• Gość odsłony: 21429

    Majowo -czerwcowe mamy

    Z kalkulatora wychodzi mi termin 4 czerwca. zakladam watek, bo sie wydalo, a ja mam tyle pytan ;)
    np. czy to normalne, ze brzuch kluje i krocze boli ?
    bralam antybiotyk chwile po zaplodnieniu, obawiam sie czy wszystko jest ok.

    sabcia, amelani...zapraszam :D

    Odpowiedzi (770)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-01-16, 03:48:39
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
rachelka78 2010-01-16 o godz. 03:48
0

Witaj LotkA! I serdeczne gratulacje!

U mnie brzycha jeszcze nie widac, ale nie moge go wciagnac ;)) ALe tak bardzo przetluszczaja mi sie wlosy, ze sobie z nimi nie radze i cera jakby taka jakas matowa i niemila w dotyku buuu ...

Jesli chodzi o folik to lekarz powiedzial mi ze tylko do 3 miesiaca.

Odpowiedz
Gość 2010-01-16 o godz. 03:48
0

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=797884#797884

Zapraszam do nowego watku (ten zamykam) :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-16 o godz. 03:08
0

Dell napisał(a):Chyba się zaraz popłaczę. :chlip: Mam brzuch jakbym była w 5 miesiącu, a nie w 3!!
Podobają mi się brzuszki i wogóle, wiem, że mi urośnie. Ale teraz? Takie wielki? bosz..... :(
Ja mam to samo a do tego od wczoraj lewy jajnik mnie boli

Odpowiedz
Gość 2010-01-16 o godz. 02:40
0

dziewczyny czy folik należy brac przez całą ciążę?
podobno wystarczy do końca I trymestru kiedy trwa organogeneza.

A ja mam pytanie o witaminy - zażywacie jakieś? Wczoraj mąż kupił Elevit i dostaliśmy w promocji małe butki dla niemowlaczka :))) mąż wybrał różowe - czyżby znak, że to będzie dziewczynka? ;)))

Wczoraj dostałam kolejny zastrzyk i dziś mdłości powróciły - straszne i strasznie mi slabo...

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 17:01
0

Dell, spokojnie lol
U mnie też wywalone brzuszysko, ale w ubraniu praktycznie nie widać, choć w co bardziej opiętych w pasie spodniach już się nie dopinam (noszę je po domu ) Chyba jednak nie przytyłam, bo w ciuchy generalnie wchodze te same, no może z kilogram (przynajmniej chę w to wierzyć, a wagi wciąż jakoś nie nabyłam )
Ktoś mi powiedzial, że w ciąży ma się takie jakby "zaszklone" oczy - i rzeczywiście, takie mam :o wy też?
A co do myślenia/mówienia o dzidzi to ponieważ mamy już wymyślone imię dla dziewczynki jakoś częściej mówimy o dzidzi jako o niej - może to znak, że imię dla dziewuszki znalazło się tak szybko ;) nie miałabym nic przeciwko 8)

Odpowiedz
Reklama
Dell 2010-01-15 o godz. 16:46
0

Chyba się zaraz popłaczę. :chlip: Mam brzuch jakbym była w 5 miesiącu, a nie w 3!!
Podobają mi się brzuszki i wogóle, wiem, że mi urośnie. Ale teraz? Takie wielki? bosz..... :(

Odpowiedz
Meg* 2010-01-15 o godz. 16:16
0

LotkA podwójne gratulacje i witaj w naszym wątku :D

Ja dzisiał wróciłam do pracy po zwolnieniu, bardzo mi sie nie chciało, ale lepsze to niż siedzieć bez potrzeby w domu. A tak czas szybko zleciał.

Ja o dziwo schudłam kilogram od ostatniej wizyty, ale ginka mówi, że jeszcze zdążę przytyć i nie ma się czym martwić. A brzuchol tez juz mi wywaliło :D Cera mi sie w końcu polepszyła, bood poczatku ciąży miałam straszny wysyp. Tylko na plecach cały czas mi sie coś pojawia. Mdłości mi po mału przechodzą, co mnie bardzo cieszy.

Dziewczyny, od wielu doświadczonych osób słyszłam, żeby nie wstawać z łóżka na głodniaka, tylko mieć w zasięgu ręki mała przekąskę, nawet dwa krakersy. Trzeba zjeść jeszcze przed podniesieniem się z łóżka, to teochę łagodzi mdłości. U mnie jak na razie skutkuje, polecam!

Odpowiedz
mycha80 2010-01-15 o godz. 16:11
0

Dziewczyny kamień spadł mi z serca :D Bo już myślałam że tylko ja jestem takim grubasem.
A teraz anegdota z życia wzięta na poprawienie humorku otóż pojechałam do rodziców i mój mąż przysłał mi spodnie i bluzkę bo nie miałam ze sobą nic wizytowego a szykowała się imprezka, cały żart polega na tym, że w spodnie się nie dopieły a bluzka była do pępka wyglądałam jak sierota :( az mi było wstyd

Taki ze mnie wilekoryb

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 15:42
0

Lotka gratulacje w podwojnym wydaniu :D
niestety moja wizyta u gina musiala byc przeniesiona na przyszly tydzien :|
mezusiowi wyskoczylo cos w pracy ale mam juz nastepny na poniedzialek :D
z samopoczuciem troche lepiej chociaz wyskoczyly mi jakies syfki na twarzy i zastanawiam sie czy to te tabletki bo wczesniej nie mialam problemow z cera
co do wagi to u mnie 1 kg do przodu :)
Gabingo trzymaj sie ;) Dell moj brzucholek tez wychodzi wieczorem a dzinsy uwieraja mnie powoli chyba przejde na spodnie ze streczu ;)

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 15:26
0

Gabi jeśli nie musisz iść, jeśli możesz sobie pozwolić na to, żeby nie iść to nie idź
powinnyśmy jak najwięcej wypoczywać

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-01-15 o godz. 14:49
0

a ja nie wiem czy powinnam w poniedzialek do pracy isc, przed chwila znowu wymiotowalam, rano myslalam ze w lesie na spacerze z psem bede musiala, ale jakos powstrzymalam

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 14:36
0

u mnie dodatkowe 2 kilo
ale te dwa kilo mam więcej od jakiś już 3 tygodni
bardziej pewnie od niepalenia niż od jedzenia

dalej zmęczona po pracy jestem cholernie
juz od 20 kleją mi sie oczy- jak siedzę dłużej to wręcz na siłę

z niepokojących objawów to krew w nosie- na szczęście nie, że się "puszcza",tylko jest jak siąkam ( sorka, że tak to opisałam, ale nie wiedziałam jak inaczej ;) )
no i napewno brak wapnia-ze względu na pogarszający się stan zębów ( chyba nie nadążę z ich naprawianiem)
ginekolożka nie pozwoliła nic brać, żadnych witamin do wyników badań i kolejnej wizyty-wtedy powiem o tych dwóch objawach ( zębach i krwi w nosie) może wtedy coś zapisze

dziewczyny czy folik należy brac przez całą ciążę?

aha i zakupiłam sobie "ponczo"
taka szmatka- nie potrzebna mi zupełnie w innej sytuacji- nie kupiłabym jej gdyby nie to, że juz niedługo będę musiała ją przyrzucać, aby ukryć "Marianka" i brzuchol - a że u nas w pracy wiecznie zimno, więc nie będzie podejrzeń- zresztą koleżanki już dawno w tych "kocach" siedzą

chodząc po sklepach wstąpiłam z mężem do sklepu z ciążową- o dziwo w tym sklepie się nie nudził- mąż- nawet wybierał- podobało mu sie prawie wszystko- ale jak mu dyskretnie pokazywałam ceny to mina mu zrzedła
i to jest chamstwo- żerować na biednych kobietach w ciąży
głupie spodnie od 140 zł, jakaś bluzeczka-kawałeczek materiału od 120- nie wiem, jak u Was w dużych miastach, ale u nas w Tarnówku kupi "normalne" rzeczy po niższych cenach- a trochę dłużej można w nich pochodzić niż kilka miesięcy ciążowych
ehhhhhhhhhh
za jakiś miesiąc będę musiała odwiedzić ten sklep już z zamiarem zakupów

jutro mamy z szefową poważną rozmowę na temat naszych umów- jest nas 3 z umowami do końca roku- a szefowa idzie na miesięczne L-4 więc musi nam juz teraz dać jasną odpowiedź co z nami
boje się, żeby nie zaczęła się wypytywać o ciąże-choćby w żartach

Odpowiedz
Dell 2010-01-15 o godz. 13:25
0

Hey dziewczyny, mój brzuch też jest coraz większy. Szczególnie wieczorem. Boje się, że jest za duży chociaż przytyłam jakieś 0,5 kg dopiero, to chyba wszystko się właśnie zebrało na ten brzuch.

Co do śniadanek, ja może nie muszę zjeść wielkiego, ale za to szybko. Nim dojdę rano do kuchni to tak mnie skręca z głodu, że nie mogę. Musze szybko zrobić sobie kanapkę żeby przeżyć. Inaczej to bym chyba upadła tak mi sie słabo robi :)

Wydaje mi się, że przeszła mi chyba ochotę na spanie już od godziny 20.00. Teraz mogę posiedzieć troche dłużej, nawet do 22.00.

Poza tym nie powiedziałam jeszcze nic w pracy, mam małego stresika

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 13:25
0

Lotka witaj w klubie i gratuluje dwoch serduszek :love: :love: :love:

Odpowiedz
runaway bride 2010-01-15 o godz. 12:00
0

gratulacje i witamy na forum !!! to jak na razie pierwsze bliźnięta !!!

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 11:45
0

Jeszcze parę dni temu czułam się rewelacyjnie (tylko czasem w brzuszku coś kuło). Niestety ten stan się zmienił już ;) Na poczatku były mega bóle głowy a od trzech dni wymiotuję i to bardzo :( Dziś przez to nie poszłam do pracy :( Pozatym mogłabym spać po 20 godzin na dobe ;)

Odpowiedz
Mecdor 2010-01-15 o godz. 11:41
0

LotkA,

ogromne gratulacje!

Jak się czujesz? Masz objawy ciążowe?

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 11:33
0

Cześć dziewczyny :)
Utajniona jestem z wami od samego początku. Bardzo liczyłam na to że bedę czerwcową mamą :) Postanowiłam się wreszcie ujawnić, gdyż w końcu po ponad trzech latach usłyszałam te magiczne słowa "jest pani w ciąży" :D
Czas oczekiwania na maleństwo został nam wynagrodzony nawet bardziej niż zakładaliśmy ... gdyż zostanę mamą bliźniaczków :) Bardzo się cieszymy, chociaż ja nie ukrywam trochę jestem zszokowana tą sytuacją.
Widzieliśmy już dwa maleńkie serduszka :)
Termin prawdopodobnie na 26 czerwca.

Pozdrawiam was serdecznie.

Odpowiedz
runaway bride 2010-01-15 o godz. 11:15
0

ja mam brzuch nieźle wywalony juz od jakiegoś czasu, nie ma mowy, żeby go wziągnąć...
ale na wadze, o dziwo, nic, tzn pół kilo mi przybyło najpierw, potem znowu sobie poszło i teraz stoi w miejscu na 50 kilo jak przed ciążą... aż nawet zaczynam się martwić, bo przecież trochę na wadze przybrać trzeba
mam nadzieję, ze nadrobię w drugim trymetrze jak skończą mi się mdłości

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 10:35
0

xenia_e napisał(a):Żadne lekkie śniadanka nie działają :| niestety.

W sumie to mnie trochę pocieszyłaś bo myślałam że ze mną jest coś nie tak. Jak nie zjem kanapki to jestem głodna i mnie muli A waga nie kłamie

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-15 o godz. 10:34
0

Ja tez przytyłam około 2 kg, mam okropne pryszcze (chyba przez ten duphaston), włosy częściej mi się przetłuszczają.
Brzuch płaski nie jest, już nie da się wciągnąć. No może jest w miarę płaski gdy leżę na wznak. :D

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 10:32
0

Płaski brzuch to juz tylko na zdjęciach mogę sobie pooglądać lol U mnie 2-3 kg na plusie i jak tak dalej pójdzie to będę wielorybem A tak poważnie to zaczynam się zastanawiać czy za szybko nie tyję, bo naprawdę brzuch mi wywaliło duży (może dlatego że byłam bardzo szczupła)O swoich starych spodniach mogę zapomnieć, dobrze że siostra jest trochę grubsza niż ja więc mogę narazie od niej pożyczać. Jeżeli chodzi o inne zmiany to szczerze mówiąc nie widzę nic dziwnego: do tej pory raczej nie miałam wiekszych problemów ze skórą, teraz też nic się nie zmieniło (i mam nadzieję że tak zostanie).

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 10:16
0

wlasnie, jesli chodzi o wage i zmiany figury, przytylyscie juz ? czy ktoras z Was ma plaski brzuch jak deska do prasowania ? ;)
u mnie waga waha sie miedzy 1-2 kg na plusie, choc nie jem za duzo brzucha juz nie moge wciagnac, mam male syfki na plecach i czole i jakby opryszczki na ustach, ktore sie nie rozwijaja

Odpowiedz
xenia_e 2010-01-15 o godz. 09:43
0

Gratuluję rodzicom, ale cieszę się, że u mnie w brzuszku jedno mieszka :D .

Ja też myślałam, że po mdłościach.
Dziś na śniadanie wypiłam jogurt i zjadłam banana a tu mdli dalej.
I stwierdzam, że normalnie chlebem lub bułą muszę się od rana zapchać wtedy mam spokój z mdłościami.
Żadne lekkie śniadanka nie działają :| niestety.
Już czekam, co mi waga niedługo wyświetli.

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 09:42
0

Bylam wew wtorek u lekarza, dal mi l4 do 28 listopada, skierowanie na wszystkie podstawowe badnia - mam je zrobic za dwa tygodnie.
Wczoraj idac na cmentarze, moj malzonek tez powiedzial, ze za rok bedziemy juz z naszym dzidziusiem :D
Nie mamy specjalnej nazwy i mowimy poprostu dzidzius, kruszynka, ale coraz czesciej i ja i maz zaczynamy zwracac sie, ze to ONA, bo jakos mam przeczucie, ze bedzie córka :D
Kolejna wizyta 24 listopada, znow zobaczymy nasza kruszynke, a 28 listopada mam przyjsc z wynikami badan :D

Odpowiedz
runaway bride 2010-01-15 o godz. 08:43
0

http://wiadomosci.onet.pl/1427379,69,item.html

o raaaany... tyle szcześcia na raz :D

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 08:25
0

xenia_e napisał(a):Gabingo napisał(a): juz po poludniu wyskakuje mi spory bebzun lol lol lol
Brawo za bebzuna :D ale sie uśmiałam
Gabi, apetyt wraca, to pewnie po pierogach, barszczu, kubusiu, krokietach już śladu nie ma :D


no jeszcze cos zostalo ;) az tak duzo tez nie moge jesc, bo i tak zwymiotuje zawsze jak Wam powiem, ze sie lepiej czuje, mam nawroty mdlosci, dzisiaj od samego rana, zawroty glowy i mdlosci

w poniedzialek prawdopodobnie wracam do pracy

Odpowiedz
runaway bride 2010-01-15 o godz. 06:31
0

my też wczoraj byliśmy na grobach i też tak sobie myślałam, że już od przyszłego roku będziemy przychodzić z dzieciątkiem :)

dziewczyny ubierajcie się cieplutko, bo ta pogoda jest okropna, łatwo się przeziębić...

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-15 o godz. 06:30
0

Xenia, doskonale Cię rozumiem. My powiedzieliśmy na razie rodzicom tylko i nawet babcie nie wiedzą, więc rodzice mieli przykazane aby nikomu nie mwóić.
No i wyobraź sobie żę mój tata wygadał się przed babcią mojego męża. My u niej kilka razy juz bylismy nie mając pojecia że ona wie, a ona nawet nie mrugnęła. Najpierw się wkurzyłam (bo głupio wyszło przed babcią), ale potem obrócilismy wszystko w żart i jest ok.

Nasze maleństwo jeszcze zanim zostało powołane do zycia było Balbinką, a teraz częściej jest dzidziusiem po prostu (ja mam przeczucie ze to synek i często mówię o nim jako o nim własnie, ale mąż mnie strofuje bo on ma przeczucie że to ćórka). Czasem jest Bąbelkiem.

Odpowiedz
xenia_e 2010-01-15 o godz. 06:13
0

Gabingo napisał(a): juz po poludniu wyskakuje mi spory bebzun lol lol lol
Brawo za bebzuna :D ale sie uśmiałam
Gabi, apetyt wraca, to pewnie po pierogach, barszczu, kubusiu, krokietach już śladu nie ma :D

U mnie tez wieczorem sie pojawia bebzun.
Ostatnio po wszystkim mam wzdęcia.
Mężu stwierdził, że mam ochotę na czerwone :D
Pomidorówka, sok pomidorowy, dziś mam barszcz czerwony (Gabi, narobiłaś mi apetytu :D )

Katarinka7 ja dla odmiany pokłóciłam się z mamą.
Obiecała mi, że na razie jeszcze nie powie rodzinie ale ostatecznie nie wytrzymała. Wkurzyłam się na nią i był przyspieszony powrót do domu. Przykro mi, bo mnie zawiodła i teraz będziemy się boczyć chyba do gwiazdki niestety. Tak już między nami jest.
No i oczywiście nie wspomnę o moim ciśnieniu wczoraj. Szkoda gadać.

My też nie nazywamy dzidzi jakoś konkretnie. Bąbelkiem jest na razie. :D

Odpowiedz
Meg* 2010-01-15 o godz. 06:01
0

agnilinda napisał(a):wczoraj chodziliśmy z mężem po cmentarzu
nie mogę uwierzyc, że za rok pójdziemy na groby w trójeczkę
że staniemy się prawdziwą Rodzinką
Ja też o tym myślałam, będąc na cmenatrzu :D

My na razie jak mówimy o dziecku, to mówimy dzidziuś. Nie mamy żadnych specjalnych określeń.

We wtorek byłam na kolejnej wizycie i mam w koncu kartę ciąży. Dostałam tez wszystkie wyniki badań, na szczęście są b. dobre. Toxo i cytomegalię mam ujeme :D I umówiłam sie juz na badanie przezierności karkowej na 21.XI. Już się nie mogę doczekać, wtedy po raz pierwszy zoabaczymy nasze maleństwo :love:

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 05:49
0

wczoraj chodziliśmy z mężem po cmentarzu
nie mogę uwierzyc, że za rok pójdziemy na groby w trójeczkę
że staniemy się prawdziwą Rodzinką
no i się nad tymi grobami z tego powodu popłakałam

Dziewczynki czy Wy jakoś nazywacie swoje bejbusie?

Ja, moi Rodzice i czasem mąż ( ale rzadko) mówimy "Marian"- :D nie będzie miało tak na imię, ale ze względu na pewną zabawną sytuację kilka miesięcy temu- został Marianem
aż się boję, że się naprawdę przyzwyczaimy :D

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-15 o godz. 05:10
0

Witajcie! Co u Was?

Ja dzis mam wizytę u jednego z moich ginów. ;)
Bardzo się z tego cieszę, bo wczoraj wpadłam w straszna panikę. Pokłócilam się z mężem, troche pokrzyczałam na niego, zdenerwowałam się. A potem pomyślałam - skoro serce dziecka bije dwa razy szybciej niż serce matki to czy możliwe, że serce mogło wytrzymac takie tempo? Czy nic sie nie stało? Czy moje zdenerowawanie nie wplynęło jakos na dziecko?

Tak się zaczęłam bać, nie mogłam się uspokoić. A dzis mi strasznie smutno i chciałabym, żeby był już wieczór i wizyta.

Dodatkowo męczy mnie starch o te 182 dni zwolnienia. Nie chciałabym zostac bez kasy a z tym ZUSEM to nic nie wiadomo.

Odpowiedz
Gość 2010-01-14 o godz. 17:51
0

apetyt powoli wraca do mnie ;) juz po poludniu wyskakuje mi spory bebzun, mama zdradzila mi, ze u niej tez szybko bylo widac, mamy taka urode kraklego brzuszka lol
lepiej sie tez czuje, nie mam calodniowych boli zoladka, czasem jednak jest mi jeszcze niedobrze, ale czuje ze to mija 8)

Odpowiedz
Gość 2010-01-13 o godz. 15:02
0

A ja wczoraj wróciłam z małego trzydniowego wypadu nad morze, na ślub i wesele, a potem jeszcze chwila u siostry. Ależ mi było trzeba tego jodowanego powietrza lol Szkoda tylko, że nie doleczyłam lekkiego przeziębienia, ale co tam - grunt to odmiana!
Wiecie co, na weselu siedzieliśmy koło mojej koleżanki ze studiów, która ma 11 m-czną córcię i męża lekarza (ortopedę co prawda, ale zawszeć to medyk ;) ) - i oni się absolutnie nie przejmowali żadnymi pseudo-zakazami ciążowymi odnośnie jedzenia, nawet popijania od czasu do czasu winka 8) Powtórzyłam wszystko mężowi i teraz już nie zabroni mi camemberta i lampki winka od czasu do czasu

Odpowiedz
Gość 2010-01-13 o godz. 08:37
0

xenia_e napisał(a):
Aha, Gabi, wyrazy uznania-jak ty to ogarniasz :D
Jest nas już tyle :o .
Nawiasem mówiąc, niezły wysyp będzie w maju i czerwcu :D :D :D
8) glowka pracuje lol a tak na powazniej, to lubie wszelkiego rodzaju listy i staram sie nas zapisywac, zeby wiedziec ile nas jest, w koncu kilka dlugich miesiecy wspedzimy razem ;)

glowa mnie dzisiaj boli, ja naprawde nie jestem w stanie nic wiekszego w domu zrobic. dzisiaj bylam z mezem w polskim sklepie i kupilam same pysznosci : pierogi, barszcz, krokiety, twarog i kubusia ... :D

Odpowiedz
xenia_e 2010-01-13 o godz. 07:31
0

Famke, cieszę się że z Tobą ok. :D

Dziś w nocy miałam kłucia w podbrzuszu, tak dokładnie po środku.
Przestraszyłam się, ale plamień nie ma.
Może to macica się rozciąga...mam nadzieję.
Teraz też pokłuwa, ale leciutko.
Trochę się boję, tym bardziej że dziś wyjeżdżam. :|

Mdłości mniejsze, ale jednak są. Teraz głównie rano dla odmiany :D

Na kawkę bardzo słabą skusiłam się wczoraj bo kupiłam dla męża nowy słoik i tak mi zapachniała :D
Ja też nie przesadzam z tym odżywianiem.
Kawy nie piłam od początku ciąży, bo wcześniej nie miałam ochoty, poza tym wiem, że wypłukuje minerały.
Teraz pozwolę sobie na nią od czasu do czasu.
Wczoraj jadłam frytki i były pyszne :D

Od ok. 3 tyg. mam większa ochotę na jogurty, serki, większą niż zwykle.

Wyprysków nie miałam raczej (trądziku nie przechodziłam) i teraz też nie mam.
Jedynie pojedyncze niespodzianki pojawiaja się, jak pisałam kiedyś, przed teoretycznym terminem @. Ciekawe jak długo tak będzie. :o
Ale może wysyp pryszczy jeszcze przede mną. :D

Aha, Gabi, wyrazy uznania-jak ty to ogarniasz :D
Jest nas już tyle :o .
Nawiasem mówiąc, niezły wysyp będzie w maju i czerwcu :D :D :D

Odpowiedz
mycha80 2010-01-13 o godz. 07:30
0

do Babeczek w sparwie 182 dni zwolnienia ciagłego:

Otóż to prawda że na zwolnieniu ciągłym(wliczja sie soboty i niedziele do tych 182 dni) można przebywac bez problemu natomiast jeśli wiadomo że te dni zostaną przekroczone należy conajmniej 2 tygodie przed upływem tego terminu zgłosic się do ZUS-u i wypełnić stos papierków oraz dostarczyć kilka z pracy i od lekarza. ZUS ma 2 tygodnie na odpowiedź czy przyznaje nam zasiłek do czasu porodu.

JA mam taką sytuację że termin mam na koniec maja liczę do końca miesiąca bo nigdy nic nie wiadomo, na zwolninienie wybieram się od 17 lisotopada więc do końca maja przekroczę to o jakies 6 dni (jesłi nie uda się urodzić przed końcem maja)Plusem jest wydłużenie macierzyńskiego o dwa tygodnie bo zamiast latać po ZUS-ach na te 6 dni przejde na macierzyński i po sprawie

Co do mojej cery to w życiu nie byłam taka pryszczata jak od początku ciąży

Odpowiedz
agapuchatek5 2010-01-13 o godz. 06:57
0

Dziewczyny ten doktor z TVN Style mówił właśnie, że nie trzeba pić tzw. lury, tylko można solidną expresso z samego rana, żeby kawa była kawą i miała swoj smak i aromat.
Mówił dalej, że nikt jeszcze nie dowiódł żeby kawa miała niebezpieczne znaczenie dla ciąży, co jest dowiedzione bezdyskusyjnie jeśli chodzi np. o papierosy...
Ja tem przesadzać z kawą nie zamierzam, z resztą nigdy nie lubiłam kawy, zawsze na myśl o niej mnie mdliło, ale odkąd jestem w ciąży po prostu pragnę kawy.
Pozwoliłam sobie dzis w pracy, na taką prosto z ekspresu cisnieniowego, pyszna, pachnąca i z pianką... :D ale nie mam zamiaru codziennie się nią raczyć, lepiej nie kusić losu...

Odpowiedz
Gość 2010-01-13 o godz. 06:17
0

moja przyjaciółka też piła słabą kawę przez całą ciążę i urodziła zdrowiutką i śliczną córeczkę :))
Mnie akurat odrzuca od kawy.

katarinka7 do objawów chyba po lekach jeszcze dodam spore osłabienie. Serce wali mi jak młot i słabo mi okropnie

Odpowiedz
Mecdor 2010-01-13 o godz. 06:00
0

rachelka78 napisał(a):Mnie lekarz powiedzial ze jedna slaba kawka rozpuszczalna z mlekiem jeszcze nikimu nie zaszkodzila ;)
Moja kumpela piła taką przez całą ciąże - koniecznie z mlekiem co najmniej pół na pół. Dziecko wyszło zdrowiutkie, ponad 4 kg, a mama nei miała zadnej anemii ani innych niedoborów w czasie ciąży.

Tak więc ja też piję taką cieniznę z mlekiem i olewam zakazy, bo ile się można przejmować?

Odpowiedz
rachelka78 2010-01-13 o godz. 05:07
0

Mnie lekarz powiedzial ze jedna slaba kawka rozpuszczalna z mlekiem jeszcze nikimu nie zaszkodzila ;) wiec mysle ze jesl ktoras czuje taka potrzebe nie nalezy sobie odmawiac - z rozsadkiem i umiarem oczywiscie :).
ja sie obawialam bardzo jak dam sobie rade z ograniczeniami kawy (pijalam kilka dziennie) ale teraz mdli mnie na sama mysl o kawie ;-(

Odpowiedz
naitre 2010-01-13 o godz. 04:57
0

Słyszałam, ze picie kawy w ciaży nie jest tak bardzo szkodliwe pod warunkiem, że pije się ja z umiarem ;)

U Nas jest nawet takie powiedzenie jak "kawa ciążowa" tzn bardzo cieńka. Tak, że możesz przez nią zobaczyć co jest po drugiej stronie szklanki. Taka kawę można pić spokojnie raz dziennie. Trzeba tylko pamiętać o tym, że po kawie dziecko jest bardziej ożywione i niespokojne (podono) oraz że kawa wypłukuje witaminy z organizmu.

Odpowiedz
agapuchatek5 2010-01-13 o godz. 04:41
0

Famke napisał(a):Kalina' a co Twoja lekarka powiedziała na to ciśnienie? Nie poradziła Ci nic?
Stwierdziła, że taka moja "uroda" ciążowa...nic nie poradziła.

Odpowiedz
Gość 2010-01-13 o godz. 04:18
0

Kalina' a co Twoja lekarka powiedziała na to ciśnienie? Nie poradziła Ci nic?

Odpowiedz
agapuchatek5 2010-01-13 o godz. 04:12
0

Famke trzymaj sie o odpoczywaj sobie spokojnie na L4. Teraz rzeczywiscie najwazniejszy jest dzidziuś i Twoje dobre samopoczucie. Nie zadręczaj sie obawami o stan zdrowia maleństwa, Tobie psychicznie to nie pomoże a maluch też czuje strach i obawy mamusi...

Dziewczyny, miałam ostatnio mierzone u ginki cisnienie, okazało się że mam bardzo niskie 90/60. W zeszłą sobotę oglądałam program o ciąży w TVN Style. Tam pan doktor wypowiadał się jasno i wyraźnie, że picie kawy w rozsądnych ilościach nie jest zadnym zagrozeniem dla prawidłowego rozwoju ciąży. Co wy na to? bo przyznam, naokoło słyszę zeby rezygnować z kawy bezdyskusyjnie...A tu w koncu lekarz ginekolog się wypowiadał...
A mi odkąd mam to niskie cisnienie strasznie chce się kawy...

Odpowiedz
Gość 2010-01-13 o godz. 04:08
0

katarinka7 no to się wypełni i już - nie przejmuj się. To ich zakichany obowiązek. DO jasnej ciasnej - w końcu co miesiąc z mojej pensji odciągają mi składki na ZUS. Poza tym nie my jedne tyle musimy leżeć - nie martw się i pamiętaj, że nie robią nam łaski. Zapytam mojego tatę jak to dokładnie jest - on się na tym zna.

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-13 o godz. 03:36
0

Wiesz, ja też róznie myślałam o tych sprawach. Ale jak pojawiły się plamienia i lekarz powiedział, że jest ryzyko, to tęż stwierdziłam, że chrzanię, bo nic nie jest ważniejsze niż moje dziecko. Zresztą zwolnienie też mam legalne. :D

A z tymi 182 dniami to chodzi o to, że jak długośc zwolnienia przekroczy tą liczbe dni ((zwolnienia ciągłego), to trzeba jakieś papaiery wypełniać i do ZUS-u skłądać - żeby dalej Ci płacili.
Ale ja na razie przestałam o tym myślec, co bedę się tym stresować.

Odpowiedz
Gość 2010-01-13 o godz. 03:29
0

a ja nie wiem nic o 182 dniach - o co chodzi? Wiesz co - chrzanię ZUS i moją pracę - niech mnie cmokną - mam legalne zwolnienie, wypis ze szpitala, nie symuluję - więc mi mogą nadmuchać. Oni za mnie dziecka nie urodzą ;)

Plamień już nie mam odpukać (choc jakiś czas temu się tym cieszyłam a potem się znowu pojawiły), bóle też ustały, czasem coś tam mnie rwie delikatnie w dole brzucha, ale się nie martwię (choć kicham ostrożnie) ;))) Moja przyjaciółka przechodząca przez zdrową ciążę mówiła mi wczoraj, że też miała czasem takie bóle - ciągnięcia.

Tak - przezierność karkową, kość nosową i ogólne sprawdzenie czy dziecko się prawidłowo rozwija.

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-13 o godz. 03:24
0

Famke, nie stresuj się, dlaczego dziecko miałoby miec wady? Na pewno jest zdrowe i jest wszyściutko w porządku, zobaczysz.

Usg genetyczne czyli masz na myśli badanie przezierności karkowej?

Czy masz jeszcze plamienia? Bóle brzucha? Moje plamienia ustały, ale ból taki dziwny pojawia się co jakis czas. Ja też jestem na zwolnieniu i mam wrażenie, że lekarz będzie chciał je pociągnąc do końca. Ja troche się tym stresuję, bo jak sobie pomyslę o tych 182 dniach, jakiś papairach do ZUS-u itd, to aż mnie skręca. Chyba za duzo się naczytałam, nie chcę mieć problemów jakichś i się denerwować.

Odpowiedz
Gość 2010-01-13 o godz. 03:07
0

katarinka7 leżę. Zwolnienie na razie mam do 15.11 i wtedy wizyta. Oprócz Duphastonu dostaję Kaprogest w zastrzykach - ten daje w kość :-/ Nie dość, że bolesny (jest oleisty) to jeszcze boli jak się rozchodzi i potem mdłości i wysyp na twarzy - no ale trudno - jak trzeba to trzeba.
9.11 jadę na USG genetyczne do Genomu w Tarnowskich Górach - strasznie się już tym stresuję - boję się panicznie czy dziecko nie ma wad. Dochodzę do wniosku, ze potrzebny mi chyba powoli psychiatra a nie ginekolog.

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-13 o godz. 02:53
0

Famke, lezysz cały czas? Do kiedy masz zwolnienie?

Czy bierzesz duphaston nadal? Czy zauważasz jakiś jego negatywny wpływ, skutki uboczne? Ja mam wrażenie, że pogorszyła się cera i mdłości po jego zażyciu nasilają się.

Odpowiedz
Gość 2010-01-13 o godz. 02:43
0

Gabingo no to witaj w klubie. Też własnie miałam nawrót nudności. Sprawcą są chyba te zastrzyki, które biorę. Czasem mi pomaga żucie gumy miętowej - próbowałaś?

Co do smarowania - kupiłam sobie Mustelę na allegro - trochę droga, ale wychodzę z założenia, że lepiej teraz zainwestować w zapobieganie niż później płacić dużo więcej za pozbycie się rozstępów.

Odpowiedz
Gość 2010-01-12 o godz. 18:22
0

zbyt szybko pochwalilam sie, ze lepiej sie czuje przed chwila mialam ostre spiecie w toalecie, nie zdazylam muszli otworzyc

Odpowiedz
margo203 2010-01-12 o godz. 17:45
0

dzewczyny a jak się wstawia zdjęcia? bo nie wiem :(

Odpowiedz
margo203 2010-01-12 o godz. 17:40
0

aha bym zapomiała dodać że do niedzieli wyjeżdżam i pewnie jak wrócę będę miała dużo do nadrobienia, bo tam gdzie jadę nie ma interneru!!!

Odpowiedz
margo203 2010-01-12 o godz. 17:39
0

jak ja się pytałam ginekologa o rozstępy to mi powiedział żeby 2 minuty dziennie mąż masował brzuszek i nie ma sensu kupować drogich kremów tylko jakąś tłustą oliwkę dla dzieci bo to chodzi o to żeby brzuszek był nawilżony i tłusty a nie wysuszony!!

Dziś byłam na USG i lekarz mi powiedział że mam tak ruchliwe dziecko że szok! Wiecie jak się wiercił, kopał nóżkami i machał rączkami!
Wyszło mi z USg że termin porodu przypada mi na 18 a nie 22 maja, ale jak to rózne osoby mówią w ciązy ten termin porodu jeszcze nie raz się zmieni!

Odpowiedz
Dell 2010-01-12 o godz. 16:11
0

A ja miałam zawsze problemy ze skórą, nieduże, ale miałam. A teraz jakby się mi skóra uspokoiła, wyciszyła. Może nie zauważam jakiejś poprawy o 180 stopni, ale jest ładniejsza. :)

Mój brzuch jest jakby większy - ale martwię się, że to z jedzenia tak mi urósł :o

Odpowiedz
runaway bride 2010-01-12 o godz. 16:03
0

ja też cerę mam gorszą niż przed ciążą, do tej pory nie miałam problemów zadnych a teraz całe czoło wysypane :| to pewnie hormony szaleją...

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-12 o godz. 11:22
0

A jak Wasza cera?
Cos się zmieniło?

Ja nie miałam nigdy zbyt pieknej cey ale od momentu jak dowiedziałam się że jestem w ciąży zaczęłam zauważać jej wielką poprawę. Była gładziutka, bardzo ładna.

A teraz jest fatalnie, coraz gorzej. Zaczęło się psuć jak zaczęłam brac duphaston i zastanawiam się czy to nie od niego....... :(

Odpowiedz
mycha80 2010-01-12 o godz. 10:49
0

No to jak babeczki jak wasze brzuszki i samopoczucie?

Odpowiedz
Gość 2010-01-12 o godz. 09:31
0

minisia napisał(a):Gabingo jeden dzien pomylki - mam termin na 16.06 ;)
skoro to taka istotna pomylka, to poprawie ja nastepnym razem

Odpowiedz
Gość 2010-01-12 o godz. 08:45
0

Gabingo jeden dzien pomylki - mam termin na 16.06 ;)

Odpowiedz
Gość 2010-01-12 o godz. 08:40
0

jest nas juz 24 ;)
tygryska - 10.05
Nikitka - 14.05
agnilinda - 18.05
amelani - 20.05
Magdalejna - 21.05
Ulusia - 21.05
Kalina - 21.05
Mycha 80 - 22.05
margo203 - 22.05
Famke - 23.05
Dell - 24.05
runaway bride - 25.05
Fala - 28.05
Sabcia - 29.05
Meg - 1.06
xenia_e - 5.06
Gabingo - 5.06
Katarinka7 - 5.06
ivag - 5.06
Mecdor - 15.06
minisia - 17.06
rachelka 78 - 17.06
Martyna
mo_nicka


margo masz dzisiaj wizyte u lekarza ?

Odpowiedz
Gość 2010-01-12 o godz. 08:19
0

Ja podczas pierwszej ciąży używałam kremu "Fissan", ale chodzi chyba o to by był tłusty. Ja się uchroniłam i nie miałam żadnych rozstępów.
A co do porannych mdłości, to spróbujcie przed wstaniem zjeść cokolwiek, np. sucharka. Ja nie stosowałam, bo nie miałam i nie mam mdłości, ale u koleżanek pomagało.

Odpowiedz
Gość 2010-01-12 o godz. 07:54
0

Aha i jeszcze zapomnialam dodac co mi mam poradzila- jako stary sprawdzony sposob na rozstepy - lekko szczypac sobie brzuszek okraglymi ruchami.

Odpowiedz
Gość 2010-01-12 o godz. 07:51
0

Slyszalam tak jak mowila Katarinka, ze wlasnie nie warto kupowac drogich kosmetykow i gdzies czytalam i nawet slyszalam, ze najlepsze na skore w ciazy jest smarowanie sie zwykla oliwka dla dzieci, ponoc sprawdzony sposob. Ja chyba zaczne tak robic. Kumpela kupowala setki roznych kremow, zeli, peelingow i czego tylko nie wymyslili, a miala takie rozstepy, ze w zyciu takich nie widzialam Takze postawie na ta oliwke :D

Odpowiedz
Gość 2010-01-12 o godz. 05:42
0

ja nie bede szalala z kremami, moze brzuch i posladki i piersu zaczne kiedys smarowac, bo masaz chyba bardziej pomaga niz kremy ;) ale jeszcze nie teraz.
jesli chodzi o samopoczucie, to u mnie chyba juz lepiej, mdlosci mam jedynie na widok jedzenia, jak ktos z apetytem cos zajada to mi sie niedobrze robi. ale to tez nie zawsze. wczoraj probowalam rybe zjesc i nie mogla przejsc mi przez gardlo, za to ziemniaczki puree z marchewka i groszkiem byly smaczne :P chyba powoli zaczynam wracac do normy, zoladek juz mnie wieczorami nie boli. oby te przykrosci odeszly juz ode mnie na zawsze ;)

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-12 o godz. 05:35
0

Hej hej.
Ogladałam przedwczoraj "Mamo to ja" i było tam powiedziane że rozstępy w ciąży jeśli mają się zrobić to i tak się zrobią, bo zależy to od skóry. Dlatego nie warto kupowac drogich kremów specjalistcyznych aptecznych, wystarczy jeśli krem będzie dość tłusty po prostu.

Co o tym myślicie? Bo ja chyba rzeczywiście nie będę szaleć.

Odpowiedz
Meg* 2010-01-12 o godz. 05:33
0

rachelka78 napisał(a):ps. a i jeszcze sie nie chwalilam - mam 28 lat ;)

to tyle samo co ja :D

U mnie brzuszek wychodzi wieczorem, w ciągu dnia jest raczej normalny. na basen chciałam chodzić, żeby sie ruszać, ale boję się przeziębić. I tak mam juz katar i boli mnie gardło, więc z basenu nici :( Ale od czwartku wracam do pracy, więc będę miała więcej ruchu w ciągu dnia.

Mdłości mam cały czas, nie pomaga mi cherbata imbirowa, a miętowe rzeczy działają na mnie jeszcze gorzej. Wczoraj jak mi było tak okropnie niedobrze, to naszła mnie ochota na coca colę. I o dziwo, po niej mi przeszło :o tak jak któraś z Was wczesniej pisała. Zdziwiłam się, bo ja generalnie coli nie pijam, bo nie lubię, poza tym jest gazowana. Ale pomogła :D

Odpowiedz
Gość 2010-01-12 o godz. 05:06
0

też miałam w planach basen- ale jak widzę mój wydęty brzuchol to mi trochę wstyd
przecież jeszcze nie widać, że to ciąża

wczoraj mój małżonek zrobił pierwszą sesję brzuszka- ma fotografować co tydzień, dla porównania

Odpowiedz
agapuchatek5 2010-01-12 o godz. 04:56
0

Ulusia napisał(a):Ojoj u mnie brzuch też wywaliło nieźle. Ale od jutra zamierzam chodzić na basen bo już mnie zaczyna nosić lol
Ja też! :D ja też ma zamiar zapisać się na basen, bo czuję sie bardzo ociężała i senna.

Odpowiedz
rachelka78 2010-01-12 o godz. 04:45
0

Hej hej!
Witam po weekendzie. Juz mialam nadzieje ze mdłosci przechodza bo bylo troszke lepiej ale niestety dzisiaj znowu mnie mecza od samego rana :-(( musze sprobowac miete koniecznie!

ja tez mam takie wrazenie jakbym nie mogla wciagnac brzucha, przez co wydajw sei wiekszy bo do tej pory caly czas chodzilam na "wdechu" ;))
a przez to ze tak sie podle czuje i nie bardzo moge jesc to schudlam prawie 2 kilo i martwi mnie to bardzo, ale pocieszam sie tym ze jeszcze zdaze nadrobic ;)

ps. a i jeszcze sie nie chwalilam - mam 28 lat ;)

Odpowiedz
Gość 2010-01-12 o godz. 04:41
0

Ojoj u mnie brzuch też wywaliło nieźle. Ale od jutra zamierzam chodzić na basen bo już mnie zaczyna nosić lol

Odpowiedz
agapuchatek5 2010-01-12 o godz. 04:33
0

witajcie po weekendzie! ponieważ w domu nie mam internetu, weekendy mam "wycięte" z forum :(

Musze sie wam też po cichutku pochwalić, że mam juz troche mniejsze mdłości (mam nadzieje, że to nie jest poprawa przejsciowa), zwymioty też ustały.
Ale pomimo, że ważę ciągle tyle samo, wypchnęło mni znacznie brzuch. Po prostu nie mogę go już wciągnąć. Widzę w pracy ukradkowe spojrzenia i napewno wszycy myślą, że się roztyłam :D ...mam zamiar po usg genetycznym juz wreszcie sie ujawnic, więc ciekawskie spojrzenia się skonczą.

Odpowiedz
Gość 2010-01-12 o godz. 04:21
0

Dziewczyny 17 stron w ciagu 1 tygodnia? :o lol Kiedy ja to przeczytam? Ale się płodny wątek zrobil ;)
Ja po krótkim urlopie wróciłam do szarej rzeczywistości czyli do pracy 8)
Urlop bardzo intensywny bo na głowie mieliśmy przeprowadzke. Od zeszłej soboty jesteśmy na swoim :love:
Jeżeli chodzi o samopoczucie to nie jest źle, nudności trochę minęły, wymioty też więc przynajmniej pod tym wzlędem nie narzekam. Najgorzej jest z bólami krzyża, już sama nie wiem czy to jest normalne czy nie. Do lekarza idziemy w przyszlym tygodniu
Gratulacje dla wszystkich nowych ciężarówek :magic:

Odpowiedz
Gość 2010-01-12 o godz. 04:15
0

Ja dziewczyny przyzwyczailam sie juz troche do tabletek o ktorych musze pamietac i staram sie nie myslec tyle aby nasze mylenstwo tego nie odczulo :)
w czwartek wybieramy sie oboje do lekarza :D
moj brzuszek tek pecznieje a w szczegolnosci wieczorem ;) sama juz nie wiem czy to z jedzenia.. czy te tabletki ..tez tak macie

Odpowiedz
Gość 2010-01-12 o godz. 04:03
0

Wyczytalam w poradniku o ciazy, ktory sobie kupilam, ze na mdlosci jest dobra zwykla herbata mieta w torebkach. Powiem Wam, ze sprobowalam i nie mam juz mdlosci, nie wiem czy to z tego, czy to zbieg okolicznosci, ale pije dziennie rano do sniadanka i mdlosci nie mam :D Wiem, ze kazdy reaguje na co innego, ale moze warto sprobowac :D

Odpowiedz
margo203 2010-01-11 o godz. 17:47
0

Magdalejna ja jutro idę na USG a też mamy jedn dzień różnicy więc się jutro pochwalę ile ma moja dzidzia!!! :)

Odpowiedz
Magdalejna 2010-01-11 o godz. 17:02
0

agnilinda dzidzius ma 45 mm linijeczki mamy podobne to napewno sa prawie identyczne nasze dzidziusie :)

Ja tez juz w zadnych spodniach nie dopinam guzika a jak siadam to zamek musze rozsunac to co to bedzie za miesiac hihi

Odpowiedz
runaway bride 2010-01-11 o godz. 14:49
0

Gabingo napisał(a):
za to martwi mnie moj jadlowstret, mecze sie przy kazdym posilku, bo przeciez z glodu musze cos wciagnac ;)
czuje, ze brzuch zaczyna mi rosnac ;)
Mnie tez martwi to, że niedużo jem. Przez te mdłości nie mam apetytu, jem często wprawdzie ale małe ilości. W sumie to wydaje mi się, że jem mniej niż przed ciążą... nie przybyło mi nawet pół kilo wagi :(
A już najgorsze jest to, ze jeżeli już na coś mam ochotę to na niezdrowe jedzenie, którego nigdy nie cierpiałam...a teraz marzę o mc donaldsie:oops:

mam nadzieję, ze nadrobię to porządnym odżywianiem sie w drugim trymsetrze jak mdłości się skończą.

Odpowiedz
Gość 2010-01-11 o godz. 13:31
0

Gabi mi też rośnie- widzę to po spodniach, które się już nie dopinają
i nie wiem, czy to rośnie brzuch w ciąży czy to rośnie brzuch z jedzenia i niepalenia
najgorsze jest to, że mi tego brzucha MA NIE BYĆ WIDAĆ do końca grudnia ( bo tajemnica w pracy, szansa na kolejną umowę)
ale jak tak dalej pójdzie - to moje "rośnięcie" to lada dzień będzie już widać i to spory brzucholek

Odpowiedz
Gość 2010-01-11 o godz. 13:26
0

agnilinda napisał(a):
zauważyłam coś takeigo u siebie- im więcej czytam książek czy gazet o niemowlętach- to tym bardziej jestem przerażona odpowiedzialnością za drugiego człowieka-zdanego całkowicie tylko na mnie- to ja będę decydować o wszytskim w jego życiu- co je, jak śpi, czy mu zimno czy gorąco- czasem psychika mi siada, zaczynam się bać- macie tak?czy nie myślicie narazie jak to będzie jak już się urodzi?

a ja w ogole nie czytam ani ksiazek ani gazet o dzieciach :o czy jest ze mna cos nie tak ? jakos mnie to jeszcze nie interesuje
za to martwi mnie moj jadlowstret, mecze sie przy kazdym posilku, bo przeciez z glodu musze cos wciagnac ;)
czuje, ze brzuch zaczyna mi rosnac ;)

Odpowiedz
Gość 2010-01-11 o godz. 13:21
0

witam nowe Mamuśki
fajnie, że jest Nas coraz więcej
może razem coś zaradzimy na niże demograficzne :)

Magdalejna ale duży dzidziuś- mamy podobne linijeczki, więc podejrzewam, że dzidziusie też mogą rosnąć podobnie

ja już nie mogę się doczekać aż zobaczę ponownie swoje
a to dopiero za tydzień- 7 listopada
wtedy też zrobie tę przezierność i podpytam o inne badania

zauważyłam coś takeigo u siebie- im więcej czytam książek czy gazet o niemowlętach- to tym bardziej jestem przerażona odpowiedzialnością za drugiego człowieka-zdanego całkowicie tylko na mnie- to ja będę decydować o wszytskim w jego życiu- co je, jak śpi, czy mu zimno czy gorąco- czasem psychika mi siada, zaczynam się bać- macie tak?czy nie myślicie narazie jak to będzie jak już się urodzi?

Famke jak samopoczucie? pamiętaj-wszystkie tutaj mocno trzymamy kciuki za Was !

Odpowiedz
Gość 2010-01-11 o godz. 09:27
0

Pisałam o tym kilka stron wcześniej - zdecydowałam się narazie tylko na USG genetyczne - dobrze, że wczesniej - bo w klinice miejca zapchane i czasem trzeba się uamwiać z wyprzedzeniem. Mam nadzieję, że wszystko bedzie ok - jedynie w razie wątpliwości pójdę na dalsze badania (mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby).

Odpowiedz
Meg* 2010-01-11 o godz. 08:59
0

Dziewczyny, odnośnie badan prenetalnych, ja będę robiła tylko USG z przeziernością karkową.

W gazetce Shape mama jest artykuł na temat badań wykonywanych podczas ciązy i pozwolę sobie zacytować fragment o badaniach prenatalnych nieinwazyjnych :D

USG z przeziernością karkową dla każdej kobiety w ciąży bez względu na wiek i stan zdrowia, badania wykonywane między 11 a 14 tc. Lekarz ocenia ogólny rozwój dziecka i skupia się na badaniu przezierności karkowej. Pozwala ono wykryć czy dziecko nie mam zespołu Downa

test PAPP-A dla kobiet powyżej 35 roku życia; dla tych które maj a niepokojący wynik USG z przeziernością karkową; dla ciżężarnych które mają w rodzinie choroby genetyczne lub urodziły juz chore dziecko. Wykonywane w 14tc. W laboroatorium bada się poziom we krwi białka ciążowego (PAPP-A) i wolnej beta hCG.Wyniki wprowadza się do komputera wraz z wiekiem ciężąrnej, jej wagą, chorobach w rodzinie, wynikami badań USG. Program oblicza statystyczne ryzyko wystapienia zespołu Downa i kilkudziesięciu innych chorób genetycznych.Badanie to często daje wynik fałszywie dodatni, bo opiera sie na statystyce, dlatego tylko 1 na 50 kobiet z takim wynikiem rodzi dziecko z zespołem Downa.

test podwójny (14-16 tc) lub potrójny (17-20tc) dla kobiet, które maja wskazania do testu PAPP-A, ale nie zdążyły go zrobić. Testy te robi sie na podobnej zasadzie co testy PAPP-A. ale nie są tak czułe.

USG połówkowe dla każdej ciężąrnej; jeśli są podejrzenia co do stanu zdrowia, warto zrobic dokładniejsze USG genetyczne. Wykonywane w 21tc. Lekarz sprawdza m.in. czy płód nie ma wodogłowia, czy nogi są równej długości itp. USG genetyczne trwa dłużej, a lekarz sprawdza dodatkowo długość kości ramiennej i sprawdza budowę dwunastnicy oraz małżowiny usznej. To najważniejsze badanie USG, na którym oglądane są wszystkie organy Nie nalezy czekać z tym badaniem za długo , w 22tc płód często jest juz za duzy, bo go można było dokładnie obejrzeć.

Wydaj emi się, że skoro sa badania wykrywające te wszystkie wady, to w jakiś sposób mozna im później, przynajmniej częściowo zapobiegać. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Odpowiedz
Gość 2010-01-11 o godz. 06:41
0

Dell to chyba zależy od rodzaju wady, na tym USG genetycznym niestety nie da się dowiedzieć co jest nie tak bo np. podwyższona przezierność może świadczyć nie tylko o zwiększonym prawdopodobieństwie wystąpienia jakiejś choroby genetycznej ale również np. wady serca. Wydaje mi się, że jeśli coś jest nie tak, to lekarz kieruje na kolejne badania, które może dadzą odpowiedź na to jaka i czy w ogóle jest nieprawdiłowość. Na tym etapie ciąży na pewno niczego leczyć się jeszcze niczego nie da, dopiero chyba też na USG połówkowym można zbadać wszystkie organy wewnętrzne dziecka i stwierdzić czy są zdrowe.
Jednak jakby nie było zawsze wiedzieć wcześniej i być spokojnym.

Odpowiedz
Dell 2010-01-11 o godz. 06:33
0

Xenia, ja też chyba będe robić "tylko" USG genetyczne.
Mi się wydaje, że nie ma co się dać zwariować tym badaniom "dodatkowym", zalecanym a nie obowiązkowym. Bo tak to w tej ciązy można wydać kilka tysięcy na dodatkowe sprawy (wizyty płatne, dodatkowe USG, badania 3d itp).

Ja mam zamiar słuchać się lekarza do którego mam zaufanie. Nie mogę sugerować się tym na co dostały skierowania inne ciężarówki, jakie proszki biorą i czy to jest inaczej niż u mnie. W końcu każda ciąża inna, inne są doświadczenia lekarzy itd.

Mam jeszcze pyatnie; jeżeli kobiecie na usg genetycznym wyjdzie jakaś nieprawdiłowość to czy da się ją "wyleczyć, zmniejszyć" w życiu płodowym dziecka?

Odpowiedz
margo203 2010-01-11 o godz. 06:12
0

Normalnie już się nie mogę doczekać kiedy jutro pójdę na USG i zobaczę moją kruszynkę!!

Odpowiedz
Gość 2010-01-11 o godz. 05:53
0

Masz ta wielka czarna plame w ksztalcie prawie fasoli i na srodku niej jest taki biala plamka - to to jest pecherzyk zoltkowy, a obok w prawo patrzac na wprost to nasz dziudzius. Jest zaznaczony krzyzykami, ale nie zabardzo je widac :D

Odpowiedz
Gość 2010-01-11 o godz. 05:36
0

czy to ta plamka w srodku ? kazda fasolka inaczej wyglada, moja byla bardziej w formie malutkiego rogalika w 6 tyg. :D

Odpowiedz
Gość 2010-01-11 o godz. 05:28
0

A oto jest nasza kruszynka

Odpowiedz
runaway bride 2010-01-10 o godz. 15:26
0

o matko, jak się tak naczytam takich rzeczy to aż mam gęsią skórkę...
no nic, badanie trzeba zrobić, skoro jest taka możlwość

Odpowiedz
xenia_e 2010-01-10 o godz. 14:45
0

Tu jest dużo o testach PAPP-A
http://www.genetyka.hg.pl/test_PAPPA.htm

Odpowiedz
runaway bride 2010-01-10 o godz. 13:44
0

no to ok, zrobię tylko to usg, to jednak znaczna oszczędność :D

Odpowiedz
xenia_e 2010-01-10 o godz. 13:43
0

runaway bride napisał(a):a ja znowu z tą przeziernością karkową, bo mnie ten temat męczy : jak myślicie, a moze coś na ten temat wiecie, czy nie wystarczy zrobć USG tzw genetycznego, bez testu Pappa, tj tego testu z krwi ?
Ja właśnie nie chcę robić testu z krwi, bo to trochę jak rachunek prawdopodobieństwa. Robię tylko przezierność.

Minisia witam i gratuluję :D

Magdalejna śliczny dzidziuś! :D
I jaki już duży.
Ja cały czas nie dowierzam, że takiego Ktosia noszę w sobie i tak rośnie. Na kolejnej wizycie będę w 11t i zobaczę już takie cudo :D
To jest niesamowite

Odpowiedz
Gość 2010-01-10 o godz. 13:25
0

a ja znowu z tą przeziernością karkową, bo mnie ten temat męczy : jak myślicie, a moze coś na ten temat wiecie, czy nie wystarczy zrobć USG tzw genetycznego, bez testu Pappa, tj tego testu z krwi ?

do zbadania przezierczoci wystarczy USG nie muszą to być testy Pappa ani testy z krwi badanie na przezierczośc musi byc zrobione do 14 tyg ciązy

USG GENETYCZNE czyli szczegółowe badanie USG określające anatomię ultradzwiękową dziecka z oznaczeniem przezierności karkowej (NT - nuchal transluscency).

Odpowiedz
runaway bride 2010-01-10 o godz. 13:05
0

a ja znowu z tą przeziernością karkową, bo mnie ten temat męczy : jak myślicie, a moze coś na ten temat wiecie, czy nie wystarczy zrobć USG tzw genetycznego, bez testu Pappa, tj tego testu z krwi ?

bo z tego co się zorientowałam to to badanie krwi jest takie drogie, samo usg genetyczne kosztuje ok 150-200 zł, a badanie krwi nawet ok 300 zł

ehhh...przepraszam ze tak wałkuję ten temat, obiecuję ze już ostatni raz

Odpowiedz
Gość 2010-01-10 o godz. 12:51
0

Badania na toxo mialam zrobione 4 miesiace temu i wyszedl wynik negatywny, czyli, ze nigdy nie mialam do czynienia z tym pasozytem. Lekarz powiedzial, ze to i dobrze i zle, ale przeciez nie bede sie specjalnie zarazac poprostu mam uwazac
ja też przed ciązą miałam ujemne wyniki a na początku ciązy byłam juz zarażona a tez uważałam
wydaje mi sie że kobieta w ciąży jest bardziej odporna na to paskudzctwo- ale to tylko moje zdanie
i może lepiej dziewczyny żeby zrobić te badania na początku- nie pisze tego żeby was straszyć ale lepiej się uchronić no swojego dzieciaczka

Odpowiedz
Magdalejna 2010-01-10 o godz. 06:04
0

Dziekuje Gabingo :) rosnie jak na drozdzach :D
W ciagu 3 tyg. z malej "kuleczki" zrobiło sie prawdziwe dzieciatko, ten widok jak macha nozkami i raczkami jest cudny, caly czas mam przed oczami ten obraz usg ;p

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie