nie dam zawieźć, atrakcje sa, ale tłumy nie do przetrzymania.
Za to Ustronie Morskie było świetne, mnóstwo mam z dzieciaczkami, plaża ładna, czysta, ryby-miodzio.
Poza tym Jantar, mnie tam było super, wieś, cicho i do wypoczynku w sam raz.
Osobiście zawsze korzystamy z kwater prywatnych, w spokojnych miejscach, gdzie nie jest trudno dojechac lub dojśc do ciekawszych rejonów, a ceny są atrakcyjne.

Krynica Morska, stegna, ustronie Morskie, Jurata i Darłowo

Ja z nadmorskich miast polecam Darlowo (w tym Darlowko) Wg mnie jest tam cudnie... w Darlowku jest sliczna plaza, a wlasciewie dwie, bo Darlowko podzielone jest na wschodnie i zachodnie...Na rybke napewno sie zalapiesz ;)
Na necie znalazlam http://www.darlowo.pensjonatnadmorzem.com.pl/
Pensjonat nad morzem napisał(a):OFERUJEMY:
- sprzet plażowy - leżaki, parawany,
- rowery do dyspozycji gości,
- rower stacjonarny,
- kije nord walking,
- ogród rekreacyjny - grill, ognisko, sad owocowy,
- możliwość zaparkowania samochodu na terenie posesji.
Sama spedzilam w Darlowku cudowne wakacje 3 lata temu...

Łeba.... Rowerki i dalej przez las na wydmy i plaze lol

Hmmm, ale lilii chyba chodziło o letni wypad, inaczej by się o plażę i rowery nie pytała ;) Tak mi się chyba wydaje.
;)

Ja też się podczepiam pod to pytanie, bo w tym roku nigdzie dalej chyba nie pojedziemy...

Rybki z grila to chyba w jakimś większym mieście, bo np. w Dziwnowie, Międzyzdrojach, Pobierowie to kiepsko otej porze roku. Wiem coś o tym 8)