-
Hania125 odsłony: 1476
Problem :-( Help!!!!
Mam pewien problem, cały czas myślę co zrobić, może wy mi doradzicie.
W marcu tego roku w pracy mielismy oceny opisowe każdego pracownika, u mnie szef zaznaczył, że nie mam ukończonych studiów (tytuł mgr) i napisał w uwagach, żebym ukończyła te studia do końca tego roku. Ja jako pracownik musiałam się podpisać pod tym arkuszem, więc wychodzi na to ze zgodziłam się na te warunki.
W międzyczasie wiele rzeczy się pokomplikowało, na uczelni również i w rezultacie nie zdązyłam się obronić, ale już uzgodniłam z promotorem że obrona będzie w maju albo kwietniu r.
Zbliża się koniec roku, a ja się już denerwuję co zrobić - czy pójść i pogadać z nim chocby jutro i wyjaśnic mu dlaczego się nie obroniłam, czy poczekać do czasu tych nieszczęsnych ocen, bo w sumie do tego czasu nic się nie zmieni, czy w końcu w obawie przed zwolnieniem uciekać na zwolnienie lekarskie. Nie wiem czy iść do niego i się tłumaczyć, czy też załatwic to inaczej. U mnie w pracy jest tez jedna osoba która nie ma mgr ale przyszła do pracy w połowie roku i ją żadna ocena opisowa oraz termin nie obowiązuje.
Sama już nie wiem co robić
W sumie z tej pracy nie jestem zadowolona, ale lepsza ta praca niż żadna, zwłaszcza jak ma się kredyt mieszkaniowy na głowie.
Pomóżcie, co byście zrobiły na moim miejscu?
Porozmawiaj z szefem-przełozonym. Lepiej sygnalizować już, aniżeli doprowadzć do sytuacji, w której musisz się ratować, aby nie daj Boże nie stracić pracy.
Przemyśl sobie tok rozmowy, argumenty, wyjaśnienia i spokojnie tak jak nam to przedstawiłaś, przedstaw jemu. Powodzenia :D
Dzieki za pomoc
Też myslałam o rozmowie, ale najbardziej boję się co mu powiedzieć i jak racjonalnie wytłumaczyć, żeby nie pomyślałm że coś "kręcę".
No i najbardziej się boję, że powie mi, że miałam cały rok na to i ze podpisałam się pod tym arkuszem, może też powiedzieć że to nie zależy od niego tylko od kadr.
Myślałam żeby wcześniej odejść z tej pracy, ale niestety się nie udało nic innego znaleźć, a teraz się potwornie stresuję
Uważam podobnie jak moje poprzedniczki, że należy porozmawiać z szefem. I im szybciej tym lepiej. Nie powinnaś czekać do ostatniego momentu. Myślę, że powinien cię zrozumieć. Przecież każdy z nas jest tylko człowiekiem, któremu mogą się przydarzyć różne rzeczy i sprawy. Głowa do góry! Będzie dobrze :D
Odpowiedz
sarabe napisał(a):porozmawiałabym z przełozonym, wyjaśniła sytuację, tym bardziej, że termin obrony został już wstępnie ustalony
zdecydowanie, bo przełożony może nie wiedzieć o komplikacjach i może mieć wrażenie, że będziesz to przeciągać w czasie. jeśli to możliwe dostarczyłabym także zaświadczenie z uczelni lub pismo promotora o terminie obrony, by nie być gołosłowną
Podobne tematy