• Gość odsłony: 4215

    Jednak nie zostanę lipcówką...

    W piątek 15 grudnia u ginekologa dowiedzieliśmy się, że serduszko naszego kochanego maluszka nie bije. Był to dla nas szok, potem płacz, rozpacz.
    W poniedziałek byliśmy w szpitalu, żeby powtórzyć usg. Mieliśmy nadzieje do końca. Mieliśmy nadzieje, że to był jakiś błąd usg, jakiś zły sen. Niestety zapisali mnie na zabieg na wtorek 19 grudnia.
    Jestem już w domu, ale nadal boli. Została tylko ogromna pustka... Święta tuż tuż - miały być najpiekniejsze, a będą najgorsze. Nie potrafię się cieszyć choinką, wigilijnym stołem pełnym potraw i rodzinnymi spotkaniami. Cały czas płaczę...
    Nasz Aniołek jest już w niebie - odszedł w 11 tygodniu.

    Odpowiedzi (73)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-11-04, 15:29:05
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gatka 2009-11-04 o godz. 15:29
0

Kiniak napisał(a):Beciara, najpierw trzeba mieć kogoś do kolejnej szansy, szkoda ze nie doczytałaś wszystkiego o Marcik
Kiniak - tak prosto to ujęłaś ... a przez dłuższy czas zastanawiałam się co Beciarze odpisać ...

Odpowiedz
Gość 2009-11-04 o godz. 15:25
0

Beciara, najpierw trzeba mieć kogoś do kolejnej szansy, szkoda ze nie doczytałaś wszystkiego o Marcik

Odpowiedz
beciara 2009-10-26 o godz. 01:39
0

:( Marcik bardzo mi smutno z tego powodu , miałyśmy być obie lipcówkami.Ja straciłam swoje maleństwo 25 stycznia w 13 tygodniu zawsze wydawało mi sie że mnie to nie spotka poniewaz jestem zdrowa babka mam dwoch synów już duzych 13 i 9 lat i w trzeciej ciązy chodziłam bez żadnych obaw aż do tego smutnego dnia , podobnie jak u ciebie serduszko przestalo bić i koniec.Też nie mogłam sie pozbierać ale tlumaczyłam sobie potem już po pierwszym szoku że lepiej że tak sie stało popriostu organizm tak samo mój jak i twoj zareagował na coś niedobrego co sie działo zdzieckiem więc nie pozwolił mu sie urodzić.Pomyśl ... dzidzuś mógł być chory i co wtedy wypłakałabyś więcej łez do końca zycia.Wiem nigdy tego nie zapomnimy bo strata dziecka jest najgorszym doświadczeniem życiowym każdej kobiety.Trzymaj sie mocno nie płacz więcej jesteś młoda więc masz szanse na dziecko...... ja musze ci sie pochwalić że długo nie czekałam jestem juz w 5 tygodniu ciązy i mam nadzieję że tym razem wszystko bedzie dobrze i tobie kochana tego życzę nie rezygnuj .... z kolejnej szansy lol

Odpowiedz
Gatka 2009-10-18 o godz. 14:47
0

Marcik .... :usciski: nie hamuj łez ... nie ma sensu. Zawsze będziesz pamiętać, zawsze łezka przecież może Ci polecieć ... skoro mi leci na myśl o Tobie?
Pomyśl tak ... czy hamujesz łzy kiedy pomyślisz o prababci?

Odpowiedz
Iwonia 2009-10-18 o godz. 14:19
0

będzie dobrzen z każdym dniem lepiej:)

Odpowiedz
Reklama
ediee 2009-10-18 o godz. 06:26
0

Marciku :usciski:

Odpowiedz
WhiteRabbit 2009-10-18 o godz. 06:24
0

:usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-18 o godz. 06:10
0

Kolejny miesiąc...kolejny 19...myślałam, że uda mi się przetrwac cały dzień bez łez...byłby to pierwszy 19 bez łez...nie udało się...Nie potrafię się z tym pogodzic, poprostu nie potrafię...Dziś byłby 28t3d...

Odpowiedz
Gość 2009-09-18 o godz. 03:58
0

:usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-09-17 o godz. 22:36
0

:usciski:

Odpowiedz
Reklama
dodek 2009-09-16 o godz. 22:43
0

:goodman:

Odpowiedz
Gatka 2009-09-16 o godz. 17:43
0

:usciski:

Odpowiedz
DobraC 2009-09-16 o godz. 17:10
0

:usciski:
Jestesmy....

Odpowiedz
Gość 2009-09-16 o godz. 09:31
0

Aniołku...dziś znów 19...Minał 3 miesiąc... [']

Czasem jak sobie pomyśle, jaki duży byś już był, że już bym czuła Twoje kopniaki, że brzuszek byłby już ogromny...nawet nie jestem w stanie opisac jak bardzo mi wtedy smutno i jak bardzo wtedy tęsknie... Czas mija i znów się uśmiecham, coraz rzadziej płacze, ale dzisiaj znów poleciała mi łezka...pamiętam...

Odpowiedz
katarina. 2009-07-19 o godz. 23:48
0

[']

Odpowiedz
Aguus 2009-07-19 o godz. 23:03
0

:goodman:

Odpowiedz
Gość 2009-07-19 o godz. 20:08
0

Dzisiaj znów 19...

Odpowiedz
Wiewioraska 2009-07-05 o godz. 23:29
0

Jakie to niesprawiedliwe, że osoby które tak bardzo pragną mieć dziecko napotykają na takie trudności a inni zupełnie nie doceniają daru jakimi są obdarzeni :(

Odpowiedz
DobraC 2009-07-04 o godz. 16:54
0

Marcik napisał(a): Zaczynamy Nowy Rok, pełen nadzei, że jeszcze się uda...oby przyniósł nam jak najwięcej uśmiechu...i może niedługo znów się do nas życie uśmiechnie.
jestem tego bardziej niz pewna!!! i trzymam kciuki (jak to napisala kiedys Anirrak) - zacisniete az po lokcie!
jestesmy z Wami!

Odpowiedz
harmony85 2009-07-04 o godz. 05:57
0

Marcik :( tak strasznie mi przykro :goodman:

Odpowiedz
Gatka 2009-07-02 o godz. 20:55
0

Marcik - musi być dobrze :usciski: trzymam za Was kciuki ...

Odpowiedz
Gość 2009-07-02 o godz. 20:39
0

Gumisiu :usciski: dzięki
LiLeK :goodman: Wygląda na to, że zabieg miałyśmy tego samego dnia Czekałam na wieści od Ciebie, trzymałam kciuki. Bardzo mi przykro...
U nas chyba powoli zaczyna byc z górki...nadal są smutne chwile,ale jakoś mniej łez, chyba już wypłakałam ile mogłam. Nowy Rok przywitałam jednak z łezką w oku...brakowało przy nas naszej malutkiej kruszynki. Zaczynamy Nowy Rok, pełen nadzei, że jeszcze się uda...oby przyniósł nam jak najwięcej uśmiechu...i może niedługo znów się do nas życie uśmiechnie.

Odpowiedz
Gość 2009-07-02 o godz. 20:15
0

Marcik, bardzo mi przykro :( Wiem przez co przechodzisz. Sama miałam zabieg 5 dni przed Wigilią. Bardzo dużo wtedy pomógł mi mój mąż i świadomość, że jest przy mnie.
Są takie dni w życiu, po których nic już nie jest takie jak dawniej. Ale to nie znaczy że od tej pory zycie zamieni się w koszmar. Będzie ono poprostu inne bo i my się zmieniamy.

Odpowiedz
Gość 2009-07-02 o godz. 01:58
0

Marcik :goodman: Życzę wam dużo siły i wytrwałości.

I bardzo się cieszę z twojego ostatniego postu w wątku dla starających :)

Odpowiedz
Małgoś 2009-07-01 o godz. 01:06
0

Marcik, kochana...dopiero dziś tu dotarłam... Słów odpowiednich nie znajdę, ale za to przytulam z całych sił :goodman: .

Odpowiedz
DobraC 2009-06-28 o godz. 18:31
0

Marciku kochany,trzymaj sie dzielnie bo my tu wszystkie o Tobie myslimy bardzo cieplo.
Ja z calego serducha wierze ze jeszcze wszystko bedzie dobrze, ze czas uleczy bol i zostanie tylko ciepla pamiec o Twoim wlasnym, strozujacym nad Wami Aniolku, o ktorym bedziecie opowiadac pewnie Waszym dzieciom.

Przytulamy Cie bardzo bardzo mocno

Odpowiedz
Gość 2009-06-28 o godz. 18:19
0

Marcik strasznie mi przykro!!!
Ale tak jak mowi Pucia i MaKaMa, zobaczysz bedzie lepiej. Moze trudno w to teraz uwierzyc, ale zobaczysz, ze tak bedzie.
A te wiadomosci o katowanym chlopcu... nawet nie jestem w stanie opisac co czuje, pewnie tak jak kazda z nas...

Odpowiedz
Pucia 2009-06-28 o godz. 06:10
0

Marciku kochany,
wiem, że to brzmi okrutnie, ale czas jest dla Ciebie zbawieniem. Każda chwila pozwala przeżyć żałobę, przeżyć te okrutne chwile, łzy pomagają, oczyszczają, pokazują, że coś się stało i że masz prawo do cierpienia.
Te wiadomości o katowanych dzieciach bolą nadal mimo, że tak wiele się zmieniło, że minęło sporo czasu........, ale to się nigdy nie zmieni. Trzymam za Ciebie kciuki i przekazuję Ci siłę. Ten czas jest ważny i nieunikniony. A uwierz, przyjdą dni, gdy przestaniesz płakać, potem pierwsze uśmiechy, ale na zawsze będziesz mamą aniołka, tylko z czasem inaczej na to spojrzysz.

Odpowiedz
Gość 2009-06-28 o godz. 06:01
0

Z każdym dniem jest gorzej, chyba powoli do mnie dociera co się tak naprawdę stało...Wierzę jednak, że kiedyś przyjdzie taki dzień który przetrwam bez łez.

Dzisiaj oglądając wiadomości popłakałam się słysząc o tym małym chłopcu, który został pobity i zmarł...ludzie naprawdę nie potrafią docenić jaki skarb mają przy sobie - nie kochają, odrzucają, biją (zabijają)...tyle dzieci właśnie tak umiera. Wszystko się we mnie gotuje jak o tym słyszę i pomyśle o naszym aniołku...tak długo czekaliśmy, walczyliśmy o to by nie stracić naszego maluszka..............brak mi słów, nie rozumiem tego, łzy poprostu same płyną...

Odpowiedz
agnetta 2009-06-28 o godz. 03:43
0

:goodman:

Odpowiedz
Gość 2009-06-27 o godz. 01:01
0

:usciski:

bardzo mi przykro

Odpowiedz
Gość 2009-06-26 o godz. 21:29
0

Przykro mi bardzo Marcik :(

:usciski: :usciski: :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-06-26 o godz. 17:48
0

Marcik, bardzo mi przykro

mocno Cię przytulam :usciski:

dla Twojego Aniołka

Odpowiedz
Gość 2009-06-26 o godz. 07:53
0

Strasznie mi przykro :goodman:

Odpowiedz
Gość 2009-06-26 o godz. 03:19
0

[']

Bardzo mi przykro :usciski:

Odpowiedz
MaKaMa 2009-06-25 o godz. 23:53
0

Bardzo mi przykro z tego powodu, wiem jak sie czujesz!!
Rok temu rowniez stracilam swoje dziecko. Podobnie jak u Ciebie Nie bylo slychac serduszka, ale lekarz stwierdzil, ze pomylilam sie w obliczeniach( to byl wtorek- 11 i pol tygodnia). W poniedzialek nastepnego tygodnia mialam krwawienie i pojechalam do szpitala. Okazalo sie, ze malenstwo jest martwe. Jak u Ciebie mnustwo lez moich i meza. Po tym wszystkim bardzo chcielismy znowu zajsc w ciaze i udalo sie. Tegoroczne swieta spedzilismy z nasza sliczna coreczka. Glowa do gory. Wszystko sie ulozy i Tobie tez sie uda.Pamietaj mysl pozytywnie i do dziela (bierz witaminy ciazowe caly czas, to lepiej przygotuje Twoj organizm na kolejne malenstwo i oszczedzaj sie).

Ps. Rozmawiaj o tym co sie stalo z Twoim mezem. O tym jak sie czujecie, nie zapominaj, ze on tez stracil dziecko i cierpi. My zrobilismy blad i bardzo sie odsunelismy od siebie. Nie zrob tego samego ze swoim malzestwem.

Jeszcze raz glowa do gory i do dziela !!!!!!!!!!!!!!!!!! ;)

Odpowiedz
Wonderka 2009-06-25 o godz. 21:54
0

MArcik ... trzymaj się, obiecuję że w końcu przestaniesz płakać.
['] dla Twojego Aniołka.

Odpowiedz
DobraC 2009-06-24 o godz. 19:10
0

Marcik - dopiero teraz doszlam do netu. Ale bylam z Toba myslami caly czas
dla nas pozostaiesz bliska nam Lipcowka, ktorej Aniolek bedzie niebianskim, wirtuanym rodzenstwem dla naszych malenstw.

nie dodam Ci otuchy, bo nie umiem. bezradna staje w taie sytuacji. ale wiedz ze bardzo, bardzo cieplo cie przytulam...

trzymaj sie.dzielna z ciebie dziewczyna...

Odpowiedz
Gość 2009-06-24 o godz. 03:25
0

Strasznie mi przykro.... :usciski:
dla Twojej Kruszynki.

Odpowiedz
Gość 2009-06-23 o godz. 14:53
0

wyrazy wspolczucia

Odpowiedz
Gość 2009-06-23 o godz. 00:59
0

:goodman:

Odpowiedz
agga73 2009-06-23 o godz. 00:35
0

Marcik, trzymaj się :goodman:

Odpowiedz
kasiacleo 2009-06-23 o godz. 00:06
0

:goodman: :goodman: :goodman:

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 23:10
0

Bardzo mi przykro :(

Odpowiedz
asieczek 2009-06-22 o godz. 21:43
0

Bardzo mi przykro :goodman:
Pamiętam pierwsze Święta po stracie synka-przepłakałam je, życze dużo spokoju i ukojenia
dla Aniołka

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 20:52
0

Marcik nie wiem co napisać ...............................................bardzo mi przykro bo wiem jak pragnęłas i oczekiwałaś Maleństwa
Trudno znaleźć słowa pocieszenia więc napiszę tylko ,że bardzo Wam współczuję i życzę aby mimo wszystko te święta były spokojne i rodzinne bo w takiej sytuacji rozumiem,że trudno je nazwać wesołymi
Trzymaj się i bądź silna :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 20:39
0

Marcik, bardzo bardzo mi przykro... :goodman:

Odpowiedz
moniaba 2009-06-22 o godz. 19:47
0

Bardzo mi przykro :( :( :(

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 18:53
0

Marcik........ przykro mi bardzo :(

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 07:55
0

Marcik tak bardzo mi przykro :( .

Odpowiedz
Pucia 2009-06-22 o godz. 07:19
0

Ogromnie mi przykro. Trzymaj się! :usciski: :usciski:

Odpowiedz
Wiol-ka 2009-06-22 o godz. 07:06
0

Marcik, nawet nie wiem co napisac :(
Trzymajcie się, mimo wszystko...
:usciski:

\'/ dla Waszego Aniołka

Odpowiedz
Aoi 2009-06-22 o godz. 06:31
0

Marcik... :goodman: . Trzymaj się dzielnie. Czas uleczy ból.

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 05:41
0

Mocno Cię przytulam :goodman:

Odpowiedz
Iwonia 2009-06-22 o godz. 05:18
0

mocno przytulam, cały czas po cichutku trzymałam kciuki, następnym razem też będę trzymać napewno

Odpowiedz
szczypior 2009-06-22 o godz. 05:17
0

Marcik, ten rok byl dla mnie wyjatkowo koszmarny. Pierwsze malenstwo odeszlo w 9 tygodniu, drugie w 11. Wiem co teraz czujesz.... Sciskam Cie mocno i mam nadzieje, ze mimo wszystko te swieta beda radosne. Zawsze trzeba miec nadzieje, ze jeszcze wiele dobrego nas spotka...
_________________

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 05:02
0

bardzo mi przykro...

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 04:42
0

Marcik :goodman:

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 04:38
0

:goodman:

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 04:11
0

:goodman: :goodman:
nie wiem co napisać aby ukoić Twój ból więc tylko mocno Cię przytulę :goodman: :goodman:

Odpowiedz
mrówka 2009-06-22 o godz. 04:10
0

:usciski: :usciski: :usciski: bardzo mi przykro :(

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 03:52
0

:goodman:

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 03:44
0

Marcik :goodman:
bardzo mi przykro...

Odpowiedz
Liberales 2009-06-22 o godz. 03:35
0

Przykro mi :(

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 03:31
0

:goodman:

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 03:12
0

Marcik tak strasznie, strasznie mi przykro... Dużo siły Ci życzę

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 03:12
0

:usciski:

Odpowiedz
sqarbeq 2009-06-22 o godz. 02:50
0

Marcik tak mi przykro :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 02:33
0

Strasznie mi przykro :(

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 02:16
0

Och, Marcik... Ściskam Cię mocno.

Odpowiedz
ediee 2009-06-22 o godz. 02:06
0

Marcik, Kochana bardzo mi przykro :(
Myślam jestem z Tobą :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 01:59
0

O rany Marcik :( Strasznie mi przykro :(
Trzymaj się :goodman:

Odpowiedz
m0niak 2009-06-22 o godz. 01:44
0

:usciski:
Mam nadzieję, że czas uleczy Twój ból, a następną wigilię spędzisz już z maleństwem.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie