Prywatny żłobek w Warszawie lub .... ?

jakbyście słyszały o złobku na żoliborzu/bielanach pls dajcie znać.

Shiadhal, bardzo dziękuję :)

mamakrzynia, zajrzyj do dzialu 'Reklama' - tam jest opisany regulamin reklamowania i na razie tyle w tym temacie (ale w planach rozwoj).

Domino napisał(a):wczoraj w dzień dobry TVN był poruszany dokładnie ten temat
i gościem była założycielka http://rozowachmurka.pl/ baaardzo mi się to spodobało, szkoda, że w Krakowie czegoś takiego nie ma
Z nieba mi spadasz kobieto :) To na moim osiedlu!!! :D

Witajcie, jestem tu nowa i nie chcę na wstępie oberwać za kryptoreklamę :) Ktoś został na tym wątku skrzyczany za takie działania, więc pytam wprost - gdzie jest miejsce na reklamę? Czy może nie ma takowego na forum? Mój maluch nie pozwoli mi na długie siedzenie przy komputerze, wiec będę wdzieczna za rady. Pozdrawiam serdecznie

Carrie napisał(a):magdage napisał(a):Carrie napisał(a):babsy napisał(a):Skoro jestem na etapie dopinania przedsięwzięcia, to znaczy, że znam wszelkie przesłanki, dane oraz warunki, jakie muszę spełniać.
Oraz zasady reklamy na Forumi?
natchnęłaś mnie Carek ;) i weszłam na bloga niejakiej babsy i cóż tam mamy ciekawego????

czepiasz się Careczku no naprawdę :)
Oj, no zaraz czepiasz 8) Dochodzą mnie słuchy rozmaite.. lol
A mnie cos natchnelo i mysle, ze Babsy to juz sie u nas wiecej nie pokaze. A przynajmniej nie pod tym nickiem lol

magdage napisał(a):Carrie napisał(a):babsy napisał(a):Skoro jestem na etapie dopinania przedsięwzięcia, to znaczy, że znam wszelkie przesłanki, dane oraz warunki, jakie muszę spełniać.
Oraz zasady reklamy na Forumi?
natchnęłaś mnie Carek ;) i weszłam na bloga niejakiej babsy i cóż tam mamy ciekawego????

"Chodzę po rozmaitych forach internetowych i w ciągu kilkunastu godzin zdobyłam już kilku potencjalnych klientów. A jeszcze nawet nie zaczęłam się porządnie reklamować :). Zamierzam niebawem stworzyć oficjalną stronę www klubu. Oczywiście, o tym wszystkim dam znać. W każdym razie wstępna rekrutacja trwa."
czepiasz się Careczku no naprawdę :)
Oj, no zaraz czepiasz 8) Dochodzą mnie słuchy rozmaite.. lol

Re: Ppezdszkola z kamerami-podgladem
Wiem, że w styczniu 2008 ma powstać klubik dla dzieci od 6 miesięcy do 3 lat, z monitoringiem w postaci systemu kamer przemysłowych.
autor: babsy 2007-11-08 10:25:35
Re: Klubik dziecięcy W-wa Bielany/Żoliborz/Bemowo
Wiem, że na Żoliborzu ma powstać taki klubik, dla dzieci od 6 miesięcy do 3 lat. Gdzieś w okolicach pl. Wilsona. W razie czego mogę wysłać namiary na maila.
autor: babsy 2007-11-08 10:23:40
Re: Pytanie do mam z Warszawy
Na Żoliborzu ma powstać niedługo taki klubik dla dzieci w wieku 6 miesięcy- 3 lata. Będzie otwarty do 18.00, z tego co wiem. W razie czego proszę pisać na maila gazetowego.
autor: babsy 2007-11-07 17:43:43
Re: Gdzie na bemowie i okolicach dla 2-2,5 latka?
Doszły mnie słuchy, że w centrum Żoliborza (pl. Wilsona) ma powstać taki klubik dla dzieci w wieku od 6 m-cy do 3 lat włącznie. W razie czego proszę pisać na maila gazetowego.
autor: babsy 2007-11-07 17:28:23
Re: W-WA Bielany dla 2-latki
Wiem, ze w styczniu 2008 ma powstać klubik dla dzieci w wieku 1/2 roku- 3 lata włącznie. Gdzieś w okolicach pl. Wilsona. Jeśli ktoś jest zainteresowany, proszę pisać na maila "gazetowego".
autor: babsy 2007-11-07 17:12:34
Re: Gdzie na zajęcia adaptacyjne-Bielanay,Bemowo,
Wiem, że na Żoliborzu (okolice pl. Wilsona) ma powstać prywatny klubik dla maluchów do 3 roku życia. W razie czego proszę pisać na maila gazetowego, odpowiem na wszystkie pytania.
autor: babsy 2007-11-07 16:53:05 reklama

taaak.... wiesz, słyszałaś,podobno, doszły Cię słuchy....to w końcu Ty otwierasz czy tylko słyszałaś???

ups... a mi się wydawał wątek tylko średnio udolnym zbieraniem pomysłów na szczegóły biznesu a nie wstępną rekrutacją ;)

Ja też zastanawiałam się nad tym czy opiekunka czy żłobek i na 99,9% będzie prywatny żłobek z tymże Kuba będzie miał już 1,5 roku. Dla półroczniaka chyba rzeczywiście lepsza opiekunka.

Gumiś napisał(a):Ja też mam dylemat, doradźcie coś, proszę.
Gumiś - ja bym chyba wybrała opiekunkę - bo po prostu bałabym sie częstych chorob dziecka w żłobku,
a co za tym idzie cżestych zwolnień lekarskich i niemiłej reakcji pracodawcy :|
Dodatkowo - wydaje mi się, że 6 miesięczniak to jeszcze tak wymagający stwór,
że dobrze by było gdyby miał opiekunkę tylko dla siebie i nie musiał jej dzielić z kilkoma innymi dzieciakami :)

Carrie napisał(a):babsy napisał(a):Skoro jestem na etapie dopinania przedsięwzięcia, to znaczy, że znam wszelkie przesłanki, dane oraz warunki, jakie muszę spełniać.
Oraz zasady reklamy na Forumi?
natchnęłaś mnie Carek ;) i weszłam na bloga niejakiej babsy i cóż tam mamy ciekawego????

"Chodzę po rozmaitych forach internetowych i w ciągu kilkunastu godzin zdobyłam już kilku potencjalnych klientów. A jeszcze nawet nie zaczęłam się porządnie reklamować :). Zamierzam niebawem stworzyć oficjalną stronę www klubu. Oczywiście, o tym wszystkim dam znać. W każdym razie wstępna rekrutacja trwa."
czepiasz się Careczku no naprawdę :)

Babsy - najpierw 7 listopada piszesz, że "doszły Cie słuchy" o planowanym otwarciu kulu dla dzieci -
a już 13 listopada, że to Ty takowy klub otwierasz :|

Przy czym konkretów zero :|
Poza świetnym hasełkiem "u mnie będzie taniej" i rzuceniem kilku pomysłów na pomysły ;)

IMO mało to profesjonalne podejście - i wygląda bardziej na łapankę potrencjalnych klientek
niż na prezentację porządnego klubu dla dzieci :|

A o mało eleganckiej (a wręcz głupiej) kryptorelkamie - to już mi sie nawet nie chce pisać...
Wybacz - ale średnie bym miała zaufanie do osoby, która najpierw twierdzi, że poda na priv namiary na miejsce, o którym "słyszała" -
a po kilku dniach wydaje się, że nie tyle słyszała co sama organizowała

Matyldo czasem w bibliotekach są spotkania dla dzieci. lol

Ja też mam dylemat, doradźcie coś, proszę. Znalazłam opiekunkę dla Michałka, kobitkę (pięćdziesięcioletnią), bo dostanie miejsca w osiedlowym żłobku graniczy u nas z cudem. No i cud się stał, bo miejsce się znalazło Pewnie dlatego, że pracuję tylko 2 dni w tygodniu. Nie wiem co zrobić. Dodam, że kobitka doświadczona, zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie a żłobek cieszy się dobrą opinią. Dziecko w momencie mojego powrotu do pracy będzie miało 6 miesięcy. Cena nie gra roli.

babsy napisał(a):Skoro jestem na etapie dopinania przedsięwzięcia, to znaczy, że znam wszelkie przesłanki, dane oraz warunki, jakie muszę spełniać.
spójrzmy:

"Witam .
Zastanawiam się, czy na Żoliborzu potrzebny jest tzw. klub dla dzieciaczków w wieku 0-3 lata. Wiele moich "dzieciatych" znajomych narzeka na brak żłobków i tego typu placówek w tej dzielnicy. Zastanawiam się nad założeniem takiego klubiku. Ciekawa jestem Waszych opinii i sugestii. A moze jest w Warszawie jeszcze jakaś inna dzielnica, w której klubiki- quasi żłobki są jeszcze bardziej potrzebne? Serdecznie dziękuję za odzew ."

7 listopada zastanawiasz się nad założeniem klubiku i prosisz o odzew...
12 listopada dopinasz przedsięwzięcie na ostatni guzik.....hmmm
"Sądzę, że dobym pomysłem byłaby możliwość zdiagnozowania dziecka- na życzenie rodziców- przez lekarzy specjalistów, na przykład ortopedę (dysplazja, płaskostopie), logopedę, psychologa (wszesne wykrywanie ADHD czy coś w tym guście). To mogłoby być dobre z punktu widzenia rodzica, bo w jednym miejscu mógłby rozwiać swoje wątpliwości i nie musiałby wozić dziecka po wielu lekarzach."

mało tego nie wiemy czy ma to byc klub maluszka czy gabinet psychologiczno-lekarski ?(swoją drogą jesli chcesz byc wiarygodna to nie pisz bzdur w stylu diagnozowanie adhd u dzieci w przedszkolu - w dobie internetu nie trzeba byc psychologiem zeby taką rzecz sprawdzic).
Co do logopedy, psychologa - jest to w tej chwili normą w placówkach i publicznych i prywatnych a zupełnym nieporozumieniem jest dla mnie jak to nazwałaś "diagnozowanie na życzenie rodzica" - oczywiscie nie wypowiadam się nt.ortopedy itp - trzymam się swojej działki czyli psychologii - jesli chcesz otworzyc placówkę związaną z dziecmi to powinnas miec takieinformacje w małym palcu, ponieważ mam dzisiaj dobry humor to Ci pomogę: otóż psycholog nie diagnozuje, nie robi testów ani badań na zyczenie rodzica! Robi je tylko i wyłącznie wtedy kiedy są ku temu przesłanki, po drugie DIAGNOZĘ moze wystawic tylko psycholog z poradni pedagogiczno-psychologicznej po zbadaniu dziecka, kazdy inny moze wystawic jedynie opinię...warto byłoby żebyś to wiedziała bo potem tylko wstyd przed ludzmi ze się opowiada rzeczy które nie istnieją...."A jak sądzicie, ile powinien kosztować taki klubo- żłobek? Większość takich placówek w Warszawie liczy sobie 12 zł za pojedynczą godzinę i 1200 zł za abonament miesięczny. Czy 1200 z wyżywieniem i pieluchami to dobra cena? A może w tej cenie wolałybyście zatrudnić nianię (choć najnowsze badnia pokazują, że dzieci lepiej rozwijają się w grupie)?"

natomiast dzisiaj pytasz nas ile powinien kosztowac abonament.....
cóz mnie się wydawało ze wynika to po pierwsze z kosztów które poniesiesz (przeciez juz je znasz), a więc albo nie wiesz o czym piszesz albo jestes nieuczciwa i chcesz windowac cenę, poza tym jak dla mnie wazne jest zeby ktos kto otwiera taki klub WIEDZIAŁ i był PRZEKONANY ze taka i taka kwota pozwoli mu utrzymac klub na rynku, zatrudnic najlepszych wychowawców a nie kokietował mnie pytaniem ile chcę zapłacic - ja i większosc dziewczyn tutaj nie mozemy miec pojęcia nt kosztów itd, itp....

babsy napisał(a):Skoro jestem na etapie dopinania przedsięwzięcia, to znaczy, że znam wszelkie przesłanki, dane oraz warunki, jakie muszę spełniać.
Oraz zasady reklamy na Forumi?

Skoro jestem na etapie dopinania przedsięwzięcia, to znaczy, że znam wszelkie przesłanki, dane oraz warunki, jakie muszę spełniać.

matylda_zakochana napisał(a):Czy w Warszawie jest coś w rodzaju żłobka, gdzie można przyjść z dzieckiem? Szukam miejsca, gdzie synek mógłby się pobawić z rówieśnikami, ale samego go zostawiać nie chcę (chociaż jemu to różnicy nie robi).
Matylda nie wiem czy by cie to zainteresowalo, ale baardzo blisko ciebie, bo w przedszkolu do ktorego chodzi Adas odbywaja sie dwa razy w tyg. po 2 h zajecia adaptacyjne dla maluchow. Oczywiscie przychodzi sie tam razem z dzecmi, ktore poznaja nowe zabawki, maja rytmike i generalnie bawia sie ze soba np w baloniku itp. Wiem ,ze Franio moze byc jeszcze za maly, ale moze warto sprobowac. Bedziesz caly czas przy nim wiec nie ma strachu. Adas byl niewiele starszy jak zaczal tam chodzic i np zaczal pic sam z kubeczka, jesc lyzka, myc raczki itp. a poza tym pokochal takie grupowe zabawy np w baloniku moj malutki i ciagle nas zameczal, zeby z nim sie bawic lol
Cena to jakies 230 zl za miesiac. A za jednorazowe przyjscie pewnie jakies 20 zl. za 2 h - musialabym potwirdzic bo nie jestem pewna.

wczoraj w dzień dobry TVN był poruszany dokładnie ten temat
i gościem była założycielka http://rozowachmurka.pl/ baaardzo mi się to spodobało, szkoda, że w Krakowie czegoś takiego nie ma

Ech magdage, okrutna babo 8)

Kuba jest wstępnie zapisany do jednego prywatnego żłobka na przyszły wrzesień - miesięcznie właśnie 1400 zł + wpisowe oczywiście. Czekamy jeszcze na otwarcie filli drugiego (ma być blisko nas) i podobno ma być tańszy ale niewiele bo jakieś 200 zł. Z tego co się orientowałam to są to normalne ceny.

babsy napisał(a):Ja przymierzam się do otworzenia klubiku dla maluszków od 6 miesiąca do 3 lat włącznie. "Inspiracją" były m.in. rozmowy z moją siostrą, która od lat użera się ze żłobkami i przedszkolami (a raczej walczy z ich brakiem).
W klubiku będzie pielęgniarka, monitoring, ciekawe zajęcia i możliwość przyjścia rodzica z dzieckiem na wybrane zajęcia. To, co przeczytałam powyżej, to dla mnie lekki szok- 1400 zł miesięcznie + wpisowe 1000 zł? :o Według mnie to zdecydowanie za dużo, w moim klubie ceny będą z pewnością niższe.
czy w takim razie dysponujesz juz dobrze napisanym biznesplanem? Z mojej wiedzy i doswiadczenia wynika ze mówienie - u mnie na pewno będzie taniej! - to jedynie chwyt marketingowy - znasz cenylokali w okolicy? znasz ceny cateringu tudziez przygotowania kuchni pod wymogi sanepidu? policzyłas ilu pracowników zatrudnisz na jakie umowy ile będziesz musiała płacic państwu za ich zatrudnianie? Wiesz ile pieniędzy będziesz musiała włozyc włozyc w przystostosowanie lokalu do tak wymagajacych klientów jakimi są dzieci? Kończac mój wywód - w którymś watkuna gazecie piszesz ze koszt będzie 1200zł - więc pytania moje sa uzasadnione.

Ja przymierzam się do otworzenia klubiku dla maluszków od 6 miesiąca do 3 lat włącznie. "Inspiracją" były m.in. rozmowy z moją siostrą, która od lat użera się ze żłobkami i przedszkolami (a raczej walczy z ich brakiem).
W klubiku będzie pielęgniarka, monitoring, ciekawe zajęcia i możliwość przyjścia rodzica z dzieckiem na wybrane zajęcia. To, co przeczytałam powyżej, to dla mnie lekki szok- 1400 zł miesięcznie + wpisowe 1000 zł? :o Według mnie to zdecydowanie za dużo, w moim klubie ceny będą z pewnością niższe.

matylda_zakochana, na pewno sa roznego rodzaju zajecia rozwojowe dla grupek dzieci - ale dla takich malenstw jak Franek to kojarze tylko Edukado na Targowku i zajecia basenowe.

Mozna tez wpadac do http://www.stopociech.dominikanie.pl/ raczej poza godzinami zorganizowamych zajec dla dzieci (te sa dla starszych nieco) - ale nie wiem, jak tam z frekwencja, moge sie dopytac.

babsy napisał(a):Jedne są na wyższym, drugie na niższym poziomie.
Co masz na myśli pisząc poziom żłobka?

Czy w Warszawie jest coś w rodzaju żłobka, gdzie można przyjść z dzieckiem? Szukam miejsca, gdzie synek mógłby się pobawić z rówieśnikami, ale samego go zostawiać nie chcę (chociaż jemu to różnicy nie robi).

W Warszawie jest kilkanaście tzw. klubów malucha, czyli de facto prywatnych żłobków. Jedne są na wyższym, drugie na niższym poziomie. Doszły mnie słuchy, ze nowa tego typu placówka ma powstać w styczniu 2008 r. w okolicach pl. Wilsona. W razie czego proszę pisać na priva, to udzielę więcej wiadomości.

Ajka napisał(a):Asia i co zrobilas?
Do września, czyli do skończenia przez Kacperka roczku, będzie pod opieką niani (dziewczyny na wychowawczym, która ma 1,5 roczną córeczkę, wozimy go do niej, 10 min drogi samochodem).
A od września mamy już miejsce w żłobku - zobaczymy ja się tam Kacperkowi spodoba .
Jak na razie jestem bardzo zadowolona z opcji - niani na wychowawczym, jest na bierząco i bardzo troszczy się o Kacperka.

Asia i co zrobilas?

A i jeszcze ceny:
wpisowe 800 zł
miesiecznie 1200 zł + 14 zł za dobe wyżywienia
... nie najtaniej

Jakby ktos szukał, to mam jeszcze namiary na jeden prywatny żłobek na Mokotowie - http://www.akademiamaluszka.pl/index.htm

Joasia_D napisał(a):
No więc pomyślałam, może taniej wyjdzie prywatny żłobek. Tylko, że takich w Warszawie za bardzo nie ma. Znalazłam jakiś jeden na północy, ale to nie ta lokalizacja. Na Ursynowie jest jeden, o którym wiem - Małe Misie, ale koszt też nie najniższy (1000 zł wpisowe + 850 zł miesięcznie) no i tam przyjmują dzieci od roku, a mój synek będzie miał 5 miesięcy, jak będę musiała wrócić do pracy.


dla uściślenia w Małych Misiach czesne to 850 zł + 14 zł za wyżywienie każdy dzień. Razem to daje ok 1400zł. Oczywiście do tego wpisowe 1000 i własne pieluchy :o

A czego szukasz?
No i gdzie?

Ja jestem zainteresowana adresem. Muszę coś znaleźć dla mojego synka (1 rok ale wcześniaczek :( )

Oj no wiem, że kawał drogi ale napisałam bo może któraś mama akurat będzie zainteresowana.

Magdunia gdzie Piaseczno a Zacisze ;)
spróbuj może dać ogłoszenie wiem że są osoby, które siedzą na wychowawczych z własnym dzieckiem i chętnie dorobią...

Chociaż jeszcze mamy dużo czasu i wszystko się może zmienić, to póki co plan jest taki, że posiedzę w domu z dzieckiem ok. 1,5 roku i potem pójdzie właśnie do prywatnego żłobka.
Nie wiem czy słusznie ale wydaje mi się, że taki żłobek jest lepszy od niani. Chociaż to oczywiście zależy też od wieku dziecka.

Wiem, że na Zaciszu jest prywatny żłobek i chyba przyjmują dzieci od 6 miesięcy ale nie mam pewności!! Mam zapisany tylko adres i telefon, jeśli jesteś zainteresowana wyślę namiary.

Ja już się zastanawiam nad formą opieki, choć nawet jeszcze nie urodziłam ;)
Zapowiedziałam, że wrócę do pracy po 6ściu miesiącach, czyli ok poczatku lipca.
A potem- właśnie co potem. Dobra niania jest na wage zlota.
Jak ktoś "zwolni" taką nianię od wakacji 2007, Mokotów, Ursynów, to prosze o namiar...

Prywatny żłobek chyba byłby lepszy od skończenia roku, bo (wydaje mi się), że wcześniej, to jest ryzyko złapania różnych choróbsk, które taki półroczny maluch trudniej przechodzi niż roczny.

Ulusia napisał(a):Joasia a nie możesz poprostu poszukać opiekunki z Piaseczna (wejdz na forum Piaseczna na gazeta.pl), napewno będzie taniej niż miałaby dojeżdzać z Warszawy. A najlepiej popytać się znajomych: może ktoś zna np studentkę zaoczną która mogłaby sie podjąć takiej opieki (naprawdę młoda osoba nie zawsze oznacza że jest zła)
Jeżeli chodzi o nas to po macierzynskim chcę wrócić do pracy na pół etatu. Mój małżonek pracuje na zmiany więc bedziemy się wymieniać przy małym (takie są przynajmniej plany)
Ulusiu, oczywiście, że opiekunka z Piaseczna byłaby super, ale na razie pusto...
Dzięki za pomysł z ogłoszeniami na gazeta.pl, tam jeszcze nie sprawdzałam.
Znajomych już pytaliśmy i ... NIC. Jak ktoś ma dobrą opiekunkę to oczywiście nie chce jej wypuścić. :)
Fajnie Ci, że masz możliwość powrotu do pracy na 1/2 etatu, też bym tak chciała

Carrie napisał(a):Albo na stronę http://www.niania.pl Tam też sporo ofert jest :)
Odezwałam się do wszystkich pań, które mają w tym serwisie oferty, ale albo są już nieaktualne, alebo chcą opiekować się starszymi dziećmi, albo za daleko dla nich z dojazdami.
Sprawdziłam też już wszystkie oferty na http://www.ABCbaby.pl :(

Sylwia napisał(a):Joasia na Kabatach jest Pani ktora ma 5-tke dzieci w swoim domu i robi taki mini zlobek, ma swoje ogloszenie na niania.pl ja tam przypadkowo trafilam szukajac niani dla swojego malucha.
Rozmawałam z tą panią, ale ona szuka od teraz, bo jej 2 dzieci odeszła i chce jak najszybciej a ja potrzebuje dopiero od marca. No i ta pani mimo że opiekuje się kilkorgiem dzieci, liczy sobie 1000 zł od łepka. Jak na opiekę nad 5-giem dzieci to trochę chyba dużo. A jak do mnie dzwoniła, to w tle słyszałam straszny płacz dzieci....

TYGRYS napisał(a):Wg mnie złobek prywatny to dobry pomysł ale wydaje mi się ze takich jest jednak dość mało .

A masz możliwość wziąć kilka miesięcy wychowawczego ?

Ja biorę urlop wychowawczy . Nie wiem ile - to zależy od syt finansowej .
Chcę poszukać prywatnego złobka .
Jeśli dojdę do wniosku ze Maciek jest za mały na złobek to może pół etatu + dziadek na 2 dni w tygodniu + tata .

Ja jeszcze nie szukałam ale za jakiś czas się tym zajmę . Chce szukac na bemowie i na woli .
Teoretycznie mogę wziąć, ale wiecie jak to widzą w pracy... nie chcę stracić robotki jak wrócę po zadługiej nieobecności.
Ale jak narazie wychowawczy to chyba bylaby najlepsza opcja na kilka pierwszych miesiecy... Pół etatu niestety nie moge wziac, a i babcie odpadają.

Anu napisał(a):http://www.chatkaskrzatka.pl

Planuje na razie posiedziec w domu z Ola.

Ja od 3 dni jestem znowu w pracy. Bartkiem w ostateczności zajmuje się opiekunka. Na początku był zapisany do prywatnego żłobka na Kabatach (850 plus 500 wpisowe), ale żłobek się zamknął zanim szkrab tam wyruszył. W sumie na szczęście bo pani sprawdzona, właśnie z tego żłobka i zajmuje sie moim synkiem i córką brata jednocześnie. Mi odszedł z głowy kłopot z ubieraniem i ciąganiem na zimno Bartka.

Również polecam portal http://www.niania.pl. Jest tam kilka ofert właśnie prywatnych żłobków, ale i opiekunek do dzieci.

Ja poteoretyzuję ;)

Zanim podjęłabym decyzję - usiadłabym z ołówkiem w ręku i policzyła:
jesli moje wynagrodzenia za prace miałoby byc w całości "pochłonięte" przez nianię albo żłobek,
to poszłabym na wychowawczy 8)
Tak samo - jesli moje zarobki przewyższałyby koszt niani/ żłobka do 25 % (bo na tyle szacuje koszty "okołopracowe")...
No i oczysiście zakładając, że wychowawczy nie przekresli mnie w jakiś sposób zawodowo 8)

Jeszcze nie wiem, jak to wszystko bedzie wyglądało u mnie - na razie optymistycznie sobie planuję,
że powolutku zaczne wracać do aktywności zawodowej po około miesiącu, półtora od porodu:
napierw na kilka godzin w tygodniu, potem dłużej - no i juz tak normalnie (co dla mnie oznacza 3, 4 pełne dni w tygodniu)
jak maluch będzie miał koło roku 8)

Moja mama jest - na moje szczęsie ;) - bezrobotna, więc planuje jej podrzucać szkraba,
a jesli okaże się, że ten układ sie nie sprawdza pomyślę o niani, bo o żłobku prywatnym w moim mieście to nawet nie słyszałam :P

Jestem na wychowawczym, chociaż planowałam wrócić do pracy, nawet na jakiś czas zaraz po macierzyńskim wróciłam :)

Ta opcja opłaca nam się najbardziej finansowo, ponieważ niania kosztowała by nas niewiele mniej niż zarabiam :|

Prywatnych żłobków w mojej okolicy nie znam. Do państwowego bałam się małego oddać :(

Planuję posiedzieć z małym do 2-2,5 lat. Wtedy będzie mógł już pójść do prywatnego przedszkola.

Ja na razie zostaje na wychowawczym w planach do momentu aż Weronika skończy 3 lata i pójdzie do przedszkola.

Wszystko jednak zależy od finansów. Do firmy gdzie pracowałam do porodu niestety nie mam już powrotu, więc musiałabym teraz czegoś szukać. Na razie mąż znalazł drugi etat i jakoś wiążemy koniec z końcem.

Wczoraj koleżanka dzwoniła, że ma dla mnie miejsce pracy, ale zarobiłabym tyle, że starczyłoby tylko na nianię lub prywatny żłobek, więc wolę zostać z małą sama.

maciek ma nianie. ale ja chodze do pracy tylko kilka dni w tygodniu. natomiast za jakis czas (moze od wrzesnia) wysle synka do zlobka, choc sie jeszcze zobacyz jak sie nam wszystko ulozy.
ale generalnie taki zlobek prywatny chyba by mi bardzo odpowiadal tylko ze nie wiem gdzie takich szukac.

http://www.chatkaskrzatka.pl

Wg mnie złobek prywatny to dobry pomysł ale wydaje mi się ze takich jest jednak dość mało .

A masz możliwość wziąć kilka miesięcy wychowawczego ?

Ja biorę urlop wychowawczy . Nie wiem ile - to zależy od syt finansowej .
Chcę poszukać prywatnego złobka .
Jeśli dojdę do wniosku ze Maciek jest za mały na złobek to może pół etatu + dziadek na 2 dni w tygodniu + tata .

Ja jeszcze nie szukałam ale za jakiś czas się tym zajmę . Chce szukac na bemowie i na woli .

Joasia na Kabatach jest Pani ktora ma 5-tke dzieci w swoim domu i robi taki mini zlobek, ma swoje ogloszenie na niania.pl ja tam przypadkowo trafilam szukajac niani dla swojego malucha.

Albo na stronę http://www.niania.pl Tam też sporo ofert jest :)

Joasia a nie możesz poprostu poszukać opiekunki z Piaseczna (wejdz na forum Piaseczna na gazeta.pl), napewno będzie taniej niż miałaby dojeżdzać z Warszawy. A najlepiej popytać się znajomych: może ktoś zna np studentkę zaoczną która mogłaby sie podjąć takiej opieki (naprawdę młoda osoba nie zawsze oznacza że jest zła)
Jeżeli chodzi o nas to po macierzynskim chcę wrócić do pracy na pół etatu. Mój małżonek pracuje na zmiany więc bedziemy się wymieniać przy małym (takie są przynajmniej plany)