Brak ochoty na sex?

Odgrzebuję stary temat.... Bo również i mnie dopadł syndrom nie odczuwania potrzeby seksu, nie wiem czym to jest spowodowane. Było wcześniej cudownie, a teraz totalna klapa. Następnym problemem, co za tym idzie są kłótnie z Nim na ten temat, bo On nie może zrozumieć. Ale tak naprawdę, czuję, że On mnie już nie kręci :( co zrobić ? ? tabletki biorę, ale postanowiłam, że je odstawię.

Mój też zadaje to pytanie i czy on mnie wogóle kręci. A to przeciez nie o to chodzi że nie tylko ja poprostu nie odczuwam potrzeby tego nieszczęsnego seksu

Wiesz... mam podobnie. Szkoda mi tylko męża, bo choć stara się być wyrozumiałym to i tak niczego to nie zmienia. Ostatnio zapytał czy ja go jeszcze kocham. :(

A ja tabletek nie biore i nie brałam a mimo to na seks nie mam ochoty i to już takie dobre 7 miesiecy. Nie wiem z czego to wynika, ale jest to bardzo uciążliwe.

Jak brałam tabletki to miałam ogromną ochotę na seks,
teraz jej brak niestety.

My rozmawiamy,rozmawiamy..no i w przyszlym tyg ide znowu zmienic tabletki ( po poprzednich bylo mi niedobrze)...i zobaczymy co dalej...
Mysle,ze najwazniejsze jest to ,ze oboje wiemy w jakiej sytuacji jestesmy ,wiec nie ma zadnych problemow(klotni, nieporozumien itp) z tym,ze kochamy sie wyjatkowo rzadko...

U mnie plastry anty też powodowały zanik libido... teraz moja siostra po 3 miesiącach też odstawiłą - nie dośc ze nie miała ochotym była cały czas taka wkurzona, że o mały włos nie pozabijała nas wszstkich ;)

Stersy? Nie wiem, chyba nie jakies wieksze nie wczesniej.
Ale bylam niedawno w Pl i postanowilam wrócic do tych pierwszych.
Minus jeden - trzebabylo za nie zaplacic (w UK pigulki sa za darmo)

możliwe...
a może jakieś stresy?
bo ja na stres reaguje hmm... szalenie zmiennie - raz mogłabym z łóżka nie wychodzić, a raz po prostu nie mam na nic absolutnie ochoty, a za tym idzie też suchość :(

No ale ja wlasnie jestem w trakcie zmiany!!
Moze nie calkiem mi sie przystosowaly do organizmu, bo to dopiero drugie opakowanie?

zmień pigułki! koniecznie.

zmieniłam na system transdermalny evra i jest lepiej :)

Hmmm. ja tez mam tabletki jednofazowe i wlasnie tez mnie dopadl brak ochoty na sex.
Przy pierwszych tabletkach nie bylo takiego problemu (ok. rok brania) ale musialam zmienic, bo tych wlasnie nie ma w Anglii a tu mieszkam. No i przy drugich (tez ok. rok brania) po jakichs 6 miesiacach w ogóle mi sie juz nie chcialo sexu. Pomyslalam, ze to tabletki dopiero po kolejnych paru miesiacach. teraz koncze drugie opakowanie kolejnych i.......... Sama nie wiem czy cos sie zmienilo. Raczej tak, ale nie szaleje z sexem codziennie....
O co wiec chodzi??

Rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać u mnie problemy dzięki temu sie skończyły. Szcerość bardzo pomaga w związku, ale dwie osobt muszą byc chętne do współpracy i wrażliwe.

Ja tez czesto nie mam ochoty na sex.. .Biore tabletki, które zmniejszaja ochote (jednoskladnikowe, bo karmie piersia), po za tym calymi dniami siedze w domu z Malym, wiec cxzesto jestem sfrustrowana, niewyspana, zmeczona... .Ale kiedy nastawie sie na sex, wykompie, przebiore w seksowna pizamke... zapale swieczki wszystko wraca... lol

jeżeli zawsze miałaś ochotę na sex to wydaje mi się że jest to przejściowy stan i niedługo Ci minie! Więc głowa do góry!

To wszystko zalezy od ogranizmu jak reaguje na tabletki -nie ma jednoznacznej reguly, ze po tabletkah nie spada ochota na wspolzycia - jak widac moze sie tak zdarzyc - wiem po sobie i wiem, ze tak sie zdarzylo nie tylko mnie. Wiec skoro dziewczyna prosi o pomoc i chce sie wygadac to chyba trzeba brac wszystkie mozliwosci pod uwage i do czegos dojsc.

A może po prostu porozmawiać ze swoim mężczyzną lub ewentualnie z seksuologiem?
W braniu tabletek nie doszukiwałabym się przyczyny (zwłaszcza, że Asia pnoć nie bierze) - ja biorę już spooooro lat i raczej cierpię na nadmiar ochoty niż jej brak
Zalecam delikatną rozmowę! :)

Z tego, co wiem, to joanna nie bierze tabletek, tylko się starają o dziecko. Może powinnaś sobie zbadać poziom hormonu TSH? Czasem przy niedoczynności tarczycy jest zmniejszona ochota na sex.

Powiem ci Joanno, ze ja tez tak kiedys mialam i poprostu musialam ten okres przeczekac i do dnia dzisiejszego jest wszystko OK. W czyms musi tkwic przyczyna, ze tak sie wlasnie u Ciebie dzieje - stres, rutyna w lozku, moze partner sie slabo stara lub Ty nie dostrzegasz jego staran, bierzesz tabletki antykoncepcyjne Bo powiem Ci, ze teraz juz wiem gdzie lezala u mnie przyczyna niecheci - wlasnie w tabletkach. Przestalam je brac i jest poprostu wspaniale :D Mam ochote i juz nie mam z tym problemu. Ja jestem happy, a moj maz dopiero ;) Czy twoj maz zwrocil Ci juz uwage na ta niechec Jesli nie to moze warto by bylo porozmawiac na ten temat i poszukac rozwiazania - wiecej nie moge nic powiedziec, bo nie wiem jak bylo miedzy Wami, chyba, ze cos wiecej napiszesz.