-
Gość odsłony: 5706
Mamy mieszkanie!!!
Ciasne, ale (prawie) własne ;) W poniedziałek odbył się na nie przetarg. Wygraliśmy go! Brak mi słów aby opisać jaka jestem szczęśliwa.
Przed nami jeszcze sporo załatwiania, latania po różnorakich instytucjach...kredyt. Ale ważne, że pierwszy krok już zrobiliśmy...jak dla nas - olbrzymi :D :supz:
ewan napisał(a):wi00ra napisał(a):Efekt końcowy będzie widoczny już niedługo. Ekipa skończyła robotę w sobotę.
Meble kuchenne chyba jak narazie weźmiemy od znajomych. Ale coraz bardziej się zastanawiam nad kupnem nowych. Znajomi chcą za swoje 500 zł. Może warto dołożyć trochę więcej (można znaleźć nowe kuchnie już za ok 1000) i mieć już nowe, bardziej dopasowane kolorystycznie i wymiarowo. Nie wiem.
Warto dołożyć!!!My też staliśmy przed takimi dylematami...nic nie wzięłam i jestem teraz szczęśliwa :) wszystko jest nowe,moje i takie jak chciałam.A tak pewnie bym się męczyła patrząc na coś używanego...
pięknie się zmienia :)
I tak też zrobiliśmy. Zdecydowaliśmy, że dołożymy. Meble już zamówione, czekamy na przywóz. Znajomi próbowali nas wystawić, ale to już inna bajka...taka dla dorosłych...pomyjowa
Chociaż mebli jeszcze nie ma i tak naprawdę nie wiem jak będą wyglądac (bo z katalogu zamawialiśmy), to myślę, że dobra decyzję podjeliśmy. Znaleźliśmy dosyć tanie, dolożymy parę groszy i będziemy mieć nowe, jak wszystko inne. I co najważniejsze nikt nam łaski nie będzie robił (to a propos tych znajomych) ;)
wi00ra napisał(a):Efekt końcowy będzie widoczny już niedługo. Ekipa skończyła robotę w sobotę.
Meble kuchenne chyba jak narazie weźmiemy od znajomych. Ale coraz bardziej się zastanawiam nad kupnem nowych. Znajomi chcą za swoje 500 zł. Może warto dołożyć trochę więcej (można znaleźć nowe kuchnie już za ok 1000) i mieć już nowe, bardziej dopasowane kolorystycznie i wymiarowo. Nie wiem.
Warto dołożyć!!!My też staliśmy przed takimi dylematami...nic nie wzięłam i jestem teraz szczęśliwa :) wszystko jest nowe,moje i takie jak chciałam.A tak pewnie bym się męczyła patrząc na coś używanego...
pięknie się zmienia :)
No i w końcu nadszedł ten dzień. Dziś spędzimy pierwszą noc w naszym mieszkanku :D Trzeba to jakoś uczcić ;)
Co prawda nie mamy jeszcze mebli kuchennych, ani do dużego pokoju i wszędzie panuje totalny bałagan, ale mimo to cieszymy się bardzo. W końcu jakaś stabilizacja :)
Efekt końcowy będzie widoczny już niedługo. Ekipa skończyła robotę w sobotę. Nam teraz pozostało położenie paneli...
...takich (kolor: dzika wiśnia)...
http://www.fotosik.pl
...a potem tylko trzeba będzie zamówić meble do dużego pokoju i można wskakiwać :)
Meble kuchenne chyba jak narazie weźmiemy od znajomych. Ale coraz bardziej się zastanawiam nad kupnem nowych. Znajomi chcą za swoje 500 zł. Może warto dołożyć trochę więcej (można znaleźć nowe kuchnie już za ok 1000) i mieć już nowe, bardziej dopasowane kolorystycznie i wymiarowo. Nie wiem.
Pora na kolejną odsłonę :) Zapraszam.
Łazienka jako pierwsza:
junkers
kibelek
umywalka
http://www.fotosik.pl
http://www.fotosik.pl
bateria wannowa
http://www.fotosik.pl
lustro i lampki
http://www.fotosik.pl
http://www.fotosik.pl http://www.fotosik.pl
oświetlenie górne
http://www.fotosik.pl
Kuchnia - oświetlenie
http://www.fotosik.pl http://www.fotosik.pl
http://www.fotosik.pl
Oświetlenie w dużym pokoju
http://www.fotosik.pl
Musieliśmy troszkę skrócić kable bo by sobie M. głowę obijał :) A wygląda to tak:
http://www.fotosik.pl http://www.fotosik.pl
http://www.fotosik.pl
Jest możliwość zapalenia 1, 2 lub 3 żarówek na raz.
A na koniec skromne oświetlenie przedpokoju
http://www.fotosik.pl
Brakuje nam jeszcze lampy do małego pokoju. Może zaproponujecie coś ciekawego, bo naprawdę nie mamy pomysłu. Prosimy o pomoc :)
wi00ra napisał(a):Rzeczywiście (jak baskent zacytowała) wannę kupiliśmy nową (niewielka - 130cm). Tamtej chyba nie dałoby się doczyścić nawet najdoskonalszymi środkami najnowszej generacji :) Była w podobnym stanie jak ten kibel prezentowany na pierwszych zdjęciach. :vom:
Upss... wannę przoczyłam A już myślałam, że jakiś cud wśród 'doczyszczaczy' istnieje-widać na cud czekałam...
Wi00ra najważniejsze żeby czuć się dobrze w swoim mieszkaniu :) A Twoja metamorfoza zapewne niejedną z nas zaskoczy pozytywnie ;)
Ufff...no i po zakupach. 4 godziny w jednym sklepie to już chyba przesada.
Ale przynajmniej kupno drzwi łazienkowych oraz oświetlenia do przedpokoju, łazienki i dużego pokoju mamy z głowy :)
Silmarilla napisał(a):Powiedz, jakiej firmy są te płytki? (chyba że mówiłaś, a ja ślepota nie widziałam)
O płytkach wcześniej nie wspominałam ;) Bodajże z Ceresitu są.
Agnes napisał(a):Wi00ra zostawiacie tę wannę, która była? Jeśli tak to udało Ci się ją dobrze wyczyścić (czym?)
Rzeczywiście (jak baskent zacytowała) wannę kupiliśmy nową (niewielka - 130cm). Tamtej chyba nie dałoby się doczyścić nawet najdoskonalszymi środkami najnowszej generacji :) Była w podobnym stanie jak ten kibel prezentowany na pierwszych zdjęciach. :vom:
Agusia, rzeczywiście już co nie co z tego wychodzi. Ale żeby zaraz piękne... ;) Piękne to są mieszkania innych forumówek użądzone z gustem i smakiem (dekory, piękne oświetlenie...itd). Przy podglądaniu niektórych metamorfoz aż zieleniałam z zazdrości :) No cóż...nasze środki pozwalają na to, by było co najwyżej przytulne ;) Nie ma tu naprawdę żadnych rewelacji, a i ja nie mam zdolności dekoratorskich ani takiego zmysłu żeby wszystko perfekcyjnie do siebie dopasować. Ale bardzo mi miło że Wam się podoba chociaż troszeczkę. Chociaż w porównaniu z pierwotnym stanem to naprawdę rewelacja :D
Fotki będą na początku przyszłego tygodnia. Muszę tylko pogonić lubego żeby przytaszczył jutro z pracy służbowy aparat, bo własnego jeszcze się dorabiamy ;)
Pozdrawiam.
Oj kochane ciesze się, że się Wam podoba :)
Za chwile luby wraca z pracy, zje na szybko obiad i znowu w trasę (do sklepu). Tak (nie?)stety wyglądają nasze dni teraz.
Wybieramy się po drzwi do łazienki.
Jak tylko wrócimy napiszę coś więcej i odpowiem na pytania :)
Proszę o cierpliwość...
...proszę też o cierpliwość dla siebie. Męczące to jeżdżenie, załatwianie, zakupy. Ale przestaję narzekać, jak tylko pomyślę o celu dla którego tak się gonimy.
no no, mieszkanko zaczyna nabierać "kształtów" :D :D :D
Łazieneczka w brązach, czyli bedzie piekna :D :D :D :D
Gratuluje i czekam na zdjęcia reszty :)
Wi00ra zostawiacie tę wannę, która była? Jeśli tak to udało Ci się ją dobrze wyczyścić (czym?)
Odpowiedz
wi00ra, moderatorka udobruchana. ;)
Ślicznie się zapowiada. :D
Powiedz, jakiej firmy są te płytki? (chyba że mówiłaś, a ja ślepota nie widziałam)
wi00ra napisał(a):No dobra...skoro mam wklejać, to będę wklejać :)
Kto wie...może już niebawem coś się pojawi 8)
ewan...jestem z uroczej dzielnicy zwanej Sośnicą ;) No i jak? Jesteśmy bliskimi sąsiadkami?
ano nie :D ale kursuje między nami autobus 702
ja mieszkam na Obrońców :)
pozdrawiam
Dobra już, dobra... Wklejam, bo jeszcze bardziej się narażę i mi wątek skasujesz lol
Stan na wczoraj 8) Dla przypomnienia wklejam parę fotek z pierwszej odsłony :)
Narazie tylko kuchnia i łazienka, bo jak dotąd tutaj najwięcej się dzieje.
kuchnia...
łazienka...
To by było na tyle :D Przepraszam za jakość zdjęć. Fotograficzne beztalencie ze mnie.
Robota idzie w ekspresowym niemal tempie. Mały pokój już pomalowany.
Mimo wszystko, chyba nie doczekam się wprowadzki :)
Mam nadzieje, że moderatorka Silmarilla udobruchana :P
wi00ra, gdzie te zdjęciaaa!! :P
Bo sobie zaraz pogadamy jak moderator z niesfornym użytkownikiem. 8)
No dobra...skoro mam wklejać, to będę wklejać :)
Kto wie...może już niebawem coś się pojawi 8)
ewan...jestem z uroczej dzielnicy zwanej Sośnicą ;) No i jak? Jesteśmy bliskimi sąsiadkami?
Wi00ra!
po pierwsze to nie żałuj,że zrobiłaś zdjęcia mieszkanka przed remontem!Ja ciągle żałuję, że takich nie mam.Wtedy najlepiej widać, co się zrobiło! :D
My jesteśmy na swoim od 1.04.2006,czyli niedługo bedzie rok ;) Stan wyjściowy mieszkania był bardzo podobny do twoich zdjęć.
po drugie - wklejaj często zdjęcia, żebysmy widzieli jak posuwają się prace!Mnie osobiście baardzo podoba się to okno w kuchni!
a po trzecie - skąd dokładnie jesteś?jakie to osiedle?może okaze się , że jesteśmy bliskimi sąsiadkami :D Bo, jak widać w podpisie, ja też jestem z miasta nad Kłodnicą 8)
gratulacje i powodzenia!
Koniecznie wklejać! :D I świetnie się zapowiada, widzę, że gładzie w pokoju już zrobione, więc dawaj kolor! ;)
Odpowiedz
Spokojnie, spokojnie...fotki będą na pewno.
Kładą się już pierwsze kafelki :D I jeden pokój już pomalowany na kolor...eukaliptusowy 8)
Tak się zastanawiam czy jest sens wklejać zdjęcia z postępujących robót, czy też wstrzymać się już do samego końca. Decyzja należy do Was. ;)
Jutro wprawiamy okna :D
Wi00ra drzwi świetne.
I już powoli widać Wasze starania :)
Z zapartym tchem będę śledzić metamorfozę więc zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia...
Obiecana druga porcja fotek :)
Stan na 14 lutego...
Drzwi już wprawione, jak narazie jeszcze ofoliowane.
Widok z zewnątrz i wewnątrz:
Duży pokój:
Mały pokój, służący jak narazie jako rupieciarnia:
Kuchnia...jak dotąd właściwie bez zmian:
Łazienka...podobnie jak z kuchnią...znikęła wanna i junkers :)
Koniec odsłony drugiej 8)
Śpieszę do Was z nowymi doniesieniami :)
We wtorek podpisaliśmy umowę kredytową. Dostaliśmy kredyt w takiej wysokości o jaką się ubiegaliśmy.
Wcześniej wydawało mi się, że otrzymanie kredytu jest równoznaczne z końcem tej całej bieganiny od instytucji do instytucji. A tu się okazuje, że jest wręcz odwrotnie. Bieganina dopiero się zaczyna. No cóż...przeżyjemy to jakoś, przecież trzeba to wszystko doprowadzić do końca.
Wczoraj remont ruszył pełną parą! :D Wkroczyła ekipa...pukają, stukają, wiercą. Pierwszy raz w życiu te wszystkie odgłosy są dla mnie jak muzyka ;)
Drzwi wejściowe są już na swoim miejscu.
Zrobiłam kilka fotek, ale niestety zapomniałam wziąć ich z naszego wynajmowanego mieszkania. A dostęp do internetu jak narazie mam tylko u rodziców.
Wkleję jutro :)
Pozdrawiam.
agga73 napisał(a):fonia:
wi00ra napisał(a):
Powyższe fotki są ze strony internetowej sklepu. Jak tylko rozpakujemy i zamontujemy nasze to oczywiście się pochwalę :)
:D
wi00ra, dawaj foty!! :)
Cierpliwości, cierpliwości... ;)
Drzwi montować będziemy w poniedziałek lub wtorek. Pochwalę się na pewno :D
Silmarilla napisał(a):wi00ra, przesyłam mnóstwo pozytywnych myśli - wiem, jak to jest... Wkleisz nam jakieś zdjęcia pobojowiska? lol
I jakie drzwi wybraliście?
Dzieki za pozytywne fluidy. Na pewno się przydadzą. :)
Jeśli chodzi o fotki zruinowanej chałupy, to zrobię to w tygodniu. Wygląda to już trochę lepiej, bo gruz i złom został wczoraj już wywieziony.
A drzwi wybraliśmy takie:
Drzwi przywieźli nam dzisiaj z samego rana :)
Powyższe fotki są ze strony internetowej sklepu. Jak tylko rozpakujemy i zamontujemy nasze to oczywiście się pochwalę :)
Mam nadzieję, że będą nam dłuuugo służyły, bo nie ukrywam, że cenowo nie są to drzwi z górnej półki. Liczę, że powiedzenie "kto tanio kupuje, ten 2 razy kupuje" nie sprawdzi się w tym przypadku.
gonick napisał(a):zostawiacie ściankę z "oknem" kuchennym???
Zastanawialiśmy się nad jej zburzeniem i chcieliśmy zrobić taki barek, jednak stanęło na tym, że zostawiamy. Wyrwaliśmy tylko futrynę i zostawiamy tak jak jest. Prawdopodobnie zamontujemy tam niewielki blat, który będzie wystawał w stronę pokoju. Zobaczymy jak wyjdzie w praniu. :D
wiOOra- niezły widok!!!! Trzymam kciuki, bo czuje ze to będzie największa metamorfoza na Forumi lol
zostawiacie ściankę z "oknem" kuchennym???
wi00ra, przesyłam mnóstwo pozytywnych myśli - wiem, jak to jest... Wkleisz nam jakieś zdjęcia pobojowiska? lol
I jakie drzwi wybraliście?
Kurcze...cofam wszystko co wcześniej mówiłam o tym mieszkaniu...że niby riuna itd.
Teraz to dopiero pobojowisko! Ruszyliśmy powoli z remontem. Wszędzie gruz, wszystkie futryny powyrywane, podłoga zerwana, ściany się skrobią... ehhhh.
Dzisiaj zrobiliśmy niezbędne zakupy: drzwi wejściowe, wanna, umywalka, baterie, kafelki do kuchni i łazienki, kibelek. Miejmy nadzieję, że wszystko to przytransportują w komplecie i całości.
Nasz kapitał stopniał znacznie 8)
No... mieszkanie ruina :) czekam na zmiany. U nas aż tak źle nie było :D
Odpowiedz
No cóż...zapraszam do zwiedzania :)
Otwieramy podziurawione drzwi wejściowe...
Naszym oczom ukazuje się obraz nędzy i rozpaczy ;)
Po lewej stronie ślepa kuchnia z oknem na duży pokój...
A duży pokój wygląda tak...
Z dużego pokoju przechodzimy do małego...
No i jeszcze łazienka (tylko dla ludzi o mocnych nerwach i tych, którzy w tej chwili nie jedzą;))
UWAGA...KIBELEK
...no i wanienka...
No i to by było na tyle. Przepraszam za jakość zdjęć...marny ze mnie fotograf.
Chociaż, jak sądze, nawet profesjonalista nie zdołałby na dzień dzisiejszy wyłuskać z tego mieszkania ani grama piękna ;)
Właśnie czekam na rzeczoznawcę z banku, który przyjdzie wycenić nasz apartament. Moglę się, żeby wycenił go na tą kwotę, o którą ubiegamy się w banku. Z własnej kieszeni raczej nie uda nam się dopłacić reszty jeśli tak się nie stanie, bo wtedy zabraknie na remont.
Trzymajcie kciuki :prayer:
wi00ra napisał(a):agga73, kasiacleo...z niecierpliwością czekam na chwilę, kiedy będziemy mogli zacząć urządzać. Przed nami jednak spory remont (żeby nie powiedzieć generalny). Co tu dużo mówić...mieszkanie jest bardzo, bardzo zaniedbane.
Ale damy radę :)
My przechodziliśmy przez to w czerwcu, więc nie tak dawno i stan był również opłakany - miesiac remontu i wyszło cacko :) cieszymy sie jak szaleni zwłaszcza że jest ogród i duży taras :D
GRATULUJĘ i podzielam radośc.
Gratulacje!!!
Koniecznie wklejaj fotki! Jakie masz. No, i jesli będziesz miała to wklei też plan mieszkania.
No więc dobrze :)
Niebawem cyknę fotki i pochwalę się tą ruderą ;)
Gratuluję mieszkanka :)
I oczywiście nie daj się długo prosić i wklejaj fotki-późniejsze metamorfozy są rewelacyjną kopalnią do wykorzystania :)
Dokładnie wklej mieszkanko, jestem baardzo ciekawa. generalnie lubie ten wątek i go cały czas podczytuję,... super się czyta jak się komuś układa lol lol
Odpowiedz
tak tak, wklejaj zdjecia z obecnego stanu :)
Potem baaardzo milo sie porownuje i straaaaaaaasznie cieszy, ze to Wasza praca w Waszym mieszkanku :) :)
Kolejny kroczek. Właśnie wróciliśmy z banku, złożyliśmy papiery. Jestem optymistycznie nastawiona, bo wygląda na to, że dosyć prędko (bo już w przyszły piątek) podpiszemy umowę kredytową.
Co do zdjęć nie wiem czy warto wklejać fotki z obecnym stanem, bo szoku doznać można ;)
Chociaż z drugiej strony chyba miłoby było patrzeć jak to wszystko nabiera koloru i miłego dla oka wyglądu. Pomyślimy :)
suuuuuuper :D Ciesze sie razem z Wami :))) Doskonale wiem, jaka to radosc, stac sie posiadaczem WLASNEGo eM :D :D :D :D :D :D
GRATULUJE!!! :D
My mieszkamy na SWOIM juz, a moze dopiero, 19 miesiecy i ciagle ciesze sie z wszystkiego, co nas tu otacza w tym NASZYM eM :D
i tez remont robilismy generalny, niestety :-((
Zycze powodzenia :)))
DobraC napisał(a):a tak swoja droga - to nie wiedzialam ze sa przetargi na mieszkania? to jakies "pokomornicze" bylo?
To mieszkanie spółdzielcze. Poprzedni lokatorzy nie płacili czynszu itd. Było bardzo zadłużone. Wyprowadzili się niedawno (nie wiem czy nie było nawet nakazu eksmisji), a spółdzielnia wystawiła mieszkanie na przetarg.
Z tego co się orientuje, spółdzielnie mają obowiązek organizowania takiego przetargu. Nie ma tak, że ktoś przyjdzie zapłaci za dane mieszkanie "pod stołem" i już jest jego właścicielem. Przetarg ten był dosyć mocno nagłośniony. Ogłoszenia wisiały na każdej klatce na osiedlu (dodam, że osiedle jest dosyć spore). Tak żeby każdy możliwie najwięcej osób wiedziało, że taki przetarg będzie miał miejsce. Ostatecznie wzięło w nim udział 5 chętnych 8)
Pewnie ze dacie rade.
My zaczynalismy z taka lazienka, za az niedobrze mi sie na samo wspomnienie robi. No i przedzieranie sie przez kolejne warstwy tapet we wszystkich pokojach lol
Szybkiego zalatwienia kredytu zatem i ogromnej radochy z urzadzania mieszkania :D
agga73, kasiacleo...z niecierpliwością czekam na chwilę, kiedy będziemy mogli zacząć urządzać. Przed nami jednak spory remont (żeby nie powiedzieć generalny). Co tu dużo mówić...mieszkanie jest bardzo, bardzo zaniedbane.
Ale damy radę :)
kropka** napisał(a):Wspaniałe uczucie, co nie?
CUDOWNE!!! :D
DobraC napisał(a):Wioora - jakie dalsze kroki?
No cóż...zaraz po przetargu pojechaliśmy do banku zorientować się co do kredytu, zapytać o niezbędne papiery. Wczoraj i dzisiaj biegałam za tymi papierami i szczęśliwie udało się wszystkie zdobyć. Jak tylko luby wróci z pracy, jedziemy do banku z nadzieją, że już dziś złożymy wniosek. Czas nas nagli bo mamy 30 dni od daty wygrania przetargu na dokonanie zapłaty. Jestem dobrej myśli i mam nadzieje, że ta nasza polska biurokracja nie pokrzyżuje nam planów :)
kropka** napisał(a):GRATULUJĘ :D
Sama jeszcze nie otrząsnęłam się z radości, a troszkę "u siebie" już mieszkamy.
Wspaniałe uczucie, co nie? ;)
my mieszkamy juz 2 lata i 1 miesiac i caly czas sie z zachwytem rozgladam po "nowym" mieszkanku lol
Wioora - jakie dalsze kroki?
GRATULUJĘ :D
Sama jeszcze nie otrząsnęłam się z radości, a troszkę "u siebie" już mieszkamy.
Wspaniałe uczucie, co nie? ;)
Podobne tematy