Koniec z wyborem

kogoś powaliło całkiem

Ja wyczytałam TO w tym artykule:

http://www.e.gazeta.wroc.pl/start.php?idStrona=33352

Więc zaraz napisałam do Fundacji Rodzić po ludzku bo stwierdziłam że tam na pewno będą poinformowani i dostałam na drugi dzień odpowiedz:

Szanowna Pani,

Fundacja słyszała o pomysłach Narodowego Funduszu Zdrowia odnośnie określenia limitów porodów w poszczególnych szpitalach. Na dzień dzisiejszy są to tylko pomysły i propozycje, które jeszcze nie obowiązują. Badamy tą sprawę i w najbliższym czasie powinno się wszystko wyjaśnić.
Pozdrawiam,

Marta Krawczyńska

Porady Prawne
Fundacja Rodzić po Ludzku

--

Niech sobie te propozycje włożą nie powiem gdzie

Ło matko... :o co za głupi pomysł...mam nadzieje, że to jednak nie wejdzie w życie, bo inaczej mnie to będzie dotyczyło.

co za chory pomysł :o
mam nadzieje, że to nie wejdzie w życie.

Matko... nie dość, że mało szpitali, że i tak są kolejki, że jest ciężko, to jeszcze mam dostać w kość dlatego, że mieszkam akurat tu a nie dwie przecznice dalej??

Dlatego ja założyłam, że następny poród (o ile będzie) to w Centrum Damiana, choćbym miała żyć o suchym chlebie 8)

No nie, jak to przeczytałam, to mi sie ładnie ciśnienie podniosło, mąż też się zdenerwował. Mam nadzieję, że to tylko jakiś głupi i chwilowy pomysł i nie przejdzie on.
A wczoraj czy przedwczoraj mąż czytał mi wypowiedź Religi, że dopłacanie do porodów jest niezgodne z prawem i on to potępia. A to na tym się skończy, jeśli ten pomysł wejdzie w życie. Bo skoro NFZ nie zapłaci za jakiś ponadlimitowy poród, to rodząca będzie musiała zapłacić z własnej kieszeni. Albo, ze skurczami partymi i podkulonym ogonem, jechać do innego szpitala. Tylko ciekawe co w sytuacji, gdy w mieście jest tyko jeden szpital????

Porażka jakich mało!!!!!!!!

Chory pomysł. Moim zdaniem marne szanse, żeby coś takiego przeszło.

Nezi napisał(a):Ja bym chciała to oprotestować ;)
Ja się bardzo chętnie do tego protestu przyłącze :D

Ja bym chciała to oprotestować ;)

Ja jestem niemalże pewna, że to jedynie kolejny poroniony pomysł, który w życie nie zostanie wcielony. Nie ma takich szans.

Można dotrzeć do źródła tych infomacji?
Bo mnie ciekawi czy to rzeczywistość czy informacje z palca wyssane...

Bzdura jakaś!! A jak jeszcze w grudniu podpiszę umowę z położną albo lekarzem z jakiegoś szpitala to co?

Blutka napisał(a):Czyli w sumie pozostaje płacić za poród w prywatnej klinicealbo jechać na wycieczkę za granicę 8)

A jakbym zaczęła rodzić 200km od mojego miasta? To co?

To jakiś absurd! :x Co to za pomysł w ogóle! PO CO???

Czyli w sumie pozostaje płacić za poród w prywatnej klinice, jeśli szpital "z rejonu" mi nie odpowiada. Co im do łbów strzela w ogóle? :x