• awangarda w stylu retro odsłony: 16497

    Panny Mlode z wrzesnia

    Zaloze nam ten watek, a co ;)
    aczkolwiek nie obiecuje, ze w nim wytrwam do konca 8)

    w chwili obecnej przyjmijmy, ze slub bedzie 29 wrzesnia, ale tylko dlatego, ze jak to mowi moj kolega
    "taka wersje przyjelam i takiej bede sie trzymac" 8)

    zapraszam :)

    Wrzesień

    01.09.07 - myka, Bombka80, egrata, Agunia7, panna Kachna, Katarina100, egrata, AniaC, Inga Bera
    08.09.07 - monia78, kudłat@, misia_sert, _moNika_, bee_m, juless
    15.09.07 - myszka01, Loki, justyna_dz, dzi-dzia
    22.09.07 - Anovi
    29.09.07 - KinGro, niemra

    zrobilam liste PM wrzesien . gdyby trzeba bylo ja uaktulanic prosze o wiadomosc na priv.awa

    Odpowiedzi (365)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-08-04, 15:31:53
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-08-04 o godz. 15:31
0

A ja we wrześniu byłam na weselu przyjaciółki i było to najpiękniejsze wesele na jakim byłam. Nie przesadzam. Pogoda udała im się wyśmienicie, świeciło słońce i było bardzo ciepło. Na weselu tez było kilka atrakcji - zamiast tortu weselnego na stole stała czekoladowa fontanna reklama poszla do kosza ;).awa Wyglądało to niesamowicie. Bardzo miło wspominam to wesele i chyba przekonałam sie, że wrzesień jest idealnym miesiącem na ślub.

Odpowiedz
juless 2010-06-15 o godz. 16:03
0

8.09 był fantastyczny. Zero nerwów, miałam wrażenie że to wszystrko jest troch.ę mało realne, najgorszy był pośpiech i to ,że musiałam dyscyplinować panikującą rodzinkę :)
A na weselu bawiłam się super, nie czułam kompletnie zmęcznenia i muszę nieskromnie przyznać, że wszystko wypadło dużo lepiej niż myslałam.
Pozdrawiam wszystkie świeżo upieczone i przyszłe Wrześniowe Żony :)

Odpowiedz
Gość 2010-06-12 o godz. 23:50
0

My juz po, teraz dochodzimy do siebie.
Dziewczyny to sie da przezyc! A nawet jest bardzo milo :)
Poranek pedem, potem pedem sesja i na blogoslawienstwo wiec nie bylo czasu sie stresowac. Nerwy przeokrutne zlapaly czekajac z boku kosciola na swoje wejscie. A od progu kosciola to czulam sie surrealistycznie :) Msze pamietam tylko fragmentami i to ze nagle rozejrzalam sie dookola i zaczelam sie zastanawiac dlaczego siedze na srodku a nie w lawkach jak wszyscy goscie :D
No i wszyscy maja racje: tego dnia czas pedzi jak szalony. Ani sie obejrzelismy a juz byla 5 rano i po weselu.
Cudnie bylo... :stokrotka:

Odpowiedz
Gość 2010-06-12 o godz. 14:36
0

Kolejna wrześńiówka 08.09 miewa się baaardzo dobrze:)
Czemu ten wyjątkowy dzień minął tak szybko ??:( JA CHCĘ JESZCZE RAZ :D
Pozdrowionka dla świeżo upieczonych żonek i dla kolejnych wrześniówek :)

Odpowiedz
misia_sert 2010-06-11 o godz. 02:38
0

I jak było wrześniówki? My już po. Najbardziej bałam się złej pogody, ale na szczęście padać zaczęło dopiero w nocy. Najcudowniejszy (jak dotąd) dzień w moim życiu - trudno wraca sie do szarej rzeczywistości ;)))

A jak miewają się inne mężatki od 8.09?

Odpowiedz
Reklama
madzialesik 2010-06-03 o godz. 00:18
0

w takim razie nic inne nie pozostalo jak pogratulować ;) i życzyc dalszego szczęścia ;)
buźka ...
oby i u mnie tak sie udało :)

Odpowiedz
egrata 2010-06-02 o godz. 18:23
0

Witam wszsytkie wrześniówki, już jako mężatka :)

Chciałam się podzielić wrażeniami z tego z pięknego dnia.
Było cudownie, romantycznie, słonecznie, bosko, przepięknie, przecudnie itd itd ochy i ach.

Obudziłam się rano o 05:45, gdyż obudził mnie padający deszcz:( To nie był miły widok. Troszkę sie zdołowałam przez pogodę, ale potem pomyślałam "pogoda nie zepsuje mi humoru, tego dnia". Przyjechała fryzjerka do mnie, uczesała mnie. Pojechałam do makijażyski a tu cały czas pada.
O 12.00 przyjechała moja światkowa i już wtedy wszystko zaczęło "biec" niemiłosiernie. Czas jakby dwa razy szybciej zaczął płynąć. Zadzwoniła moja chrzesna, że już wyjeżdza i że wiezie mi słońce. Nagle przestało padać i zaczęły przeciskać się przez niebo promyki słońca. Potem już cała moja rodzina się zjechała, było nas mnóstwo. Zaczęłam się ubierać. Urwałam ramiączko w biustonoszu, zamięszanie się zrobiło, ale zdąrzyliśmy :)
No i przyjechał ON. Były wykupiny. Wykupił mnie: workiem pieniędzy, kartą kredytową, kluczami do mieszknia i pierścionkiem :) W końcu pokazałam sie ja. Jego spojrzenie mówiło samo za siebie, nawet nie umię tego opisać. Gdy wychodziliśmy przed blok, w oknach było mnóstwo ludzi, dzieci pełno przed klatką. Słońce tak świeciło, że nawet nie było widać że 2 godziny wcześniej padał deszcz. Pogoda była wymarzona ani za gorąco, ani za zimno. W sam raz. Pogoda sprawiła mi największy prezent.
W kościele było przecudnie. Cały czas się do siebie uśmiechaliśmy, a słońce świeciło jak oszalałe:) Msza trwała ponad godzinę. Wszyscy byli zachwyceni prowadzeniem mszy przez naszego księdza proboszcza. Specjalnie dla nas spieszył się na godz. 14:00 ze spotkania z Katowic i zdąrzył. Kazanie było prześliczne, mówił tylko do nas. Mój wujek grał na organach, kuzyn czytał czytanie, a chrześnica męża śpiewała psalm. Było tak rodzinnie. Przy skłądaniu przysięgi mieliśmy oby dwoje łzy w oczach. Jaki to jest wzruszający moment. Świadomość tego, że już nikt nas nie roździeli, że jesteśmy tylko i wyłącznie dla siebie, jednością. Przysięgamy sobie "miłość, wierność i uczciwość małżeńską". Aż przechodzą po mnie dreszcze na myśl o tej chwili. Gdy usiedliśmy po przysiędze, szepnęłam do męża "dziękuję, że wybrałeś mnie na swoją żonę". Bardzo się wtedy wzruszył.
Potem życzenia, dojazd na salę. Cudowna zabawa. Na pierwszy taniec orkiestra zagrała nam piosenkę Violetty Villas "Szczęscie".

"Wiem, ze chcesz, bym byłą najszczęśliwszą,
gwiazdy byś chciał mi z nieba dać.
Dobrze wiem, że Ty dla mnie zrobisz wszystko,
by szczęście to zechciało trwać.

Szczęściem mym są najdroższe Twoje oczy,
dobrze wiem, czym są dla mnie usta Twe.
Szczęściem mym są codzienne Twe powroty,
gdy na Twój widok cała drżę.
Szczęście swe odnajduję w Twym uśmiechu,
w dłoniach Twych, kiedy obejmują mnie.
Szczęście me w każdym Twoim jest oddechu,
nawet gdy śpisz ja kocham Cię.

Kto z Was wie, ile szczęcie miewa odmian?
Lub ile barw na tęczy lśni?
Mało kto szczęście swe spotyka co dnia,
przeważnie o nim tylko śni.

Szczęście to słońce witające ranek,
gwarny dzień i gwiazdami lśniąca noc.
Szczęściem są ptaki głośno rozśpiewane
i twój najukochańszy głos.
Szczęściem też może być i niepogoda,
głośny wiatr i tłukący w szyby deszcz.
Co mi tam, kiedy wiem, że Ty mnie kochasz
i że ja Ciebie kocham też.
Szczęściem mym są codzienne Twe powroty,
dobrze wiesz, czym są dla mnie usta Twe.
Szczęście me to codzienne Twe powroty,
gdy na Twój widok cała drżę.
Szczęście swe odnajduje w Twym uśmiechu,
W dłoniach Twych kiedy obejmują mnie.
Szczęście me, w każdym Twoim jest oddechu,
nawet gdy śpisz, ja kocham Cię...
Kocham Cię... "

Zabawa była poprostu (sorki za słowo) ale zajebista. Wszyscy sie bawiliśmy. Tańczyliśmy. W pewnym momencie mój kuzyn zaczął grać na organach piosenkę Czerwonych Gitar "Wielka miłość". Patrzę, a w drzwiach wejściowych stoi mój mąż z mikrofonem i zaczyna dla mnie ją śpiewać. Wszyscy zrobili kółeczko, a on w środku niego i śpiewał tylko dla mnie. To było cudowne.
Noc poślubna też była bajeczna.
Poprawiny też były bardzo udane. Zrobiliśmy sobie potem karaoke, orkiestra puściła nam dyskotekowe piosenki i bawiliśmy się przefajnie.
Jeszcze raz chciałabym przeżyć te dwa dni.

Wesele było bardzo udane. Teraz czekam na kasetę.
A bycie żoną jest najwspanialszym uczuciem jakie znam :) POLECAM WSZYSTKIM.

Odpowiedz
madzialesik 2010-06-01 o godz. 22:23
0

zobaczysz damy jakos radę...
baaa nie ma innego wyjścia- musi być ok :D

Odpowiedz
KinGro 2010-06-01 o godz. 11:35
0

Chyba nie bo nadal w myślach odkładam wszystko na póxniej. My 29.09 nie mamy ani dekoracji ani samochodu (nie mamy go na 100 %, możemy mieć co do niego 80% pewności) brak dekoracji sali , bielizny, bukietu, FRYZJERA, nie daliśmy zespołowi pierwszej piosenki bo ciagle zapominamy, i tysiaca innych rzeczy a jescze do tego wszydtkiego wlasnie sie przeprowadzamy i nie mam do tego głowy

Odpowiedz
madzialesik 2010-05-31 o godz. 20:30
0

he he he :) no czas najwyższy ;) ja już Ci kopa zafundowałam- poczułaś... ???
swoją drogą kiedy powiecie sobie TAK ???
my już 22.09.2007 :) he he he
a jeszcze sami wiele nie mamy ;/
brak dekoracji auta, brak bukietu ech... i wiele wiele wiele jeszcze zapewne by sie znalazło ;)

Odpowiedz
Reklama
KinGro 2010-05-31 o godz. 17:06
0

No i jak??

Ps. Kopnijcie mnie w dupe bo się inaczej z reka w nocniku obudze bez bielizny itd

Odpowiedz
eternity 2010-05-31 o godz. 16:53
0

witam jako swiezo upieczona mezatka :D

Odpowiedz
KinGro 2010-05-31 o godz. 12:01
0

Z jednej strony szybciutko a z drugiej jakoś nie moge sama siebie przekonać że wypadałoby juz za coś się wziąc jakos moja głowa cały czas myśli że jest jeszcze strasznie dduuzo czasu i ze wszystkim sie wyrobie. Ciekawe kiedy sięockne że jest juz mało czasu.

Odpowiedz
madzialesik 2010-05-31 o godz. 09:50
0

ech... jak ten czas szybciutko leci ...

Odpowiedz
juless 2010-05-30 o godz. 13:44
0

Wszystkiego najlepszego dla przecierających szlaki Wrześniówek :stokrotka:

Odpowiedz
Agunia7 2010-05-30 o godz. 01:46
0

Było BAJECZNIE - wszystko sie udało !!!!!!!!
Najpiękniejszy dzień w moim życiu - póżniej coś wiecej - lece spac bo jutro w podróż ruszamy ;)) papapap

Odpowiedz
madzialesik 2010-05-28 o godz. 19:31
0

ech... a tak swoją drogą... nerwówka mnie juz całkowicie ogarnia...a to jeszcze 3 tygodnie;/ az sie boje pomyśleć co to będziew dniu ślubu :(

Odpowiedz
madzialesik 2010-05-28 o godz. 19:28
0

wszystkiego naj :)
napewn wszystko pójdzie pomyslnie :)

Odpowiedz
eternity 2010-05-28 o godz. 16:02
0

wlasnie pazury robie i pisze jednym palcem
wczoraj bylo grubo
o 15 fotograf pozniej blogoslawienstwo i na 18 do ksciola
pewnie we wtorek sie odezwe
:D

Odpowiedz
kobietka 2010-05-28 o godz. 14:12
0

Pierwszowrześniowe Panny Młode życze wam wszystkiego najlepszego, radości, uśmiechu i niewielu stresów w Dniu Waszego Ślubu!!
Niech miłosć, która doprowadziłą Was dni Tego Dnia rozgrzewa bardziej nize słoneczko kryjace sie jeszcze za chmurami 8)
WSZYSTKIEGO NAJJJJ, NAJJJLEPSZEGO :stokrotka:

Odpowiedz
Lu_petitki 2010-05-28 o godz. 12:04
0

ojojoj chyba zacznyna mnie boleć brzuszek z nerwow....
siedzę przed tym kompem wyprostowana jak struna, żeby nie usiąść na welonie!!! mama juz marudzi, że fryzura za słabo przypięta i nie wytrzyma do wesela.....AAAA
na 11 do makijażu--oby mi tylko ładnie powiększyła oczy...i zakryła te wstręciuchy pryszcze...

Odpowiedz
Agunia7 2010-05-28 o godz. 11:40
0

DZIĘKI lol

oj będzie sie działo ;)

Sylvana trzymaj się ;)

Odpowiedz
KinGro 2010-05-27 o godz. 17:57
0

Dziewczyny pozwolę sobie zrobić to już dzisiaj bo jutro czeka mnie przeprowadzka a wy i tak pewnie nie bedziecie miały czasu na zaglądanie na forum. Tak więc aby przejść do sedna:
- pięknej pogody ( a przynajmniej możliwej do zniesienia jak na Polskie warunki)
- nastrojów takich żeby nawet nie zwracać uwagi na pogodę
- świetnej zabawy
- mnustwa prezentów (bo nie oszukujmy się to też jest miłe)
- uśmiechniętych gości
A po ślubie:
- udanego życia małżeńskiego
- potulnego męża
- dużo dystansu i pokory :)
Jednym słowem ( no może trzema) WSZYSTKIEGO WSZYSTKIEGO NAJ :D

Odpowiedz
Sylvana 2010-05-26 o godz. 13:16
0

Drogie wrzesniówki,
Życze wam powodzenia, spokoju i pogody ducha. Jestem wrzesniówką 2007, więc co jakiś czas podczytuję wasz wątek. Będzie dobrze :D

Odpowiedz
eternity 2010-05-26 o godz. 12:08
0

ja zaraz jade po sukienke i tez mnie martwi pogoda bo nie mam nic na ramiona...

Odpowiedz
Agunia7 2010-05-26 o godz. 02:17
0

Ojojojoj ogladalam dzisiaj pogode - zapowiadaja temperatury ponizej 10 stopni - a ja nie mam nic do zarzucenia na gołe ramiona a wesele za 2 dni ...
Jak we wrześniu taka temperatura - przecież to skandal !!

Jeszcze jak będzie padać to juz wogóle super - a my mamy na dodatek cabrio do ślubu

Odpowiedz
egrata 2010-05-26 o godz. 01:24
0

ja wesele mam za 2 dni:) w domu nerwówka, mama biega, denerwuje się, wszyscy się kłócą, czepiają o jakieś nieznaczące pierdołki a mnie ogarnia spokój. Jestem w szoku, bo myślałam, że już tydzień wcześniej serce będzie walic jak dzwon, a tu nic.... czuję sie tak jakby to nie moje wesele było w sobotę.
jutro jadę po sukienke:) wszystko już prawie gotowe:)
ciekawe jak to będzie, oby pogoda nie zawiodłą
pozdrawiam wrześniówki, zwłaszcza te z 01.09.2007
buziaczki

Odpowiedz
Gość 2010-05-25 o godz. 22:50
0

panna Kachna napisał(a):Tez macie juz slubne koszmary ?
Normalnie wstyd sie przyznac ale mi juz codziennie sie snia czarne scenariusze slubu i wesela scisniety zoladek swiadczy o tym, ze powtarzanie sobie "wcale sie nie denerwuje!" nie pomaga. Wiec juz zaopatrzylam sie w syrop na uspokojenie i zaczne chyba lykac codzien rano lol

To juz tuz tuz...!!!

Odpowiedz
dzi-dzia 2010-05-25 o godz. 17:32
0

Wiem że dzieci na pierwzym miejscu - nigdy inaczej sobie tgo nie wyobrażałam, zaczekamy do końca roku aż cała ta gorączka minie, poszalejemy na moim ćwierćwieczu i zabierzemy się do roboty- chociaż tak myślę na wiosnę będzie w domu szczeniak kolejna moja miłość psy odchowam zwierzaka a potem dzieciątko

Odpowiedz
kudłat@ 2010-05-25 o godz. 13:44
0

Echhh po mnie może nie tyle spływa, co mam wrażenie jakby to wszystko nie mnie dotyczyło. Jest tyle spraw do załatwienia że człowiek koncentruje się nie na tym co powinien.

Jak sobie pomyślę o winietkach to mi słabo :|
Chciałabym już sobie czekać na TEN dzień ze spokojną głową, szkoda tylko że tak sie nie da

Odpowiedz
Agunia7 2010-05-25 o godz. 13:15
0

Ja bym nie odkładała decyzji o dziecku ze względu na pracę - jest tyle problemów z zajściem w ciąże, że jak pragniesz już dziecka to się decydujcie !!
Zebyscie nigdy nie załowali swojej obecnej decyzji.

Praca nie ta to inna - tym bardziej teraz jak dużo ludzi wyjeżdza a w Polsce ponoć bezrobocie spada ;) wszędzie kartki z informacją o poszukiwaniu pracowników.

Będzie dobrze - zobaczysz - DZIECKO na pierwszym miejscu !!

Powodzenia i trzymam kciuki ;)

Odpowiedz
dzi-dzia 2010-05-25 o godz. 12:12
0

Nasz ślub będzie 15 września 2007, czekałam na niego półtora roku - myślałam ż się nie doczekam, a teraz jakoś po mnie spływa est tyle innych sprw na głowie że jakoś cięzko mi się cieszyć, mamy gdzie mieszkać zaczęłam pracę ale jakoś tak.... - no i możemy zapomnieć o dziecku przynajmniej w pierwszych dwóch latach naszego pożycia - żeby dostać umowę na czas nieokreślony i związan z tym przywileje macierzyńskie muszę przepracować przynajmniej 2 lata - może to mnie tak dołuje - uwielbiam dzieciki i najchętniej już bym jedno miałą - czemu to życie jest taki powalone!!!!????

url=http://www.waszslub.pl]

Odpowiedz
KinGro 2010-05-24 o godz. 17:47
0

DZ - W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

K - Na wieki wieków. Amen.

DZ - ostatni raz byłem u spowiedzi (mówisz kiedy), pokutę zadaną odprawiłem(lub nie i dlaczego)

Obraziłem Pana Boga następującymi grzechami...
(wyznajesz swoje grzechy)
Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie żałuję, obiecuję poprawę, i proszę Cię Ojcze o pokutę i rozgrzeszenie.

K - (kapłan rozmawia z tobą, modli się i udziela rozgrzeszenia)

DZ - (cicho modlisz się:) Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu.

(po słowach kapłana: „ja odpuszczam tobie grzechy w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” odpowiadasz: AMEN)

K - Wysławiajmy Boga, bo jest dobry

DZ - Bo Jego miłosierdzie trwa na wieki.

K - Pan odpuścił tobie grzechy, idź w pokoju.

DZ - Bóg zapłać.

Odchodzisz od konfesjonału, gdy usłyszysz pukanie kapłana. Idziesz przed ołtarz, dziękujesz Bogu za przebaczenie i miłość, odprawiasz pokutę zadaną przez spowiednika.

Odpowiedz
juless 2010-05-24 o godz. 17:12
0

Moja pierwsza spowiedź była wczoraj, tak się denerwowałam, że mi sie jezyk plątał ale było dobrze. Trafiłam na bardzo miłego i wyrozumiałego księdza, który nie zwracał uwagi na to, że nie znam spowiedziowych formułek i bardziej to wyglądało jak rozmowa. Trzymam kciuki za te z Was, które są jeszcze przed pierwszą spowiedzią, będzie ok :D

Odpowiedz
eternity 2010-05-24 o godz. 01:16
0

oooj koszmary sa
nerwowka straszna
bez przerwy o czyms zapominam

jutro mamy pierwsza spowiedz a ja nie umiem sie spowiadac
pomozcie co sie mowi

Odpowiedz
madzialesik 2010-05-24 o godz. 00:14
0

he he he
nie jesteś jedyna;)
mi od zdrady poprzez to że moja suknia jest wyszyta multum wielkimi kamieniami... buheee wygląda niezaciekawie:(
ale to tylko sny - he he he

Odpowiedz
panna Kachna 2010-05-23 o godz. 12:14
0

Lapie mnie juz chyba stres. Na pewno, boze. Snilo mi sie dzisiaj, ze poszlam do slubu nieumalowana, nieubrana, nieuczesana i spozniona. Goscie siedzieli w kosciele i czekali a ja sie w zakrystii ubieralam i malowalam i czesalam a potem wyszlam pol godziny po czasie i nikogo w lawkach nie rozpoznawalam a potem siadlam na krzesle przodem do wszystkich i sie - wywalilam - obsunelam - spodnica z kolem i halka powedrowala do sufitu.

Tez macie juz slubne koszmary ?
Obudzilam sie zlana potem...

Odpowiedz
madzialesik 2010-05-23 o godz. 10:13
0

a ja wiem ze 01.09.2007 dopisze pogoda ;) bynajmniej tego życzę Wam z całego serducha :)

Odpowiedz
egrata 2010-05-22 o godz. 14:41
0

śledze pogoda na bierząco i już dziś widać, że 01.09 ma być pochmurno, ale bez opadów jestem dobrej myśli :)

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-05-21 o godz. 14:52
0

wierz mi nie zalamiesz sie :)
bedzisz zbyt zdumiona, przejeta by przjmowac sie taka pierdola jak deszcze

poz atym. jakie ulewy?
nie bedzie ich 8)

Odpowiedz
egrata 2010-05-21 o godz. 14:46
0

awangarda w stylu retro napisał(a):dziewczyny ulewa lepsza od slonca. wierzcie mi.

ja zdecydowanie wolę słońce, bo nie chcę mieć mokrej sukienki - dołem ubrudzonej i czarnej od deszczu, lub mokrej. W ogóle deszcz to klapa, zwłaszcza, że mamy zdjęcia w plenerze:(
jak będzie deszcz to się totalnie załamię

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-05-21 o godz. 14:37
0

dziewczyny ulewa lepsza od slonca. wierzcie mi.
awa z swiecacym licem przyzekajaca lol

Odpowiedz
egrata 2010-05-21 o godz. 14:31
0

eternity napisał(a):zatujesz??? a w jakiej czesci kraju?
podobno w całej Polsce :( od środy mają być ulewy :(

Odpowiedz
KinGro 2010-05-21 o godz. 02:17
0

Dziewoje moje kochane ja natomiast zazdroszcze wam ze juz niedlugo bedziecie mialy to za soba no i oczywiscie z niecierpliwoscia czekam na zdjecia :D

Odpowiedz
eternity 2010-05-21 o godz. 02:06
0

zatujesz??? a w jakiej czesci kraju? :( wiem ze ma byc deszcz meteorytow heh ;)

a mnie lapie chorobsko, na samo wesele :( i strasznie sie juz denerwuje a nawet 1 spowiedzi nie mamy za soba... i licencji nie dostalismy... boje sie ze nie zdazymy...

Odpowiedz
egrata 2010-05-21 o godz. 00:43
0

podobno 01.09 ma padać, mają być ulewy, JESTEM ZAŁAMANA:((((((

Odpowiedz
Gość 2010-05-19 o godz. 23:18
0

Ja psalm z bukietem konwalii chcę albp na wejście albo jako tło pod fajerwerki :) I sama nie wiem co lepsze jaka kolejność:/

Odpowiedz
Lavinio 2010-05-16 o godz. 13:33
0

my też Rubik,ale Psalm z bukietem Konwali :D

Odpowiedz
KinGro 2010-05-16 o godz. 12:54
0

Dokładnie tą piosenkę wybraliśmy - Rubika bo strasznie mi się podobają te oklaski na początku i myślę że będzie to pasowało

Odpowiedz
Gość 2010-05-16 o godz. 00:37
0

Dzięki Ewak ,pomysł sam w sobie fajny.Ale u nas odpada ta piosenka bardzo źle mi się kojarzy :/ Ja myślałam o Rubiku "Niech mówią że to nie miłość".Co WY na to?
P.S Hop hop gdzie ten stres ?Dzisiaj myślałam że mam pierwszy objaw stresu ale to był fałszywy alarm ....pełen luz:)

Odpowiedz
Gość 2010-05-15 o godz. 08:24
0

My mielismy w podkladzie Amande Lear "Enigma".

Odpowiedz
Gość 2010-05-14 o godz. 22:25
0

Dziewczynki mam pytanie czy Wy same wybieracie podkłady muzyczne w czasie tortu itp.?Może macie jakieś fajne pomysły albo podpatrzyłyście kiedyś coś fajnego?

Odpowiedz
eternity 2010-05-14 o godz. 01:47
0

mi to sie juz nic nie chce robic
a zostalo tak malo czasu i jeszcze tyle do zrobienia... :(
wczoraj mialam maly atak paniki ze z czyms nie zdazymy...

Odpowiedz
Gość 2010-05-14 o godz. 00:17
0

Witam :)
Krótki raport:
-udało nam się ubrać Panna Młodego od stóp po samą szyję;)
-pudełka na ciasto odebrane
-we wtorek będę miała pierwszą przymiarkę :o
I to by było na tyle .Nadal ociągam się z pierwszą spowiedzią 8)
A tak wogóle to jakaś smętna jestem chyba dopadła mnie ta niemiła przypadłość pt. "zmęczenie materiału ":/
Chyba już się nie mogę doczekać ..... już mi się nie chcę non stop obgadywać szczegółów wesela itp .Czy Wy też tak macie?Czy cały czas z werwą i taka chęcią organizujecie wszystko?
A najbardziej mnie wpienia że chcę jak najwięcej załatwić teraz a wszyscy chcą żebym przyszła tydzień przed weselem np zespół żeby dogadać szczegóły chce żebym zadzwoniła w pon przed weselem ,kwiaciarka to samo ....długo by wymieniać.
Pozdrawiam
Smętna wrześniówka

Odpowiedz
eternity 2010-05-10 o godz. 15:24
0

my zalatwilismy wszystkich w jedna niedziele lol u kazdego chwilke i tylko jedna kawe wypilismy ;)

a ja dzisiaj dzwonilam do wypozyczalni dowiedziec sie w koncu o moje buty bo mialy byc na poczatku lipca! ostatnio jak bylam Pani mowila ze frma robiaca buciki sie ociaga i zadzwonia jak juz dostana no ale nie zadzwonily tylko ja i okazalo sie ze w koncu sa

nasze zapowiedzi juz byly a ja nawet nie slyszalam
kartki do spowiedzi mamy tylko ze... jedna nam kotek troche zmietolil lol

Odpowiedz
KinGro 2010-05-10 o godz. 14:41
0

Dziewczyny jak podobało wam się rozdawanie zaproszeń - ja byłam przekonana że będzie to całkiem sympatyczne ale juz mam dośc jestem zmęczona i zła chce w końcu troche odpocząć nie mam żadnego wolnego weekendu aż do ślubu chyba na weselu pójde o 22 spac żeby wreszcie sie wyspać

Odpowiedz
Agunia7 2010-05-07 o godz. 12:03
0

ja kupiłam kieliszki i szampanówki - kończę robić księgę ślubną, winietki i zawieszki na alkohol ;)
Doczekać się już nie możemy - JESZCZE 3 tygodnie ;)

Odpowiedz
eternity 2010-05-05 o godz. 02:06
0

a moja fryzjerka sie do mnie odzywa odzywa i odezwac nie moze chyba musze ja pogonic

Odpowiedz
Gość 2010-05-05 o godz. 01:18
0

Miesiąc!!!!! :o
Ewak no właśnie wczoraj tak gadałam i gadałam z moim Przyszłym i tak wyszło że chyba fajerwerki będą tuż przed 22.Oczepiny o 24 ,tort o 1:00 a podziękowania nie wiem :/ jeszcze się wymyśli.
Kolejny krok za mną próbny makijaż i fryzura:)

Odpowiedz
juless 2010-05-04 o godz. 19:12
0

Jejku to już równo za miesiąc!!!!!!!!!!!
Zaczynam się chyba denerwować

Odpowiedz
panna Kachna 2010-05-03 o godz. 16:16
0

matko, to juz tak niedlugo.....

a my wciaz nie mamy spisanego protokolu ;/

Odpowiedz
niemra 2010-05-03 o godz. 11:37
0

Jedna spowiedź najlepiej zaraz po otrzymaniu tych kartek( lub w najbliższym czasie) a druga dzień, dwa przed samym ślubem.

Odpowiedz
juless 2010-05-03 o godz. 10:31
0

Mam pytanie o spowiedź. Dostaliśmy od księdza kartkę na której są 2 miejsca i teraz nie wiem czy w tych 2 jest wliczona już ta spowiedź przed samym ślubem czy też dwie a potem trzecia przedślubna dzień wcześniej?

Odpowiedz
Gość 2010-05-03 o godz. 08:35
0

_moNika_ napisał(a):Fajerwerki pasują jak dla mnie o północy ale według tradycji o tej godz powinny być oczepiny No i tak się zastanawiam czy najpierw fajerwerki a później wszystkich zwołać i troszkę po 24 zacząć oczepiny.
_moNika_, przede wszystkim radze dowiedziec sie, czy zorganizowanie pokazu fajerwerkow o polnocy nie bedzie zaklocaniem ciszy nocnej?

Osobiscie zorganizowalabym pokaz tuz przed 22:00. Jesli zas chodzi o podziekowania dla Rodzicow, to u nas byly po Oczepinach. Zaraz potem na sale wjechal tort. O godzinie 2:30 pojawily sie prosiaki. Wiem, ze niektorzy serwuja tez tort tuz po obiedzie w ramach deseru.

Odpowiedz
eternity 2010-05-03 o godz. 00:56
0

nie ma nawet sladu po guzie na glowie, ale pamieta ;)
dzisiaj dzwonila do mnie jedna pani ktora tez bierze slub tego samego dnia i w 3 pary skladamy sie na wystroj kosciola

Odpowiedz
Gość 2010-05-03 o godz. 00:31
0

Ja w sprawie zabaw i tym podobnych rzeczy na weselu.Macie pomysł na jakiś dobry i niezawodny "rozkład jazdy "wesela?O której godz fajerwerki ,o której tort i podziękowania dla rodziców itp itd?Fajerwerki pasują jak dla mnie o północy ale według tradycji o tej godz powinny być oczepiny No i tak się zastanawiam czy najpierw fajerwerki a później wszystkich zwołać i troszkę po 24 zacząć oczepiny.Nie wiem już sama No czy tort to ma być po oczepinach czy przed ? A Wy jak planujecie?
Eternity nie martw się ,wyrobisz sie ze wszystkim ,zapowiedzi muszą być wygłoszone dwa razy czyli zdąrzycie a spowiedź byle byście 2 mieli i tyle :) My wóki też jeszcze nie mamy :D Głowa do góry :) A jak się czuje Twoja córcia po tych nieszczęsnych upadkach?
Pozdrawiam .

Odpowiedz
eternity 2010-05-02 o godz. 00:01
0

my sie nie uczymy idziemy na zywiol ;)
Ł. nie przyjechal w ten weekend a mielismy isc dokonczyc jego bierzmowanie, dac na zapowiedzi no i przede wszystkim spowiedz
mam nadzieje ze za tydzien nie bedzie za pozno

poza tym wstepnie zaplacilam zaliczke za sale, przed nami caly czas alkohol kwiaty ciasta moja bielizna i te nieszczesne buty
no i spotkanie z djem i omowienei szczegolow zabawy, musze sobie wszystko zapisac zeby nie zapomniec

a dzisiaj mam inne zmartwienie
moje dziecko dzisiaj same nieszczescia spotykaja :(
najpierw biegla przewrocila sie i rozbila glowe o prog do drugiego pokoju, ma niezlego sinego guza i jeszcze zadrapanie na glowce
a teraz podczas kapieli sie poslizgnela jak mi zaczela szalec i uderzyla nosem w wanne az krew leciala

polozylam ja juz do lozka mam nadzieje ze szybko zasnie po dniu pelnym wrazen

Odpowiedz
juless 2010-05-01 o godz. 23:25
0

Dziś zamówiliśmy obrączki
W piętek druga przymiarka i dogadanie szczegółów z właścicielem sali musimy też jeszcze ustalić listę zabaw na wesele i najgorsze - nauczyć się tańczyć

Odpowiedz
Gość 2010-05-01 o godz. 22:56
0

Melduję ,że jestem po spisaniu protokołu :) I dzisiaj pierwszy raz jak to mówią "spadliśmy z ambony" (czy jakoś tak,Nie wiem czy dobrze to napisałam ;) )
Pozdrawiam
Zestresowana wrześniówka;)

Odpowiedz
KinGro 2010-04-29 o godz. 12:54
0

Odebraliśmy wczoraj obrączki sa śliczne a dziś wręczymy znajomym pierwsze zaproszenie :) Ale teraz zacznie się mały sajgon z zaproszeniami bo obliczyliśmy że do terminu potwierdzenia przybycia do którego wypadałoby chociażrozdać zaproszenia zostały nam dwa wolne weekendy a w tygodniu to juz wcale nie mamy czasu - nie wiem jak my to zrobimy

Odpowiedz
niemra 2010-04-27 o godz. 11:29
0

też tak mam, lodówka moim najlepszym przyjacielem :) staram się za często do niej nie zaglądać, ale ciężko, oj ciężko :)

Odpowiedz
Gość 2010-04-26 o godz. 23:50
0

No i dzisiaj mnie trafił mega stres jak zerknęłam na linijkę A najgorsze jest to że liczyłam że ze stresu nie będę nigła nic przełknąć a tu na odwrót.W lodówce szukam zapomnienia i oderwania od nerwów lol

Odpowiedz
eternity 2010-04-26 o godz. 23:49
0

jutro ide podpisac umowe na sale i jedzonko
musze w koncu ostatecznie posliczyc i le osob bedzie i zrobic jakas rezerwe...
napisalam do przyjaciolki z ktora nie rozmawialam prawie rok.. wyslalam jej zaproszenie, mam nadzieje ze przyjedzie...

Odpowiedz
KinGro 2010-04-25 o godz. 14:23
0

My nie mamy innego wyjścia bo ślub w Wawie a wesele 60 km dalej więc najprawdopodobniej (jeszcze nie załatwiliśmy) będzie autokar ze ślubu na wesele i z wesela do warszawy. Mamy zamiar pytać się przy rozdawaniu zaproszeń o to kto będzie chciał nim jechać żebyu nie okazało się ze my wynajmiemy a tam pojedzie 5 osób bo może tak być. Mamy zamiar zrobić tak że po prostu poinformowac iz kto chce wracac autokarem to o 5 czy 6 (to jeszcze ustalimy) może się zapakować i jechać bo niestety nie stac nas na kilka kursów w obie strony

Odpowiedz
eternity 2010-04-25 o godz. 13:51
0

my bedziemy miec busa na telefon
bedzie odwozic wszystkich ktorzy maja daleko
nas zreszta tez bo nie mamy samochodu wlasnego a do slubu bedzie wiozl nas moj chrzestny, ktory pewnie chetnie wypije nasze zdrowie

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-04-25 o godz. 13:47
0

juless napisał(a):Jak myślicie?
ze to dobry pomysl ;)

u znajomych, ktorzy mieli weslele okolo 40 km od trn.
auto odwozace gosci bylo gotowe juz od 2

Odpowiedz
juless 2010-04-25 o godz. 13:45
0

Jak robicie z powrotem z wesela.
Dodam, że moje jest raczej na odludziu i teraz przyszło mi do głowy, że może autokar powinien być nie tylko na ale i i z wesela? Tak o piątej rano powiedzmy bo z tego co wiem częśc gości nie wezmie samochodów. Jak myślicie?

Odpowiedz
eternity 2010-04-25 o godz. 12:34
0

a ja ciagle poszukuje odpowiedniego bukietu...

Odpowiedz
kudłat@ 2010-04-25 o godz. 00:16
0

No to już jestem spokojniejsza :)
Minie do kupienia została biżuteria i bielizna. Póki co nie ma bardotki w moim rozmiarze :|

Odpowiedz
juless 2010-04-24 o godz. 17:50
0

Uff wróciłam od rodziców, na szczęście wszystko udało się załatwic, kupiliśmy buty dla nas obojga, dla narzeczonego wszystkie dodatki do garnituru, mamy już dokumenty z USC, wybrałam i przetestowałam fryzurę, miałam przymiarkę i byliśmy u księdza.
Tylko coś widzę że on strasznie pazerny jest za zapowiedzi zażyczył sobiw 150 zł

Odpowiedz
Netula 2010-04-24 o godz. 15:47
0

nie martwcie sie przymiarkami. Ja mam slub 13stego pazdziernika a jedyna przymiarka jest 4 pazdziernika..

Odpowiedz
Gość 2010-04-24 o godz. 00:08
0

kudłat@ szczęściaro Tobie chociaż już powiedziały kiedy masz przymiarkę.Mi tylko mówią że w połowie sierpnia - cóż za sprecyzowana odpowiedź lol Ja też będę musiała jeżdzić kilka razy a to oznacza pokonanie 150 km w jedną stronę za każdym razem

Odpowiedz
kudłat@ 2010-04-23 o godz. 22:16
0

Tak więc wczoraj zadzwoniłam do salonu, bo już mnie zaczęło trafiać :|
Pani stwierdziła że jeszcze tyyylee czasu jest.. wrr :x
Koniec końców pierwsza przymiarkę mam 18 sierpnia, następną 25 i odbiór sukienki 1 września zła jestem bo to oznacza że co tydzień będe musiała jechać do Wrocławia :/
A co do przebierania się to ja na pewno się nie przebiorę, bo po 1 w sukni ślubnej razej wystąpie tylko raz, a po 2 nie rozumiem idei zmieniania stroju po oczepinach.

Odpowiedz
eternity 2010-04-22 o godz. 22:48
0

ja tez bym chciala sie nie przebierac ale wszyscy w okolo mi truja ze trzeba ze taki jest zwyczaj i inne jeszcze bzdury
ostatecznie stwierdzilam ze kupie spodnice satynowa do kolan i w trakcie w razie czego jak sie w koncu zdecyduje to zmienie tylko dol a w gorsecie zostane

u nas bedzie na weselu tylko ok 60 osob a chcialabym wiecej ale duzo osob nie moze i to praktycznie tylko z mojej rodziny takze ode mnie bedzie moze z 15 a reszta od Ł.

Odpowiedz
Gość 2010-04-22 o godz. 22:02
0

Eternity co do Twojego pytania o przebieranie to też na początku myślałam o tym ,ale później pomyślałam jak Kingro że tylko jeden raz w życiu ma się suknię ślubną,najchętniej to bym wystąpiła w niej na poprawinach lol

Odpowiedz
Gość 2010-04-22 o godz. 21:59
0

kudłat@ Ja też będę miała suknienkę z salonu i nie miałam jeszcze zadnej przymiarki.A jak dzwoniłam podpytać kiedy moja sukienka będzie to bardzo wyluzowana Pani powiedziała,że to jest jeszcze dużo czasu i że nie prędzej niż w połowie sierpnia jej nie będzie:/ Teraz spojrzałam na kopię tego kwitka który podpisywałam przy wpłacaniu zaliczki i jest napisane że 1sza przymiarka na 4-6 tygodni przed ślubem .Kurczę Ja już nie pamiętam jak w niej wyglądam a zamawiałam ją pod koniec marca.Paranoja z tym terminami
Co do ciast to nam Pani powiedziała ze na ok 160 gości musi byc 14 blach plus duży tort ,ale szczerze mówiąc nie wiem jaki ma przelicznik;)
p.S Sukces na dzisiaj: zamówiłam bukiet ślubny ,bukiecik dla świadkowej i przybranie na samochód :D

Odpowiedz
KinGro 2010-04-22 o godz. 16:37
0

Jak wytrzymam a mam nadzieje że wytrzymam to nie będe sie przebierać zawsze chciałam przez całe wesele byc w sukni bo to pierwszy i ostatni raz kiedy bede ja miała na sobie wiec chce wykozystac go maxymalnie. Musze się pochwalić że mój narzeczony zwariował - właśnie siedząc w pracy dostałam telefon że kupił dwie ogromne rechoczące żaby na przednią maskę samochodu (od lat zawsze kupujemy sobie żabki - taki nasz znak rozpoznawczy) jedna z welonem druga z muchą . Najpierw nie byłam zachwycona bo chciałam jakąś subtelną delikatna kwiatową dekorację w stylu jeden długi kwiat na skos przez maskę ale teraz jak o tym myslę to przynajmniej będzie śmiesznie szczególnie że tak jak pisałam wszyscy znajomi wiedzą że odkąd się poznaliśmy zawsze były żaby

Odpowiedz
eternity 2010-04-22 o godz. 15:46
0

nasz jak spytalismy sie ile, to zaczal cala litanie ze on musi z tych pieniedzy utrzymac parafie wybudowac kosciol i jeszcze podatki placic
100 musi mu starczyc

ja suknie wypozyczam

a przebieracie sie po oczepinach?

Odpowiedz
KinGro 2010-04-22 o godz. 15:42
0

Za zapowiedzi płacimy 30 pln dlatego ze jestesmy z jednej parafii - taki jest u nas cennik z jednej strony to świństwo ale z drugirj nie musimy myślec ile dac na tak zwane "co łaska" bo ksiądz juz przy pierwszym spotkaniu rozpisał nam cennik tyle za zapowiedzi tyle za organiste tyle za masze itd. Jeśli chodzi o suknie to ja kupiłam bezpośrednio więc nie miałam przymiarek a suknia już długo wisi i czeka

Odpowiedz
eternity 2010-04-22 o godz. 15:34
0

ja przymierzalam tylko jak wybieralam suknie a teraz na trzy dni przed odbiorem sukni
martwie sie tymi butami, bo ja na obcasach to tak nie bardzo i myslalam ze troche w nich pochodze w domu wczesniej...

Odpowiedz
kudłat@ 2010-04-22 o godz. 15:21
0

A ja jeszcze nawet 1 przymiarki nie miałam :| Panie z salonu twierdzą, ze wszystko jest pod kontrolą, ale ja juz zaczynam się stresować..
Jak to wygląda u Was?

Odpowiedz
eternity 2010-04-22 o godz. 14:37
0

jak dzownilam do kobieta tez mowila ze w zaleznosci jak mlodzi chca to do wyboru 3-4 kawalki na osobe
a tortu to nawet nie wiem pytala sie tylko na ile osob :|

Odpowiedz
kudłat@ 2010-04-22 o godz. 13:48
0

Z tego co kojarzę to u nas chyba liczone są 3-4 kawałki ciasta na osobę + 100 g tortu.

Odpowiedz
eternity 2010-04-22 o godz. 13:28
0

ja dzwonilam dzisiaj do cukierni zeby sie dowiedziec jakie oferuja ciasta, ale pani powiedziala ze przez telefon mi nie poda i musze przyjsc osobiscie
a ciasto nie na blachy tylko na kawalki :o troche tego nie rozumiem heh
wyczytalam gdzies ze na 10 osob przypada jedna blacha a u Was jak jest?

Odpowiedz
eternity 2010-04-22 o godz. 13:26
0

KinGro ile daliscie na zapowiedzi?
bo my jeszcze nie dalismy ksiedzu $$$ a zapowiedzi juz byly lol

Odpowiedz
KinGro 2010-04-22 o godz. 12:47
0

No w końcu :) My wczoraj byliśmy u proboszcza , mieliśmy wziąć tylko zaświadczenie dla G że może być moim świadkiem na bierzmowaniu a skończyło się na spisaniu protokołu i daniu na zapowiedzi. Pierwsze idą w tą niedzielę następne w następną. G się przeraził że to juz i czy to nie za wcześnie na zapowiedzi. Powoli zaczyna dopiero do niego docierać że to ju ztylko dwa miesiące zostały

Odpowiedz
eternity 2010-04-22 o godz. 01:04
0

my do piatku czekamy na potwierdzenia od gosci
jak ktos tego nie zrobi to jeszcze mamy 4 dni zeby obdzwonic, bo 1 sierpnia musimy podac ostateczna ilosc osob

a dzisiaj kupilam
rekawiczki,
podwiazki
cos na szyje i kolczyki

czekam na buty

Odpowiedz
Gość 2010-04-22 o godz. 00:42
0

A Ja mogę się pochwalić kolejnym "kroczkiem" mam za soba rozmowę z dekoratorem sali :)

Odpowiedz
eternity 2010-04-21 o godz. 23:11
0

hmm.. chyba sie nie chwalilam obraczkami

Odpowiedz
eternity 2010-04-21 o godz. 23:02
0

ja bylam dzisiaj dowiedziec sie co z momi butami
i oczywiscie nie ma firma produkujaca buciki sie ociaga
nie wiem co robic i ile jeszcze moge czekac

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie