• Gość odsłony: 3192

    Mleko modyfikowane - od jakiego zacząć?

    Mamy butelkowe, może będziecie umiały mi pomóc, bo zanim się dostaniemy do naszego pediatry... Ale do rzeczy.
    Marysia ma obecnie 6 miesięcy. Ponieważ za ok. miesiąc wracam do pracy postanowiłam zacząć powoli przyzwyczajać ją do sztucznego mleka. I teraz nie wiem:
    1. jakiej firmy mleko wybrać? (może któreś polecacie, polecają Wasi pediatrzy?)
    2. czy zacząć od nr. 1 , czy od razu od tego dla dzieci w jej wieku?
    3. ile mniej więcej powinna jednorazowo zjeść?
    4. jakiego smoczka używać 2-, 3-przepływowego?

    To chyba wszystko ale pewnie jeszcze mi się coś przypomni ;)

    Acha, (bo to chyba istotne) Rysia jak narazie nie miala uczulenia na nic.

    Gdybyście mogły mi coś doradzic to będę bardzo wdzięczna :)

    Odpowiedzi (30)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-10-13, 06:02:13
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-10-13 o godz. 06:02
0

Carrie napisał(a):
Kropka, dziś już 20ml więcej ;) Może rzeczywiście się rozbuja ;)
Ha, a widzisz? Super :D

... tylko nie przesadź, jak ta pani od 2 litrów ;)

Odpowiedz
Gość 2009-10-12 o godz. 02:29
0

Mad, 2 litry lol lol lol

Kropka, dziś już 20ml więcej ;) Może rzeczywiście się rozbuja ;)

Odpowiedz
MyCHa1981 2009-10-12 o godz. 00:46
0

Carrie napisał(a):
Kropeczko, mnie pociesza, że może się rozkręci.. ;)
Oj rozkręca rozkręca lol lol lol Moja malutka od samego początku nie chciała ssać piersi i zaczęłam przygodę z laktatorem. Na początku było to ok. 70 ml dziennie, a teraz odciągam po 180 ml z jednej piersi :D (a odciągam tylko 3 razy dziennie) i jak do tej pory niunia jest nadal na moim mleczku.
Na wszelki wypadek kryzysu laktacyjnego w szafce stoi paczka Bebilonu2, ale mam nadzieję, że jeszcze przez jakiś czas nie będę musiała jej użyć.

Anucha z kubkiem niekapkiem, jest problem o tyle, że dzieciątko musi się porządnie zaciągnąć, żeby się czegoś napić. My już mamyjedna próbę za sobą i stwierdziłam, że jest jeszcze za wcześnie, ale przyzwyczajam małą, że mleczko pije się z butelki, a soczki z kubeczka - tyle że ze smoczkiem ;)

Odpowiedz
Gość 2009-10-12 o godz. 00:30
0

Madeleine napisał(a):. że ściąga 2 litry mleka dziennie lol
lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-10-11 o godz. 23:58
0

Carrie, mi położna też mówiła, że się rozkręci. Tyle, żebyś była w stanie nad tym potem zapanować - opowiadała o kobiecie, która przyszła hamować laktację (a właśnie ją sobie rozhulała, bo do pracy wracała), kiedy się okazało, że ściąga 2 litry mleka dziennie lol

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-10-11 o godz. 21:10
0

kropka** napisał(a):Carrie, ale to podobno się z czasem rozkręca, tylko konsekwentnie i uparcie trzeba ściagać.
Nie wiem czy cię to pocieszy, ale u mnie efekty takie jak u ciebie... jeśli nawet nie gorsze
Kropeczko, mnie pociesza, że może się rozkręci.. ;)

Odpowiedz
Gość 2009-10-11 o godz. 14:44
0

Carrie, ale to podobno się z czasem rozkręca, tylko konsekwentnie i uparcie trzeba ściagać.
Nie wiem czy cię to pocieszy, ale u mnie efekty takie jak u ciebie... jeśli nawet nie gorsze :|

Anucha, ja chyba nie pomogę, bo jeszcze nie używamy niekapka. Ale wydaje mi się, że wszystko zależy od dziecka: czy potrafi "ładnie" pić, czy trzymać umie, itp.

Odpowiedz
Gość 2009-10-11 o godz. 12:26
0

No ja w ramach zapasów też zaczęłam przygodę z laktatorem. Efekty mizerne póki co :( 120 ml na dzień - kurcze Młody je co 2.5 godziny. Nie wiem, jak ja cokolwiek z tego uzbieram :(

Odpowiedz
Gość 2009-10-11 o godz. 12:22
0

A ja mam pytanie ciut z innej beczki: czy można od razu wprowadzić kubek-niekapek czy najpierw butelka a dopiero za jakiś (jaki?) czas kubek? Bo ja tak planowałam, że od 6. miesiąca będzie zmiana z cyc na modyfikowane właśnie przy pomocy kubka... no i teraz nie wiem czy tak się da.

Odpowiedz
Gość 2009-10-11 o godz. 06:20
0

Jest postęp :D Dziś po spacerze Marynia wciagneła 160ml mleka z butli. Ale się cieszę lol

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-10-09 o godz. 23:59
0

kropka** napisał(a):... znaczy masz zamiar zamiast raz piersią to raz z butli?
Znaczy że zaspałam i nakarmiłam z cyca z którego miałam ściągać Tak sobie uplanowałam że ponieważ niunia nie je przez całą noc będę ściągać rano z tego cyca z którego nie je o 5 rano.

Odpowiedz
Gość 2009-10-09 o godz. 09:54
0

... znaczy masz zamiar zamiast raz piersią to raz z butli?

Odpowiedz
Gość 2009-10-09 o godz. 06:38
0

kropka** napisał(a):Aguśku, to się będziemy zapierać razem, ok? Może tak będzie latwiej lol
Zaczynam od jutra ściąganie na poważnie... zobaczymy co z tego wyjdzie, mam zamiar zupełnie wyeliminować (zastąpić) jeden cycny posiłek.

Odpowiedz
Gość 2009-10-09 o godz. 00:57
0

Aguśku, to się będziemy zapierać razem, ok? Może tak będzie latwiej lol

Odpowiedz
Gość 2009-10-08 o godz. 23:48
0

naomi napisał(a):odciąganie mleka nie jest łatwe, na początku tylko 40ml udawało mi się
potem ok.150, mimo to, polecam odciąganie jak najdłużej póki starczy sił, chęci i mleka :)

Pocieszyłaś mnie bo u mnie na razie kiepsko z ilością, ale może jak się zaprę to się będzie więcej udawać :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-08 o godz. 23:11
0

Wybrałam w końcu Bebiko, bo Marysia je zna (jadła po urodzeniu i potem jeszcze kilka razy) i nic jej po nim nie było.

Kometko, to co piszesz byłoby idealnym rozwiązaniem, ale niestety u nas to chyba nie przejdzie... 1. Marysia niezbyt chętnie je pokarmy stałe (je niedużo i niedługo potem domaga się piersi). 2. będę poza domem ok. 9-10 godz. i nie sądze, żeby przez taki długi czas wytrzymała bez mleka 3. bedę pracować na zmiany (trzy ), a chciałabym, żeby mała miała w miarę stałe pory posiłków.

naomi, dzieki za radę! Przy tej odrobinie, jaką udaje mi się ściagnąć to świetny pomysł :)

Dziś prób ciąg dalszy, trzymajcie kciuki ;)

Odpowiedz
Gość 2009-10-08 o godz. 13:28
0

Sprobuje sie dowiedziec :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-08 o godz. 12:46
0

Kometa, a ile..? Bo mnie by właśnie coś takiego interesowało, no może z odciąganiem na jeden posiłek ;)

Odpowiedz
Gość 2009-10-08 o godz. 12:36
0

Kolezanka tak poustawiala posilki synkowi, ze karmila rano piersia, pozniej dziecko jadlo obiadek, deserek i inne przegryzki, a po powrocie znow karmila piersia, wiec obylo sie bez odciagania :) Tylko to trwalo troche czasu.

Odpowiedz
Zola 2009-10-08 o godz. 12:23
0

kropka ja mam z kolei inną radę
kiedy ja wprowadzałam sztuczne mleko Bebilon pepti dla alergików, to odciągałam jeszcze swoje mleko i jego częśc dolewałam do sztucznego- tak pół na pół,
wtedy smak mleka był bardziej zbliżony do mojego i mała chętnie jadła, a po miesiącu już tylko sztuczne
odciąganie mleka nie jest łatwe, na początku tylko 40ml udawało mi się
potem ok.150, mimo to, polecam odciąganie jak najdłużej póki starczy sił, chęci i mleka :)

powodzenia życzę

Odpowiedz
Gość 2009-10-08 o godz. 12:04
0

kropka-jeśli chodzi o markę mleka, na początek polecam Bebiko Omneo 2. Jest to mleko, które łagodzi dolegliwości brzuszkowe i jest specjalnie opracowane dla maluszków przechodzących z karmienia naturalnego na sztuczne. U nas tylko to się na początku sprawdziło po Nanie, zwykłym Bebiko i Bebilonie były wrzaski i bóle brzuszka. Teraz powoli przeszliśmy na Bebilon (bo tańszy 8)

Odpowiedz
Gość 2009-10-08 o godz. 12:03
0

Ja wymiękam z odciąganiem mleka do kaszki
Robię na NANie HA2 albo ze 100ml albo 70ml mleka.
Czasem dodaję słoiczki bo tak same niestety nie wchodzą, trzeba przemycać

Odpowiedz
Gość 2009-10-08 o godz. 10:38
0

No ja właśnie nie wiem, czy będę w stanie karmić własnym - póki co nadprodukcji nie ma. Przy Maksie ssącym co 2.5 godziny udaje mi się sciągnąć max 80ml :(

Odpowiedz
fjona 2009-10-08 o godz. 09:42
0

kropka, trzymaj sie, w koncu kiedys zalapie!
ja ci powiem, ze jestem na tym samym etapie. wlasnie kupilam NAN2 i jutro maciek ma dostac takie mleko zamiast mojego bo eliminujemy wieczorne karmienie. wprawdzie moj maciek juz kiedys takie pil ale nigdy nie wiadomo czy nie zapomnial. poza tym obawiam sie ze u nas skaza nadal jest wiec trzeba bedzie przejsc na nutramigen. :(

Odpowiedz
Gość 2009-10-08 o godz. 08:54
0

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Pierwsza próba za nami... nieudana ;) Nic to, będziemy próbować dalej.

Carrie, jeśli tylko jesteś w stanie odciągnąć tyle pokarmu ile małemu potrzeba to nie ma sensu podawać mu sztucznego mleka. Ja niestety będę musiała...

Odpowiedz
fjona 2009-10-08 o godz. 05:10
0

Carrie, mozna spróbowac, ale prawda jest taka, że jak sie odciąga mleko to zawsze jest go potem troche mniej, poza tym w pewnym momencie mozesz byc zmeczona tym odciaganiem. ja tak mialam. ale spokojnie udawalo mi sie odciagnac tyle ile synek potrzebowal tyle, ze z czasam było coraz trudniej odciagnac je tak szybko i tak duzo jak na poczatku, trwalo to dluzej i po prostu w pewnym momencie sie zmeczylam. i wtedy zaczelam dawac kaszke mleczo-ryzową zamiast robic kaszki na moim mleku. poza tym oczywiscie byly tez obiadki.

Odpowiedz
Gość 2009-10-08 o godz. 04:54
0

Carrie napisał(a):Podepne sie pod pytanie - cz jest szansa, ze obejdzi sie poki co bez modyfikowanego? (odciagane wlasne plus słoiczki)
Jeśli tylko Twojemu dziecięciu wystarcza, to nie ma przymusu na mleko modyfikowane :) Mnie się pokarm kończył i stąd decyzja o wprowadzeniu NANa.

Odpowiedz
Gość 2009-10-08 o godz. 04:42
0

Podepne sie pod pytanie - cz jest szansa, ze obejdzi sie poki co bez modyfikowanego? (odciagane wlasne plus słoiczki)

Odpowiedz
Gość 2009-10-08 o godz. 02:28
0

co do firmy - pewnie tyle opinii, ile marek.

rodzaj mleka - odpowiedni dla wieku, czyli nr 2.

orientacyjne normy spożycia są podane na opakowaniach - ale one są BARDZO orientacyjne - szybko się zorientujesz, ile Twoja córka chce zjeść ;)

smoczek - będziesz pewnie musiała popróbować i zobaczyć, co Marysia zaakceptuje; za mała dziurka - pewnie będzie się denerwować, że za słabo leci, za duża - może się krztusić. trójprzepływowy odpada - one są przeznaczone do kaszek, kleików etc.

Odpowiedz
Gość 2009-10-08 o godz. 02:15
0

Byłam w podobnej sytuacji, więc opowiem, jak to było u nas. Zaczęłam od mleka NAN2. Poleciła mi go koleżanka-mama z dłuższym stażem. Potem zresztą wybór ten potwierdziła pediatra, choć powiedziała, że na wszelki wypadek można by zacząć od tego NAN2 HA (chyba taki skrót jest, chodzi w każdym razie o takie mleko dla alergików), mimo że MAciek nigdy na nic nie był uczulony. Ale ja nie dawałam tego HA tylko normalne. Dawałam Maćkowi takie porcje, jakie były opisane na pudełku, czyli 210 ml. W tym momencie nie pamiętam dokładnie, ile takich porcji dostawał dziennie, ale wydaje mi się, że może ze 2-3 sztucznego mleka i niezależnie od tego karmiłam go też rano i w nocy piersią. Poza tym wtedy już dostawał przynajmniej jeden posiłek "słoiczkowy". Tak to mniej więcej wyglądało. Na początku trochę kupki były inne, ale nie jakieś podejrzane. Żadnej reakcji poza tym nie zaobserwowałam.
Smoczka używalismy 3-przepływowego. Maciek go już znał wcześniej, bo używaliśmy butelki do picia już od dłuższego czasu, więc z tym nie było żadnego problemu.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie