-
Gość odsłony: 22896
Czy lepiej pójść do ślubu w ciąży czy po urodzeniu dziecka?
Dziewczyny,Czy któraś z Was brała ślub w ciąży? Lepiej waszym zadniem pójść do ślubu w ciąży czy po urodzeniu dziecka? Jest problem z wybraniem sukni ślubnej? Napiszcie co sądzicie.
jeżeli ciąża miałaby być jedynym powodem małżeństwa to bym się nie zdecydwała - znam kilka par które z powodu "wpadki" zdecydowały się na ślub i po kilku latach się rozwodziły... Jest to trudna sytuacja przede wszystkim dla dziecka - bo jakoś ma ono tak zakodowane w główce, że obwinia siebie za rozstanie rodziców...
Co innego gdy para planowała już ślub a brzuszek tylko przyspieszył tę decyzję.
Zastanawiam się tylko czy nie prościej byłoby poczekać do narodzin dziecka i dopiero po tym bawić się na weselu. Bo stan błogosławiony bywa jednak dość męczący...
Jakiś miesiąc temu byliśmy z mężem na weselu kolegi, który ma dziecko roczne. Nie powiem Państwo Młodzi bawili się przednio do tego stopnia, że PM nie doczekała oczepin z druhną A dzieckiem zajmowały się liczne ciocie, ale to wyjątek od reguły.
Zaczekali rok czasu by wziąć ślub kościelny, bo cywilny brali jeszcze w ciąży.
a my zrobiliśmy tak: 16 października 2005 roku zaręczyliśmy się i ślub planowaliśmy na 07.07.07. W międzyczasie wyskoczyło dziecko i niestety miałabym problem z kupnem sukienki, bo dużo przytyłam w ciąży. WIęc 07.07.07 wzięliśmy ślub cywilny, a na 2008 roku zaplanowaliśmy kościelny. Nie wyobrażam sobie w moim stanie-źle znosiłam ciążę-brać ślub. Zresztą uważam, że ciąża nie jest powodem, aby szybko lecieć przed ołtarz. No chyba, że jedna ze stron sobie to ukartowała i chce czym prędzej założyć obrączkę na palec;) lol
Odpowiedz
lady_of_avalon napisał(a):ja bym chyba brala ślub jak najszybciej na poczatku ciązy...
kiedyś myślałm co bym zrobiła, gdybym znalzała sie w takiej sytuacji, to też tak bym zrobiła, ale po tym co przeżywałam właśnie na początku, czyli jeszcze kilka tygodni temu, to sobie tego nie wyobrażam
życzę powodzenie w podjęciu słusznej decyzji :D
chodze na zajęcia Aktywne 9 miesięcy, specjalne dla kobiet w ciązy, pytałam lekarza i mogę - są dosyć łagodne i jak na razie jestem bardzo zadowolona (dopiero chodze od tygodnia)
Gabi, ja pytań żadnych w tym wątku nie zadawałam, nie ja go założyłam, tylko przedstawiłam swoje plany i swój punkt widzenia na pytanie zawarte w pierwszym poście :)
Alma_ napisał(a):OT - co ty tak z tymi lizakami ciągle?
nie wiem 8)
martwie sie tym lol
Alma_ napisał(a):No i jest przecież specjalna gimnastyka dla ciężarnych, sądzę, że dostosowana do możliwości stanu błogosławionego
no jasne, ze sa.pracowalam w fitnes clubie tonawet wiem, jak takie zajecia wygladaja :lizak:
Dokładnie tak, jak pisze koleżanka powyżej ;)
Dla mnie ćwiczenia to też rower, basen, stretching (ten w domu przed telewizorem również) albo pilatesy.
No i jest przecież specjalna gimnastyka dla ciężarnych, sądzę, że dostosowana do możliwości stanu błogosławionego ;)
awa, podejrzewam, że nieporozumienie wzięło się z tego, że mając na myśli 'chodzić na fitness jako taki', napisałaś 'ćwiczyć' - co jest bardziej ogólne i każdy ciut co innego jako to rozumie.
ja np podciągnęłabym pod 'ćwiczenie' pływanie na basenie, więc już zaczynałam się lekko dziwić opinii 4 lekarzy, bo mój nie widział przeciwskazań (a wręcz zachęcał) do pływania od samego początku.
Alma_ napisał(a):awangarda w stylu retro napisał(a):runaway bride napisał(a):ćwiczę w ciązy
cwiczusz w ciazy?
i nikt Ci nie powiedzial, ze przez pierwsze 3 miesiace nie wolno?
Bez przesady. Zależy, co to za ćwiczenia.
to jest opinia 4 niezaleznych lekarzy.
aczkolwiek niedlugo dojdzie kolejna poniewaz kolejna kolezanka jest w ciazy :lizak: moze bedzie inna ;)
kazdy z nich z osobna i w przeciagu ostanich 3 lat mowil to samo: do 3 miesiaca nie nalezy cwiczyc. mozna sobie delikatnie pojezdzic na rowerze, isc na basen. a na fitness jako taki mozna zaczac chodzic po 3 miechu.
aczkolwiek patrzac na linijke runaway bride juz jest zu spat na takie rady :lizak:
jagoda, alez myc sie mozna, czesac, malowac, z kotem spac, isc na spacer z psem, chodzic do pracy, seks uprawiac, farbowac wlosy, ubrania kupowac 8) .
to wszytko mozna dopoki masz ochote i sily.
ale sa tez rzeczy, ktore niekoniecznie trzeba robic bo zwyczajnie moga zaszkodzic.
Czy jest coś, co w ciąży wolno? 8) Myć się nie wolno, malować nie wolno, kota kłaść na brzuchu nie wolno.. lol lol
Odpowiedz
runaway bride napisał(a):ćwiczę w ciązy
cwiczusz w ciazy?
i nikt Ci nie powiedzial, ze przez pierwsze 3 miesiace nie wolno?
runaway bride napisał(a):nie sądze żeby nagle po pojawieniu się dziecka okazało się że mamy kryzys tylko dlatego że nie jestesmy jeszcze małżeństwem
co do figury - jestem bardzo szczupłą osobą i nawet jeśli przybędzie mi po ciąży 5 kilo to do grubości będzie mi baaaardzo daleko a jak więcej będę miała w biuście to będę okropnie szczęśliwa :)
na cieknące mleko sa specjalne wkładki laktacyjne
rozmawiałam z kilkoma bliskimi koleżankami które urodziły dzieci i 3 miesiące w ich ocenie spokojnie wystarczą
Gratuluje wam udanego wieloletniego pozycia to na pewno dobry kapitał na resztę życia. Nie napisałm ze musi was trafić kryzys z powodu braku ślubu tylko, że może z powodu znalezienia się calkiem nowej nieznanej wam dostad sytauycji wymagajacej dużo wysiłku wiazązej sie z deficytem snu.
Celowo pisałam o oponce nie o kg.
Używałam wkładek laktacyjnych i wiem jak to jest.
Odsyłam do opowieści młodych mam na dziale o dzieciach.
Nie mam żadego osobistego interesu aby przekonywać cie do takiego czy innego terminu ślubu. Napisałam ci o co ja myślę w tej kwestii na podstawie moich macierzyńskich doswiaczeń i moich koleżanek. Wskazałm parę uciażliwości wczesnego macierzyństwa których uważałam możesz nie być w tej chwili świadoma. W końcu chyba po to zadałaś pytanie na forum. Twoja decyzja i jej konsekwencje.
zreszta cywilny bierzemy nie ze względu na to, zeby było wiadomo kto jest ojcem bo i tak przy rejestracji noworodka się zgłasza ojca (choć oczywiście jeżeli rodzice są małżeństwem to działa domniemanie, że mąż matki jest ojcem dziecka)
my bierzemy cywilny ze wzgledu na ZUS, ponieważ ja obecnie nie jestem ubezpieczona a tak ZUS mojego narzeczonego obejnie mnie i dziecko, co ma znaczenie przy porodzie w państwowym szpitalu
No skoro już jesteście po cywilnym, to formalnie żadnych problemów nie będzie :) Właśnie miałam pisać, że to też jest jakieś rozwiązanie (dla osób które biorą ślub kościelny) - najpierw cywilny, po urodzeniu dziecka kościelny :)
Odpowiedz
z ustaleniem ojcostwa problemów nie będzie :) bo 1. mój narzeczony to normalny porządny facet który mnie bardzo kocha a ja jego i ufamy sobie :)
2. bierzemy ślub cywilny w ciązy, więc w świetle polskiego prawa będziemy już małżeństwem w momencie porodu
co do tuszy, niech nawet przybędzie mi 10 kilo - teraz waże 48 więc 58 to jeszcze nie wieloryb poza tym zawsze byłam osoba bardzo aktywną fizycznie, ćwiczę w ciązy i po ciązy też zamierzam
runaway bride napisał(a):jestem bardzo szczupłą osobą i nawet jeśli przybędzie mi po ciąży 5 kilo to do grubości będzie mi baaaardzo daleko a jak więcej będę miała w biuście to będę okropnie szczęśliwa :)
Nie chcę rozwiewać Twoich wizji, ale wydaje mi się, że zazwyczaj przybywa po ciąży nieco więcej niż 5 kg.. I zazwyczaj nie idzie to w biust ;)
gabi napisał(a):wiem że są pewne uciażliowści gdy dziecko nie rodzi się w zwizku małzenskim.
Gabi, mówisz o ustalaniu ojcostwa, itd?
o matko, coż za straszna wizja...
jesteśmy razem z moim narzeczonym od 8 lat ! od póltora roku mieszkamy razem i naprawdę dobrze sie znamy :) ślub planowaliśmy i byliśmy zaręczeni, gdy dowiedzieliśmy się o ciązy więc nie jest to w naszym przypadku zadna wpadka i nie sądze żeby nagle po pojawieniu się dziecka okazało się że mamy kryzys tylko dlatego że nie jestesmy jeszcze małżeństwem :) myślę że prędzej przydarzy się to małżeństwu z krótkim stażem niż nam...
co do figury - jestem bardzo szczupłą osobą i nawet jeśli przybędzie mi po ciąży 5 kilo to do grubości będzie mi baaaardzo daleko a jak więcej będę miała w biuście to będę okropnie szczęśliwa :)
na cieknące mleko sa specjalne wkładki laktacyjne
a dzieckiem nie będzie zajmowac się żadna z babć tylko kto inny bo oczywiście nasze mamy wezmą udział w weselu
rozmawiałam z kilkoma bliskimi koleżankami które urodziły dzieci i 3 miesiące w ich ocenie spokojnie wystarczą
a ślub w ciązy to nie dla mnie... zdecydowanie !
ja mam juz doswiadczenia dotyczace slubu i ciazy, ale osobno. i powiem, ze tak jak ja sie srednio czuje w ciazy, nie odwazylabym sie brac slubu, mdlosci, bole zoladka, zawroty glowy, sennosc
Odpowiedzdalas czadu gabi :lizak:, ale kurde sama prawde powiedzilas ;)
Odpowiedz
Jeśli chcesz wygladać szczupło i seksownie na własnym ślubie to poczytaj lepiej watek młdych mam o zmianch jakie wywołuje w wyglądzie ciaża i poród o nadwadze i różnych oponkach których chcą sie pozbyć i 3 mieś to raczej mało. O róznych fizjologicznych niedogodnosciach związanych z karmieniem (może ci zaczać lecieć mleko w njamniej oczekiwanym momenciealbo wyplatywanie biustu z seksownej sukienki aby nakarmić dziecko). A co do wiary że potrzeby 3 miesiecznego dziecka ograniczą sie tylko do spania i karmienia... Hm
Dziecko naprawdę wiele zmienia w zyciu a już na pewno w pierwszych miasiącach. Są dzieci mniej i bardziej absorujące ale nawet jak okaże sie ze urodzisz aniołka to maleńkie dziecko i przygotowania do ślubu i slub i poza tym prawdopodbnie bliska Ci i Twojemu dziecku osoba zapewne mama będzie znacznie wyłączona z uczestnictwa w ślubiue córki i weselabo będzie zajmować sie dziekciem. A jak będziesz miała CC to jeszcze dłuzej i gorzej wraca sie do formy. Ja bym jednak przyspieszyła datę slubu na przed bo potem wiele sie zmiania w życiu n, a przyjscie na świat dziecka moze być dla waszego zwiazku trudna kryzysowa i wiem że są pewne uciażliowści gdy dziecko nie rodzi się w zwizku małzenskim. Ewentualnie odłozyła bym ślub znacznie na po aż wrócisz do formy a dziecko będzie już odchowane. Zresztą sama zobaczysz kiedy będziesz już nim nieco mniej zaabsorbowana że będziesz mogła i chciała zajmować sie przygotowaniami do ślubu.
Nasze dziecko będzie miało 3 miesiace na naszym ślubie i jego potrzeby ograniczą się raczej do karmienia i spania. Wesele jest w hotelu, będziemy mieli na górze pokój i ktoś się będzie dzieckiem zajmował a my będziemy zaglądać (ja jeżeli będe karmić to regularnie będe zaglądać :)
myślę, ze jakoś damy radę. Ślubu z brzuchem (który rośnie mi naprawdę szybko) nie chcę brać bo chcę wyglądać pieknie, szczupło i seksownie jak każda panna młoda :) a teraz z kolei gdy brzuch jeszcze nie jest zbyt duży mam okropne mdłości i wymioty i nie wyobrażam sobie w takim stanie brać ślubu !
W grudniu bierzemy cywilny i spokojnie załatwiamy sobie wszytsko na kościelny i wesele na sierpien.
aguli napisał(a):
ksiadz prowadzący nauki na wieść że już jesteśmy po ślubie powiedział nam tylko czego NIE musimy "zaliczać" i to była cała jego reakcja.
.
A z nami na nauki chodziła para z malutkim dzieckiem, które sobie grzecznie spało w wózeczku przez cały czas :D
Wszystko zalezy od tego jak znosi sie ciaze, ktory to tydzien ciazy, czy slyb planowany czy "wymuszony" sytuacja itd. Nie ma jednego uniwersalnego rozwiazania.
Jesli balabym sie ze dziecku moze zaszkodzic moje szalenstwo (skakanie, tance itd a nie mialabym ochoty tego ograniczac) to poczekalabym na " po porodzie". To jest ogolne zdanie, wiadomo ze co sytuacja to inaczej moze byc.
Ostatnio bylam z kolei na slubie polaczonym z chrzcinami. Wszystko wygladalo bardzo naturalnie, skladnie poszlo i bylo ok, na pewno lepiej niz jakby panna mloda stala tam w 8 miesiacu. Wiadomo ze wtedy trzeba zadbac o to zeby ktos zajal sie malenstwem podczas zaslubin itd.
Wszystko do indywidualnego przemyslenia.
runaway bride napisał(a):
martwię się tylko o reakcję księdza jak pójdziemy rezerwować termin (na razie zarezerwowaliśmy salę na wesele) - jak zareaguje ?? co radzicie ?
jestem po ślubie cywilnym jak byłam u księdza wypytac o szczegóły i rezerwować termin obrączka błyszczała na palcu, ksiądz jedynie popatrzył i nic nie powiedział.
ksiadz prowadzący nauki na wieść że już jesteśmy po ślubie powiedział nam tylko czego NIE musimy "zaliczać" i to była cała jego reakcja.
mnie się wydaje że to od konkretnego księdza zalerzy, ale myślę ze nie ma się co przejmować. mam nadzieję że uda się Wam trafić na takiego na jakich my trafiliśmy.
runaway bride napisał(a):martwię się tylko o reakcję księdza jak pójdziemy rezerwować termin (na razie zarezerwowaliśmy salę na wesele) - jak zareaguje ?? co radzicie ?
_________________
Kicia ksieza coraz czesciej sami namwiaja do tzw. slubochrzestow ;)
cześć dziewczyny, dołaczam do wątku, bo jestem w podobnej sytuacji
planowaliśmy ślub kościelny na maj, okazało się że jestem w ciązy i w maju to będę rodzić :D w związku z tym teraz (w ciąży) bierzemy ślub cywilny, a kościelny i wesele przełożyliśmy na sierpień, jak kruszyna już będzie na świecie ...
martwię się tylko o reakcję księdza jak pójdziemy rezerwować termin (na razie zarezerwowaliśmy salę na wesele) - jak zareaguje ?? co radzicie ?
Dzieki CARRIE za komplemenciaka!!
No tak, bralam slub bodajze w 27 tygodniu ciazy (koscielny, bo cywilny byl wczesniej). W suknie weszlam, krawcowa na ostatni tydzien przed zrobila pieknie poprawke ;) (a'propos sprzedam za bezcen, moje zdjecia musza byc gdzies w gallerii), wyszalalam sie na wysokich obcasach dwa dni slubu i czulam sie rewelacyjnie.
Ale oczywiscie tak jak pisalam wyzej slub formalny mielismy juz za soba, a od roku zaplanowany koscielny, poza tym ani mi ani rodzinie nie przeszkdzalo, ze wychodze za maz w ciazy. Zreszta boszzz, jaki ja mialam brzuszek wtedy, prawie zaden, wygladal na jakis 16-18 tydzien w sumie, a tak naprawde to dzieki suknie prawie nie wygladal. Niektorzy goscie w ogole o tym nie wiedzieli ;)
A co do slubu plus chrzcin to nie chcialabym ani tego strsu, ani tego zamieszania, ja tam bym sie powtorzyla i hajtala z brzuszkiem, nic nie zaluje.
tez chciałam troche obronic minisie ;)
moze troche niefortunnie ale napisała to co czesto bywa - dziecko, slub i szybki rozwód
jesli jestescie pewni siebie, przyszłosci itd... to bierzcie slub teraz, jeszcze troche czasu chyba macie ;) , jesli zle znosisz ciąze i boisz sie ze przygotowania pochłoną sporo nerwów to poczekajcie na slub+chrzest (bylismy na takiej imprezie tydzien temu, dziecko grzecznie przespało impreze w wozeczku, mama co prawda nie poszalała ale i nie poszalałaby gdyby była w ciazy a nie po porodzie ;) )
mozecie wziac szybki cywilny jesli chcesz przed porodem uregulowac sprawy formalne a potem wziac koscielny i chrzest, to naprawde wszystko zalezy od was
no i oczywiscie - gratulacje i powodzenia
Nie napisalam, ze wszystkie Panny Mlode w ciazy tak musza konczyc, ale to sa przyklady z zycia i trzeba umiec o tym rozmawiac, a nie sie zaraz burzyc, bo ktos wyrazil swoje inne zdanie. Napisalam to co mialam napisac i tyle - chyba mam do tego prawo. Zycze wszystkim jak najlepiej, bo jesli laczy ich prawdziwe uczucie to przetrwaja wszystko i powinni wiedziec jaka decyzje podjac i zycze, aby byla ona trafna :D
Odpowiedz
Ja tylko podrzucę linki - http://wiadomosci.onet.pl/1410146,69,item.html, http://slub.interia.pl/porady/news?inf=696113.
Generalnie nie demonizowałabym całej sytuacji - chcecie być jak najszybciej małżeństwem, to z suknią nie będzie problemu, w salonach wiedzą, co robić. Ale jeśli wolisz poczekać, bo nie chcesz np. stresować się w stanie błogosławionym, to poczekaj. I tak będzie dobrze, i tak. Powodzenia!
minisia napisał(a):Ja bym poczekala do urodzenia dziecka i wziela potem slub razem ze chrzcinami dziecka. Znam wiele par, ktore braly slub, bo dziecko i zle sie to skonczylo, bo albo z ciaza cos nie tak- smierc dziecka, poronienie i potem okazalo sie, ze nie potrafia po tym wszystkim zyc ze soba albo nie sprostaja roli meza, ojca, zony i matki albo poprostu sobie z tym wszystkim nie radza i zaczynaja sie sprzeczac, po co szybki slub i wogole wszystko na szybko, bo dziecko i jeden na drugiego zwala wine. Oczywiscie to nie znaczy, ze wszyscy tak maja, ale to jest samo zycie. Jesli ma sie juz date i plany to nie zastanawiac sie, ale jesli nie to ja bym poczekala.
:o
Ależ forumka narysowała świetlaną perspektywę przyszłej Pannie Młodej w ciąży....
Ja bym poczekala do urodzenia dziecka i wziela potem slub razem ze chrzcinami dziecka. Znam wiele par, ktore braly slub, bo dziecko i zle sie to skonczylo, bo albo z ciaza cos nie tak- smierc dziecka, poronienie i potem okazalo sie, ze nie potrafia po tym wszystkim zyc ze soba albo nie sprostaja roli meza, ojca, zony i matki albo poprostu sobie z tym wszystkim nie radza i zaczynaja sie sprzeczac, po co szybki slub i wogole wszystko na szybko, bo dziecko i jeden na drugiego zwala wine. Oczywiscie to nie znaczy, ze wszyscy tak maja, ale to jest samo zycie. Jesli ma sie juz date i plany to nie zastanawiac sie, ale jesli nie to ja bym poczekala.
Odpowiedz
Mam identyczne zdanie jak Kkarutek :D .
Życzę trafnej decyzji i pozdrawiam :D .
Ja też bym decyzję uzależniła od tego, jakie mieliście plany. Bo jeśli ślub był już omawiany i po prostu w międzyczasie dzidziuś doszedł do głosu - to pobierajcie się. Zwłaszcza jeśli sie dobrze czujesz i będziesz w stanie przetrzymać cały dzień nerwów i bieganiny.
ale jeśli ślubu nie było w planach to mocno sie zastanówcie, czy dziecko jest wystarczającym motywem do brania ślubu.
Albo faktycznie teraz cywilny a za jakiś czas kościelny i ju :)
Własnie o takiej sytuacji, jak Alma opisujesz, sobie pomyślałam. Jednak nie zawsze jest tak, że to "wpadka" jest impulsem do brania ślubu. Dlatego piszę, że nie znamy całej sytuacji i trudno się wypowiadać w temacie "co robić".
Odpowiedz
A propos sukni to polecam wątek http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=2639&highlight=ci%B1%BFy
Ślub w ciązy brała bodajże Dominique i IMHO wyglądała prześlicznie. Ale zgadzam się z Blue, ja bym zaczekała i wzięła co najwyżej ślub cywilny najpierw. Jakoś nie jestem zwolenniczką brania ślubu na siłę, bo dziecko w drodze. Zaznaczam tylko, że nie oceniam! :)
I jedno i drugie rozwiazanie ma swoje plusy i minusy: bedąc w ciązy za bardzo sobie na weselu nie poszalejesz (chyba że to sam poczatek) no i nie napijesz się wcale. Ale z drugiej strony z małym dzieckiem to wygląda chyba jeszcze gorzej - bo musisz sie nim cały czas zajmowac i tez zabawa za długo nie potrwa. Moja kuzynka specjalnie czekała ze slubem az jej coreczka skończy 3 latka, ale i tak to mała byla glowna gwiazda imprezy. Slub brali z nią na ręku bo nie chciala zostac z babcią, a cała impreza skończyła się o połnocy bo dziecko trzeba bylo połozyc spac... No i sa jeszcze kwestie prawne - lepeij jest żeby ojciec twojego dziecka byl twoim męzem w momencie urodzenia - mniej formalności...
Reasumując ja bym chyba brala ślub jak najszybciej na poczatku ciązy...
ja ślubu w ciąży nie brałam. ale gdybym była w ciąży to ślub wzięłabym po urodzeniu dziecka. ew. cywilny wziełabym będąc w ciąży a kościelny później.
Odpowiedz
ja co prawda nie bralam slubu, ale uczestniczylam w przygotowaniu do slubu dwoch ciezarnych ;)
problemu z suknia nie bylo. panie w salonach uprzedzone o ciazy zostawialy materila na ewentulane poszerzenie :)
Podobne tematy
- Czy prawo jazdy zrobić w trakcie ciąży, czy po urodzeniu dziecka? 42
- Czy poślubie lepiej dzielić konto z małżonkiem, czy mieć osobne? W jakim banku lepiej prowadzić konto? 19
- Czy to prawda, że po urodzeniu dziecka dostaje się becikowe? 61
- Czy kobieta po urodzeniu dziecka może być atrakcyjna? 60
- Czy w każdym szpitalu wykonuje się badania DNA zaraz po urodzeniu dziecka? 9
- Co zrobić z kotem po urodzeniu dziecka? 27