Jakie są właściwości magnezu?

m&ms napisał(a):zouza napisał(a):A ja polecam naturalne źródła witamin i minerałów ;] dużo łatwiej przyswajalne, bez żadnej chemii no i często smaczne ;] jeśli chodzi o magnez to przede wszystkim bakalie – orzechy, głównie migdały ;] kakao / gorzka czekolada i wiele innych dostępnych produktów.

Polecam: http://www.akupresura.akcjasos.pl/magnez.html
zouza
ja tez do tej pory bylam zwolenniczka zastepowania preparatow aptecznych naturalnymi. Ale ostatnio widze, ze migdaly nie wystarczaja, ciagle tez jem banany... Mysle, ze bez doustnego magnezu tym razem sie nie obedzie. Poza tym troche wystraszyly mnie te lata picia kawy w nadmiarze, teraz troche ograniczylismy (ja pije max 3 dziennie zawsze z mlekiem)
m&ms
wiem coś na temat picia kawki, ja piłam baaardzo mocną, 3-4 razy dziennie, czarną. w pewnym momencie mój orgaznizm zaczął szwankować i postanowiłam wiele zmienić w diecie ;]

rozpoczęłam kurację antykofeinową, która polegała na tym, że z każdym tygodniem odsawiałam jendną kawkę. Aż do jednego kubeczka rano - tego sobie nie potrafie darować ;] Doskonałym pomocnikiem jest INKA, świetnie oszukuje organizm - ale warto ją pić bez mleka, lekko pobudza ;] na mnie przyjamniej tak działa, a smak prawie jak kawusia ;]

jesli czujesz, że masz braki witamin w organiźmie zastosuj kuracje tabletkami ale krótkotrwale. Ale ostrożnie, warto także zrobić badania krwi.

ps. kawka wypłukuje także wapń z organizmu, warto także to sprawdzić i zacząć jeść produkty zawierające więcej wapnia - u mnie to było głowną przyczyną odstawienia kawy.

pozdrawiam serdecznie ;] i życzę powodzenia z kawomanią

zouza napisał(a):A ja polecam naturalne źródła witamin i minerałów ;] dużo łatwiej przyswajalne, bez żadnej chemii no i często smaczne ;] jeśli chodzi o magnez to przede wszystkim bakalie – orzechy, głównie migdały ;] kakao / gorzka czekolada i wiele innych dostępnych produktów.

Polecam: http://www.akupresura.akcjasos.pl/magnez.html
zouza
ja tez do tej pory bylam zwolenniczka zastepowania preparatow aptecznych naturalnymi. Ale ostatnio widze, ze migdaly nie wystarczaja, ciagle tez jem banany... Mysle, ze bez doustnego magnezu tym razem sie nie obedzie. Poza tym troche wystraszyly mnie te lata picia kawy w nadmiarze, teraz troche ograniczylismy (ja pije max 3 dziennie zawsze z mlekiem)
m&ms

siuda_baba napisał(a):Uppp dla Blutki.
Z tego co się orientuję, Feminatal jest głównie dla kobiet przed, w czasie i zaraz po ciąży. Tutaj ulotka: http://www.i-apteka.pl/go/_info/?id=771
Jednak skład ma dość uniwersalny, może kwasu foliowego ciut na wyrost. ;)
W zimie organizmowi brakuje dosłownie wszystkiego, więc nie mam nic przeciwko faszerowaniu się jakimś preparatem
Siuda dobrze gada. Feminatal N ma tą zaletę, że zawiera jod, którego kobietom w Małopolsce brakuje. ;) Ja zresztą go potrzebuję też ze względu na niedoczynność tarczycy. Endokrynolog sądzi, że to, plus kontrola TSH powinno do momentu zajścia w ciążę mi wystarczyć (potem to już wszystko będzie wyglądało inaczej ;)).

A ja polecam naturalne źródła witamin i minerałów ;] dużo łatwiej przyswajalne, bez żadnej chemii no i często smaczne ;] jeśli chodzi o magnez to przede wszystkim bakalie – orzechy, głównie migdały ;] kakao / gorzka czekolada i wiele innych dostępnych produktów.

Polecam: http://www.akupresura.akcjasos.pl/magnez.html

Uppp dla Blutki.
Z tego co się orientuję, Feminatal jest głównie dla kobiet przed, w czasie i zaraz po ciąży. Tutaj ulotka: http://www.i-apteka.pl/go/_info/?id=771
Jednak skład ma dość uniwersalny, może kwasu foliowego ciut na wyrost. ;)
W zimie organizmowi brakuje dosłownie wszystkiego, więc nie mam nic przeciwko faszerowaniu się jakimś preparatem (byle nie wszystkimi naraz). W lecie to zupełnie inna bajka, zdecydowanie stawiam na owoce i warzywa (nb. truskawki wyciągnęły mnie z pogranicza anemii :lizak:).
Sama zupełnie świadomie ograniczyłam się do zestawu raczej minerałowego, bez witamin - i to mi odpowiada.

Blutka,

chyba nie ma u nas tych witamin, ale czy to tylko dla kobiet?

Dotychczas bylam przeciwniczka skladu witamin, uwazalam, ze powinno sie brac tylko to, czego organizm akurat potrzebuje. Ale teraz widze, ze sa rozne fajne zestawy witamin...

m&ms

Ja rozwiązuję ten problem podobnie do Siudy.
Biorę za radą ginekologa codziennie pół feminatalu N i już po dwóch tygodniach zauważyłam zmianę diametralną - mniejsza senność i znacznie rzadsze bóle głowy. Dłużej jestem też się w stanie skoncentrować.

U mnie też zadziałał głównie antyskurczowo, z chronicznym zmęczeniem już tak łatwo nie poszło, chociaż w końcu jakieś efekty CHYBA nastapiły (człowiek zauważa dolegliwości, a nie ich brak ;)). Teraz znalazłam mieszankę, w której oprócz magnezu i wit. B6 jest jeszcze potas i kwas foliowy - tego składu nie porzucę. :lizak:

slyszalam jeszcze cos o wlasciwosciach wplywajacych na zmeczenie organizmu, bierzemy magnez od wczoraj zobaczymy co z tego wyjdzie

U mnie się potwierdził jako antyskurczowy odkąd zaczęłam brać ani jednego nie miałam.

antystresowy i antyskurczowy, tak w największym skrócie.

Cytat za Wikipedią:

Jony magnezu odgrywają też dużą rolę w utrzymywaniu ciśnienia osmotycznego krwi i innych tkanek, oraz uczestniczą w przekazywaniu sygnałów w układzie nerwowym.

Zapotrzebowanie na magnez u osób dorosłych wynosi 300-400 mg na dobę i chociaż w naturalnym środowisku bogato występuje w spożywanych przez człowieka pokarmach, jest go coraz mniej w wyniku nawożenia chemicznego gleby związkami zawierającymi potas oraz stosowania nadmiernej ilości konserwantów żywności. Inne przyczyny niedoboru magnezu to: nadużywanie alkoholu, picie kawy, stosowanie hormonalnych środków antykoncepcyjnych, stres, spożywanie nadmiernych ilości tłuszczów, niewydolność nerek.

Objawami niedoboru magnezu mogą być: nagłe zawroty głowy, bolesne skurcze łydek, uczucie odrętwienia i mrowienia w kończynach, wzmożone wypadanie włosów, łamanie się paznokci, próchnica zębów, rozdrażnienie, lęki, trudności w koncentracji, zaburzenia snu, nocne poty, kołotanie serca, arytmia, bóle głowy, mdłości, biegunki, drganie jednej z powiek.