• Shannen odsłony: 2926

    Dylemat....

    Jestem na etapie wyboru ginekologa i szpitala, w ktorym ma sie urodzic dzidzia.
    Mam problem, bo....

    Nie lubie lekarzy wogole, wizyty u ginekologa tez byly zadkie.
    Moj maz ma przyjaciela, ktory jest ginekologiem na patologiiciazy na Karowej, to jest bardzo dobry specjalista. Maz chce by chodzic do tego lekarza, a ja sie wstydze .

    Zawsze wybieralam kobiete ginekologa, bo jakos mniej skrepowana bylam. Glupio mi teraz wybrac lekarza - kobiete w tym szp[italu, bo przyjacielowi meza moze byc przykro.

    wrrr, mam sie przemuc???
    Mowia, ze ginekolodzy panowie sa delikatniejsi od kobiet z ta sama specjalizacja.

    Wiem, zachowuje sie jak dziecko....

    Odpowiedzi (22)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-05-08, 14:16:22
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Shannen 2009-05-08 o godz. 14:16
0

Lia - :) nie wyobrazam sobie meza na badaniu, bo.... Mariusz i moj maz maja specyficzne poczucie humoru i dobrze sie znaja, wiec badanie mogloby przyniesc odwrotny skutek....

Tak sobie myslalam, ze moze by pojsc na 1 usg do Mariusza / bez badania ginekologicznego/ i powoli sie oswajac ....

Odpowiedz
Gość 2009-05-08 o godz. 14:06
0

Ja tez sie kiedys wstydzilam mezczyzn ginekologow, jednakze do czasu. Poszlam kiedys do faceta i juz chyba nigdy nie wybiore kobiety. Prawda jest, ze mezczyzni sa delikatniejsi i jakos bardziej troskliwi, przynajmniej w moim przypadku zawsze tak bylo. Kobieta z kobieta sie "nie patyczkuje".
Moja ciaze tez prowadzil mezczyzna i jestem bardzo zadowolona.
Jak pojechalam do szpitala ze skurczami to najpierw "wziela mnie" na badanie kobieta i tak mnie bolesnie zmacala, ze mialam ochote ja kopnac.
Z kolei zszywal mnie facet i byl tak delikatny a do tego wesoly, ze nawet przez chwile nic nie poczulam.
Moim zdaniem powinnas sie przelamac do przyjaciela kolegi - zwlaszcza jezeli jestes przekonana do jego profesjonalizmu. Najgorszy bedzie pierwszy raz dlatego niech maz bedzie wtedy z Toba.

Odpowiedz
Shannen 2009-05-08 o godz. 13:59
0

sek w tym, ze wiekszym zaufaniem darzylabym Mariusza niz innego lekarza. Moze Mariusz polecilby kogos, ale... czy tao bedzie taki dobry specjalista jak on, czy to go nie urazi?

Dla mnie kazde badanie jest stresem

Odpowiedz
irlaaa 2009-05-08 o godz. 13:55
0

Jeżeli to taki ogromny stres, to nie możesz pogadać z kolegą, powiedzieć mu o swoich odczuciach i poprosic o wskazanie innego lekarza/lekarki spośród jego wspólpracowników z tego szpitala?
Sytuacja bedzie wyjaśniona, a Ty uspokojona, pod opieką lekarza zaufanego i w szpitalu który wybrałas.

Odpowiedz
Shannen 2009-05-08 o godz. 13:25
0

Katarinka7 - wiem, ze moje samopoczucie jest wazne :), i mysle, ze u kazdego lekarza czulabym sie podobnie. Ja od naszego slubu raz widzialam Mariusza /lekarz tak ma na imie/- od slubu minelo 17 miesiecy.
Jak zawsze przed kazda taka wizyta panikuje :( - po prostu nienawidze tych badan bardziej niz innych

Wiem, ze Mariusz nie bedzie mnie traktowal przedmiotowo, ze bedzie sie interesowal - u niego rodzila dwa razy moja znajoma a zona przyjaciela meza :) / cos zaroilo sie od przyjaciol meza w tym watku ;)/, jest bardzo zadowolona, miala dwa ciezkie porody, ktore skonczyly sie CC i Mariusz robil te CC. Od niej wiem, ze jest on konkretny i bardzo delikatny.

Odpowiedz
Reklama
katarinka7 2009-05-08 o godz. 13:19
0

Shannen, wydaje mi się jednak że Towje samopoczucie jest bardzo ważne.
lekarz może byc najlepszym specjalistą a jak będziesz się kiepsko czuła to chyba niezbyt dobrze.
Ja np rezygnuję z jednego lekarza - jest bardzo dobry jako specjalista, ale kiepski w kontaktach międzyludzkich, nie umiem się z nim dogadać,a to powoduje że wychodzę z gabinetu przygnebiona.

Odpowiedz
Gość 2009-05-08 o godz. 13:14
0

jako ginekologów wybieram facetów bo są bardziej delikatni od kobiet i jakoś bardziej konkretnie gadają.
Do przyjaciela męża bym nie poszła - kiepsko bym sie z tym czuła.

Odpowiedz
Shannen 2009-05-08 o godz. 12:55
0

:)- nadal sie zastanawiam, bo w sumie nie moj stres jest tu najwazniejszy... Przyjaciel meza jest bardzo dobrym specjalista jesli chodzi o patologie ciazy.

W sumie ta przyjazn sie troche rozluznila, gdy moj maz przestal chodzic na silownie /bo tam sie poznali/ na Zoliborzu, spotkania sa zadkie, za to jak juz sa, to bardzo intensywne - widac, ze znaja sie jak lyse konie :)

Odpowiedz
buniuta 2009-05-08 o godz. 12:46
0

Ja wybiram tylko facetów ...
Są zdecydowanie delikatniejsi.
Jeśli pzryjaciel męża jest dobrym specjalistą to może warto przemyśleć jego kandydaturę na lekarza prowadzącego.
Ale... jesli jest to dla Ciebie stres! To znajdź kobietę, albo powiedz meżowi o Twoich obawach i moze przyjaciel poleci jakąś koleżankę.
Na pewno nie będzie mu przykro
Głowa do góry

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 16:11
0

Shannen - rozumiem :)
sama unikam ginekologów mężczyzn - po prostu wstydzę się.
do przyjaciela męża też bym nie poszła, bo potem by mi było niezręcznie.

jest naprawdę wiele kobiet ginekologów, które są dobrymi specjalistami, więc jak Ci jest niezręcznie, to po prostu poszukaj dobrej lekarki i niech ona prowadzi Ci ciążę :)

Odpowiedz
Reklama
Gatka 2009-05-05 o godz. 16:05
0

Shannen - ja Cie rozumiem. Niecierpie ginekologow mezczyzn, chocby nie wiem jak dobrymi fachowcami byli. Od 32 tc chodzilam jednak do gina-mezczyzny bo innego w nowym mi miescie nie znalam. Teraz ostatnio tez poszlam do mezczyzny - bo jest odrynatorem w szpitalu a do tego dobrym specjalista. W sprawach powaznych - jak ciaza - mozna sie przelamac jakos i pojsc. Natomiast na co dzien nadal chodze do kobiet.

Co do przyjaciela meza - zastanawialabym sie jak bliski jest to przyjaciel i to chyba byloby wyznacznikiem czy do niego pojsc. Jesli bym miala pozniej spotykac go na imprezach to bym pewnie nie poszla bo byloby mi glupio. Przyjacielowi meza moze i bedzie przykro ale przeciez mozesz powiedziec ze krepujesz sie mezczyzn-ginekologow.

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 15:12
0

A ja naprawdę bym się cieszyła mając znajomego ginekologa, który miałby prowadzić moja ciążę i który pracuje chyba dość popularnym szpitalu...I co w tym złego, ze to facet.

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 15:11
0

Uważam, że mężczyźni są w tej profesji delikatniejsi. Moją ciążę też prowadził pan dr. Ale do przyjaciela męża bym nie poszła. Jakoś mi to nie leży

Odpowiedz
elek 2009-05-05 o godz. 15:06
0

szkoda że ja nie mam przyjaciela ginekologa w W-wie.. ominęła by mnie jazda na ślask aby przyjaciółka zrobiła mi CC...
mnie jest wszystko jedno czy to kobieta czy mężczyzna a kilku kolegów męża widziało mnie nago.. 8) (ach te sauny czy odludne plaże) i wcale to nie przeszkadza nam się nadal przyjaźnić....

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 14:13
0

Miałam tylko jedną ginekolog kobietę, reszta to faceci i chyba jednak wolę mężczyzn ale nie ma reguły. W zasadzie to płeć mi jest obojętna ale na prowadzenie ciąży u przyjaciela męża raczej bym się nie zgodziła. Na szczęściej jest sporo dobrych ginekologów i nie trzeba wybierać osoby, którą znamy prywatnie - nawet jeśli jest profesjonalistą i oddziela życie towarzyskie od pracy, to ja nie czułabym się mimo wszystko z tym najlepiej.

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 14:03
0

Ja zawsze chodziłam do kobiety ginekologa, bo się facetów wstydziłam. 8)
Ale jak w ciąży miałam problemy to było mi juz wszystko jedno.
Ciążę prowadziła mi kobieta, ale muszę przyznać że mężczyźni rzeczywiście są delikatniejsi.

Przyjaciela męża tez bym sie jednak wstydziła.

Odpowiedz
MałgosiaWS 2009-05-05 o godz. 11:27
0

Ja nigdy nie byłam jeszcze u kobiety ginekolog, tylko mężczyźni,

ale do znajomego bym nie poszła, to jest bardzo intymna sprawa i nie chciałabym, żeby znajomy mnie "tam" oglądał

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 11:25
0

ja uważam, że dobry lekarz oddzila pracę od życia towarzyskiego, a przecież badanie kobiet to zajęcie ginekologa, dla niego to chleb powszedni ;)

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 11:22
0

Eee tam, ja też nie poszłabym do przyjaciela męża jako ginekologa 8)
Potem jakoś głupio by mi było spotykać się z nim na stopie towarzyskiej.

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 11:22
0

a jak się będziesz czuła jak przy porodzie nagle będzie mężczyzna a nie kobieta?? ;) a w takim momencie chyba nie potrzeba więcej stresu niż i tak się przeżywa ;)

Odpowiedz
Shannen 2009-05-05 o godz. 11:18
0

Dorcia22 - kurcze wiem, ze to glupie.... i zle sie z tym czuje :(

Pewnie przyjaciel meza bedzie prowadzil moja ciaze, ale.... kurcze, mimo wszystko jakos tak nie fajnie mi z tym lol

Wazniejsze jest dziecko - dobry specjalista /zwlaszcza zaprzyjazniony/ i dobry szpital moga pomoc mi i dziecku

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 11:12
0

no rzeczywiście trochę jak dziecko się zachowujesz :)

wszystko zależy od konkretnego lekarza, czy to kobieta czy mężczyzna, ja raczje kierowałabym się umiejętnościami lakarza i opinią o nim a nie wstydem czy zażenowaniem przed mężczyzną...

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie