• magdage odsłony: 6156

    Polska jest kobietą

    Uwielbiam Gretkowską :lizak: świetny tekst - czytałam w przekroju, napisany w taki sposób że powinien wywołac emocje i mam nadzieję że na tekście się nie skończy :)
    do zobaczenia na demonstracji ;)

    Odpowiedzi (47)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-12-30, 09:44:12
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-12-30 o godz. 09:44
0

karlot napisał(a):A czy moze ktos sie wybiera 10 w Krakowie na spotkanie? ;)
Na to z Gretkowską? Ja. Ciekawa jestem.

Odpowiedz
karlot 2009-12-30 o godz. 09:32
0

A czy moze ktos sie wybiera 10 w Krakowie na spotkanie? ;)

Odpowiedz
Gość 2009-12-30 o godz. 07:30
0

Napisałam do nich, w piątek pojdę się podpisać lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-27 o godz. 19:53
0

Byłam na toruńskim spotkaniu. Naprawdę wiele się dzieje -wszystkie informacje znajdziecie na http://www.polskajestkobieta.org
Od jutra rusza zbieranie podpisów -potrzebny jest tysiąc aby zarejestrować partię. Tworzą się grupy lokalne, jest już logo :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-26 o godz. 06:03
0

Kirka napisał(a):lekko czepliwa bede ;)
Czemu piszecie o niej per Hania?
Hania, to o kolezance z podworka mozna, ale nie o pani Prezydent..
Kirko, kajałam się, chciałam, zeby tak po przyjacielsku wyszło ;)

Oczywiście zgadzam się z Tobą, że szacunek wymaga aby to była Hanna. Groniewicz Waltz. w dodatku.

Odpowiedz
Reklama
becja 2009-12-25 o godz. 11:27
0

AGABORA napisał(a):O Twojej ,Becjo wlasnie myślałam
i ja naaaajbardziej pozdrawiam :D
i sorry za OT
buziak ogromny :)

Odpowiedz
AGABORA 2009-12-25 o godz. 11:15
0

O Twojej ,Becjo wlasnie myślałam
i ja naaaajbardziej pozdrawiam :D
i sorry za OT

Odpowiedz
becja 2009-12-25 o godz. 11:14
0

A zostawta wszystkie Hanie w spokoju

Odpowiedz
AGABORA 2009-12-25 o godz. 11:04
0

Kirko ,spokojnie
nie ,zebym sie tłumaczyla ...ale ja to akurat cos jakby cytowałam 8)
pozdrowienia dla wszystkich Hań ,Haneczek i dla naszej prezydentki

Odpowiedz
Gość 2009-12-25 o godz. 11:01
0

lekko czepliwa bede ;)
Czemu piszecie o niej per Hania?
Czy o Tusku mowicie Donaldzik, albo o Kaczynskim Jarus?

Nie jest ona kolezanka, znajoma etc.
Jest Prezydentem (Prezydentowa?) Warszawy i osobiscie uwazam, ze powinno sie o niej wypowiadac uzywajac pelnego imienia, badz nazwiska.

A tak mam wrazenie, ze jej osoba przez zdrobnienie imienia jest traktowana lakko i niepowaznie.

Hania, to o kolezance z podworka mozna, ale nie o pani Prezydent..

Odpowiedz
Reklama
AGABORA 2009-12-25 o godz. 08:20
0

A propos Hani W.
obsmialam sie przy ostatnich Szymonowych "Rozmowach w tłoku" kiedy to "Tusk" rzucił do "Hani "-
"..A ja slyszalem pani Haniu ,ze w wieku pięciu lat wygrala pani konkurs piosenki radzieckiej "
na co Hania -
"To oszczerstow ,pomówienie ,ja nigdy nie mialam pięciu lat "
lol
jak dla mnie "najzabawniejszy tekst "od dawna ,tarzałam sie na dywanie ..znaczy przysłowiowo ,bo dywanu nie posiadam

Odpowiedz
Gość 2009-12-25 o godz. 05:52
0

Pani Haniu, najmocniej przepraszam... oczywiście, ze Waltz a nie Walc
Tak mi cis ni epasowało jak napisałam i mi sie w nocy przyśniło...

Odpowiedz
ampa 2009-12-24 o godz. 16:37
0

po usłyszeniu racji Kurskiego o kobietonach jeszcze mocniej popieram M. Gretkowską...i jeszcze bardziej nie lubie PiSowców

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 11:36
0

Nie musimy się buntować, bunt jest bronią niewolników. My, kilkanaście milionów dorosłych Polek żyjemy w europejskiej demokracji i jesteśmy pełnoprawnymi obywatelami. Mamy wszelkie możliwości siegnąć po władzę i przestać się gapić na to co z nami wyrabiają.
Brawo.
Od lat w kazdych wyborach zakreślam pierwsze z brzegu kobiety na moich ulubionych listach wyborczych. Własnie po to, by nas było więcej.

Jedno mnie tylko zastanawia. czemu są na końcu list i czemu nic o nich nie słychać w czasie kampanii. Nie mówię o Henryce Bochniarz, Hannie Gronkiewicz Walc. Mówię o kandydatkach w wyborach parlamentarnych i samorządowych. Czasem mam wrażenie, ze są wystawiane, zeby nie było głupio, żeby się nikt nie doczepił. Jakiejs wielkiej promocji kobiet nie zauwazyłam.
Kobieta burmistrzem??
W mentalności nawet samych kobiet ciagle siedzi stereotyp, ze jak menadźer i zarządca, to facet. No bo jak inaczej.
Lata walki przed nami...

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 17:04
0

przecież jest już okres ochronny - bez lokalu zastępczego do wiosny eksmitować nie wolno ;)

Odpowiedz
ampa 2009-12-17 o godz. 16:43
0

jestem za asolutną wolnościa aborcyjną, państwo w ogóle tą kwestią nie powinno się zajmować, i szczerze zastanawiam sie po co w Polsce kraju katolickim rozsądzać sprawy aborcji? przecież katolicy maja w swoich przykazania zakaz zabijania, więc teoretycznie ich nie powinno to dotyczyć,
nie wierzę w rozsądne rozporządzanie finansami naszego państwa dlatego dla mnie bez większej róznicy czy finansowane bedzie paliwo do auta poselskiego, czy minuty z komórki czy pigułki, kościół katolicki nie płaci podatków, naukę jego religii finansuje państwo, istnieje kilka katolickich szkół wyzszych które również otrzymują pieniądze państwowe- także Polaków nie katolików, więc dlaczego katolicy sie burzą, że skromna część ich pieniędzy zrefunduje pigułki dla niewierców przecież to w naszym kraju marginalne zjawisko więc bądżmy wyrozumiali dla innych,
jestem za przemyślanym macierzyństwem, niechcianym dzieciom mówie nie i tak! uważam że lepsza będzie aborcja niż dom dziecka, poprawczak, więzienie i nazwijmy to przeciwdziałnie patologiom,
naturalne metody planowania rodziny są świetne i bardzo pomocne gdy się te rodzinę planuje a nie gdy się jej nie chce, gdy się nie chce to się używa róznych srodków np.: farmakologicznych,
jestem za legalnością małżeństw homoseksualnych, ale przeciwna legalnym konkubinatom ponieważ legalizacja takiej formy zwiazku jest małżeństwo,
uważam że płacenie abonamentu RTV jest naciąganiem obywateli,
i na tę chwile to tyle
a z paną Gretkowską się solidaryzuję

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 16:10
0

Shiadhal napisał(a):jak ładnie poprosicie Melbę, to na pewno Wam wydzieli offtopa i wrzuci np na Zdrowie ;)
Ale jak się nie będziemy upierać, to nas nie eksmituje, prawda? :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 16:01
0

jak ładnie poprosicie Melbę, to na pewno Wam wydzieli offtopa i wrzuci np na Zdrowie ;)

zresztą majaczy mi się, że kiedyś był już dość długi wątek na ten temat, tyle, że chyba wielkie sprzątanie go dosięgło.

Odpowiedz
Gatka 2009-12-17 o godz. 15:53
0

Kasia29 - jestem bardzo ciekawa relacji ze spotkania - mam nadzieje, ze na nim bedziesz ... ja mam niestety za daleko :(

Odpowiedz
Zwykly-cud 2009-12-17 o godz. 15:45
0

No wlasnie... piszac swojego posta mialam silne wrazenie, ze jestem OT
Dlatego juz ani slowa- porzadek na forum musi byc ;)

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 15:34
0

Ośrodek niezależny - i dlatego pewnie ich nie ma. I teraz cały szkopuł jest w tym, na jakich źródłach się opiera i jaką wartość ma Twoja notatka, jako opis wszystkich możliwych działań pigułek. Jeśli - powiedzmy - pierwsze trzy cechy dadzą już 100% "zabezpieczenia" i pozostałe nie mają znaczenia w praktyce (mimo, że mogłyby teoretycznie), to co wtedy? No ale tego nie wiemy, bo badań niet... Jeszcze raz powtarzam - to już nie jest dyskusja mieszcząca się w tym wątku, poza dywagacjami też nic nie wymyślimy. Tyle. :)

Odpowiedz
Zwykly-cud 2009-12-17 o godz. 15:16
0

siuda_baba napisał(a): O ile wiem (albo o czymś nie wiem), nie ma jednak wiarygodnych badań nt. wczesnoporonnego działania pigułek (byłyby dla wszystkich niewygodne), więc póki co w tym zakresie toczy się bitwa na słowa. I tyle.
:D
To co znalazlam w swoich notatkach:
Mechanizm działania każdej pigułki antykoncepcyjnej jest następujący:
blok wydzielania hormonów przez przysadkę mózgową,
zahamowanie owulacji
zmiana właściwości śluzu szyjkowego,
zmiany cech środowiska wewnątrzmacicznego,
czynnik jajowodowy (upośledzenie ruchów perystaltycznych jajowodu, powodujące zbyt późne osiągnięcie jamy macicy przez zarodek, a przez to jego śmierć) - działanie wczesnoporonne
hamowanie implantacji zarodka(tj zagniezdzenia) - działanie wczesnoporonne czy inaczej zwane dzialnie abortywne.

O badaniach nic nie wiem. Moglabym sprobowac dowiedziec sie,gdyby to bylo wazne, ale tak na moj rozum to takich badan nie ma, bo ktoz mialby je finansowac? Firmy farmaceutyczne?

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 14:57
0

Blutka napisał(a):Może się rozwinie.
Albo zwinie. lol Cóż, też łaknę burzy mózgów, bo jak same sobie nie wymyślimy, czego chcemy, to tym bardziej nikt inny nam tego nie wykoncypuje.
Kasia29, czekamy na relację!

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 14:53
0

Blutka napisał(a):
ale liczę na to, że zostanie to doprecyzowane, bo cała akcja ma mniej niż tydzień. Może się rozwinie.
O tym napisałam właśnie ;)

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 14:48
0

siuda_baba napisał(a):
z lekka się dziwię nieco agresywnej i nieprzemyślanej argumentacji obywatelki Zwykly_cud
Zabrzmiało jak socrealizm najwyższej próby (uwielbiam te teksty!!!).
A jak! 8)

siuda_baba napisał(a):Tyle komentarza. Co do rzeczy, które wypisała Blutka, ciekawi mnie ta "realna polityka prorodzinna" - bo to znowu jakiś frazes wysokich lotów, który chętnie zobaczyłabym wypełniony jakąkolwiek treścią oprócz becikowego. Ktoś ma pomysły? 8)
Fakt, też mi się to rzuciło w oczy, ale liczę na to, że zostanie to doprecyzowane, bo cała akcja ma mniej niż tydzień. Może się rozwinie.

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 14:42
0

Zwykły-cud, nie zauważyłam Twojego postu. :D No więc właśnie, to jest tak, jak teraz dopisałaś (a argument zdrowotny tym, który ukryłam). O ile wiem (albo o czymś nie wiem), nie ma jednak wiarygodnych badań nt. wczesnoporonnego działania pigułek (byłyby dla wszystkich niewygodne), więc póki co w tym zakresie toczy się bitwa na słowa. I tyle.
No ale to już zupełnie inny temat... Pozdrawiam! :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 14:40
0

Errata - Sala Mieszczańska jest w Ratuszu ;)

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 14:34
0

Łooo, jak tu ucichło. :D
z lekka się dziwię nieco agresywnej i nieprzemyślanej argumentacji obywatelki Zwykly_cud
Zabrzmiało jak socrealizm najwyższej próby (uwielbiam te teksty!!!). :lizak: Ja się nie dziwię o tyle, że wiem, o co Cudowi chodzi, natomiast zdecydowałam się uczepić, żeby faktycznie argumentacja została doprecyzowana. Z kwestiami religijnymi/etycznymi/ideologicznymi w ogóle nie ma co dyskutować, ale ekonomia czy problem "nawracania mieczem" są już trudniejsze do jednoznacznej oceny. I o ile na forum można sobie gdybać, to w realu trzeba mieć już mocno dopracowane zdanie z rzetelnym uzasadnieniem (nota bene kilka własnych argumentów sama sobie umiem obalić ;)).

Tyle komentarza. Co do rzeczy, które wypisała Blutka, ciekawi mnie ta "realna polityka prorodzinna" - bo to znowu jakiś frazes wysokich lotów, który chętnie zobaczyłabym wypełniony jakąkolwiek treścią oprócz becikowego. Ktoś ma pomysły? 8)

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 14:32
0

Uwaga kobiety pracujące, matki i żony, panny też ;)
Napisałam do Pani Gretkowskiej na maila, który podała. Odpisała mi i zaprosiła mnie na spotkanie w Toruniu. Będzie 2 XII w Sali Mieszczańskiej Dworu Artusa o 16. Zaproponowała mi też spotkanie. Więc kto chętny i ma blisko niech wpadnie :D

Odpowiedz
Zwykly-cud 2009-12-17 o godz. 14:30
0

Siuda, przepraszam ja nie chcialam naprawde w zaden sposob Cie urazic z tymi domami dziecka.
Wiem, ze mnostwo par czeka na adopcje i problemem jest to, ze wiekszosc tych dzieciakow nie moze zostac zaadopotowana wlasnie z powodu tego, ze rodzice nie chca zrzec sie praw. Slyszalam, ze myslano o takiej ustawie, ktora by naprawiala te sytuacje. Mianowicie polegalo by to na tym,ze sadownie odbierano by prawa do dziecka rodzicom, ktorzy sa alkoholikami, narkomanami i maja sklonnosc do znecania sie nad swoimi podopiecznymi. W koncu chyba projekt ustawy upadl, a szkoda, bo moze tym sposobem dalo by sie szanse wielu maluchom...
Troche mnie rozgryzlas z tymi pigulkami...bo to nie jest tylko kwestia swiatopogladu, ale przede wszystkim faktow medycznych- pigulki bardzo czesto dzialaja jako srodki wczesnoporonne. Z racji swoich studiow zdaje sobie z tego sprawe i dlatego tak zlosci mnie fakt, ze ludziom wciska sie kit, ze refundacja srodkow antykoncepcyjnych rozwiaze ich problemy.
A nie wspomina sie o konsekwencjach zdrowotnych i moralnych.

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 12:05
0

Ponieważ podpisuję się rękami i nogami pod tym, co napisała Siuda_baba i z lekka się dziwię nieco agresywnej i nieprzemyślanej argumentacji obywatelki Zwykly_cud, to już nic nie napiszę poza tym, że doprawdy, wolę, żeby z mojej kieszeni szła kasa na antykoncepcję, bo wolę, żeby ktoś zapobiegał ciąży, niż żeby ją usuwał.

Poza tym - kurczę, NPR nie jest wcale super prosty, nie każdy jest katolikiem (cały czas radzę o tym pamiętać ;)) i nie każdemu będzie się zwyczajnie chciało przejmować temperaturą, śluzem, itp., bo ludzie są jacy są, nikt ich do tego nie zmusi. To, że ja mogę, nie znaczy, że każdy może. ;)

Ale Gretkowska napisała też o kilku innych, istotnych kwestiach, jak słusznie zauważyła Melba. Więc, żeby dyskusja nie kręciła się w kółko, pozwolę sobie przytoczyć resztę postulatów ze strony http://www.polskajestkobieta.org


* opieki medycznej nad kobietami (zwłaszcza w okresie ciąży, porodu, badań okresowych)
* przywrócenie funduszu alimentacyjnego
* przyznanie nie jałmużny, ale godnych zasiłków wystarczających na wychowanie dziecka w ubogich rodzinach
* zlikwidowanie domów dziecka na rzecz domów rodzinnych
* wyrówananie płac z mężczyznami
* zaostrzenie kar w przypadku maltretowania kobiet, gwałtu czy zmuszania do prostytucji
* realna polityka prorodzinna
* opieka nad samotnymi matkami
* edukacja seksualna
* przerzucenie kosztów urlopów macierzynskich z przedsiębiorcow na państwo
I jasne, że część brzmi utopijnie, bo państwo to nie studnia bez dna i za wszystko nie da rady płacić, ale warto się pozastanawiać, co zrobić, żeby było lepiej. :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 08:20
0

Ale o aborcji napisała w pierwszych zdaniach, w dodatku bardzo efektownie.
Po dogłębnej analizie i przy dobrej woli może dojdziemy do końcówki przed Świętami. ;)

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 07:39
0

No dobra, kontynuujmy, zobaczymy, dokąd nas to doprowadzi. ;)
Aha, moja część dotyczy antykoncepcji hormonalnej, NIE aborcji!
Od razu mówię, że część Twoich argumentów mogę przyjąć tylko wówczas, jeśli uważasz, że pigułki mają działanie wczesnoporonne i tym samym zrównujesz je z aborcją (nie wbijam się w dyskusję medyczną, pozostaję na poziomie "światopoglądu"). Jeśli tak jest, to ok. Szanuję Twoje zdanie, czasem sama sobie to rozważam po cichu, ciekawe rzeczy wychodzą.

Zwykly-cud napisał(a):siuda_baba napisał(a):Zwykly-cud napisał(a):Co do antykoncepcji, przyjmijmy, ze kazdy moze sobie stosowac wedlug uznania, ale czemu, do jasnej Anielki, ja mam za to placic z wlasnej kieszeni?!
Żeby nie wspierać podziemia aborcyjnego.
To moze lepiej od razu lepiej oplacac kliniki aborcyjne
No właśnie, to jest ten argument, który zrównuje pigułki z aborcją. Antykoncepcja raczej zmniejsza niż zwiększa zapotrzebowanie na aborcję, chyba że mówimy o "rozleniwieniu" społeczeństwa i wybieraniu coraz prostszych rowiązań (chyba o to Ci chodziło).

Żeby zmniejszyć hegemonię koncernów pigułkowych.
Chyba wrecz przeciwnie. Firmy farmaceutyczne wrecz sie zabijaja , ze by wlasnie ich lek byl refundowany, a nie inny konkurencyjnej firmy. Niestety w tej dziedzinie lapowkarstwo kwitnie, bo po prostu kryja sie za tm olbrzymie zyski. I tego typu przetargi wygrywaja nie dobre leki, ale te ktore zostaly polecone za odpowiednia kwote pieniedzy
Mniej mnie obchodzą ustawiane przetargi na szczeblu państwowym, niż "ustawianie" każdego gabinetu ginekologicznego z osobna, który skutkuje wpychaniem pacjentkom określonych preparatów, skrajnym łapówkarstwem i złą opieką medyczną no bo ginekolog to dobry zawód - zawsze sobie zarobi na przedstawicielach, nie? więc nieważne, jak się ma do tego wiedza medyczna :(). Poza tym z tego co zaobserwowałam, pigułki w krajach, gdzie są refundowane, są produkowane przez miejscowe firmy i ew. mają odpowiedniki.

Żeby nie płacić za leczenie kobiet po sfuszerowanych zabiegach.
Sfuszerowane zabiegi beda zawsze, czy bedziemy doplacac do pigulek czy nie. Ryzyko nieudanej operacji jest zawsze, takze w "niepodziemnym" szpitalu.
Mniej zabiegów = mniej powikłań.

Żeby nie płacić na domy dziecka.
O przepraszam, ale niby dlaczego? Czy uwazasz Siuda, ze dzieci w domach dziecka sa gorsze od innych? Tak samo jak dzieci w pelnych rodzinach maja prawo do zycia, posiadania wlasnego kata, zdobywania wyksztalcenia, rozrywek i pozniej zalozenia rodziny. Skad takie zalozenie? Z domow dziecka wychodza takze wartosciowi ludzie. Pozatym jest cala masa malzenstw bezdzietnych ktore pragna zaadoptowac dziecko.
Tu mnie obraziłaś i to dość poważnie. Szczerze mówiąc nie wiem, skąd Ci takie myśli chodzą po głowie.
Polskie domy dziecka są przepełnione, dochodzi w nich do nadużyć i aktów przemocy, niewiele daje zmiana nawet na "rodzinne domu dziecka". Co do adopcji - wejdź na jakiekolwiek forum z działem poświęconym tej problematyce. Pary chcące adoptować dziecko czekają na nie nawet do kilku lat, nie zawsze się doczekują. Niemowlęta - brzydko mówiąc, "schodzą na pniu", dzieci do wieku przedszkolnego też. to, co blokuje adopcję to nie ten cholerny mit, że "nie ma dzieci kto adoptować", ale to, że te dzieci mają nieuregulowaną sytuację prawną, tzn. rodzice biologiczni nie zrzekli się do nich swoich praw (w wypadku dzieci porzuconych są podobne komplikacje i potrzebne wyroki sądowe, to trwa...).

Żeby nie patrzeć na tragedię niechcianych dzieci.
Ja rozumiem, mnie tez jest ciezko,gdy patrze na cierpienie dziecka, ale nie mozna z gory zakladac, ze dziecko nie bedzie chcialo zyc. Czy sposobem na szczescie dziecka ma byc jego smierc?
Nikt nie mówi o śmierci, raczej o niedopuszczaniu do niechcianego poczęcia (no chyba że pigułka = aborcja).

Żeby nie patrzeć na tragedię umierających z wycieńczenia przy porodzie kobiet.
Temu powinien zapobiec chyba wysoki poziom opieki medycznej, a nie dostepnosc do pigulek.
Tu była aluzja do tej tragedii z matką, która zmarła przy 12. porodzie. Wysoki poziom opieki swoją drogą, a refleksja, czy wszystkie kobiety rodzą dwucyfrową liczbę dzieci z własnej woli, swoją.

Dla mnie jedynym "mocnym" argumentem przeciw jest ten religijny, tzn. że nie będę wspierać moralnego zła. I wiem, że w "świecie idealnym" w/w sytuacje nie mają miejsca, bo wszyscy mogą stosować NPR itd. (byłoby naprawdę super, mówię bez ironii, sama jestem anty-pigułkowa i nie lecę pierwsza z pieniędzmi, żeby płacić za kogoś), ALE - no właśnie - nie wszyscy są katolikami (a raczej większość nie jest katolikami, nie oszukujmy się: te 40% wyliczane w kościołach to liczba bardziej miarodajna od 90% deklarowanej); nie wszyscy są na tyle rozgarnięci, żeby umiejętnie "zarządzać" swoim organizmem; większość w ogóle zaczyna myśleć po szkodzie...

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 07:32
0

Zwykly-cud napisał(a):To moze lepiej od razu lepiej oplacac kliniki aborcyjne
mówimy (w momencie) o alternatywie antykoncepcja vs. podziemie. naprawde sądzisz, że lepiej dać się dziecku począć a potem pokątnie
wyskrobać?

Zwykly-cud napisał(a):Sfuszerowane zabiegi beda zawsze, czy bedziemy doplacac do pigulek czy nie. Ryzyko nieudanej operacji jest zawsze, takze w "niepodziemnym" szpitalu.
mniej zabiegów -> mniej powikłań przy pozostałych czynnikach niezmienionych, prawda? a i ryzyko zabiegu (dowolnej natury) przeprowadzanego oficjalnie, z zachowaniem obowiązujących procedur, zazwyczaj jest chyba mniejsze od tego pozbawionego takiej kontroli?

Zwykly-cud napisał(a):Czy uwazasz Siuda, ze dzieci w domach dziecka sa gorsze od innych? Tak samo jak dzieci w pelnych rodzinach maja prawo do zycia, posiadania wlasnego kata, zdobywania wyksztalcenia, rozrywek i pozniej zalozenia rodziny. Skad takie zalozenie? Z domow dziecka wychodza takze wartosciowi ludzie. Pozatym jest cala masa malzenstw bezdzietnych ktore pragna zaadoptowac dziecko.
Gdybyś nie wiedziała - w DD przebywają zazwyczaj dzieci z 'wadami' - prawnymi (rodzice z różnych względów nie chcą się zrzec praw do nich) lub rozwojowymi. Ergo: adopcja nie rozwiązuje wszystkiego. To raz.

Dwa - odwróćmy sprawę: czy w takim razie powinno się może zachęcać ludzi do rozmnażania się ile się da, a potem przecież państwo wychowa? Może więcej wartościowych ludzi powstanie w ten sposób?

Zwykly-cud napisał(a):Ja rozumiem, mnie tez jest ciezko,gdy patrze na cierpienie dziecka, ale nie mozna z gory zakladac, ze dziecko nie bedzie chcialo zyc. Czy sposobem na szczescie dziecka ma byc jego smierc?
Przecież mówimy o antykoncepcji - więc pytanie raczej powinno brzmieć 'czy ma sens powoływanie na świat dziecka, które będzie niechciane?'.

Zwykly-cud napisał(a):Temu powinien zapobiec chyba wysoki poziom opieki medycznej, a nie dostepnosc do pigulek.
Przy kilkunastym porodzie i opieka medyczna niewiele może...

A tak z ciekawości:

Zwykły-cud, czy jesteś również za zdelegalizowaniem rozwodów? Niezgodne z nauką KK i również generują obciążenia dla państwa (koszty prowadzenia postępowania, fundusz alimentacyjny, statystycznie częstsze korzystanie z pomocy społecznej samotnych matek niż tych pozostających w związkach).

Civitas Dei kiedyś próbowano wykoncypować a nawet wdrażać... potem mądre głowy doszły, że to utopia...

Odpowiedz
Gatka 2009-12-17 o godz. 07:27
0

A gdyby tak nie patrzeć na to tylko z punktu widzenia aborcji i katolików ... Inne partie mają prawo do lepszych lub gorszych programów więc czemu Gretkowska miałaby tego prawa nie miec?

Tekst mi się podoba, bo teksty Gretkowskiej lubię za szczerość i nie uleganie powszechnemu tabu :) Pod sejm nie pójdę bo trochę za daleko ale mogę być z nimi duchem - a jeśli się uda i jeśli rzeczywiście coś zmienią? Byłoby pięknie :)

Siuda_baba :brawo: za wszystkie "żeby" :)

Odpowiedz
Zwykly-cud 2009-12-17 o godz. 07:17
0

siuda_baba napisał(a):Zwykly-cud napisał(a):Co do antykoncepcji, przyjmijmy, ze kazdy moze sobie stosowac wedlug uznania, ale czemu, do jasnej Anielki, ja mam za to placic z wlasnej kieszeni?!
Żeby nie wspierać podziemia aborcyjnego.
To moze lepiej od razu lepiej oplacac kliniki aborcyjne

Żeby zmniejszyć hegemonię koncernów pigułkowych.
Chyba wrecz przeciwnie. Firmy farmaceutyczne wrecz sie zabijaja , ze by wlasnie ich lek byl refundowany, a nie inny konkurencyjnej firmy. Niestety w tej dziedzinie lapowkarstwo kwitnie, bo po prostu kryja sie za tm olbrzymie zyski. I tego typu przetargi wygrywaja nie dobre leki, ale te ktore zostaly polecone za odpowiednia kwote pieniedzy
Żeby nie płacić za leczenie kobiet po sfuszerowanych zabiegach.
Sfuszerowane zabiegi beda zawsze, czy bedziemy doplacac do pigulek czy nie. Ryzyko nieudanej operacji jest zawsze, takze w "niepodziemnym" szpitalu.
Żeby nie płacić na domy dziecka.
O przepraszam, ale niby dlaczego? Czy uwazasz Siuda, ze dzieci w domach dziecka sa gorsze od innych? Tak samo jak dzieci w pelnych rodzinach maja prawo do zycia, posiadania wlasnego kata, zdobywania wyksztalcenia, rozrywek i pozniej zalozenia rodziny. Skad takie zalozenie? Z domow dziecka wychodza takze wartosciowi ludzie. Pozatym jest cala masa malzenstw bezdzietnych ktore pragna zaadoptowac dziecko.
Żeby nie patrzeć na tragedię niechcianych dzieci.
Ja rozumiem, mnie tez jest ciezko,gdy patrze na cierpienie dziecka, ale nie mozna z gory zakladac, ze dziecko nie bedzie chcialo zyc. Czy sposobem na szczescie dziecka ma byc jego smierc?
Żeby nie patrzeć na tragedię umierających z wycieńczenia przy porodzie kobiet.
Temu powinien zapobiec chyba wysoki poziom opieki medycznej, a nie dostepnosc do pigulek.
Dla mnie jedynym "mocnym" argumentem przeciw jest ten religijny, tzn. że nie będę wspierać moralnego zła. I wiem, że w "świecie idealnym" w/w sytuacje nie mają miejsca, bo wszyscy mogą stosować NPR itd. (byłoby naprawdę super, mówię bez ironii, sama jestem anty-pigułkowa i nie lecę pierwsza z pieniędzmi, żeby płacić za kogoś), ALE - no właśnie - nie wszyscy są katolikami (a raczej większość nie jest katolikami, nie oszukujmy się: te 40% wyliczane w kościołach to liczba bardziej miarodajna od 90% deklarowanej); nie wszyscy są na tyle rozgarnięci, żeby umiejętnie "zarządzać" swoim organizmem; większość w ogóle zaczyna myśleć po szkodzie...

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 07:10
0

Zwykły-cud - podpisuję się pod postem siuda_baby i w zasadzie nie mam już co dodawac. też bym chciała żyć w idealnym świecie, ale to nie po tej stronie...

a w tym nieidealnym, który mamy - wydaje mi się skrajnie nieralistyczne (i napędzające i tak już świetnie funkcjonujące podziemie) niedotowanie antykoncepcji i prawo zabraniające aborcji 'na życzenie' / ze względów ekonomicznych. z wymienionych alternatyw - już wolę, żeby parę groszy z moich podatków poszło na pigułki.

z kolei co do zacytowanego przez Ciebie fragmentu:

Nieważne czy ich Matka Polka to przeżyje, czy ma ochotę być matką.
ja tu odbieram pierwszą część zdania za nadrzędną... co do drugiej - zdarzają się przypadki nastolatek w ciąży skaczących z 10 piętra... depresja etc też może być chorobą zagrażającą życiu matki, prawda?

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 06:47
0

Zwykly-cud napisał(a):Co do antykoncepcji, przyjmijmy, ze kazdy moze sobie stosowac wedlug uznania, ale czemu, do jasnej Anielki, ja mam za to placic z wlasnej kieszeni?!
Żeby nie wspierać podziemia aborcyjnego.
Żeby zmniejszyć hegemonię koncernów pigułkowych.
Żeby nie płacić za leczenie kobiet po sfuszerowanych zabiegach.
Żeby nie płacić na domy dziecka.
Żeby nie patrzeć na tragedię niechcianych dzieci.
Żeby nie patrzeć na tragedię umierających z wycieńczenia przy porodzie kobiet.

Dla mnie jedynym "mocnym" argumentem przeciw jest ten religijny, tzn. że nie będę wspierać moralnego zła. I wiem, że w "świecie idealnym" w/w sytuacje nie mają miejsca, bo wszyscy mogą stosować NPR itd. (byłoby naprawdę super, mówię bez ironii, sama jestem anty-pigułkowa i nie lecę pierwsza z pieniędzmi, żeby płacić za kogoś), ALE - no właśnie - nie wszyscy są katolikami (a raczej większość nie jest katolikami, nie oszukujmy się: te 40% wyliczane w kościołach to liczba bardziej miarodajna od 90% deklarowanej); nie wszyscy są na tyle rozgarnięci, żeby umiejętnie "zarządzać" swoim organizmem; większość w ogóle zaczyna myśleć po szkodzie...

Odpowiedz
Zwykly-cud 2009-12-17 o godz. 06:34
0

Shiadhal napisał(a):toż nie był to projekt PRZYMUSOWEGO stosowania owych refundowanych środków ;).
Shiadhal! A pomysl przymus placenia podatkow na te refundowane srodki Ci nie przeszkadza? Przeciez pieniadze na refundacje nie biora sie znikad. One plyna z Twojej kieszeni!

Odpowiedz
Zwykly-cud 2009-12-17 o godz. 06:30
0

Blutka napisał(a):Myślę, że chodzi jej o aborcję w przypadku zagrożenia życia kobiety(tak zrozumiałam ten fragment tekstu).
Chyba nie tylko:
Kobieta ma prawo decydować o tym czy ją stać emocjonalnie, materialnie zachować nieplanowaną ciążę(...)Nieważne czy ich Matka Polka to przeżyje, czy ma ochotę być matką.
Jesli Gretkowska pisze o "ochocie" bycia matka to raczej ma na mysli aborcje powszechnie dostepna.
Rozumiem pragnienie kobiety do bycia niezalezna, ale daleko bardziej rozumiem prawo dziecka do zycia. To nie ono powinno ponosic konsekwencje za lekkomyslnosc, nieodpowiedzilnosc rodzicow. Jest najslabsze, wiec powinno byc chronione.
Co do antykoncepcji, przyjmijmy, ze kazdy moze sobie stosowac wedlug uznania, ale czemu, do jasnej Anielki, ja mam za to placic z wlasnej kieszeni?!

Refundowanym pigulkom jestem przeciwna z calego serca!!!

Poza tym wydaje mi sie , ze poglady na aborcje, alimenty i prawa kobiet to troche za malo na dobry program wyborczy. Takie rzeczy juz byly. Ja poprosze partie z dobrym programem gospodarczym. Jesli zmian w gospodarce nie bedzie to nie bedzie tez pieniedzy dla samotnych matek i inne spoleczne potrzeby.

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 05:51
0

Shiadhal napisał(a):
a co do antykoncepcji... KK zabrania chyba jej STOSOWANIA osobiście a nie np umożliwiania jej stosowania osobom, którym ta zasada jest tak czy siak obojętna? toż nie był to projekt PRZYMUSOWEGO stosowania owych refundowanych środków ;).
Shiadhal dobrze gada. ;) Nie zapominajmy, że nie wszyscy w tym kraju są katolikami.

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 05:22
0

wydaje mi się, że między 'żądaniem aborcji' a sprzeciwem wobec najnowszych projektów LPRu jest mnóstwo stopni pośrednich...

chociażby taki, że i w Katechiźmie Kościoła Katolickiego można znaleźć informację, że w wypadku, kiedy ciąża/poród zagraża kobiecie, pierwszym priorytetem powinno być życie matki.

a co do antykoncepcji... KK zabrania chyba jej STOSOWANIA osobiście a nie np umożliwiania jej stosowania osobom, którym ta zasada jest tak czy siak obojętna? toż nie był to projekt PRZYMUSOWEGO stosowania owych refundowanych środków ;).

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 05:12
0

Myślę, że chodzi jej o aborcję w przypadku zagrożenia życia kobiety(tak zrozumiałam ten fragment tekstu). Ani na stronie www, ani w tekście nie znalazłam nic o aborcji na życzenie.

W każdym razie - czekam jak się sytuacja rozwinie.

Odpowiedz
Zwykly-cud 2009-12-17 o godz. 04:54
0

Nie wiem czy dobrze zrozumialam- jest katoliczka, a zada aborcji i bezplatnej antykoncepcji
Prawo kobiety do aborcji- tak. Prawo dziecka do zycia- nie?

Wybaczcie dziewczyny, ale nie rozumiem Waszego entuzjazmu. Jak dla mnie Manuela jest sprzeczna logicznie.

Odpowiedz
magdage 2009-12-17 o godz. 04:23
0

kasia29 napisał(a):też czekałam na ten program na TVNie. Gretkowska pierwsza była odważna i powiedziała w swoim apelu głośno to - o czym wiele kobiet po cichu myśli.[/qu

no nie taka znowu ierwsza ;) bez przesady ;)

Odpowiedz
Gość 2009-12-16 o godz. 19:28
0

też czekałam na ten program na TVNie. Gretkowska pierwsza była odważna i powiedziała w swoim apelu głośno to - o czym wiele kobiet po cichu myśli.

Odpowiedz
magdage 2009-12-16 o godz. 18:02
0

Melba napisał(a):magdage napisał(a):do zobaczenia na demonstracji ;)
Mam nadzieję, że do zobaczenia w sejmowych ławach ;) damy czadu
a jak najbardziej jestem za daniem czadu :) ale od czegoś trzeba zacząć:)
mam taką zasadę: jesli głosuję i nie znam nazwisk (tak jak przy oststnich wyborach;) to z wybranej partii wybieram ZAWSZE KOBIETĘ i okazało się niedawno ze nie tylko ja mam taki sposób, co fajniejsze mąż Karoli tez tak robi - bardzo to budujące :) bardzo :)))

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie