• Voluspa odsłony: 54495

    Ile kosztuje rozbudowa i przebudowa domu?

    Mam nadzieję, że takiego tematu nie było (ja w każdym razie nie znalazłam).Zacznę od początu - zmieszkaliśmy po ślubie z teściami, ale w najbliższych planach mamy rozbudowanie nieco tego domu.Zupełnie nie orientuję się jakiej wielkości mogą być to koszty, więc wszelkie Wasze doświadczenia są mile widziane.Wiem, że koszty zależą od wielu czynników (bo o tym naczytałam się na różnych forach) a mnie interesuje ILE?Oczywiście zrobimy z czasem kosztorys, ale chciałabym wiedzieć już teraz chociaż mniej więcej jakiego rzędu są to wielkości.Może najpierw tak - wymiary domu to jakieś 10 x 12 mCo trzeba zrobić:- wzmocnić fundamenty- tzn. wylać taką L-kę - krótsze ramię bedzie pod obecnie istniejącymi fundamentami, a dłuższe na zewnątrz przylegało do nich- podnieść dach o jakies 60 -80 cm- zbudować zewnętrzną klatkę schodową.Jeśłi macie jakiekolwiek informacje czy doświadczenia w podobnych kwestiach, to będą badzo mile widziane.

    Odpowiedzi (19)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-04-06, 04:01:47
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-04-06 o godz. 04:01
0

gratuluję !!!
ja też jestem zdania, ze młodzi jak jest możliwośc powinni mieszkać sami. Moi rodzice mają duzy dom w Warszawie a mimo to wybrałam domek za Pruszkowem, jednak co sami to sami. czasami jest mi nie wygodnie ale co tam. lol remont generalny domku to gorzej jak budowa, a cenowo podobnie, niestety. U nas też rozbudowa, rozwalanie starych tynków , ocieplenia, wymiana wszystkiego w środku i pieterko. jestem przerazona, ale tylko to wchodzi w rachubę od strony finansowej:(

Odpowiedz
ks222 2009-04-05 o godz. 15:44
0

wszystko zalezy od domu, wieku itp
my tez po slubie zamieszkalismy z tesciowa - tyle ze na parterze, zastanawialismy sie co robic, pod uwage bralismy tez remont generalny -
wyliczylismy cos takiego:
parter - powierzcnia ok 100m, nowe okna - liczylismy wymiane hydrauliki, elektryki, kaloryferów (jest nowy piec gazowy), tynki, gładzie, cyklinowanie, remont łazienki, kuchni - łącznie z podłogami - ew okopanie domu i osuszenie - wyszłok ok 100 000
efekt
za 2 tygonie odbieramy klucze do naszego nowego mieszkania - nasze, nowe i sami tam bedziemy

Odpowiedz
Gość 2009-04-05 o godz. 09:50
0

raczej bym liczyła na sumę 100 tys albo i więcej z materiałem. 50 tys raczej nie mozliwe same materiały tyle cie wyniosa. my budujemy, a raczej rozbudowywujemy na wiosne nasz dom, wycena to 150 tys z wykonczeniem, robocizna to koszt 40 tys. ale przed nami "życzliwy" i sąsiad sie odwołał, starostwo odrzuciło jego zarzut( absurd) i teraz sprawe odwoiłał do wojewody.....czekamy.

kazdy ma prawo do odwołań, tylko na.... " pani D. spędza mi sen z powiek ..." to jest absurd

Odpowiedz
Voluspa 2009-03-29 o godz. 06:19
0

Asiala, wielkie dzięki. Jakoś w weekend otrzymałam maile od Ciebie (Czyżby internetowi listonosze też strajkowali, że tak długo szło?)

Ogólnie całkiem fanjnie macie to urządzone. Może troszkę nie w moim stylu, bo my z mężem raczej lubujemy się raczej w klasycznych meblach, ale jak ktoś lubi bardziej nowocześnie to fajnie.
Dzięki za udowodnienie, że można ;)
No nic - zobaczymy jak się potoczą nasze remontowo-budowalne losy. Urządzanie zostawimy sobie na sam deserek.

Odpowiedz
Asiala 2009-03-25 o godz. 04:14
0

Wysłałam na e-mail na onecie.

Odpowiedz
Reklama
Voluspa 2009-03-25 o godz. 03:45
0

Dzięki Asiala, lae niesttey nic nie doszło :(

Odpowiedz
Asiala 2009-03-24 o godz. 10:04
0

Voluspa wysłałam Ci zdjęcia mojej łazienki a z domu prześlę kuchnię zobaczysz co u mnie wyszło.

Odpowiedz
Asiala 2009-03-24 o godz. 09:59
0

Nie jest tak źle nie chciałam Was przestraszyć. Ale troszkę tylko ukierunkować na dokładne sprawdzenie wszystkiego przed rozpoczęciem remontu. Bo u mnie było trochę na żywioł i kilka rzeczy można by zmienić.

Nie wszystko mamy urządzone.
Szafę na ubrania dopiero planujemy jedną ale wielką na całą ścianę tzn. prawie 4 m w sypialni i głęboką z tym ze jest w niej też skos.

Kuchnia jako jedyna ukończona na zamówienie jedna skośna ściana całkiem zabudowana+ druga bez szafek wiszących. Prześle Ci zdjęcia.
No pod skosami w salonie mamy niskie komody takie 45 cm.
W rezultacie sporo te skosy zajmują ale mają też swój urok a i powierzchni jeszcze trochę zostaje.

Odpowiedz
Voluspa 2009-03-24 o godz. 09:32
0

Ostatnio znajomy architekt, który ma nam zrobic przeprojektowanie domu też coś wspomniał o 50 tyś., wiec chyba jest coś w tym co powiedział, niestety. Ale ponieważ sam stweirdził, że kosztorysów to on nie robi i nie zna się na tym, więc myślałam, że poprostu tak z sufitu rzucił jakąś kwotę.

A u nas jeszcze oprócz tego dachu koniecznie trzeba wzmocnić fundamenty - więc wyjdzie jeszcze więcej. Tak to jest jak sie człowiek nie zna na czymś i weźmie "fachowców". Niestety teściowie już po czasie sie dowiedzieli, że pierwszy dom to się stawia dla wroga, drugi dla przyjaciela i dopiero trzeci dla siebie.
Ehhh....No normalnie się załamałam.

Asiala, my mamy mniej więcej taką samą sytuację - jakies 60 cm od podłogi zaczyna sie dach (oczywiście w najniższym punkcie). Osobiście mam taka wizję, ze tam się nie da mieszkać. Szczególnie przy nie jakiejś zastraszająco wielkiej powierzchni.
A jak sobie poradziliście z umeblowaniem? Bo ja jak na razie (pewnie troszke przesadzam) mam poczucie, że tam się nic nie da postawić i takie poddaszowe mieszkanie jest nieustawne. Właściwie wszystkie szafy (poza niskimi jakimiś komodami) musicie mieć na środku mieszkania (tzn. przy ściankach działowych).

Jakieś czarnowidztwo mnie w tym momencie ogranęło. :|

Odpowiedz
Asiala 2009-03-24 o godz. 07:10
0

I jeszcze ciężko tak porównać różne domy ale jak macie jakieś pytania to chętnie się podziele swoim doświadczeniem.
My przerabialiśmy poddasze nieużywane na mieszkalne. Dom ma kształt litery L i jest z lat 80, dach był kryty blachą, którą zamieniliśmy na gont.
Na poddaszu zrobiliśmy kuchnię otwartą , łazienkę, sypialnię, salon i mały pokój.
Na dole mieszkają teściowie a my na górze.

Odpowiedz
Reklama
Asiala 2009-03-24 o godz. 07:04
0

Na pewno można zaoszczędzić. Więc nie tak dramatycznie ale myślę że 50 tys. to mało.
No i oczywiście zależy od wielkości poddasza. Nasze ma 100 metrów ze skosami. No i raczej nie oszczędzaliśmy na materiałach np. gont można kupić taniej niż 36 zł ale taki akurat nam się podobał (cena wyjściowa chyba 42 zł ale udało się wynegocjować bo kupowaliśmy też inne materiały) I zapomniałam napisać w dachu zrobiliśmy 3 okna Valuxy więc to dodatkowe 3 tys (z tych 15 w materiałach).
Taka jest niepisana zasada przy tworzeniu budżetu żeby do tego co nam wyszło z obliczeń dodać 20% i będzie dobrze. Wiele osób to powtarza.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-03-24 o godz. 06:43
0

Asiala napisał(a):wyszło nam ponad 100 tys zł,
ide se wleb strzelic lol

ale dzieki Asiala za rozwianie zludzen :)

Odpowiedz
Asiala 2009-03-24 o godz. 04:35
0

Dodam jeszcze ze dużo robiliśmy własnymi siłami ale w środku np. elektrykę mąż się zna, malowanie, kominek. No niestety zrobienie dachu samemu przekraczało nasze umiejętności

Odpowiedz
Asiala 2009-03-24 o godz. 04:33
0

Tak miałam na myśli to samo.
My w końcu zrezygnowaliśmy z podnoszenia i mamy w najniższym miejscu poddasza 60 cm. Samo położenie gontu -robocizna wyniosła nas 10 tys. plus materiały (gont (nasz to 37 zł/m, płyta osb, wełna, kilka krokwi na wydłużenie)-15 tys. A potem należy doliczyć jeszcze środek, w naszym przypadku to płyta karton gips, malowanie itp. W najwyższym miejscu mamy 3,5 m. Nie zasklepialiśmy sufitu tylko zrobiliśmy ściany do góry więc trochę płyty poszło. No a potem zostają jeszcze koszty w naszym przypadku hydrauliki, podłogi itd. To już zależy od tego jakich materiałów użyjesz.

Odpowiedz
Voluspa 2009-03-24 o godz. 03:43
0

Znaczy dla jasności - pisząc o podniesieniu dachu miałam na myśli zrobienie, żeby górne piętro (poddasze) było nieco wyższe.
Jeśli natomiast chodzi o metodę - to będzie rozebrany stary dach i podmurowanie ścian i położenie na nowo dachu (ppzy okazji wylanie jeszcze wieńca, bo poprzedni robotnicy nie byli tacy mili i tego nie zrobili ).
W naszym przypadku nieco mniej kasy pójdzie na materiały, niż w przypadku budowania od początku, bo praktycznie wszystkie materiały ktore są będą do wykorzystania. Poza tym będziemy się strali pewne prace robić we własnym zakresie - żeby było taniej.

Trzeba być dobrej myśli. Inni dali rade to my też damy :D

Odpowiedz
Asiala 2009-03-24 o godz. 02:51
0

Jestem właśnie po przebudowie domu. Co prawda nie podnosiliśmy dachu ale zmienialiśmy na gont bitumiczny pokrycie i przedłużaliśmy. Powierzchnia dachu 200 m. Dodatkowo oceplenie poddasza i domu z zewnątrz, zrobienie ogrzewania na piętrze, hydraulika, kuchnia, łazienka to wszystko wyszło nam ponad 100 tys zł, a też zakładaliśmy 50 000. Z tego co wiem podniesienie dachu tez duzo kosztuje a araczej wszyscy proponują położenie na nowo, jest taniej.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-03-23 o godz. 16:03
0

bonsai napisał(a):Awa...brzmi to dosyć niewiarygodnie, ale nigdy domu nie rozbudowywałam.
takie wstepone wyliczenie zrobil nam kumpel - budowalniec- fakt, ze nie bral pod uwage dachowki ceramicznej tylko gont bitumiczny.

Odpowiedz
bonsai 2009-03-23 o godz. 11:16
0

Awa...brzmi to dosyć niewiarygodnie, ale nigdy domu nie rozbudowywałam.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-03-23 o godz. 10:40
0

hm, tez jestem ciekawa.
mamy do zrobienia podniesienie dachu i sam dach, klatke schodowa zewnetrzna i okna + wykonczenie w srodku.
nam z takiej wstepnej kalkulacji wyszlo 50.000 juz z wykonczeniem.
nie wiem czy to mozliwe.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie