• Gość odsłony: 2190

    Krakowianki!

    Bardzo prosze o pomoc.
    Chyba bedziemy przeprowadzac sie do Krakowa
    i w zwiazku z tym prosze napiszcie, jak wyglada tam zycie, takie codzienne?

    Ile kosztuje wynajecie mieszkania, gdzie je najlepiej wynajac
    (moze byc na obrzezach, fajnie by bylo w poblizu kolei, zeby do dworca glownego dojezdzac - maz pracowalby bardzo blisko)... Ile zycie kosztuje, na co zwrocic uwage?

    Wszelkie info bedzie bardzo pomocne!

    Odpowiedzi (37)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-01-07, 05:23:40
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
algaj 2010-01-07 o godz. 05:23
0

Yagutka napisał(a):
Ja na ten przykład uważam, że Prokocim czy Bieżanów są bardziej niebezpieczne ;)
ja tam prawie całe życie mieszkałam na Bieżanowie i ani mnie ani moim nieletnim braciom włos z głowy nie spadł
za to świetne połączenie z centrum - i tramwaje i autobusy

teraz mieszkam w pięknych okolicach Borku Fałęckiego, miedzy parkiem a lasem, do centrum 20 minut tramwajem i wyjazd na Zakopane blisko lol i naprawdę uważam, że to fajne miejsce do zamieszkania w K-wie (podobnież Kliny)

Odpowiedz
Gość 2010-01-07 o godz. 04:28
0

dzieki Shady :)

Odpowiedz
Shady 2010-01-06 o godz. 20:48
0

Hmmm.. rożnie to bywa. Nie mniej Cień znajduje sie w czołówce najbardziej popularnych klubów dla osob ktore lubią ta muzyke.
Mimo, że osobiście nienawidze tego rodzaju muzy, zdarzyło mi sie tam byc 3, 4 razy. Dosyć ciasno, mimo ze nie jest to wcale maly klub piwo tylko Kompanii Piwowarskiej, podobala mi się sala z telewizorami na ktorych leciał Fasion TV. Pozwolilo mi to przetrwac te pare godzin w tym klubie ;) Sa 2 sale do tanczenia, wystrój nawet fajny, mozna posiedziec i pogadac

Odpowiedz
Gość 2010-01-06 o godz. 02:35
0

podepne sie pod watek.
zadano mi pytanie, czy Cl,ub Cien jest nadal uwazany za najlepszy klub nocny w Krakowie. jakies opinie?

Odpowiedz
Gość 2009-02-14 o godz. 23:27
0

siuda_baba napisał(a):CM Lim jest na pewno koło Nowego Kleparza (dwa przystanki tramwajowe od Rynku, ale takie solidne), o innych ich placówkach nie wiem.
Jest w budynku Herbewo, rog Al. Slowackiego i Pradnickiej zdaje sie, dzis tam bylam ;) czyli wlasnie Nowy Kleparz. 200 m od nas :)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-02-14 o godz. 22:35
0

Ja mówię "koło Rynku", "blisko Plant", "pod Wawelem", "w centrum", "na Kazimierzu"... Rozumiem rzecz jasna i "Stare Miasto" i "Starówkę", ale zawsze wtedy pytam, czy rozmówca jest z Krakowa. ;)
U nas te starocie są porozrzucane w tak niespodziewanych miejscach, że lepiej dokładnie podawać ulice i obiekty. Inaczej można mieć w nogach. lol
CM Lim jest na pewno koło Nowego Kleparza (dwa przystanki tramwajowe od Rynku, ale takie solidne), o innych ich placówkach nie wiem.

Aha - Dzielnica I oficjalnie nazywa się "Stare Miasto". 8)

Odpowiedz
Yagutka 2009-02-14 o godz. 22:31
0

W Krakowie tylko Stare Miasto :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-14 o godz. 22:10
0

Dzieki dziewczyny za pomoc, to sa naprawde wazne informacje.
Aha, przychodnie bedziemy miec w CM Lim, to gdzies przy Starowce (czy mowi sie - Starym Miescie? ;) ) Z Frankiem przy boku wolalabym miec do lekarza blisko...

Rozpoczelam poszukiwania, ale najpierw po znajomych, potem wezme sie za internetowe :)

Odpowiedz
Yagutka 2009-02-14 o godz. 21:48
0

Nie demonizujcie Huty :) Huta Hucie nierówna, wszystko zależy od osiedla i od tego co kto nazywa Hutą.
Ja tu mieszkam prawie od urodzenia i jakoś zyję ;)
A tak na serio to po prostu są osiedla mniej i bardziej niebezpieczne - powiedziałabym jak wszędzie.
Ja na ten przykład uważam, że Prokocim czy Bieżanów są bardziej niebezpieczne ;) ALbo Kurdwanów ;) I tam na pewno nie chciałabym mieszkać.
Ważniejsze mi się wydaje jest, aby były blisko sklepy, przystanki, ewentualnie szkoła / przychodnie czy coś w tym stylu.

No i zapraszamy do Krakowa, tu jest super :D

Odpowiedz
Shannen 2009-02-14 o godz. 21:14
0

mogla byc stara tablica- pochrzanilo mi sie ta stacja byla chyba od wiazdu pociagu z Warszawy. Byc moze byla stara tablica.

Odpowiedz
Reklama
Shannen 2009-02-14 o godz. 21:12
0

Agusiek napisał(a):
Shannen stacji Kraków - Balice nie ma ;) jest Kraków - Mydlniki :)
ja w Krakowie mieszkalam przez 5 lat - wyprowadzilam sie jakos ponad 6 lat temu. Jak mieszkalam to taka stacja PKP byla - czesto jezdzilam pociagami, to tak sie zapamietalo, chyba, ze mieli nieaktyualny napis na tablicy przy wiezdzie na peron :)

Odpowiedz
aga_terve 2009-02-10 o godz. 00:46
0

Gratka zdecydowanie. Ewentualnie jak cos wypatrzymy gdzie indziej to mozemy Cie powiadamiac :)

Odpowiedz
Shady 2009-02-10 o godz. 00:29
0

ulleczka napisał(a):Shady napisał(a):Poza tym u nas jest przecudownie, fantastyczne knajpki i ten specyficzny klimat:)
i zarobki o wieeleee niższe niż w Wawie ( )
Oj niestety to jedyny minus Krakowa, te zarobki :(
Ale mimo to w zyciu nie przeprowadzilabym sie do Warszawy ktora ani klimatu ani cudownej atmosfery zycia nocnego nie posiada.
:)

Odpowiedz
Gość 2009-02-10 o godz. 00:20
0

Dodi - szukaj na Gratce i Traderze. Ja tam wszystkie mieszkania, w których mieszkaliśmy znalazłam. :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-10 o godz. 00:05
0

ulleczka napisał(a):Shady napisał(a):Poza tym u nas jest przecudownie, fantastyczne knajpki i ten specyficzny klimat:)
i zarobki o wieeleee niższe niż w Wawie ( )
a my wlasnie ze wzgledu na zarobki sie przeprowadzamy ;) o wlasnie, bo sie zdecydowalismy jednak :) I z zwiazku z tym czeka nas wielka zawierucha zyciowa... Wymyslilismy na razie tak, ze moj P. bedzie mieszkal na razie sam w Krakowie, a na weekendy bedzie przyjezdzal, a po 3 mies. czyli przejsciu na czas nieokreslony przeniesiemy sie my, czyli ja i Franek.
(troche sobie nie wyobrazam, jak to zniesiemy, takie rozlaki :( ). Wtedy nasze mieszkanie wynajmiemy, zeby nie utrzymywac dwoch domow, ale teraz przez te trzy miechy bedzie ciezko...

No wlasnie, jak znalezc te perelki? na gratce? czy moze sa jakies krakowskie serwisy z ogloszeniami? Najchetniej od razu wynajelibysmy jakies dwupokojowe mieszkanie, zebym jednak moze troche wczesniej mogla przyjezdzac choc na tydzien.
Troche mnie to wszystko przeraza, bo P. prace zaczyna juz w styczniu, wiec czasu jest malo.

Odpowiedz
Gość 2009-02-09 o godz. 02:25
0

Shady napisał(a):Odradzam tez okolice Al. Pokoju - Wisła z Krakovia ponoć wiecznie się tam leją.
Różnie z tym bywa, przeważnie to jednak mit. U mnie na Dąbiu Cracoviacy dzielnie sobie siedzą w dziecięcej piaskownicy, tyle że po nocach. Krzywdy nie robią. ;)

Odpowiedz
Gość 2009-02-09 o godz. 01:40
0

Shady napisał(a):Poza tym u nas jest przecudownie, fantastyczne knajpki i ten specyficzny klimat:)
i zarobki o wieeleee niższe niż w Wawie ( )

Odpowiedz
Vivi 2009-02-09 o godz. 01:21
0

Ja nie mieszkam w Krakowie, tylko "pod", ale mój brat, jak już się staruszek usamodzielnił :), wynajął razem z żoną bardzo fajne mieszkanko. Kuchnio-salon, sypialnia, łazienka i taka mała garderoba w przedpokoju. Na wysokim parterze, z tarasem. O metraż nie pytaj, nie znam się na tym - mieszkanie małe, ale spokojnie się mieszczą w trójkę (z półroczną córeczką), a nawet w czwórkę, bo ciągle ktoś tam u nich nocuje na kanapie. Płacą 800 zł, a mieszkają na Ruczaju, w nowym bloku, na fajnie zagospodarowanym osiedlu (wiecie, skwerki, place zabaw...).Co do cen "życia" - takie jak wszędzie, chociaż nie zgadzam się, że takie jak w Warszawie - niższe!! I naprawdę fajnie się tu mieszka, ja bym chciała :D. Ten klimat centrum... Zawsze w weekend jest jakaś ciekawa impreza, koncert, albo można po prostu połazić po Wawelu czy okolicach rynku i to zawsze sprawia frajdę... :)

Odpowiedz
Shady 2009-02-09 o godz. 00:02
0

Kraków jest zajefajny zapraszam serdecznie do nas!!! :)
Z takich rad to: co do wynajecia mieszkania - szukaj perełek. Wiekszosc to drogie byle jak wyposazone mieszkania, ale sa niedrogie perełki (wiem bo pare lat wynajmowalam)
Ogrzewanie przenigdy gazowe - rachunki Cie zabiją, wierz mi.
Dzielnice - odradzam Hute, no chyba ze chcesz miec za sąsiadów dresów i bac sie wieczorami wyjsc z domu. Odradzam tez okolice Al. Pokoju - Wisła z Krakovia ponoć wiecznie się tam leją.
Raczej polecam nowe budownictwo (troche bezpieczniej)

To tyle z takich rzeczy ktore na szybko przychodza mi do glowy :)
Poza tym u nas jest przecudownie, fantastyczne knajpki i ten specyficzny klimat:)

Odpowiedz
Gość 2009-02-07 o godz. 19:57
0

ulleczka napisał(a):Capgemini chyba na Lubicz jest? Samiuśkie centrum, ale Lubicz aktualnie rozkopana zdaje się
W razie czego dawaj na priv 8)
Dokładnie na Lubicz :) a Lubicz rozkopane jest w kierunku ronda mogilskiego a od strony dworca jest ok.

Odpowiedz
Gość 2009-02-07 o godz. 19:55
0

siuda_baba napisał(a):Myślę, że Ulleczka będzie Ci skarbnicą wiedzy, tylko musi tu zajrzeć. 8)
aaaleee ooo ssso chozzzi? ;)

Ja mieszkam w Krk od początku października. Jest bardzo OK :) Nie mam pojęcia o cenach mieszkań do wynajęcia, bo my nie wynajmujemy. Tzw. "zycie" - ceny warszawskie jak najbardziej.
Capgemini chyba na Lubicz jest? Samiuśkie centrum, ale Lubicz aktualnie rozkopana zdaje się
W razie czego dawaj na priv 8)

Odpowiedz
Gość 2009-02-07 o godz. 07:12
0

Koszty życia codziennego nie różnią się wiele od tych w Warszawie, bilety tramwajowe są nawet droższe ;)

Jeśli chodzi o mieszkanie - jesli szukasz coś z dobrym dojazdem do dworca głównego polecam Olszę, osiedle oficerskie, rakowice, prądnik czerwony, krowodrzę, krowodrzę górkę (to trochę dalej), salwator - co prawda nie ma dojadzu koleją, ale dość dobry dojazd tramwajowo - autobusowy (sama mieszkam na Olszy). Jesli chodzi o wynajem to cent są typowo "warszawskie" ze względu na dużą ilość studentów, ale że nie wszyscy chcą studentom wynajmować można znaleźć jakąś perełkę. Nie polecam Huty ze względu na dość kiepski dojazd na dworzec - daleko i trzeba jechać przez rozkopane rondo mogilskie lub objazdem, a remont ma się skończyć za dwa lata podobno...

Zresztą jak będziesz miała już jakieś mieszkanie na oku to służę :)

Shannen stacji Kraków - Balice nie ma ;) jest Kraków - Mydlniki :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-07 o godz. 01:49
0

Dodi napisał(a):
A Huta to jak warszawski Targowek? Bo na Targowku mieszkalismy rok i bylo w miare, jesli nie liczyc zerwanych pierwszego dnia tablic rej. Nowe maz przywiercil na stale ;) i bylo ok... :D
No coś w tym stylu. Powiedzmy. ;)
A tablice to mi też zarypali i to w spokojnej dzielnicy. Spod bloku. Jeszcze dziś jak sobie przypomnę, to mi się krew burzy. I też przywierciliśmy nowe na stałe. 8)

Tak więc - czekamy aż się pojawisz na jakimś krakowskim spotkaniu. :D

Odpowiedz
Gość 2009-02-07 o godz. 01:44
0

Krakow znam tylko od strony turystycznej, bylam tez kiedys na Picasso w Narodowym i przy okazji w muzeum japonszczyzny :) Reszta to dla mnie tereny calkiem nieznane.
Tempo wolniejsze - to akurat bardzo nas cieszy!

A Huta to jak warszawski Targowek? Bo na Targowku mieszkalismy rok i bylo w miare, jesli nie liczyc zerwanych pierwszego dnia tablic rej. Nowe maz przywiercil na stale ;) i bylo ok... :D

Odpowiedz
Mała 2009-02-07 o godz. 01:37
0

Ja mieszkam w Hucie i uwazam, ze jesli nie kusic losu, to i tu jest bezpiecznie. Jesli nie zamierzasz szwedac sie po parkach ciemna noca, to i tu bedziesz sie czula dobrze. A plus mieszkan w Hucie jest taki, ze sa one sporo tansze niz w innych dzielnicach. Poza tym, na kazdym osiedlu masz przychodnie, przedszkole, szkole podstawowa i liceum (tak to zostalo zaprojektowane) - ale nie wiem, czy to akurat cie interesuje.

Pozdrawiam,
Mała

Odpowiedz
Shannen 2009-02-07 o godz. 01:26
0

Dodi, zycie na pewno jest tansze niz w Warszawie :), nie ma tego pedu, ktory jest w Warszawie, i sa.... ciasne ulice, za to przepiekna starowka :D

Ja mieszkalam na azorach, jednak jak chcesz blisko kolei mieszkac, to proponuje Krakow-Plaszow /1 przystanek od dworca głownego/, Krakow-Prokocim/2 przystanek od DG/, Krakow- Zablocie/3 przystanek od DG/ - jadac w kierunku Rzeszowa, W kierunku Warszawy, to chyba jest Krakow -Balice - ale glowy za ta stacje nie dam sobie uciac ....

Odpowiedz
Gość 2009-02-07 o godz. 01:17
0

Awa, ale o so chozi? :D

Odpowiedz
Gość 2009-02-07 o godz. 01:16
0

lol lol lol

dawajcie mi tu jakis slownik szybko :D

Odpowiedz
Gość 2009-02-07 o godz. 01:09
0

siuda_baba napisał(a):Dodi napisał(a):FLIZOWANA
Kafelki vel płytki są na ścianach. Po naszemu: flizy. lol
:D Ja dopiero po roku mieszkania w Krakowie się zorientowałam, co to te flizy.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-02-07 o godz. 01:00
0

Dodi napisał(a):łazienka FLIZOWANA
ty tak nie majtaj oczyma tylko sie ucz 8)

bo pozniej zdebiejesz w sklepie jak ja gdy uslyszalm, ze w chechach bylo lol albo, ze na obiad to kutasy ktos mial :lizak:

Odpowiedz
Gość 2009-02-07 o godz. 00:55
0

Dodi napisał(a):FLIZOWANA
Kafelki vel płytki są na ścianach. Po naszemu: flizy. lol

Odpowiedz
Gość 2009-02-07 o godz. 00:52
0

Juz przegladam wstepnie ogloszenia i wlasnie zauwazylam. ze rzeczywiscie duzo jest ogrzewnia elektrycznego. I jedno mnie zastanawia, bo czesto sie to pojawia, a ja nie wiem, co to znaczy : łazienka FLIZOWANA

Co do cen to tak myslalam, ze sa "warszawskie" lol

Odpowiedz
Gość 2009-02-07 o godz. 00:46
0

Ja bardzo lubię Dębniki i Pychowice :), ale tam jest skomplikowany dojazd, więc jeśli nie macie samochodu to nie polecam.
Ja raczej mogę powiedzieć gdzie ja bym NIE zamieszkała, gdybym miała wybór. Czyli - odradzam Hutę i Bieżanów ze względu na średnio przyjemną atmosferę ;).

Mieszkaliśmy przez 3 lata w starym budownictwie i chociaż lubiłam to mieszkanie, to stara instalacja elektryczna była naszą zmorą.
Teraz mieszkam w nowych blokach i już bym się nie zamieniła. :)

Aha - nie bój się ogrzewania elektrycznego (zauważyłam, że dość popularne w Krakowie - wiele mieszkań na wynajem z takim oglądałam) - jeśli jest odpowiednia instalacja (z tzw. II fazą) to wcale nie wychodzi drogo! Mieszkam w Krakowie piąty rok, a od czterech lat mam ogrzewanie elektryczne (najpierw akumulacyjne, teraz indukcyjne) i bardzo sobie chwalę.

Poza tym - w porównaniu ze stolicą chyba różnicy w cenach nie zauważysz radykalnej (w porównaniu z małymi miastami to jednak jest sporo drożej, niestety).

Odpowiedz
Gość 2009-02-07 o godz. 00:03
0

Dzieki wielkie, wlasnie o takie zyciowe rady mi chodzilo :)
A ktore dzielnice polecacie do mieszkania?

Odpowiedz
Gość 2009-02-06 o godz. 23:33
0

ja w Krakowie mieszkam 5 lat
jedzenie ceny w normie
ceny mieszkan od 700 srednio za kawalerke w zwyz

a takich wiekszych roznie-my za stare, nieodnawiane,3 pokojowe,70 m na Mistrzejowicach(poczatku huty) placimy 900 plus media ale to cena zanizona bo od znajomej z pracy narzeczonego.

ogolnie przez te 5 lat zmiany mieszkan przeze mnie i znajomych zauwazylam ze jesli sie dobrze poszuka to mozna "perelke"wyszperac lol np kolezanka-3 pokoje na Podwawelskim po remoncie za 800 zl plus media

powodzenia w poszukiwaniach :D

Odpowiedz
Gość 2009-02-06 o godz. 23:24
0

Dodi napisał(a):jak wyglada tam zycie, takie codzienne?
Podobnie jak u Was, może trochę wolniej i więcej na piechotę (i - uwaga - GORSZE korki). lol

Dodi napisał(a):Ile kosztuje wynajecie mieszkania, gdzie je najlepiej wynajac
(moze byc na obrzezach, fajnie by bylo w poblizu kolei, zeby do dworca glownego dojezdzac - maz pracowalby bardzo blisko)... Ile zycie kosztuje, na co zwrocic uwage?
Ha! Z tą koleją to będzie problem, akurat pod tym względem transport krakowski znacząco się różni od warszawskiego: dobre połączenia są z miejscowościami podkrakowskimi, ale trasy centrum - obrzeża obsługują jednak "autobusy i tramwaje".
Cenowo - różnie, może nie nastawiaj się z góry na wielkie obniżki.
Do wynajmu polecam raczej nowe budownictwo, w szczegółach jestem słabo zorientowana (sama nie wynajmuję), ale mogę pomóc wybrać z konkretnych lokalizacji. Broń Boże stare instalacje elektryczne i hmm, czadowe piecyki gazowe.
Myślę, że Ulleczka będzie Ci skarbnicą wiedzy, tylko musi tu zajrzeć. 8)

Odpowiedz
aga_terve 2009-02-06 o godz. 23:16
0

Ja niedawno mialam taka przeprowadzke wiec sluze pomoca, bo wiele spraw jest wanych i trzeba na nie zwrocic uwage.

Wynajelam mieszkanie za 600zł + rachunki (prad, gaz) - 42 metry kwadratowe - Z tego co zdazylam juz zauwazyc to jest dobra cena ale cieko na taka trafic - zazwyczaj jest wyzsza. Chyba ze ktos decyduje sie na mieszkanie w Nowej Hucie (niebezpiecznie:/) albo na jakies zimne, stare, nieremontowane mieszkanie.

Życie...hmm... Ceny w supermarketach porownywalne jak dla mnie z cenami ktore znalam z podkarpacia - szoku nie przezylam.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie