-
Zola odsłony: 3632
Czy zamrażanie zupek nie pozbawia ich witamin?
Czy zamrażanie zupek nie pozbawia ich witamin? zamrażacie? jeśli tak to w czym?ja robiłam zupki na ok10 dni i mroziłam w słoiczkach szklanych tych po zupkach sklepowych, ale ostatnia partia nie nadaje się do jedzenia, bo słoiczki popękały na spodzie. Zupę zimną włożyłam do słoików i wytarłam do sucha a mimo to pękły :/chyba za późno doszłam do wniosku, że szklanych pojemników się nie zamraża
Niutka napisał(a):no mi sie wydaje, ze zawsze nalezaloby zagotowac zupke przed ponownym jej podaniem, nawet gdy sie jej nie mrozilo.
Ja nie zagotowuje Do głowy mi nie przyszło. Rozmrażam w podgrzewaczu na najwyższych obrotach i podaje. Oskar nigdy nie miał żadnych dolegliwości żołądkowych.
no mi sie wydaje, ze zawsze nalezaloby zagotowac zupke przed ponownym jej podaniem, nawet gdy sie jej nie mrozilo.
Odpowiedz
też mi się wydaje, że było za dużo zupki.
Natomiast wyczytałam gdzieś, że zupkę zamrożoną powinno się najpier zagotować, a nie tylko rozmrozić i podgrzać.
Ja mrożę w woreczkach foliowych i jest oki.
Rozmażam w podgrzewaczu. Mrożenie nie niszczy witamin i jest ich tyle samo w mrożonej, jak i świeżej zupce.
Ja mrożę w pojemnikach Aventu Via (teoretycznie do mleka). Została mi kupka nie używanych to przynajmniej teraz się przydają.
Odpowiedz
też mi się wydaje, ze to dlatego, ze za dużo tej zupki wsadziłąś do słoika. ja mrożę i nie mam takich problemów, ale zostawiam zawsze centymter wolny w takim słioczku.
i potem robie dokładnie tak jak pisze balu i tez mam nadzieje, ze troche tych witamin tam jednak zostaje :)
robię tak samo jak ty
kilka razy zdarzyło się , ze pekały ale to raczej od nadmairu zupki w srodku
zawsze wieczorem przekładam słoiczek do lodówki i w porze obiadu odgrzewam juz rozmarżnieta
a co do witamin , to pózniej tej zupki nie gotuję tylko wkładam do kapieli wodnej, wiec może aż tak duzo wartości nie ucieka
Podobne tematy