Jak zrobić kluski na parze?

Aż mnie naszła ochotka, jak zobaczyłam wątek o parowańcach...
jadę za 2 tygodnie do teściowej to sobie "zamówię"...
najlepsze pod słońcem normalnie... z jagodami, truskawkami... mniam...

Heh, takiego mi smaku narobiłyście, że przytachałam dzisiaj jakiś mix ze sklepu: z jagodami, czekoladą, wiśniami i bez nadzienia - paczka rodzinna lol

U nas mówi się na to parowańce :D Moja mam robi je raz na 3 lata maxymalnie. Jemy ze śmietaną, cukrem i dżemikiem :D

Oto przepis mojej mamy na takie kluchy na parze:

1/2 kg mąki pszennej
1 jajo
5 dkg drożdży
mleko do zagniecenia (ok. 1 szklanki, można troche więcej jak jest potrzeba)
garść cukru
szczypta soli
cukier waniliowy jesli ktoś lubi

Drożdże rozpuścic w ciepłym mleku z cukrem i wlać do pozostałych składników. Wyrobić ciasto, dolać mleka jak jest za gęste i zostawic do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę. Po wyrośnięciu ciasto wyłożyc na stolnicę, spłaszczyc i wykrajać krążki szklanką, pozostawić na chwilę do wyrośnięcia. Kłaść na parę, przykryć np. pokrywką. Sprawdzać patyczkiem czy są już uparowane.

dokładnie, chodzi o 2 dag drożdzy...ciekawe co by wyrosło z 20 dag ...?
Podziwiam zapał do ugotowania tego dania...
Kupic mozna za grosze prawie...ja zdolności kulinarnych nie mam, więc sie do tego nie zabieram...
Ale w necie wpisująć hasło "pampuchy" kilka przepisów mozna znaleźć.

Ciekawe czy zrobione samemu smakują tak jak te słynne czeskie kluski na parze...czyli knedliki?

wiesz co skopiowałam przepis...i teraz tak partrze...no dziwne by to bylo zeby 20 dkg drozdzy....pewnie chodzi o 2 dkg..:)

20 dag drożdzy ??
U mnie tak się robi:

- ok. 0.5 kg mąki pszennej
- szklanka mleka
- 2 jajka
- 3 łyżki masła stopionego
- 3 dag drożdży
- sól i cukier

Z mleka, drożdży, niewielkiej ilości mąki i odrobiny cukru sporządzić rozczyn, który powinien mieć konsystencję gęstej śmietany. Ustawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Do miski wsypać mąkę, wbić jaja i wlać rozczyn. Ciasto wyrabiać ręką tak długo, aż będzie odrywać się od brzegów miski. Wówczas dodać stopione i ostudzone masło, szczyptę soli i dalej wyrabiać. Następnie miskę nakryć ściereczką i ustawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Gdy ciasto podwoi swoją objętość, formować okrągłe kluski wielkości pączków i układać na stolnicy posypanej mąką. Gdy zaczną rosnąć, gotujemy je na parze. Szeroki garnek z wrzącą wodą nakrywamy płócienną ściereczką i obwiązujemy sznurkiem wokół brzegu. Na ściereczce układamy kluski partiami i nakrywamy miską dopasowaną do obwodu garnka. Gotujemy ok. 10 min, aż będą puszyste.

znalazlam jeszcze to:

20 dag drożdży
400 g mąki
1 szkl. mleka
2 jaja
2,5 łyżeczki margaryny
0,5 łyżeczki cukru
sól
Sposób przygotowania:
Drożdże, cukier wymieszać z łyżką ciepłego mleka i łyżką mąki. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Pozostałą część mąki przesiać na stolnicy i połączyć z resztą mleka, z jajami i wyrośniętym rozczynem. Posolić. Ciasto wyrabiać aż do pojawienia się pęcherzyków powietrza. Dodać stopioną margarynę, wymieszać i odstawić do wyrośnięcia. Garnek z wrzącą wodą obwiązać czystą lnianą ściereczką. Z ciasta uformować małe kulki i układać je na ściereczkę. Przykryć i gotować ok. 20 min.
Pyzy podawać z kaczką i z czerwoną kapustą.

W Poznaniu to sa pyzy...kiedys słyszalam ze pyzy są podobne do knedliczków ale nie jestem pewna przepis na knedliczki mamale nie robilam i głowy uciąc sobie nie dam
przepis:
knedliczki

450 g maki tortowej
3 bułki
1 jajko
200ml mleka
10g drożdży lub polowa proszku do pieczenia
Sól

Do maki dodać drożdże lub proszek dodać mleko o temp pokojowej rozbitym w nim jajkiem dodać szczyptę soli i zagnieść ciasto. Skroić bułki w drobne kostki i dodać do ciasta ponownie mocno zagnieść. Ciasto odstawić na 40 min. W dużym garze zagotować wodę z ciasta wymodelować 2 spore szyszki i wrzucić do wrzątku gotować 25 min. Po wystygnięciu pokroić w plasterki grubości kromki chleba i podawać z kapusta sosami mięsem i gulaszem

Corgi dzieki dobra kobieto. Sprobuje.

Ale dalej czekam na takie juz z przepisu na parze.

http://kuchnia.gazeta.pl/kuchnia/2,54041,,,,30763722,P_KOBIETA_PRZEPISY.html coś znalazłam, tylko że tam są gotowane w wodzie a nie na parze (ale sądzę że można by je też na parze ugotować).

a u mnie sie mówi "pampuchy" i pod taką nazwą je kupuje....a może to nie jest to samo???

ja je bardzo lubię....

p.s. a czego ja nie lubię???:)

U mnie mowi sie parowce. Najlepsze jedzenie pod sloncem, tylko u Babuni...
Mam gdzies przepis, nigdy sama nie robilam, ale sprobuje wyszukac.

U mnie na to się mówi bułki na parze.
U mojej mamy jadło się z masłem i z cukrem i z cynamonem
U mamy narzeczonego nadziewane jabłkiem, białym serem na słodko, nadzieniem makowym albo z sosem z owoców - coś ala kisiel :lizak:

Naitre zdradzisz ten przepis?

:)

O to pzepis na bułu drożdżowe.
Przepis jest od mojej mamy, sama go nie próbowałam, ale mamie zawsze wychodziły :lizak:

mniaaaam UWIELBIAM kluchy!!! Kupuje gotowe, bo dla jednej osoby nie oplaci sie robic (chyba). Do klusek zawsze robie bita smietane z truskawkami :) Palce lizac!!!!! :D

Ale jesli chodzi o przepis na kluski, to niestety nie pomoge :(