• ana-nu odsłony: 2068

    Przypadek czy przeznaczenie...

    Przypadek czy przeznaczenie??? Zdarza się wam myśleć o kimś a potem w niedługim czasie (w tym samym dniu) macie gdzieś jechać (iść), ale coś się dzieje i wybieracie się tam z opóźnieniem i spotykacie tą osobę, o której myślałyście… I zdajecie sobie sprawę, że gdyby nie to opóźnienie to byście się nie spotkali…. Albo, jeżeli się cokolwiek innego dzieje, że jesteście gdzieś albo za wcześnie albo za późno i coś się wydarza to jest dla was przypadkiem czy przeznaczeniem….. Ja chyba wierze że to przeznaczenie

    Odpowiedzi (5)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-09-08, 05:08:59
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
ama 2009-09-08 o godz. 05:08
0

no właśnie niedawno miałam taką sytuację i byłam w ciężkim szoku - PRZEZNACZENIE jak bum cyk cyk

mieszkam w Warszawie, pojechałam do Krakowa
w Krakowie znam właściwie 2 osoby, do jednaj jechałam
pociąg miał opóźnienie
wyszłam z dworca bez namysłu żadnego - poprostu nie wiedziałam gdzie iść
kupiłam bilety autobusowe
wsiadłam w pierwszy autobus jaki podjechał - normalnie tak nie robię ( znaczy numer był taki, ze wiedziałam, że dojadę tam gdzie trzeba, ale nie sprawdziłam czy w dobrą stronę jedzie )

wsiadłam prosto, dokładnie prosto na mojego kuzyna czyli drugą i ostatnią osobę jaką znam w tym mieście
wsiadłam centralnie na niego -twarzą w twarz!

no i okazało się, że autobus jedzie nie w tą stronę, a bilet już skasowałam...

ale zaraz się okazało, że Pani w kiosku się pomyliła i ten bilet dostałam gratis

więc jak nic przeznaczenie
( a przed samym wysiadaniem z pociągu myślałam sobie, że szkoda, iż nie znajdę czasu aby spotkać się z kuzynem, którego nie widziałam w zasadzie z 10 lat!!! - akurat widziałam go po raz pierwszy po tylu latach 2 miesiące wcześniej, i dlatego poznałam go w autobusie)

Odpowiedz
Kajko 2009-09-08 o godz. 01:08
0

Obiema ręcami pod tym co wyżej...

W "Ani z Zielonego Wzgórza" używano na to jeszcze słowa "opatrzność" :)
Jakiego by nie użyć, my dokonujemy wyborów, nic nie jest nam z góry przesądzone. DO śmieci wszelki horoskopy!

Czasem tylko Bóg podsuwa nam jakieś fajne zdarzenia...ale one będa miały miejsce tylko wtedy, gdy zdecydujemy akurat w tą strone skręcić...

Odpowiedz
Kasia_S 2009-09-08 o godz. 00:51
0

Ja w ogóle uważam, że przeznaczenie nie istnieje w tym sensie, że nie istnieje zewnętrzny imperatyw nakazujący zachowywać się tak czy inaczej, jakaś odgórna siła pchająca nas w ramiona czegoś co musi się spełnić. To co nas spotyka - według mnie - to pewne propozycje ze strony Boga dla nas. Propozycje a nie nakazy. Bóg proponuje, my wybieramy, jako, że mamy rozum i wolną wolę. Tak więc wyborów dokonujemy my korzystając z tego co jest nam proponowane.
Powiem więcej: uważam, że jest kilka właściwych dróg, a nie jedna.

No to się wymądrzyłam ;) :P

Odpowiedz
Gość 2009-09-08 o godz. 00:21
0

Nie rozróżniam między przypadkiem a przeznaczeniem, dla mnie to dwie nazwy na określenie tego samego, czyli ciągu powiązanych ze sobą zdarzeń, których logiki nie jestem w stanie ogarnąć umysłowo, bo jestem w środku tego ciągu. Gdybym jednak mogła spojrzeć na świat z zewnątrz (jak np. na planszę do gry) - z tzw. punktu widzenia Boga, dostrzegłabym w nich konsekwencję.

Odpowiedz
Gość 2009-09-08 o godz. 00:15
0

Ja tam uważam, że wola Boga. :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie