Moje dziecię to już w brzuchu codziennie miało czkawkę. Bęben mi podskakiwał a wszyscy w koło mieli radochę lol
I tak już Miłkowi zostało, że czka mu się bardzo często.
Najczęściej daję cycka albo smoczka bo też pomaga.
Przy następnej czkawce wsadzę czapkę na łepetynkę i zobaczymy :)
Ja daję herbatkę rumiankową, albo jestem wyrodna matka i czekam aż przejdzie :D ale z tego co czytałam to maluchowi wogóle to nie przeszkadza ;) (tak sie pocieszam)
OdpowiedzA ja właśnie usłyszałam od przyjaciółki poradę od jej babci (obie podchodziłyśmy sceptycznie, jak to bywa z tymi mądrościami ludowymi z przed wieków..., ale się sprawdziło na razie za każdym razem): rada jest taka, żeby ogrzać ciemiączko, czyli założyć czapkę. I jak wcześniej czkawka męczyła grzdylka po 10 minut tak teraz przechodzi w sumie niedługo po założeniu czapki. To by się pokrywało z tą ciepłą pieluszką - idzie o ogrzanie, ale ja słyszałam o ogrzewaniu główki. Polecam.
OdpowiedzDziecku nie przeszkadza czkawka. Tak powiedziała nasza pediatra ;) Ale moja teściowa poradziła mi, żeby czkawkującemu Maćkowi położyć ciepłą pieluszkę tetrową na brzucho. Owszem, zdarzało się, że to pomagało, ale nie zawsze.
Odpowiedz
Mój Antek dostaje czkawki jak sie przeje, jak uleje - i tu raczej cyc nie pomaga bo go po prostu nie chce - wtedy nosze go pionowo tak jak do odbicia i przechodzi
Jak dostanie czkawki ze smiechu, z zimna czy od wibracji któe są w lezaczku wtedy podaje cyca
Ale mam wrazenie ze mojemu dziecki czkawka nie przeszkadza, wogole sie nią nie przejmuje to mnie bardziej wkurza i dlatego staram sie coś z tym zrobic
Podobne tematy