• Gość odsłony: 1503

    Kanada

    Czy sa wsrod nam mieszkancy Kanady ?
    zastanawiamy sie z mezem jak sie tam zyje, na co mozna sobie pozwolic, gdzie zaoszczedzic, czy latwo o prace, czy rzeczywiscie ludzie sa tam bardziej na luzie i bardziej otwarci ?
    mieszkamy z mezem w Niemczech, moj maz jest Niemcem, ma dobrze platna prace, ale ciagle nie mozemy sobie na wiele rzeczy pozwolic, choc pracujemy oboje. rozmyslamy na razie...;)

    Odpowiedzi (4)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-05-07, 02:49:40
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-05-07 o godz. 02:49
0

No nie Gabingo! A gdzie Cie to znowu w swiat ciagnie ;) !

Ja to juz nie chcialabym ponownie wszystkiego zaczynac od poczatku!
Serio, jezeli mnie gdzies ciagnie to raczej w kierunku Polski lol .

Odpowiedz
Daggie 2009-04-21 o godz. 15:08
0

Powiem Ci Gabingo ze to wiele zalezy od tego gdzie mieszkasz i jak bardzo chcesz pracowac. Zdajecie sobie pewnie sprawe ze zeby pracowac w swoich dotychczasowych zawodach, w profesjach to musiecie tutaj w Kanadzie nostryfikowac swoje dyplomy i zdobyc kanadyjskie doswiadczenie. Inaczej.. no raczej rzadko kto Was tak zatrudni bez waznego papierka.
Czy ludzie bardziej na luzie..? No coz.. nie mam za bardzo do czego porownac bo nie wiem jaka jest Twoja definicja luzu a po pierwsze w Polsce nie mieszkam od 17 lat. Ale w sumie, wedlug mnie, jest swietnie. Kanada to jak US, wielka mieszanka narodow, religi, kultur. Trzeba miec otwarta mentalnosc, trzeba pamietac ze kazdy czlowiek tutaj jest inny, ma inne zapatrywania sie na to co ma byc "normalnoscia." Np. dla Polakow mieszkajacych w duzych skupieniach Polonijnych takich np. jak w Toronto, znajomosc jezyka ang. ich zdaniem jest niepotrzebna bo: prawnik mowi po polsku, bo polska parafia i polski ksiadz, bo lekarz, dentyska i pani w aptece tez polacy. Dla takich ludzi, mieszkajacych tutaj nawet po 20 lat i wiecej.. to co kanadyjskie jest obce, glupie, nienormalne i po prostu nie do zaakceptowania. Cale szczescie.. to nie jest regula, jednakze takie orly sie niestety trafiaja.
Ludzie sa otwarci jak Ty sie na nich otwierasz. Jak nie podchodzisz do nich wrogo tylko dlatego ze ktos jest Muslim itd. Wydaje mi sie ze chociaz dobrze jest pielegnowac swoja tradycje i kulture to mieszkajac w takim kraju jak wlasnie Kanada, nie powinno sie ograniczac tylko i wylacznie do Polskosci. Inaczej zawsze bedziesz sie czula obco.
Tutaj jest zycie w wiekszosci na kredy. Domy, mieszkania kupowane na kredyt. Teraz akurat nieruchmosci maja isc w dol, banki w oczekiwaniu na to juz podnosza oprocentowanie hipotek.. chociaz domy nadal drogie. Jednakze powiem szczerze ze jesli pilnujesz swojego kredytu, splacasz wszystko regularnie to nie masz z nikim problemu. Faktem jest natomiast ze tutaj sa szalone ilosci akcji charytatywnych. I wszystkie sa oczywiscie wazne.. i wszystkie dzwonia do domu proszac o datki. Osobiscie czasami daje a czasami nie. Wybieramy sobie raz w roku, dwie czy trzy takie akcje i dajemy im raz w roku pieniazki. Bo potrzeba ale nie mozna dawac wszystkim bo Ty zostaniesz na zero.. lol
Jejku.. co mam jeszcze pisac.. lol

Odpowiedz
Gość 2009-04-17 o godz. 10:11
0

u nas jest odwrotnie, ja bym bardziej chciala,a maz chyba by juz nie zaryzykowal lol jedyne co mnie odstrasza to odleglosc do mamy

Odpowiedz
Gość 2009-04-17 o godz. 02:09
0

Podpinam się pod pytanie, bo też rozmyślamy... a właściwie bardziej mąż, któremu póki co nie udało się mnie przekonać

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie