Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-01-07 o godz. 07:17
0

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=803791#803791

Zapraszam do nowego watku (ten zamykam) :)

Odpowiedz
Scully16 2010-01-06 o godz. 13:36
0

Mój lekarz to Branicki. Niestety do obu z nich straszne kolejki są, a nie umawiają na godzinę i stąd np. przedsostatnim razem czekałam 3 i pół godziny, żeby sprawdzić czy wszystko gra. Najśmieszniejsze jest to, że nawet pierwszeństwo dla kobiet w ciąży by tu nie zadziałało bo 90% czekających jest w ciąży lol

Jak ostatnio opowiedziałam mojemu mężowi wrażenia po zwiedzaniu traktu to się zapytał czy nie można gdzieś prywatnie iść rodzić. No ale nie stać mnie na płacenie 4 tys. w Swissmedzie i poza tym, gdyby coś się działo to w Swissmedzie chyba i tak nie mają całej tej aparatury jak OIOM dla noworodków więc i tak by dzieci przenosili. A ja oprócz tego, że do krezusów nie należę to raczej z tych katastrofistek jestem

Odpowiedz
Gość 2010-01-06 o godz. 09:13
0

Scullu a jak Twój lekarz się nazywa? mam ginkę prowadząca ciażę ale ona nie jest z żdanego szpitala i muszę gdzieś pójść do jakiegoś z Zaspy, znam tam Branickiego i Bereśniewicza.

A co do tego pierwszeństwa to się tak naczytałam o tych szpitalach, że jakbym miała kase to poszłabym do Swissmedu najchętniej ;)

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-01-06 o godz. 09:12
0

Scully16 napisał(a):Matylda z tym terminem to rzeczywiście może być różnie. Ja liczę na to, że Kubuś nie będzie się zbytnio spieszył, żebym dała radę wszystko dla niego przyszykować. Np. musimy szybko sprzedać nasze ukochane rozłożyste łóżko z naszej sypialni, bo ma być pokojem dziecka a powierzchnia to zaledwie 8 m2, nie licząc szafy przez całą ścianę i jedyne na co moglibyśmy sobie pozwolić w tej chwili to chyba hamak podwieszany pod sufitem zamiast łóżeczka lol Może są jacyś chętni na sofkę? ;)
U nas to samo, tyle, że duże łóżko może się jeszcze przydać i się go nie pozbywamy. Na kołyskę miejsce się na szczęście znalazło kosztem szafy, więc garderoba przeniesiona do przedpokoju. Ostatecznie jednak ciasno nie jest i jestem zadowolona.

Odpowiedz
Scully16 2010-01-06 o godz. 09:02
0

Aga chodzę do dwóch szkół naraz bo się wystraszyłam, że nie zdążę lol 3 razy w tygodniu chodzę na bezpłatną szkołę do szpitala na Zaspie a do tego wybieram pojedyncze płatne zajęcia ze szkoły przy szpitalu w Redłowie, żeby mój mąż czasem też mógł pójść ze mną, bo na Zaspie zajęcia tylko w tygodniu i albo na 16 albo na 17, a ja normalnie co najmniej do 17-stej pracuje, a mąż to nawet dłużej. Więc muszę się wcześniej zrywać a potem wyrabiać nadgodziny, żeby mi wyszło na zero. Ech, życie...

A że Cię nie przyjmą na Zaspę? Nie siej tu defetyzmu, bo co jak co, ale jak się spodziewa bliźniaków to ma się pierwszeństwo przed innymi, a na Zaspie jest najlepsza neonatologia to na pewno Cię przyjmą. Ja też się zdecydowałam na Zaspę, bo mój lekarz prowadzący tam pracuje i mam nadzieję, że w związku z tym jak przyjdzie czas to mnie nie wykopią do innego szpitala...

Matylda z tym terminem to rzeczywiście może być różnie. Ja liczę na to, że Kubuś nie będzie się zbytnio spieszył, żebym dała radę wszystko dla niego przyszykować. Np. musimy szybko sprzedać nasze ukochane rozłożyste łóżko z naszej sypialni, bo ma być pokojem dziecka a powierzchnia to zaledwie 8 m2, nie licząc szafy przez całą ścianę i jedyne na co moglibyśmy sobie pozwolić w tej chwili to chyba hamak podwieszany pod sufitem zamiast łóżeczka lol Może są jacyś chętni na sofkę? ;)

Odpowiedz
Reklama
algaj 2010-01-06 o godz. 08:19
0

ada.ant napisał(a):zmierzyłam ciśnienie - 90/56 ! no comments...
ja miewam takie regularnie, choc wczoraj np było 80/56 lol
rranyy, jak mi brakuje mocnej kawy!!

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-01-06 o godz. 08:12
0

ja też myślę o spadku atrakcyjności, na ulicy czuję się jakoś nieswojo jakbym sie nie wystroiła :( nawet moje stopy zrobiły się wielkie!

Na szczęście mamy kolejny piękny dzień :)

Odpowiedz
Madziiaa 2010-01-06 o godz. 07:44
0

aga jw gratuluje synka.

ja przez dwa dni mialam gigantyczny bol glowy strasze to bylo. ale przed ciaza tez tak miewalam.

czuje sie jak kaleka ciezko mi co kolwiek robic sapie jak pies wszytko mnie boli i dotego czuje sie coraz mniej atrakcyjna.
ale staram sie nacieszyc ciaza w koncu wiele razy nie bede w takim stanie.

teraz tylko czeka ci czekac a jak patze na luzeczko to juz nie moge sie doczekac :P

Odpowiedz
Gość 2010-01-06 o godz. 07:23
0

Statystyka 8:17:3:8 - 36 dzieciaczków styczniowo-lutowych
Dziewczynki:
- Madziiaa - Wiktoria
- suhotnikowa
- justyśka - Zosia
- liza - Julia
- Rumcajsówna
- muszka
- joann5
- becja - Hania
Chłopaki:
- Scully16 - Kubuś
- ada.ant - Piotruś
- tigerino - Mikołaj
- UTAH - Adrianek
- lilunia
- kasiakus - Jacek
- matylda_zakochana - Franciszek
- Fiba - Antoś
- Martucha
- aga77
- Aga x2
- irlaaa
- Zupa - Przemek
- elek - Adaś
- aga.jw - Jan Paweł
- marynek
Pewna Niespodzianka do dnia porodu:
- Mi
- mimina - Natalia/Karol
- nonszalancja
Wielka niewiadoma:
- Monika0101, avanti, eskem, Toffi, agunia85, enaretka
- Gabi P, Lena13
(lista wg dnia porodu)

Odpowiedz
aga.jw 2010-01-05 o godz. 21:13
0

Czytam zaleglosci, wiec tak (pewnie kogos omine po drodze, z gory przepraszam)

Martucha ja tez się przyzwyczailam do dziewczynki a tu proszę chlopak i mój jasiek będzie chodzil niestety w wiekszosci w rozowych ciuszkach bo tych mam najwiecej....dla mnie najwazniejsze zdrowie dzidzi a plec to tylko dodatek, ja będę kochac tak samo chlopca jak i dziewczynke

Irlaa ja tez mam koszmary zwiazane z dzidzia, najwiecej w szpitalu, budzilam się zlana potem

Mi tylko jak się ma wade wzroku potrzebne jest badanie u okulisty, ja mialam takie badanie specjalnie siatkowki, badano ja czy wytrzyma wysilek przy porodzie bo moglaby się odkleic

Mimina wszystkiego naj z okazji urodzin, zycze aby wszystko się ulozylo i było już tylko lepiej, duzo radosci i slonka

Ada.ant ja tez mam mocno niskie cisnienie, przed szpitalem nawet 88/48 masakra...w szpitalu 100/60

Joann to pewnie bys miala ta sama kroplowke co ja...... zycze ci aby twardnienie brzuszka samo minelo

Mnie tez boli pachwina po prawej stronie, już się balam ze to może przepuklina ale czytalam w necie ze to normalne w ciazy bo macica się rozrasta, w poniedziałek na wizycie zapytam mojego lekarza, bo mnie mocno boli jak troche pochodze

Ja tez mam tak z tym kopaniem na boku, wtedy nozkami sobie przebiera az mnie czasem boli

Odpowiedz
Reklama
matylda_zakochana 2010-01-05 o godz. 19:24
0

Scully16, u mnie tak samo, niby termin na początek stycznia, ale wg każdego USG dzidzia już na grudzień się szykuje. Na początku zastanawiałam się czy wolałabym urodzić w tym, czy już w przyszłym roku, ale teraz decyzję pozostawiam Frankowi. Będzie dobrze :)

No i tak wkraczam w ósmy miesiąc... :D

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 17:29
0

Scully gdzie chodzisz na szkołe rodzenia? a co do szpitali też jestem przerażona ja z racji bliźniaków powinnam trafić na Zaspę w Gdańsku ale się boję że mnie tam nie przyjmą

Odpowiedz
Scully16 2010-01-05 o godz. 15:06
0

Witajcie po długim milczeniu!

Mimina nie wiem czy Cię to pocieszy, ale pomyśl sobie, że tu jest mnóstwo sprzyjających Ci osób i jak się zawezmą to pech po prostu musi sobie pójść, no nie ma innego wyjścia :usciski: I wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :partyman:

ada.ant no niezłe ciśnienie :o , ja zwykle miewam dość niskie, ale o takim to jeszcze nie słyszałam. Mi z kolei ostatnio wyszło powyżej 120, a takiego wyniku to chyba od kilkunastu lat nie miałam. Mam nadzieję, że nie będzie się zwiększać...

Fiba piszesz, że 3 stycznia blisko. A co ja mam powiedzieć, jak 3 razy z rzędu z USG mi wyszło, że mój maluch taki rozwinięty jakby już w połowie grudnia miał zamiar wyjść na świat? Na szczęście ostatnio trochę przystopował z rośnięciem, no i lekarz stwierdził, że raczej urodzę po terminie. Zobaczymy... A tak w ogóle to mój "maluch" ma już 2 kg. No i czas najwyższy już skompletować resztę wyposażenia oprócz ciuszków. Aaaa... jak ten czas leci!

Słyszę, że już chodzicie do szkoły rodzenia. Ja w końcu też zaczęłam i wczoraj np. zwiedzałam trakt porodowy. Ach to województwo pomorskie... Jak pisała Madziaa niestety najgorsze w Polsce. Niby sale porodowe pojedyncze, ale toaleta jedna, sal tylko 5, na ZZO można dostać kwalifikację, ale to wcale nie znaczy, że się dostanie znieczulenie bo może w ogóle nie być anestezjologa (nie ma na etacie), w całym Gdańsku tylko 2 szpitale otwarte, a co jak będzie wysyp rodzących...? Trochę miałam wczoraj doła z tego powodu. No nic, trzeba się nastawić na to, że będzie bolało i tyle, i liczyć na szczęście.

Ale tak w ogóle to Was serdecznie pozdrawiam i nic się nie martwcie! Buziaki! :stokrotka:

Odpowiedz
Fiba 2010-01-05 o godz. 14:17
0

Macie rację- stres to dziki zabójca :|
Ja się ostatnio stresowałam praca bo pisałam Wam o tej pracy w weekend i jeszcze takie akcje wychodzą że sporo spada na moją głowę no i mało spałam i źle sie odzywiałam ostatnio (mało czasu).
efekt- opryszczka mi wyskoczyła :( martwię się, ale podobno juz teraz, to nie jest niebezpieczne dla dziecka
no i od przyszłego tygodnia ide na zwolnienie- musze trochę o nas zadbać :)

pozdrawiam,
F.

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 13:58
0

Aga ciesze się ze już w domku - jakoś mam wstręt do szpitali brrrr.....

Ja jestem po pierwszej glukozie i wyniki w normie więc jest chyba OK ale nadal mam przykaz leżenia i odpoczywania bo brzunio twardnieje - dziś lekarz stwierdził że jak nie pomogą tabletki i ich zwiększona dawka to podłączą mnie pod kroplówę ale to oczywiście najczarniejszy scenariusz. Tak więc mówię do brzunia cały czas by nie twardniał ;)

Odpowiedz
Fiba 2010-01-05 o godz. 13:50
0

Cześć,

Aga- co się stało? Cieszę się że już z Wami wszystko ok! Gratuluje chłopaka :)

mimina, trzymam kciuki, żeby Wam się wszystko poukładało! Powinien być zakaz zwalniania chłopów, ktrórych kobiety sa w ciąży! Stres zawsze spada na 2 osoby! No i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Skorpionie! Ja też niedawno miałam osiemnaste ;) urodzinki.

Byłam dzisiaj na glukozie (czwarty raz w ciąży) i na USG. Na USG mało nie zaszłam, aż była mała akcja interwencyjna, prawie zasłabłam. Nienawidzę tego badania na glukozę. W kazdym razie mały ma się dobrze. Waży 1750g. Termin wg USG na 3 stycznia (aaaaa.... jak blisko). Ciekawe w którym roku się urodzi :) Ułozony główkowo i wszystko jest ok :)

Odpowiedz
aga.jw 2010-01-05 o godz. 13:41
0

dziekuje wam kochane :) caly czas w szpitalu myslalam o was jak was powiadomic ze jestem w szpitalu

bylam tam bo dostalam prawie tak silne skorcze i bole porodowe....zaczelo sie w nocy 1.11, moja rada kochane - niczym sie nie stresujcie bo to przez stres bylo u nas takie zagrozenie.....

Odpowiedz
ada.ant 2010-01-05 o godz. 13:06
0

mimina - trzymam kciuki za was, wymówienie to dodatkowy stres przesyłam dużo dobrych myśli w waszym kierunku:D

aga.jw - mam nadzieję że już wszystko ok, gratuluję chłopaka!!! :D :D :D

matylda mamy dwa cienkie polarkowe kocyki i jeden grubaśny zimowy ciepły i to tyle, nie planuję więcej

a ja dziś mało nie zemdlałam w sklepie:shock: :o :o
MI takie rzeczy się nie zdażają! jakaś miła mama z dzieckiem w wózku zaoferowała pomoc, tel. na pogotowie(!!) chyba naprawdę źle wyglądałam lol jak dotarłam do domu, zjadłam, zmierzyłam ciśnienie - 90/56 ! no comments...

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 12:58
0

Aga.jw gratulacje syneczka.

Tak właśnie ostatnio myślałam o Tobie, że się nie odzywasz.. a Ty w szpitalu :( Mam nadzieję, że jest już wszystko w porządku.
Czy to z powodu tych skurczy?

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-01-05 o godz. 11:09
0

aga.jw napisał(a):wazna informacja - bedziemy mieli synka!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jan Paweł będzie :)
Wielkie gratulacje! Pozdrowienia dla Jasia.

Dobrze, że najgorsze za Wami, teraz musi być tylko lepiej. Trzymajcie się :)

Zjadłam chyba zepsutą mandarynkę :( Strasznie mi niedobrze :vom: Chyba zarzyję kropelki, mam nadzieję, że nie zaszkodzą

Odpowiedz
aga.jw 2010-01-05 o godz. 10:23
0

wazna informacja - bedziemy mieli synka!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jan Paweł będzie :)

Odpowiedz
aga.jw 2010-01-05 o godz. 10:00
0

wazna informacja - bedziemy mieli synka!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jan Paweł będzie :)

Odpowiedz
aga.jw 2010-01-05 o godz. 09:47
0

kobietki jestem....leżałam tydzień w szpitalu, dopiero weszlam do domu, zaleglosci nadrobie pozniej tylko chcialam napisac wam ze najgorsze juz za nami :) sciskam was mocno

Odpowiedz
elek 2010-01-05 o godz. 09:08
0

Mimina przyjmij moje szczere i serdeczne spóźnione życzenia urodzinowe :)
nie martw się "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło"...

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-01-05 o godz. 08:18
0

Mimina, wszystkiego najlepszego i żeby wszystko już zaczeło się układać.

Wczorajwieczorkiem zadzwoniła do mnie przyjaciółka ze wspaniałą wiadomością, że urodziła, właśnie wczoraj. Strasznie jej zazdroszczę, bo jak pojechała na wizytę kontrolną to się okazało, że na już 5 cm rozwarcia! Potem tylko godzina i dwadzieścia minut i już było po wszystkim.

U nas zakupy wyprawkowe stanęły na dobre. Co prawda oprócz kosmetyków brakuje nam już tylko pościeli, którą chyba jednak kupię o ile uda mi się znaleść gdzieś jakąś pościel do kołyski, ale w Polsce po prostu chyba nie ma takiej jak szukam :P I chyba jeszcze jakiś jeden kocyk by się przydał. Ile macie/zamierzacie mieć kocyków?

A całą noc miałam powódź, lało się ze mnie mleczko, aż prześcieradełko było mokre

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 07:11
0

Mimina troszke spóźnione, ale najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzinek, dużo zdrówka.
Głowka do góry, bedzie dobrze zobaczysz.

Odpowiedz
nonszalancja 2010-01-04 o godz. 20:48
0

mimina wszytstkiego naj naj z okazji urodzin :stokrotka: i nie martw się, jakoś się ułoży :goodman:

Pamiętaj, że nosisz w sobie małego człowieka - wiem, że chociaż nie jest to łatwe, nie zadręczaj się, bo to i maluszkowi szkodzi.

Odpowiedz
Gość 2010-01-04 o godz. 20:09
0

Krótko streszczę co u nas:
- od tygodnia na L4 - szef nie pała z tego powodu zachwytem
- bolą nas boki, mamy głupie sny i żle sie oddycha
- wyniki tarczy kipskie, po ciąży czeka mnie biopsja
- maluszek fika i kopie to jest chyba jedynym pozytywnym aspektem
:)
- mąż dostał wypowiedzienie z pracy i mam mętlik w głowie i mase pytań i boje sie po prostu
- zakupy dzieciowe nawet nie zdążyły ruszyc do przodu i szybko nie ruszą nie mówiąc juz o takich sprawach jak pranie czy prasowanie tych nędznych kilku sztuk ciuszków

Wprost wspaniałe podsumowanie dnia moich urodzin nieprawdaż?

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-01-04 o godz. 17:50
0

Ja jak głupia cieszę się śniegiem, deszczem, niską temperaturą. Chodzę na długie spacerki i doskonale się czuję, szczególnie jak sobie porządnie pomarznę :)

Ostatnio nie mogę patrzeć na normalne jedzenie-posiłki. Na okrągło jem owoce, czasem warzywa i dużo orzechów.

Życie jest piękne i niebawem Franuś będzie z nami i będzie jeszcze wspanialej. Wszystko już mamy, wszystko gotowe, pranie także, prasowanie czeka, ale ogólnie jestem już spokojna.

Odpowiedz
elek 2010-01-04 o godz. 17:44
0

ja byłam ale mam dużą wade wzroku i mam rozrzedzenie siatkówki ale to obecnie g.. znaczy... i nie da się na to załatwić cesarki...
ja jestem strasznie zblazowana tą pogodą... :(

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-01-04 o godz. 17:41
0

irlaaa napisał(a):
Też macie objaw że mówic i iśc sie nie da równocześnie?? ja tak mam, zaraz łapie mnie mega zadyszka :D ubaw mam z siebie samej po pachy ;)
no i robię się coraz bardziej powolna....
Ja nawet oddychać za bardzo nie mogę jak jem, ale z chodzeniem pewnie tak samo, choć nie próbowałam.

Odpowiedz
Mi. 2010-01-04 o godz. 16:53
0

A czy wybieracie sie do okulisty? Bo wyczytalam gdzies, ze nalezy, aby miec pewnosc ze mozna rodzic naturalnie. Czy to dotyczy wszytskich ciezarowek? Czy tylko jak sie ma wade wzroku?

Odpowiedz
ada.ant 2010-01-04 o godz. 16:45
0

irlaaa napisał(a):
Też macie objaw że mówic i iśc sie nie da równocześnie?? ja tak mam, zaraz łapie mnie mega zadyszka :D ubaw mam z siebie samej po pachy ;)
no i robię się coraz bardziej powolna....
DOKłADNIE TAK!

jak wychodzę na spacer z Antkiem, to albo idę, albo jem jabłko, albo gadam z sąsiadką spacerową nie da rady równocześnie :D ale ona ma termin w okolicy przed-Bożonarodzeniowej więc ma taki sam problem ;)

Odpowiedz
irlaaa 2010-01-04 o godz. 14:12
0

cos dzisiaj tu bardzo spokojnie drogie Panie :D
czyżby spiąca pogoda tak na Was działała??

w czwartek mam dzien lekarzowy - wczesnym popołudniem dentysta (wkońcu się zebrałam) a wieczorkiem - kontrola u mojej Panio Doktor.

dziś miałam nerwowy dzien i cały dzien Młody mi okoniem staje.... zaczełam sie trochę tym martwić, bo nieźle mnie wszystko już w środku dzisiaj boli.
Mam nadzieję, że to tylko chwilowe :|

Odpowiedz
Gość 2010-01-04 o godz. 13:19
0

Cieszcie się ze możecie spać na bokach. Ja po operacji śpię prawie tylko na plecach. Kręgosłup mnie już troche boli. Jak kładę się na boki to mnie coś tam w środku pod raną z operacji ciągnie - poleżę na boczku pół godzinki i powrót na plecki Ja też marzę o spaniu na brzusiu.
Irlaaa mam tak samo jak Ty- kładę się na boczek, a Młoda już mnie fika - nie pasuje jej to chyba :)
Co do wstawania nocnego to tak czy siak muszę wstać bo biorę tabletki co 4 godziny więc się nie wysypiam no a jakie pierdołki mi się śnią :D :o

Mam już pierwszy zakup dzieciowy - dostałam śliczny komplecik 3 body :) No i sobie zakupiłam bluzeczki ciążowe - bo te sprzed ciąży już za ciasne się porobiły. Żeby było śmiesznie to nie kupiłam ich w sklepie z odzieżą ciążową tylko w sklepie dla pań o większych rozmiarach. Cenowo wyszło to tak że za cenę zakupu 1 bluzki w ciążowym mam 3 śliczne bluzeczki, które na 1000% założę jeszcze po porodzie :)

Odpowiedz
irlaaa 2010-01-04 o godz. 08:23
0

I ja sie rozłażę na boki - czuję to wyraźnie albo drętwienie albo ból w pachwinach.
Też macie objaw że mówic i iśc sie nie da równocześnie?? ja tak mam, zaraz łapie mnie mega zadyszka :D ubaw mam z siebie samej po pachy ;)

a dla odmiany mogę spać tylko na pleacach, bez przytulania do Męża (no może poza jednym szybkim, zanim Młody się zorientuje) bo inaczej jest kopanie mnie po bokach przez Dziecię (zazdrośnik czy co??) 8)

no i robię się coraz bardziej powolna....

Odpowiedz
Madziiaa 2010-01-04 o godz. 07:41
0

mnie tez bola biodra to chyba normalne rozchodza sie do porodu.
jej coraz bardziej sie boje a zarazem chciala bym juz byc po wszytkim i zobaczyc mojego szkraba

Odpowiedz
Gość 2010-01-04 o godz. 07:13
0

W sumie w nocy mogę jako tako spać, tylko na siku wstaję ze dwa razy.
A jaki to wysiłek przewrócić sie z boku na bok....

Ponadto od jakiś 3 dni bolą mnie pachwiny i kość łonowa, nie wiem dlaczego ale mam nadzieję, że to nic złego.

Odpowiedz
Gość 2010-01-04 o godz. 07:12
0

W sumie w nocy mogę jako tako spać, tylko na siku wstaję ze dwa razy.
A jaki to wysiłek przewrócić sie z boku na bok....

Ponadto od jakiś 3 dni bolą mnie pachwiny i kość łonowa, nie wiem dlaczego ale mam nadzieję, że to nic złego.

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-01-03 o godz. 20:28
0

Ja mam nadzieję, że do stycznie nie będę musiała czekać :)
Ze spaniem u mnie kłopoty straszne, od jakiegoś czasu nie mogę się wyspać, ale powoli się przyzwyczajam, i pewnie po urodzeniu nie będzie już lepiej, łatwiej się wyspać.

I jutro kolejny piękny tydzień się zaczyna...

Odpowiedz
Mi. 2010-01-03 o godz. 19:39
0

Madziiaa
mi dosc ciezko sie spi, chociaz nie utylam jakos wyjatkowo, do 28 tygodnia 7,5 kg, ciezko mi sie oddycha i meczy mnie, ze nie mozna spac na brzuchu (a raczej sie nie da ;), na wznak za duszno, a ile mozna spac na bokach, biodra potem mi odpadaja,
wspominalam kiedys ze czuje sie jak gasienica, teraz sie czuje jak foka - taka co bardzo sie objadla

ja jeszcze nic nie mam, wydaje mi sie ze jeszcze tyle czasu - do polowy stycznia :D lol

Odpowiedz
Madziiaa 2010-01-03 o godz. 14:30
0

ada ty jestes w podobnym wiku ciazy co ja wiec my najprawdopodobniej najszybciej urodzimy wiec musimy byc zwarte i gotowe.

ja juz dla dziecka tez wszystko mam ale jeszcze pokoik robimy aby bylo ladnie wiec jeszcze troche czasu nam to zajmie. potem bede ubranka prac prasowac i torbe pakowac na koncu.
powiem wam ze zaczynam sie bac jej jak to bedzie.
macie problemy ze snem??? ja jak narazie nie ale wiem ze pozniej ciezko jest ze spaniem odech brzuch przeszkadza i w ogole nie wygodnie

Odpowiedz
ada.ant 2010-01-03 o godz. 09:03
0

Martucha - co za zwrot akcji !!! najważniejsze że zdrowy/zdrowa ? ;)

Fiba - łączę się w buncie przeciw pracy w weekend i to jeszcze w taką pogodę

Zupa - Mężowi się ostatnio śniło, że karmiłam naszego synka. Zdumiony pyta : urodziłaś już? ja na to : nie tylko na chwilę wyjęłam, żeby nakarmić i zaraz schowam. padłam i nie wstałam

my kupiliśmy wczoraj łóżeczko i resztę wyposażenia i jesteśmy w komplecie, teraz tylko spakować się i czekać..... :D

Odpowiedz
elek 2010-01-01 o godz. 16:15
0

ale macie sny :) ja na szczęście dzieciowych nie mam..
narazie mam problem kupować teraz czy po Bożym Narodzeniu.. bo teraz pewnie ceny wzrosną na allegro w związku z większym pobytem - prezenty świąteczne.. i te sprawy....

Odpowiedz
Gość 2010-01-01 o godz. 13:45
0

Fiba współczuje Ci tej roboty w weekend. A może lepiej wziąźć sobie wolne?

Odpowiedz
Zupa 2010-01-01 o godz. 13:34
0

Moje sny są ostatnio z serii katastroficznych. Uciekam z World Trade Center tuż przed zawaleniem, ratuję pogryzionego psa. Mężowi się ostatnio śniło, że karmiłam naszego synka. Zdumiony pyta : urodziłaś już? ja na to : nie tylko na chwilę wyjęłam, żeby nakarmić i zaraz schowam.

We wtorek jedziemy kupić wózek z akcesoriami i łóżeczko. Nareszcie. To dzięki mojej mamie coś się dzieje w tym temacie. Po pierwsze strasznie się na te zakupy cieszy a po drugie jest naszym sponsorem.

Odpowiedz
Fiba 2010-01-01 o godz. 13:18
0

Martucha, ale niespodzianki :) Ja ostatnio mówię do męża (zwaracającego się właśnie do mojego brzucha per Antek;) ), żeby się nastawił, że to MOŻE się okazać dziewczynka. Mówi "jak to? a co z Antkiem?" ;) niezły szok by był

Ja mam ostatnio ochotę na pasztet z serem żółtym i ogórkiem. mogeg jeść tylko to.

A w ogóle to jestem na maksa wk*&^$#&(, ponieważ okazało się że będę pracować w weekend. Kuźwa. Czy ja mam im wprost powiedzieć, że robię łachę, że pracuję jeszcze w siódmym/ósmym miesiącu? I tak, kuźwa- naprawdę jest to dla mnie rpoblem, żeby w weekend kiblować kolejne 10 czy ileś godzin przy kompie

Odpowiedz
Gość 2010-01-01 o godz. 11:05
0

W sumie wolałabym mieć 100% pewność co nosze pod serduchem, ale najważniejsze jest zdrówko mojego dzieciaczka.. A że jest zdrów jak ryba to mnie cieszy najbardziej :love:
No i zamiast oglądać się za sukieneczkami zaczynam sie rozglądać także za jakimis fajoskimi spodniami ;) lol
No cóż chyba moje dziecię pozostanie niespodzianką 8)

A właśnie dziś sniło mi się nasze dziecko - właśnie facecik :D

Odpowiedz
elek 2010-01-01 o godz. 10:47
0

oj irlaaa czepiasz się ;) ja nie lubię być zdezorientowana.. i lubię wiedzieć.. jakoś mnie to uspakaja... nawet mój mąż był podirytowany kiedy nasz lekarz prowadzący zrobił z Adasia Marysię...

Odpowiedz
Gość 2010-01-01 o godz. 10:28
0

ostatnio mi sie snilo ze urodzilam... w domu... w ciagu jakichs 10 minut, a pozniej poszlam do meza do pracy lol

eh moja mamuska to az przesadza co nie powiem jest bardzo mile :)
ostatnio kupila dla malenstwa kombinezon... zolty - bede miala kanarka lol

eh tez bym chciala juz znac plec... ale nadal stawiam na chlopca 8)

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-01-01 o godz. 08:34
0

No Martucha, zaszalałaś :D Wariować nie musisz, ale pewnie przed porodem będziesz miała jakieś USG, to się wszystko wyjaśni.
Ja nie miałam 3D, a chłopaka było widać jak na tacy. Chyba czym dziecko starsze, większe, tym lepiej widać.
Na ile określił lekarz wagę Twojej kruszynki?

U mnie szał na jedzenie. Od kilku dni nie mogę patrzeć na nic innego niż płatki z mleczkiem, a w nocy jeszcze ptasiego mleczka mi się zachciało i jeszcze nocny odwiedziałam :P

No i teściowa poprawiła mi humor, zaczeła kupować dla Franusia ubranka :D Do mojej mamy chyba jeszcze nie dociera, że będzie babcią :( A to takie fajne kiedy ktoś jeszcze martwi się o Twojego brzuszkowego Smoka :)

Odpowiedz
irlaaa 2010-01-01 o godz. 08:34
0

jakie miewacie ostatnio sny??

ja śpię co raz bardziej niespokojnie i mam co raz więcej koszmarów... że ktoś spadl głowa na mój brzuch :o że się wywracam, potykam i spadam.... normalnie szok! ciągle coś z brzuszkiem.....

Odpowiedz
irlaaa 2010-01-01 o godz. 08:26
0

eeeelek nie bardzo rozumiem?? jak to bys wariowała wiedząc że masz dziecko zdrowe i rozwijające się prawidłowo jak Martucha?? nie przesadzasz czyżby??

płeć to płeć, a zdrowie to zdrowie :D Martucha nie słuchaj elka ;)
ja dlatego kupuje neutralne ciuszki po przeżyciach rodzinnych (opisywałam jakiś czas temu we wrześniu - że zamiast Karola urodziła się Karolinka u szwagra). Z resztą wszystko jest nieważne przy informacji, że dziecko ZDROWE! drobne duperelki i tyle.

Odpowiedz
elek 2010-01-01 o godz. 07:02
0

matylda_zakochana napisał(a):elek napisał(a):... albo zdążę kupić spokojnie po porodzie...
ja już nie liczę, że po porodzie cokolwiek będzie na spokojnie...
w końcu jest mąż, mam mamę i siostrę które mieszkają od nas rzut beretem.. to kupią jak będzie coś potrzebne.. :D

Odpowiedz
elek 2010-01-01 o godz. 06:58
0

Maratucha :o ja bym jednak poszła do innego lekarza na USG zwariowałabym z niepewności... ja np. byłam na 3D i zapłaciłam tylko 80 zł. bo chciałam tylko sprawdzić i upewnić się czy to chłopak.. (16 tyg) bez nagrywania na płytkę bez opisu... chociaż i tak badanie trwało z 10 min... i tak lekarz wszystko sprawdził.. i wydrukował kilka zdjęć...
byłam w gabinecie przy 4 śpiących... na Targowej...

Odpowiedz
Gość 2010-01-01 o godz. 06:51
0

Właśnie wróciłam z usg.

I jest niezła jazda!

Moja Natalia okazuje się być chłopcem :o :o :o

A już pare ciuszków mam różowych. Trudno będzie chodził w różowych.

Najchętniej polazłabym jeszcze raz na badanie do innego lekarza (bo to nie było 3D)

Przyzwyczaiłam się do myśli, że to dziewczynka a tu prosze.. Ale najważniejsze, że z dzieckiem jest wszystko w porządku, prawidłowo się rozwija, leży główkowo i waży już prawie 1500g :love:

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-12-31 o godz. 19:03
0

elek napisał(a):... albo zdążę kupić spokojnie po porodzie...
ja już nie liczę, że po porodzie cokolwiek będzie na spokojnie...

Odpowiedz
Madziiaa 2009-12-31 o godz. 16:11
0

jej dziewczyny jak dobrze ze tu jestescie przynajmniej wiem ze nie jestem inna mnie tez okropnie biodra bola zwlaszcza jak poleze dluzej na jednej stronie. w ogole znow mi sie wlaczylo strach przed porodem boje sie ze wszytko bedzie mnie bolec ze nie dam rady matko jak ja sie boje.

w koncu mi zimno bo ciagle mi bylo goraco.

Odpowiedz
elek 2009-12-31 o godz. 15:59
0

:mur: ja już chcę do pracy.. jeden dzień samej w domu to dla mnie za dużo... jeszcze jutro wytrzymam ale chyba w poniedziałek mimo zwolnienia wpadnę chociaż na trochę do pracy..

ja też narazie przystopowałam z zakupami dla młodego.. w końcu jest jeszcze tyle czasu.. na razie rozważam co powinnam kupić a co może być zbędne... albo zdążę kupić spokojnie po porodzie... narazie aż mąz wyprowadzi swoje graty z szafek... liczę że do połowy listopada to potrwa... i nareszcie poupycham rzeczy młodego..

Odpowiedz
Fiba 2009-12-31 o godz. 12:38
0

Ale jesienno- zimowo- sniegowy klimat zapanował :)
Śnieg jest czynnikiem ewidentnie przybliżającym nas do dnia X :)

Mnie nic nie boli (odpukać). Czuję się dobrze. Tylko nie mam tyle pary ile miełam, żeby załatwiać różne sprawy życiowe ORAZ pracować. Niestety wygląda to tak, że albo albo ;) inaczej padam ze zmęczenia.

Ja też nie licze ruchów, ale (to chyba logiczne) pamiętam, żeby sprawdzić kontrolnie czy rano i wieczorem jest aktywność. Jak się długo nie rusza, to się denerwuję... Nie wiem czy czkawka to też ruch, ale tutaj to wyglada tak, że fika, bryka, wód się opije, to potem ma czkawkę ;)

Ja jeszcze ubranek nie piorę... jeszcze nie mam porzadnych zakupów. Muszę dokupić ciepłe pajace, taki ziąb...

wkurzają mnie wszyscy w pracy jak pytają "ty jeszcze tutaj??"

Odpowiedz
elek 2009-12-31 o godz. 11:50
0

nonszalancja kopnij pracę nawet ja mówię Ci to a jestem pracoholikiem ;)
z infekcjami nie ma żartu i ta pogoda jeszcze...

moje ciuchy już poprane i poprasowane czekają.. ale nie mam ich dużo..
nie mogę zabrać się za czyszczenie fotelika..

jak narzekacie to aż mnie zaczyna boleć.. że czeka mnie to.... brrr...

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-12-31 o godz. 11:27
0

ada.ant napisał(a):matylda czy bolą cię tak jakby się rozchodziły na boki? (moje tak bolą)
Tak, właśnie chyba tak.

ada.ant napisał(a):ja też zabieram się do prania ubranek :D
wyczytałam gdzieś żeby uprać ubranka w czymś dla dzieci i powycinać metki - wycinacie metki? ja rozumiem że chodzi chyba o kaftaniki i rzeczy których metki mogą uwierać
Ja metki już powycinałam, ale teylko te przy szyjce i po bokach, które mogłyby uwierać, bo są strasznie twarde i kujące. Kupiłam Lovellę i jutro biorę się do roboty. Kilka weekendów i wszystko będzie gotowe.

Ruchów dziecka nie liczę. Jak dla mnie to zupełnie bez sensu, bo Franio rusza się dużo więcej niż 10 razy dziennie.

Odpowiedz
ada.ant 2009-12-31 o godz. 09:50
0

śnieg !!! :taniec: zaraz zupełnie nas zapada

ja ruchów nie liczę w sensie dosłownym, ale obserwuję czy klusek rusza się jak zwykle, słyszałam o robieniu wykresów ruchów płodu, ale wydaje mi się że jak zapominam 3 x dziennie ciśnienie zmierzyć , to liczenie i zapisywanie ruchów by mnie przerosło ;) lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-31 o godz. 09:33
0

Moje biodra też bolą ale po nocy, kiedy śpię raz na jednym raz na drugim boku.

Dziewczyny czy liczycie może ruchy dziecka? Bo ja ostatnio dostałam od ginki taką kartę ruchów płodu i mam notować. Musi być 10 ruchów dziennie.

Odpowiedz
ada.ant 2009-12-31 o godz. 08:36
0

matylda czy bolą cię tak jakby się rozchodziły na boki? (moje tak bolą)

ja też zabieram się do prania ubranek :D
wyczytałam gdzieś żeby uprać ubranka w czymś dla dzieci i powycinać metki - wycinacie metki? ja rozumiem że chodzi chyba o kaftaniki i rzeczy których metki mogą uwierać

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-12-31 o godz. 08:27
0

auuu!!! moje biodra!!! :(

Spać nie mogłam, przez to dziś znowu do szkoły nie dotrę, szczególnie, że znowu mam katar i nie mam zamiaru znowu się przeziębić.

Idę kupić płyn do prania i zaczynam od pieluszek tetrowych, aż się boję :P

Odpowiedz
ada.ant 2009-12-31 o godz. 07:37
0

nonszalancja głowa do góry, rozumiem Cię doskonale bo u mnie też wszystko wspak ;)
jutro idziemy do ginki i potem na usg - liczę na poprawę humoru :)

'język niemowląt' przeczytałam w wakacje - pozytywna książka

w codziennym życiu nasi 'spokojni sąsiedzi'= cmentarz nie narzucają się ze swoją obecnością, ale wczoraj z domu wyjechać nie mogliśmy !!! taaaaaaaaaaka impreza była ;)

Odpowiedz
nonszalancja 2009-12-31 o godz. 07:14
0

A ja mam dość, przeziębiłam się... głowa mi pęka a do pracy muszę chodzić, bo... nie ma mnie kto zastąpić :( Po nocach mi się to śni. Qrde, dzidzia jest ważniejsza, a ja przejmuje się, że nie ma mnie kto zastapić w pracy... Prosiłam o jakies zastepstwo, ale ,... nic ;/ Płakać mi się chce....

Zaczeliśmy malować pokoik maleństwa - na razie mamy jedna żółta falę przez cały pokój, bo zielony kolor okazała sie taki sam jak sciana. w sobote na zakupy, ale jak bede zdrowa, inaczej nici z zakupów :/ No cos mi się nic nie ukłąda

Odpowiedz
elek 2009-12-31 o godz. 06:33
0

hoop hoooop... co tu taka cisza

Odpowiedz
elek 2009-12-30 o godz. 10:47
0

a ja też po wizycie.. cukier niski... (ale ja zawsze miałam niski) za to przyplątała mi się infekcja układu moczowego... :( dostałam antybiotyk oraz globulki a mąż tabletki... chciałam wziąć 2 dni zwolnienia.. ale lekarz kazał mi odpocząć dłużej... i szewskim targiem dostałam zwolnienie do końca następnego tygodnia... ja chyba zwariuję w domu...
chyba też zacznę czytać język niemowląt.. ;)

Odpowiedz
Gość 2009-12-30 o godz. 08:07
0

Dzieki dziewczyny za miłe słowa - tęskniłam za Gmiblą w szpitalu
Niestety nie był to jakiś tam zabieg tylko operacja na otwrtym brzusiu z uśpieniem włącznie :x :x straszydło Nigdy więcej nie chcę leżeć wszpitalu a już tym bardziej przechodzić przez operację.

Mówicie że Wam brzuszki twardnieją - ja w szpitalu miałam taki okres ze mi twardniał co 3, 5 minut - dostałam na to nasilniejszą dawkę magnezu w kroplówce. Teraz muszę przez jakiś czas łykać Fenoterol.
Po tej operacji boję się że jestem już skazana na cesarke - w przyszłym tygodniu mam wizytę u mojego gina wiec sie wypytam jak bardzo "pokrecila" się moja ciąża przez ta operacje. Jedynym plusem leżenia w szpitalu było to ze codziennie mogłam posłuchac pulsu dzidzi :D

Z przykrością przyznam się tez, że brakuje mi ....pracy Chciałam jak najdłużej pracowac a tu "masz babo placek" juz jestem na leżącym-chorobowym.
Mam nadzieję, że teraz bede częściej do Was zaglądac :D :D :D Musze też zabrać sie na szykowanie wyprawki bo to nigdy nic nie wiadomo.

Odpowiedz
Fiba 2009-12-29 o godz. 14:20
0

Hej,
ja miałam "zabałaganione" te badania ;)
pierwsze- 50 ml, po godzinie 143
drugie- 75 ml, po dwóch godzinach 168
trzecie- 75 ml, po godzinie 128, po dwóch chyba 117

ponieważ ostatnie wyszło dobrze wszyscy uznalismy że nie mam cukrzycy ;) ale teraz mam jeszcze raz sprawdzić, żeby się upewnić...

Odpowiedz
Madziiaa 2009-12-29 o godz. 13:55
0

sorki za blad zycze

Odpowiedz
Madziiaa 2009-12-29 o godz. 13:54
0

a juz sie balam ze tylko ja mam doly czuje sie wielka kula i jakos ciagle plakac mi sie chce widze ze nie jestem sama jej juz sie balam ze ze mna cos nie tak. mam nadzieje ze wszytkie podniesiemy glowy do gory i bedzie dobrze.

matylda ja tez czytam "jezyk niemowlat" tez mi sie bardzo podoba ale wiele rzeczy jest ktorych nie czytam bo do tego potzebne jest malenstwo aby to czytac, ale pozostale rzeczy czytam.

martucha ja mialam badanie glukozy to mialam 78 a po godzinie 128 lekarz powiedzial ze bardzo ladny wynik

usmiechow rzycze :D :D :D :D :D :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-29 o godz. 13:50
0

ja niestety zaliczam się do słodkich ciężarówek które muszą kontrolować cukry 4x dziennie.

Odpowiedz
Gość 2009-12-29 o godz. 13:26
0

Fiba mnie czeka trzecie badanie na glukozę za jakies dwa tygodnie.
A jakie miałas wyniki - jeśli wolno spytać?

Odpowiedz
Fiba 2009-12-29 o godz. 13:08
0

Żadnych dołów! Ada- wyłaź z liści na powierzchnię :)
Ja mam nieco nerwowo w pracy :/ Fajnie, że jutro wolne :)

W przyszłym tygodniu mam USG, juz się nie moge doczekać. No i oczyiście sie denerwuję. Czeka mnie też, uwaga CZWARTE badanie na glukozę. Padnę. No ale coż.

Chyba dzisiaj wkraczamy w trzecią dekadę. Linijka przypomni ;) Język niemowląt jest fajny.

Dziewczyny, czy miałyście badanie siatkówki oka pod kątem ewentualnego wskazania do cesarki? Mój gin coś wspominał, żeby sie tam zgłosić, ale koszt musze pokryć sama i się zastanawiam...

Odpowiedz
Gość 2009-12-29 o godz. 12:55
0

dziewczyny, głowa do góry. W naszych brzuszkach mieszkają wspaniałe istotki, trzeba się cieszyć i radować.
Wczoraj już na sto procent się potwierdziła dziewuszka, och jak się cieszę. Mała zdrowa, waży ponad 1500g i oby tak dalej.
U mnie pogoda prześliczna, słoneczka w okna zagląda i nawet ciepełko na dworze się zrobiło.

Pozdrawiam wszystkie styczniówki

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-12-29 o godz. 12:14
0

Tylko na mnie chyba ta pogoda wpływa jak najbardziej pozytywnie, dodaje mi energii i polepsza samopoczucie. Uwielbiam jesień.

Zaczełam wlaśnie czytać "Język niemowląt". Wszyscy polecali, ale nie sądzilam, że książka jest aż tak fajna :D Jak to czytam, to czuję, że chcę być mamusią i pokazywać świat mojemu Franusiowi :)

Dziś przedostatnie zajęcia w szkole rodzenia.

Odpowiedz
Gość 2009-12-29 o godz. 12:12
0

Ada głowa i uszy do góry ;) Bedzie dobrze. Ja też ostatnio jakieś doły łapię ale zwalam to wszystko na paskudna pogodę - nie cierpie jak jest zimno. Ale pocieszam sie, że jeszzce troszke i będziemy już tulic nasze maleństwa lol

Odpowiedz
elek 2009-12-29 o godz. 12:09
0

chyba nam się ta pogoda udziela... :( skoki ciśnień, zimnica, wiatr.. łapiemy doła...

Odpowiedz
ada.ant 2009-12-29 o godz. 11:44
0

joann5 przesyłam dużo dobrych fluidków i zdrówka życzę :usciski:

jakoś ostatnio tylko podczytuję Was, bo mam totalnego doła, wszystkie sprawy stoją w miejscu, u małża w pracy bbb. nerwowo, ja nie mam siły wziąć ołówka do ręki, od pracy na kompie drętwieje mi prawa ręka i na dokładkę śni mi się od kilku dni że małemu COŚ będzie np. z oczami, albo słuchem, coś czego nie widać na usg.... buuuuuu...
zmykam w swoją kupę liści :|

Odpowiedz
Gość 2009-12-29 o godz. 10:48
0

a ja sobie dzisiaj polatalam po miescie i znowu kupilam troche rzeczy dla malego, ale jak bylam w sklepie zrobilo mi sie strasznie slabo myslalam juz ze padne tak sie jakos dziwnie zlozylo ze ta slabosc mnie naszla akurat jak ekspedientka podliczala cene lol
eh musze sie dac pokluc znowu moze jakiejs anemii dostalam :(

Odpowiedz
Madziiaa 2009-12-29 o godz. 08:43
0

joann5 ja tesknilam zastanawialam sie gdzie ty sie podziewasz :D fajnie ze zrobilas korekte w liscie mamus no teraz sie wyrownuje chlopcow i dziewczynek.
elek milego wolnego udanych spacerow i zakupow 2 dni dobre i to.
mnie dzis okropnie nogi bola caly dzien

Odpowiedz
elek 2009-12-29 o godz. 07:04
0

dobrze żę się wierci.. to znaczy, że jest silny i zdrowy :D
a ja dzisiaj idę na planowaną wizytę i wezmę sobie 2 dni zwolnienia i posiedzę z psem.. posprzątam, pojadę do sklepu.. pozałatwiam odpoczanę i w poniedziałek do roooboty.. :)

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-12-28 o godz. 20:01
0

joann5, dobrze, że już wróciłaś, trzymam kciuki, żebyś już żadnych takich przygód nie miała.

Ja cały dzień przeleżałam w łóżeczku, bo brzusio twardnieje, i jeszcze tak dziwnie boli po bokach w dole. Nie mogę się prawie ruszać, nie mogę chodzić, ale lekarz nic na to nie powiedział, mam nospę brać :(
Mój Franio też nie dał swojego tętna posłuchać, kopał w urządzenie i tylko jakieś szmety było słychać, a tak się wiercił, hoho!

Kurcze, ale mimo wszytko jestem strasznie szczęśliwa, aż się dziwię :D

Odpowiedz
aga.jw 2009-12-28 o godz. 18:11
0

joann jesli mozesz wpisz na liscie moja dzidzie jako Matea/Jasiu bo to tak do konca u nas nie jest pewne ze bedzie dziewczynka...za 2 tyg moze juz bedzie wiadomo i potwierdzone przez lekarza...na razie kazal sie nie nastawiac....ale ja jakos tak juz sie do dziewczynki przyzwyczajam, ale jak bedzie chlopiec to samo bedzie przez nas kochany :)

Odpowiedz
elek 2009-12-28 o godz. 16:47
0

nie mam czasu przeczytać :( praca zajęcia popołudniowe, dom nie mam wogóle czasu..ale obiecuję sobi, że przed porodem zdążę...

dzisiaj spotkałam w drogerii dziewczynę z naszym x-landerkiem.. i zaczępiłam ją z zapytaniem jak się jeździ... powiedziała, że jest bardzo zadowolona.. tylko jedynym mankamentem to gąbka na rączce ktora się zniszczyła od wkładania wózka do samochodu.. ale można bez problemów oddać do serwisu i nałożą nową... więc jestem zadowolona, że dokonałam dobrego wyboru... :D
dzisiaj kupiłam w osiedlowym komisie fotelik maxi cosi.. za 320 zł. w bardzo dobrym stanie... :)

Odpowiedz
irlaaa 2009-12-28 o godz. 15:24
0

Apropos poradników, które krążą po naszym wątki, czytałyście/czytacie może "język niemowląt"?? właśnie jestem w trakcie i bardzo polecam - sporo mądrości jest w tej książce i mam nadzieję cześć z nich wcielić w zycie po D-Day.

Odpowiedz
Gość 2009-12-28 o godz. 14:50
0

no no ale dzisiaj stukacie w klawisze :)
eh mam nadzieje ze w nastepnej statystyce bedzie juz uwzglednione jaka plec babla
joann, dzieki za te poradniki i szybkiego powortou do zdrowka zycze :)

Odpowiedz
Zupa 2009-12-28 o godz. 13:39
0

Przeciw twardnieniu brzuszka zjadam Aspargin. Odkąd go przyjmuję napięcia odeszły do lamusa.

Byłam dziś na ktg. Serduszko biło miarowo. Czasami traciliśmy zasięg, bo się Mały wiercił i kopał w nadajnik.

Odpowiedz
irlaaa 2009-12-28 o godz. 12:21
0

a prosze bardzo elek, Fiba i Zupa ;)

Odpowiedz
elek 2009-12-28 o godz. 11:46
0

joann nie zauważyłam od razu przelecialam na 44 str.
mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.. ważne że nie związane z dzidzią..

irlaaa dziękuję też w imieniu Fiby i Zupy bo my 3 kupiłyśmy identyczne wózki.. :D tzn. ten sam model..

Odpowiedz
irlaaa 2009-12-28 o godz. 11:07
0

joann5 jasne, że tęskniłyśmy :D własnie się zastanawiałam ostatnio co się z Tobą dzieje. Kuruj się! i szybko wracaj do zdrówka.

Aga Matylda co Wy tak pesymistycznie zaczynacie nowy tydzień? Nieładnie Dziewczyny nieładnie ;) głowy do góry i usmiechac się - bo dzidzie bedą smutne ;)

Apropos śmiania to w sobotę bylismy na malutkim weselu - 8 osób - naszych Przyjaciół i tak się uśmiałam, ze aż mój osobisty Małżonek się zirytował, że "Juniora wytrzęsłam". Nie sądzę, żeby Małemu się to nie podobało - spał spokojnie cały wieczór. A ja dzięki tej terapii smiechowej mam lepsze nastawienie do życia. Szczerze polecam :D

Zakupy sobotnie udane - komoda już złożona (nasza praca zespołowa) i wyszorowana, a rzeczy Malucha juz zapakowane. I właśnie doszłam do wniosku że mam za mało bodziaków z długim rękawem.... no ale jeszcze czas.

Elek wózek bardzo szykowny :) ale Adaś bedzie miał furkę!

Odpowiedz
Mecdor 2009-12-28 o godz. 11:06
0

joann5 napisał(a):Witam Was kobitki drogie :)
Nie było mnie ponad 2 tygodnie, a Wy za mna nawet nie zatęsknilyscie :( ;)


ekhem, ze się tak wetknę nie we swój watek - ja zauwazyłam (także po nieodebranej poczcie na priva), ale nie chcaiłam rabanu robić.

myślałam, że gdzies wyjechałaś na dłużej bez dostępu do netu.

mam nadzieje, że wszystko będzie ok i że to Twoje pierwsze i ostatnie "przejście ciążowe".

Odpowiedz
aga.jw 2009-12-28 o godz. 10:58
0

joann mam nadzieje ze juz wszystko w porzadku, odpoczywaj.....buziaki przesylam...

Odpowiedz
Gość 2009-12-28 o godz. 10:53
0

Joann5 w takim razie dużo zdrówka, mam nadzieje że to nie był jakiś bardzo poważny i skomplikowany zabieg. Odpoczywaj!!!

Kurcze, ja swoją studniówke przegapiłam, właśnie chciałam spojrzeć ile mi zostało, a to już w sumie malutko.

Matylda własnie spacerówka to tak średnio mi się podoba, najwyżej kupi się inną lol
Mnie też ostatnio brzuch pobolewa - tak się jakoś napina i czasami robi się twardy, lekarz kazał brać nospe i odpoczywać, zwłaszcza że moja szyjka ma tylko 1 cm.

Odpowiedz
elek 2009-12-28 o godz. 10:22
0

oo dzięki Joann :) już miałam prosić o podsumowanie :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-28 o godz. 10:16
0

A mi juz 100-dniowka minela :taniec: :taniec: :taniec: :taniec: :taniec: :taniec: :taniec:

Statystyka 15:10:3:8 - 36 dzieciaczków styczniowo-lutowych
Chłopaki:
- Scully16 - Kubuś
- ada.ant - Piotruś
- tigerino - Mikołaj
- UTAH - Adrianek
- lilunia
- kasiakus - Jacek
- matylda_zakochana - Franciszek
- Fiba - Antoś
- aga77
- Aga x2
- irlaaa
- Zupa - Przemek
- elek - Adaś
- marynek
Dziewczynki:
- Madziiaa - Wiktoria
- suhotnikowa
- justyśka - Zosia
- liza - Julia
- Martucha - Natalia
- Rumcajsówna
- muszka
- joann5
- aga.jw - Matea
- becja - Hania
Pewna Niespodzianka do dnia porodu:
- Mi
- mimina - Natalia/Karol
- nonszalancja
Wielka niewiadoma
- Monika0101, avanti, eskem, Toffi, agunia85, enaretka
- Gabi P, Lena13
(lista wg dnia porodu)

Odpowiedz
Gość 2009-12-28 o godz. 10:04
0

Witam Was kobitki drogie :)
Nie było mnie ponad 2 tygodnie, a Wy za mna nawet nie zatęsknilyscie :( ;)

U mnie nie jest tak wesoło jak u Was - widocznie miałam za wzorcową ciążę i musiało się coś posypać. Otóż przez 2 tygodnie leżałam w szpitalu i miałam robioną operację w brzusiu - na szczęście nie związaną z dzidzią. Teraz jest już wszystko chyba ok ale mam leżeć i wypoczywać po ingerencji chirurgicznej.

Dużo przez ten czas napisałyście i sporo czasu musiałam poświecić by nadrobić zaległości. Widzę że szał zakupowy już prawie za Wami - ja nawet nie wiem kiedy się na te zakupy wybiorę - może za jakieś 2-3 tygodnie jak sił nabiorę.

Cieszę sie że spotkanie wypaliło - fotki superaśne :)

Pozdrawiam Was wszystkie miło i serdecznie - Jeszcze tylko wkleje statystyke i wracam do łózeczka.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie