• Gość odsłony: 2459

    Po co ciężarne korzystają z forów ;)

    Znalazłam taki wątek na forum gazetowym:

    Byłam wczoraj na konferencji Społeczne Aspekty Internetu, podczas której jedna z prelegentek prezentowała wyniki swoich badań przeprowadzonych na forach należących do portalu e-Dziecko. Podstawowe wnioski jakie wyciągnęła po rocznych badaniach to:

    - fora służą głównie dzieleniu sie osobistymi przeżyciami, a nie zdobywaniu informacji

    - ma na nich miejsce ciągłe podważanie fachowej wiedzy medycznej (lekarzy, połoznych, podręczników) i powszechna jest postawa, że lepiej wiedzą anonimowe internautki, które mają juz za soba podobne doświadczenia niż lekarz posiadający wiedze tylko teoretyczną

    - posiadanie dziecka przekształciło sie w tej chwili z naturalnej części zycia w PROJEKT "DZIECKO", do którego staramy sie podejśc jak do innych projektów w zyciu - w maksymalnie fachowy i profesjonalny sposób...
    http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=53733374&a=53733374

    I co Wy na to? Zgadzacie się z tezami prelegentki?

    Odpowiedzi (20)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-01-27, 06:57:12
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-01-27 o godz. 06:57
0

Główne tezy juz streściłam w tymże wątku. Abstract wystąpienia jest tu:
http://sai.spik.swps.edu.pl/pliki/SAI06_abstrakty.pdf
na stronie 59 - ale to juz bardziej taki naukowo- socjologiczny bełkot ;)

Odpowiedz
Gość 2009-01-27 o godz. 03:33
0

lady_of_avalon napisał(a):Hej, to MÓJ wątek był ;)
Hmm, tak się zastanawiałam właśnie, czy to przypadkowa zbieżność nicków ;) Możesz napisać coś więcej?

Odpowiedz
Gość 2009-01-26 o godz. 17:43
0

TYGRYS, zgadzam się z tobą w 100%.
Jeśli ktoś nie używa rozumu i postępuje tylko tak jak mu na forum radzą, to jego problem. Masa osób, które ślepo nie wierzą w to co czytają i sprawdza zdobyte informacje.
Lekarze, położne nie są pod ręką i nie zawsze jest możliwość zasięgnięcia porady. Zresztą trzeba, też wiedzieć o co pytać, a czytając takie fora mogą sie zrodzić różne pytania.

Odpowiedz
runaway bride 2009-01-26 o godz. 17:11
0

ehhh... przecież tak naprawdę chodzi tylko o to, żeby się wygadać, żeby móc porozmawiać z osobami w podobnej sytuacji czy momencie w życiu...

nie wydaje mi się, żeby było w tym coś złego :)

Odpowiedz
TYGRYS 2009-01-26 o godz. 11:17
0

Cały rok badań ... fiu fiu .
Z pierwszym się nie zgadzam . Skąd te setki pytań o sery , bóle , farbowanie włosów itd itp . Bo chcemy się czegoś dowiedzieć , o coś zapytać .
Bo lekarz dla którego jestem milionową pacjentką nie mówi mi o wszystkim . Mój ograniczał się do odpowiedzi na zadane pytania i przepisywanie wyników badań .

Oczywiście trzeba do tej zdobytej na forach wiedzy podchodzić z dystansem . Bo rzeczywiście jest tam masa mam-lekarek które po urodzeniu jednego dziecka wiedzą wszystko o ciąży i mają wiedzę na każdy temat i często podważają zdanie lekarzy .

A ten projekt dziecko ... Jeśli posiadanie dziecka to kolejny projekt w życiu i podchodzimy do niego w jak najbardziej profesjonalny sposób to chcemy zebrać o tym jak najwięcej informacji ... czyli pytamy lekarzy , czytamy książki , przeglądamy fora internetowe żeby dowiedzieć się na ten temat jak najwięcej ... więc punkt 3 przeczy punktowi 1 .

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-01-26 o godz. 11:04
0

Hej, to MÓJ wątek był ;)

A co do wnisoków prelegentki, to coś w nich jest, aczkolwiek rzeczywiście duzo bardziej da się to odnieśc do for gazetowych niz do forum, na której większy nacisk jest chyba na tworzenie wsparcia psychicznego niz udzielania porad i medykalizację, jak to jest na e-dziecku...

Odpowiedz
Betrisa 2009-01-26 o godz. 10:10
0

Jeśli chodzi o moje przygody na forach to po raz pierwszy weszłam na forum wakacje.pl kiedy wybierałam sie do Egiptu, dzięki niemu dowiedziałam sie wiele rzeczy, które mi sie potem bardzo przydały na miejscu. Następne było forum ślubne- bardzo fajnie było gadać z ludźmi którzy planują wesele, bo w rzeczywistości to jak coś mówiłam to miałam wrażenie,że ludzi męczy moja ekscytacja tym tematem, a tam mozna było o pierdółkach pogadać, nie chodziło mi tu o fachową wiedzę ale jakieś rady i wskazówki były przydatne. Następne forum to turcja- bo tam wybieralismy sie w podróz poslubną. Teraz od jakiegoś czasu foruma i ciąża i tu tak troche żeby poczuć sie raźniej, podzielić przemysleniami, ale też wiele mimo wszystko można sie dowiedzieć. Poza tym oczywiscie czytam literaturę i chodzę do lekarza i nie wszystkie rzeczy są prawdą które tu czytamy tak więc trzeba podchodzić niekiedy z dystansem np. problem serów pleśniowych, przecież je można jesć w ciaży przynajmniej w naszym kraju bo są z pasteryzowanego mleka i jem je na potęgę bo swój rozum mam, z dystansem poprostu podchodzic z dystansem. Fora to fajna sprawa, o np. opisy porodów dziewczyny przed potrzebują przeczytać ze inni przez to w jednym kawałku przechodzą to podtrzymuje na duchu. :D A co do projektu dziecko- to przecież większosc ludzi teraz planuje takie rzeczy, bo to dosc zmienia życie i nie ma w tym nic złego.

Odpowiedz
Gość 2009-01-26 o godz. 08:19
0

Nie zaglądam na e-dziecko, ale mogę spróbować odnieść te stwierdzenia do naszego forum.

fora służą głównie dzieleniu sie osobistymi przeżyciami, a nie zdobywaniu informacji
Uważam, że i jednemu i drugiemu. Chociażby dlatego, że oprócz opowiadania o własnych doświadczeniach wklejamy sobie linki do rozmaitych stron np. różnych klinik, stron na których zamieszczane są artykuły naukowe, a to przecież jest zdobywanie informacji.

ma na nich miejsce ciągłe podważanie fachowej wiedzy medycznej
No nie powiem, zdarzają się "kwiatki", ale bez przesady, chyba większość z nas stara się jednak zachować zdrowy rozsądek. Owszem porównujemy lekarzy, dyskutujemy na temat ich praktyki, ale chyba nie traktujemy forum jak wyrocznię? Przykład: mój lekarz zabronił mi zażywania jakichkolwiek leków w pierwszym trymestrze, dziewczyny z mojego wątku biorą nospę albo tabletki przeciwbólowe, ale przecież nie będę się tym sugerować i robię to co gin mi przykazał.

posiadanie dziecka przekształciło sie w tej chwili z naturalnej części zycia w PROJEKT "DZIECKO"
I z tym się zgadzam. Jestem tego samego zdania co buniuta.

Odpowiedz
buniuta 2009-01-26 o godz. 06:32
0

Kurcze!
Sa ludzie i ludzie...
Sa kobiety które zdobywaja wiedze na forach, sa takie które dzielą się wiedzą na forach....

Sa kobiety, które olewają lekarzy, bo koleżanka wie lepiej i takie, które mówią o tym czego nie dowiesz się od lakarza... Dla którego jesteś przypadkiem...
Bolacy kręgosłup, wielkie opuchnięte gice - to standard - z medycznego punktu widzenia... Dla innych przeżywająch to samo - problem. Empatia - oto czego nam brakuje! I co na forach cieszy.

Projekt dziecko!
Boszzzz... Kwestia nazewnictwa. Dziecko było dla mnie projektem (z czego sie bardzo cieszę. Przygotrowałam się do tego projektu bardzo dobrze i niewiele rzeczy mnie zaskoczyło) i poproszę o opinie Pań, które czekłały co los przyniesie..... natura, instynkty.....

No, ale o czym ja piszę..... e-dziecko... to jakby lekko inna kategoria...

Odpowiedz
Gość 2009-01-26 o godz. 06:31
0

Mad fora gazetowe wydaja mi sie wlasnie wyjatkowo zabobonne/pelne roznych "kwiatkow"/ podwazania wiedzy medycznej itp. ale moze sie myle ;) A co pogladu na trzeci wniosek to pewnie kazdy sadzi swoja miara, dla mnie to byl PROJEKT DZIECKO ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-01-26 o godz. 06:18
0

To mi się podoba:
kometa napisał(a):Z pierwszymi 2 zgodze sie tylko w czesci, natomiast trzeci wniosek jest bardzo celny :)
i:
LotkA napisał(a):Z trzecim wnioskem jakoś trudno mi się zgodzić. Dla mnie to trochę naciągane.
Prelegentka robiła badania na gazetowym e-dziecku - ale sądzę, że w gruncie rzeczy da się te same wnioski wyciągnąć na podstawie lektury większości forów ;)

Odpowiedz
agga73 2009-01-26 o godz. 06:16
0

siuda_baba napisał(a):I czy przypadkiem, jeśli podmienić słowo "dziecko" na dowolne inne, nie będą one pasowały do każdej grupy? lol
będą.
do starających na przykład pasują jak ulał i nie pytajcie skąd wiem 8)

Odpowiedz
Gość 2009-01-26 o godz. 06:12
0

Zgodzę się z pierwszymi dwoma wnioskami. Większość for internetowych zrzeszajacych kobietki w odmiennym stanie służy głównie rozkwitowi kółek wzajemnej adroracji kwok mądrzejszych od jaja. Podważanie lekarskich diagnoz i podejmowanie "samoleczenia", przez zupełnie niekompetentne osoby to chyba standard w naszym kraju.
Ale od każdej zasady są oczywiście wyjątki. Są takie miejsca w sieci, ktore naprawde służą po to aby wyłącznie zbierać rzetelne informacje.
Z trzecim wnioskem jakoś trudno mi się zgodzić. Dla mnie to trochę naciągane.

Odpowiedz
Gość 2009-01-26 o godz. 06:04
0

Z pierwszymi 2 zgodze sie tylko w czesci, natomiast trzeci wniosek jest bardzo celny :)

Siuda fora gazetowe sa chyba dosc specyficzna proba ;)

Odpowiedz
Gość 2009-01-26 o godz. 06:02
0

Madeleine napisał(a):Chociaż, może idąc za ciosem, doktoryzuję się z forum - na przykład na temat: "jaki i czy w ogóle welon (z 37) do mojej sukni - problemy pokolenia nowoczesnych Polek w kontekście zmian obyczajowych i kulturowych" 8)
Zaprosisz na obronę? 8)

Najbliżej mi chyba do wizji Amst. No i dalej pożądam konkretów (kto, co, gdzie, ile, dlaczego). Mam też nieodparte wrażenie, że dane były zbierane głównie na GW, choć nie mam pewności, bo nie jestem oblatana w forach ciążowych. ;)
Nie będę Wam już się wcinać w wątek, ale pamiętajcie - czytam go, żądna wiedzy. lol

Odpowiedz
Gość 2009-01-26 o godz. 05:52
0

Siuda, bo to jest właśnie znak czasów - a laska zrobi z tego doktorat i będzie panią doktor 8)
Chociaż, może idąc za ciosem, doktoryzuję się z forum - na przykład na temat: "jaki i czy w ogóle welon (z 37) do mojej sukni - problemy pokolenia nowoczesnych Polek w kontekście zmian obyczajowych i kulturowych" 8)

Swoją drogą, gdyby nie fora, nie wiedziałabym, że nie mogę jeść serów pleśniowych, farbować włosów, a posiew z pochwy powinien mi lekarz robić rutynowo jak pobieranie krwi. Plus oczywiście usg 3, 4 i 5d co wizytę ;)

Odpowiedz
Gość 2009-01-26 o godz. 05:52
0

Zgadzam się częściowo - tylko, że kiedys było "koło gospodyń wiejskich" albo baby plotkowały przy skubaniu gęsi a teraz niestety kultura dyskusji umiera, ludzie rzadziej choda na "klachy" a potrzeba rozmawiania nadal jest - gdzies sie trzeba wyżyć...

Odpowiedz
jolie 2009-01-26 o godz. 05:46
0

Jak najbardziej..nawet już lekarze mówię: "proszę nie czytać tych forów".
A jak czytam takie wątki: proszę o interpretacje moich wyników badań"..to normalnie mam ochotę dać klapsa w tyłek..sio do lekarza. Matki nerwicy mogą się nabawić czytając takie fora.. :D

Odpowiedz
Gość 2009-01-26 o godz. 05:45
0

Ja też nie ciężarna, ale pierwszy komentarz, który ciśnie mi się na usta: czy do takich wniosków potrzeba aż rocznych badań? I czy przypadkiem, jeśli podmienić słowo "dziecko" na dowolne inne, nie będą one pasowały do każdej grupy? lol
Nie napracowała się kobieta moim zdaniem, chyba że ma coś w zanadrzu. 8)

Odpowiedz
agga73 2009-01-26 o godz. 05:42
0

ja wprawdzie nie ciężarna, ale wydaje mi sie, że nadzwyczaj celne te wnioski ;)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie