Czy w razie wypadku tips powinien oderwać się od naturalnego paznokcia?

no ja też straciłam pazurka na kciuku tyle że z żelu, a co zrobiłam? szturchnęłam mamę w ramie :D
Wyglądało gorzej niż jest, teraz pół odrosło

NIe...gra polegala na tym, ze kazdy wykladal karte jedna osoba za druga, i w momencie gdy ktoryms osobom zgodza sie karty, ze bedzie taka sama figura, trzeba byla szybko zlapac pilke tenisowa, ktora sobie lezala na srodku stolu. Akurat z kolezanka z przeciwka mialysmy pare, wiec zderzylam sie tak na sztorc paznokciami z jej dlonia, a raczej chyba jej koscmi.. az jestem w szoku, bo nie w taki rzeczy sie uderzalo, ale musialam walnac mocno pod jakiems dziwnym katem... jeszcze ktos moim paznokciem dostal, znalazlam go pod weranda :P Ale bolec bolalo strasznie, bo mnie tak wrylo "leciutko"....jak mylam reke potem zimna woda, to takie straszliwe uczucia jak ta woda przeplywa po rance...

Keighty, to co to były za karty.. kamienne

rzeczywisice musiała być brutalne, ała..

Ja ostatnio poczulam bol, moze nie tyle zerwania paznokcia, co pekniecia jakis mm ponizej wolnego brzegu. Tzn pekl i odpadl, krew sie polala moze nie jakos strasznie, ale troszeczke ... bolalo przerazliwie i nie wyobrazam sobie bolu gdy ktos tak straci calego paznokcia . Mialam zel z akrylowym zdobieniem, a pod spodem moj paznokiec na calej dlugosci. Dobrze ze pekl, a nie zerwal sie... A wszystko przez brutalna gre w karty...

ludzie są dziwni :|
i tak źle i tak nie dobrze - jak się złamie to źle, bo się źle trzymał
a jak nie złamie to też źle bo pownien się od razu złamać.
czego to ludzie nie wymyśla...

a i niech ta babka się obraża, ja bym sie kims takim nie przejela zbytnio ; p

Może kobieta prace straciła i nie wie gdzie tu zarobić ,to za paznokiec grasik wpadnie

a swoja droga to juz tak jest a tymi klientkami -chciałyby zeby sie trzymały jak własne ,a potem maja problem-gdyby odpadł niespodziewanie tez byłoby zle

moja klientka np.złamała pazur o klamke w autku i obraziła sie na mnie ze nie moge do niej zaraz przyjechac

Uważam, ża ta kobieta nie ma podstaw by straszyć Twoją koleżankę.
Od kiedy akryl ma odpadać przy puknięciu?
Przecież gdyby tak było, to pazurki by odpadały po kilku dniach i nikt nie zakładał czegoś tak nie trwałego.
Klientka powinna się z tym liczyć, że skoro coś się przykleja to to coś ma się trzymać.

Dobrze, że nie wini minikiurzystki, że ze schodów spadła - no paranoja...

mi_, ja tez zawsze nosiłam dłuuugie i w sumie nic złego sie nie dzialo..az do soboty :| ale teraz wiem,ze kciuki muszą być krótsze od reszty pazurków,,bo własnie kciuka straciłam

Ramonka oj biedactwo
aż się przestraszyłam, bo ja tez noszę długasne pazury

girljusta, nio i boli nadal..straszne uczucie..nie zycze tego nikomu..ale wiesz co..to wszystko przez to,ze pazurki mialam za dlugie.. :| teraz juz na pewno w takiej dlugości chodzić nie będe..bo zbyt dlugie sa bardziej podatne na zachaczenie :|

wysłała bym wam zdjecie mojego pazurka po wypadku..ale to zbyt drastyczny widok..nie będe was straszyc.. :(

Ramonka, auuuuuć, wierzę, że musiało Cię to boleć

ja wlasnie straciłam pazurka oderwał mi sie tips..razem z pazurkiem:(bolalo strasznie..i teraz musze chodzic w opatrunku..:(katastrofa.. ale musze przyznac ,ze klej z SNP zaje.. bo wlasnie w miejscu klejenia urwal sie z moim pazurkiem:(

wiem jak to bili bo sama to przżyłam paznokieć całkiem odleciał bałam się że będzie tak uszkodzony, że nie odrosnie albo będzie bardzo brzydki ale naszczęście po paru miesiącach odrósł i jest normalny

A mnie rozśmieszyła ta sytuacja!
1. Twoja koleżanka powinna być z siebie dumna jakie świetne tipsy robi! Niejedna stylistka jak zrobi akryle to mocniej się puknie i pekają.
2. Klientka nie ma żadnych podstaw do roszczeń bo nikt nigdy nigdzie nie napisał, że po puknięciu tips ma się odkleić od paznokcia.
3. Niech się Kobieta cieszy, że karku nie złamała i nie próbuje wyłudzić pieniedzy - pewnie rzyczy sobie odszkodowanie.
4. Nie wiadomo jak było na prawdę.
5. Jeżeli Twoja koleżanka nie zrobiła nic co mogłoby zaszkodzić klientce to tamta nie ma prawa do roszczeń. W przypadku zarażenia klienta w gabinecie jakąs chorobą, bądź nieumiejetne korzystanie z profesjonalnych produktów spowoduje uszczerbek na zdrowiu - owszem można wtedy zwrócić się do odpowiednich władz. A tak?

oooooooooooooo kurcze ale to musialo bolećććććććććććććććććććć!!!!!!Aż mnie ciarki przeszły.No ale żeby od razu sądem dtraszyć??Ona jest chyba niepoważna przecież mogła sobie coś innego złamac a nie paznokiec oderwać niech sie kobietka cieszy że żyje.

no właśnie kobieta powinna Bogu dziękować że se karku nie połamała :|

no faktycznie, sprawa nie za wesola dla obu stron, bo dla Twojej kolezanki stres spowodowany zarzutami klientki, a dla klientki bol, ale prawda jest taka , ze skoro kobieta leciala ze schodow , to sie cieszyc powinna , ze sie nie polamala, a stalo sie tylko cos z pazurkiem... a zreszta jak dla mnie jest niepowazna, skoro sie decydowala na przedluzenie i to akrylkami to powinna wiedziec jakie jest ryzyko w takich sytuacjach...

moja kolezanka, wchodzac na uczelnie zamykala za soba drzwi, obrocila sie do przodu a od strony pola chodzil chlopaczek, korego oczywiscie nie widziala, nie zdarzyla puscic "klamki" a on tak mocna pociagnal je do do siebie ze zahaczyla paurkiem i caly sie jej zerwal..razem z naturalnym :(
i teraz sie tak zastanawiam, kogo ma pozwac do sadu..

-tego syneczka co wchodzil na uczelnie,
-szkole za kiepskie drzwi,
-czy tez producenta klamek??

no ludzie chore to jest, przeciez takie rzeczy sie zdarzaja....

dziekuje z calego serduszka. postaram sie ja pocieszyc.

andzia154, wydaje mi się, tak ja dziewczynom, że to nie jest sprawa do sądu. Bo przecież nie ma czegoś takiego, że wykonany z akrylu czy żelu pazurek musi odpaść np. przy upadku. Poza tym naturalny paznokieć też można zerwać upadając. Mojej koleżnaki znajoma tak miała.

wpołczuje koleżance i tym że pani ją straszy :| Nie wiem czy komukolwiek by sie chcialo sadzic z powodu paznokcia ale ludzie bywaja rozni. Moim zdaniem, jesli kolezanka poinformowala ja ze tak sie moze zdarzyc to nie musi sie bac. A jesli nawet nie poinformowala to przy spadaniu ze schodow wiadomoze cos takiego moze sie przytrafic tak wiec niech sie nie martwi ;)

no niestety to się zdarza głownie wlasnie przy akrylkach, moze to byc oczywiscie wina Twojej kolezanki jesli zrobila zbyt gruba linie stresu, ale przy takim uderzeniu to wcale nie dziwie sie ze odpadl pazurek :( pociesz kolezanke i niech wytlumaczy tej pani ze to jest 'ryzyko zawodowe' przy zakladaniu pazurkow ::kw01