• frelka odsłony: 7453

    Jak urządzić mieszkanie?

    To już prawie rok zerkam na ten dział, czasem troszkę zazdroszcząc...To nasze drugie podejscie, rok temu chcieliśmy kupić mieszkanie, ale bank odmówił nam kredytu.Tym razem mamy decyzję pozytywną :taniec:(po prawie dwóch miesiącach od złożenia wniosku ).Strasznie się cieszę, że w końcu będziemy mieć własny kąt i jednocześnie przeraża mnie wizja remontu.Na razie mogę pochwalić się jedynie planem mieszkania:Wybaczcie jakość, nie mam lepszych programików od painta.Mieszkanie ma w sumie prawie 55 m2, ale jak widać dużą część z tego zajmuje przedpokój.Na podłogach jest tylko wylewka, okna są do wymiany, ściany maźnięte raz jakąś białą farbą, w łazience nie ma sanitariatów.Plan jest taki:- wywalić ściankę działową między kuchnią a pokojem i tą malutką częścią przedpokoju- podzielić drugi pokój na dwa, tak, żeby powstała mini sypialnia i trzeci pokój, w przyszłości dla dziecka- w przedpokoju umieścić duuuużą szafę, mam nadzieję, że pozostałe pomieszczenia będą wtedy mniej "zagracone"- łazienka, podłoga w kuchni i przedpokoju w kafelkach (przyznajęsię, że nie oodróżniam gresu od terakoty itd.)- w pokoju p1 panele drewniane (nie stać nas na parkiet, a szkoda, bo zawsze mi sie marzył)Na razie tyle, czekam na dobre rady, sugestie, opinie.Pozdrawiam

    Odpowiedzi (74)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-04-15, 14:09:35
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
frelka 2010-04-15 o godz. 14:09
0

Po kilkumiesięcznej przerwie ruszył remont.
Łazienka ze stanu:

zmieniła sie za sprawą mojego taty:

Dla niewtajemniczonych, tata jest kierowcą-mechanikiem, płytki to chyba jego nowe hobby (sądząc po ilościach, jakie położył ostatnio: łazienka+aneks kuchenny+przedpokój mający 15m2).
Pewnie fachowiec położyłby lepiej, ale nas nie stać (patrz dolna linijka ;)).

Oczywiście kibelek i jakże urocza niebieska deska są tymczasowe :)

A teraz szybkie! pytanie:
Chcemy zmówić meble do łazienki, fronty: ciepły brąz (może troszkę w wiśnię wpadający), niemniej nie mam pojęcia jaki blat.
Poradźcie!

Odpowiedz
frelka 2009-11-07 o godz. 13:26
0

Chciałabym móc napisać, jakie to wielkie postępy w remoncie nastąpiły.
Niestety zima i brak ogrzewania nie służy schnięciu tynku.
Cały czas nie mamy też prądu w mieszkaniu, a jeden przedłużacz z korytarza nie załatwia sprawy.
W tych warunkach kontynuacja remontu mija się z celem.

Wniosek z piątkowego spotkania: trzeba sprawy z właścicielem załatwiać polubownie. Ale kiedy i czy uda się tej zimy odpalić kotłownię?
Dodatkowo nie przeszedł odbiór instalacji elektrycznej bloków i na dobrą sprawę od dobrej woli właściciela zależy kiedy przejdzie (trzeba wymienić jakieś 160 bezpieczników).

Miałam nadzieję, że kontakt z tym człowiekiem zakończy się w momencie podpisania aktu notarialnego kupna mieszkania.
A coś czuję, że jeszcze nie raz da nam się we znaki

Zła jestem, czuję się bezradna, a tego uczucia nie cierpię.
Dziękuję za uwagę.
Pozdrawiam

Odpowiedz
frelka 2009-11-02 o godz. 13:50
0

natalia25 napisał(a):Ja widziałam ostatnio takie fajne rozwiązanie, że nad końcem wanny szedł blat, w który była wpuszczona umywalka, a dopiero na końcu wc.
Półka tworzyła taki fajny długi blat, super do wykorzystania nad wanną, chyba , że bardzo lubicie kąpać się razem to nie bardzo bo dwie osoby na przeciwko siebie nie usiądą ;)

Chyba też nie robiłabym schodków na ścianie. Dół puściłabym ciemniejszy ( wanna ) a góre zostawiłabym jasną ( coś takiego jak u Skrzacika )
Ze schodków zrezygnowałam. Nie ma ich na ostatniej wizualizacji.
Zmiana położenia kibelka, wanny i umywalki też już niewykonalna.

Czy w rogu, nad pralką będą pasowały półki?

Odpowiedz
frelka 2009-11-02 o godz. 13:04
0

Już prawie miesiąc minął, a nasze mieszkanko wygląda gorzej niż w dniu zakupu :(
Rurki i kable wprawdzie wymienione, ale nie wszystko zatynkowane. Na ścianie i suficie straszą dziury po tynku, który odpadł.
Jedyną pociechą są wymienione okna i parapety.

Dodatkowo pojawił się inny problem:
Jak już gdzieś pisałam, kupiliśmy mieszkanie w bloku, który był w całości własnością jednego człowieka. Miał on sprzedać wszystkie mieszkania przed zimą, ale wszystko się przeciąga. W tej chwili ma sprzedane lub podpisane umowy przedwstępne na 50 z 60 mieszkań.
Kotłownia w bloku nie działa jeszcze, nie ma więc ogrzewania ani ciepłej wody, bo wspólnota musi podpisać umowę z gazownią.
A wspólnoty nie ma! Właściciel jeszcze większości mieszkań nie jest zainteresowany jej utworzeniem.
W piątek mamy spotkanie z ludźmi, którzy kupili mieszkania i chcą utworzenia wspólnoty. Wiem, że jeśli bedziemy mieć 20% ogólnej powierzchni, to można wprowadzić zasadę 1 głos od jednego właściciela. Ale jak to formalnie wygląda?
Znacie jakieś strony, gdzie można znaleźć informacje na temat zasad działania wspólnot mieszkaniowych?

Z milszych rzeczy:
Kafelki bedą jednak do wysokości futryny. Takie ich rozłożenie chyba bardzo źle nie wygląda?
Kupiliśmy wannę, wc oraz umywalkę wpuszczaną w blat.
Ustawienie wanny, kibelka i umywalki jak poniżej.
Nie mam pojęcia jakie lustro. Do tej pory chciałam gotowe, z dwoma lampkami po bokach i półeczką. Teraz półka nie jest już niezbędna, oświetlenie nadal by się przydało.

Jakieś sugestie?
Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-10-11 o godz. 12:16
0

Frelka, przede wszytkim gratuluję własnego mieszkanka. Życze duuuużo cierpliwości, opanowania sztuki kompromisów i by ten najgorszy czas remotów kurzowych zleciał Cy szybko.

Pomysł wyburzenia ścianki pokojowo-kuchennej fajny i ciekawie można te rpzestrzeń zagospodarować. Osobiście wybrałabym opcję oddzielenia pokoju od kuchni barkiem, ponieważ zyskujesz dodatkowy blat, co w kuchni jest na wage złota. Łazienka także mi się podoba, postawiłabym na wannę asymetryczną i ustawienie wc, pralki i umywalki w jednej lini. A co do płytek - mnie osobiście podobają się dekory i raczej na nie bym postawiła, choć są drogie to ąłzienkę robi się raz na kilka/naście ;) lat bo przecież po 1,5 roku kuć kafelek nie bedziesz...no chyba że......... ;)

Odpowiedz
Reklama
agga73 2009-10-11 o godz. 11:49
0

frelka napisał(a):Kolejny poziomy pas raczej odpada z powodów jak wyżej. Pionowy ok, tylko gdzie?
przy wannie na przykład
łyso wygląda ta ściana z krótszym bokiem wanny, może tam?

Odpowiedz
Gość 2009-10-11 o godz. 11:47
0

Frelka, co do wysokości kładzenia płytek - czy zamierzasz dostawić ściankę nad wanną tak, aby brać prysznic na stojąco? Jeśli tak, górna krawędź płytek powinna być tej wysokości, co ścianka. A jeśli nie - to w ogóle nie widzę sensu kładzenia płytek aż tak wysoko. W zupełności wystarczą płytki do 1,5m - tak na oko, patrzę, do jakiej wysokości chlapię sama w łazience - i to półtora metra to już jest z okładem. Albo wręcz jeszcze mniej.

Odpowiedz
Gość 2009-10-11 o godz. 11:44
0

Zgadzam się z Agą - odpuść sobie te schodki. Dekorów ani cygar nie rób, poziomo. A i nie musić kafelkować całej łazienki i do sufitu - w zupełności wystarczy nad wanną do wysokości brania prysznica i pasek nad umywalką (odradzam lustro do wysokości blatu - bardzo się chlapie, lepiej położyć dołem pasek płytek). A koszt płytek zmniejszy się o połowę ;)

Odpowiedz
frelka 2009-10-11 o godz. 11:41
0

Silmarilla napisał(a):Całkiem mi się podoba to rozwiązanie przy wannie. Powiedz, czy chcecie miec płytki do samego sufitu? Bo na mnie takie rozwiązania sprawiają wrażenie klatki...
Chyba jednak do sufitu. Nie wiem na jakiej wysokości można inaczej zakończyć, skoro mieszkanie ma 2,5m? Obawiam się, że kolejne pocięcie powierzchni ściany jeszcze tę wysokość obniży.
Mam nadzieję, że jasne płytki nie będą sprawiały wrażenia klatki.

agga73 napisał(a):ustawienie ok, kafelki bardzo ładne, ale nie rób tych schodków!!!
raczej pionowe lub poziome pasy w innym odcieniu
Kolejny poziomy pas raczej odpada z powodów jak wyżej. Pionowy ok, tylko gdzie?

Odpowiedz
agga73 2009-10-11 o godz. 11:32
0

ustawienie ok, kafelki bardzo ładne, ale nie rób tych schodków!!!
raczej pionowe lub poziome pasy w innym odcieniu

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-10-11 o godz. 11:31
0

Całkiem mi się podoba to rozwiązanie przy wannie. Powiedz, czy chcecie miec płytki do samego sufitu? Bo na mnie takie rozwiązania sprawiają wrażenie klatki...

Odpowiedz
frelka 2009-10-11 o godz. 11:00
0

Czas najwyższy decydowa się na płytki do łazienki.
Na 99% będzie to Diuna z Opoczna:


Tylko nie wiem jak je układać. Zastanawiałam się poziomo (wtedy znika pokusa użycia dekorów, co znacznie obniża koszt ;) ). Co myślicie o takim ustawieniu?


Lustro inne, ale też półokrągłe, umywalka nie nablatowa a wpuszczana w blat, nad pralką w przyszłości szafeczka.

Macie jakiś pomysł?

Odpowiedz
Gość 2009-10-10 o godz. 22:20
0

frelka napisał(a):Wanna będzie najprawdopodobniej na krótszej ściance, naprzeciwko wejścia.
A kibele i umywalka na boczne, po prawej stronie od wejścia.
Tak więc prawie jak w wizualizacjach, ale będzie wc kompakt.
Dodatkowa ścianka za kibelkiem utrudniała by mimo wszystko dostęp do liczników. Ale jakoś bardzo nie żałuję, przyzwyczaiłam się do takiego typu :)
Ja też. :) Choć geberity mają swój urok... ;)

Odpowiedz
frelka 2009-10-10 o godz. 21:42
0

Wanna będzie najprawdopodobniej na krótszej ściance, naprzeciwko wejścia.
A kibele i umywalka na boczne, po prawej stronie od wejścia.
Tak więc prawie jak w wizualizacjach, ale będzie wc kompakt.
Dodatkowa ścianka za kibelkiem utrudniała by mimo wszystko dostęp do liczników. Ale jakoś bardzo nie żałuję, przyzwyczaiłam się do takiego typu :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-10 o godz. 21:22
0

Ooo, to dobrze, ze z hydrauliką skończyliście. :D Zawsze krok do przodu! I jak ją założyliście?

A tynki... No cóż, przynajmniej będą nowe... :usciski: I dużo zdrowia życzę!

Odpowiedz
frelka 2009-10-10 o godz. 21:11
0

fagih napisał(a):Ardabil napisał(a):jesli kuchenka ma płyte elektryczna a nie gaz, to nie powinno byc problemu z osadami. bo wbrew pozorom gros osadów to powstaje przy spalaniu gazu.
Też fakt.
Będzie kuchnia elektryczna, w mieszkaniu nie ma gazu.

Z pola bitwy: koniec hydrauliki, za to okazało się, że troszkę tynku poodpadało i trzeba będzie nowy kłaść.
Jutro tata ma zająć kabelkami i gniazdkami.
Zgłosił się też teść na ochotnika do pomocy :)

Gdybym tylko miała ochotę i zapał. Katar i ból gardła skutecznie mnie tego pozbawiły.

Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-10-10 o godz. 20:27
0

dodka napisał(a):Sil, ostatni projekt, po prostu miodzio :lizak:. Super :).
Dzięki, dodka, mąż się śmieje, że powinnam zacząć na tym zarabiac, skoro to tak lubię. ;)

Odpowiedz
Gość 2009-10-10 o godz. 14:54
0

mamy prawie identyczny uklad łazienki :) Tylko kibelka nie mamy, bo jest osobno :)
W naszej lazience mamy blat zrobiony z kafelek i baaardzo dobrze sie sprawuje :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-10 o godz. 13:47
0

Ardabil napisał(a):jesli kuchenka ma płyte elektryczna a nie gaz, to nie powinno byc problemu z osadami. bo wbrew pozorom gros osadów to powstaje przy spalaniu gazu.
Też fakt.

Odpowiedz
Ardabil 2009-10-10 o godz. 13:45
0

jesli kuchenka ma płyte elektryczna a nie gaz, to nie powinno byc problemu z osadami. bo wbrew pozorom gros osadów to powstaje przy spalaniu gazu.

Odpowiedz
Gość 2009-10-10 o godz. 12:59
0

frelka napisał(a):
nie wiem czy można nazwać to pomysłem - kuchnia

Zamiast ściany - szafka oddzielająca nieco kuchnie od pokoju:

Jeśli moge się wtrącić:
- nie wiem jaką planujesz ściankę między kuchnią a pokojem ale na jednej z wizualizacji masz ściankę z otworami. Mogę się mylić ale chyba nie polecałabym takiego rozwiązania, biorąc pod uwagę, że planujesz tu postawić biurko i komputer. Chyba, że planujesz b. dobry wyciąg kuchenny - inaczej grozi Ci problem z osadzającym się tłustym kurzem na sprzęcie komputerowym. Postawiłabym jednak na ściankę pełną, mimo że optycznie ta 'dziurawa' lżej wygląda. Choć mogę się mylić.

Odpowiedz
frelka 2009-10-10 o godz. 11:53
0

dodka napisał(a):Frelka, gratuluję :D! Jesteście już na swoim :).

Mam dla Ciebie poradę względem poszukiwań firmy okiennej. Zanim zamówicie w danej wybranej, sprawdźcie ją porządnie.... . Np. nasz devel wybrał firmę z Wołomina, którą można tylko odradzać... . Mieli przywieźć okna do budynków 3 tygodnie temu. Do dziś ich nie ma. Z agentką zajmującą się zamówieniami developera nie można się skontaktować, kierowniczka jest zdaje się jej siostrą, więc umywa ręce i mówi, że to nie jej sprawa, a budowa stoi... . Także upewnijcie się w tym względzie

Sil, ostatni projekt, po prostu miodzio :lizak:. Super :). Tak się tylko zastanawiam czy baterię od wanny nie lepiej zamontować w rogu, albo na ścianie. Na to pytanie musiałaby jednak odpowiedzieć Frelka :). Przy takim rozwiązaniu, gdyby się chciały kąpać dwie osoby razem, jedna miałaby dyskomfort ;).
Dziękuję za przestrogę, ale okna już zamówione. Firma sprawdzona o tyle, że polecana przez koleżankę, u której dwa lata temu zakładali okna. Ponadto jest to salon producenta, więc nie ma pośredników/marż.

Jeśli chodzi o łazienkę, to brak mi sił do zastanawiania się. W piątek i w sobotę rozwaliliśmy ściankę działową. Stan w piątku wieczorem:

Było tyle kurzu, że otwieraliśmy okna, a teraz jestem przeziębiona.
Tak teraz myślę, że wspólne kąpiele i tak odpadają, mamy odmienne preferencje temperatury wody ;)

właśnie wyjeżdżamy na mieszkanko, mam nadzieję, ze dziś skończą sie prace hydrauliczne w łazienke.

Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-10-10 o godz. 00:54
0

Frelka, gratuluję :D! Jesteście już na swoim :).

Mam dla Ciebie poradę względem poszukiwań firmy okiennej. Zanim zamówicie w danej wybranej, sprawdźcie ją porządnie.... . Np. nasz devel wybrał firmę z Wołomina, którą można tylko odradzać... . Mieli przywieźć okna do budynków 3 tygodnie temu. Do dziś ich nie ma. Z agentką zajmującą się zamówieniami developera nie można się skontaktować, kierowniczka jest zdaje się jej siostrą, więc umywa ręce i mówi, że to nie jej sprawa, a budowa stoi... . Także upewnijcie się w tym względzie

Sil, ostatni projekt, po prostu miodzio :lizak:. Super :). Tak się tylko zastanawiam czy baterię od wanny nie lepiej zamontować w rogu, albo na ścianie. Na to pytanie musiałaby jednak odpowiedzieć Frelka :). Przy takim rozwiązaniu, gdyby się chciały kąpać dwie osoby razem, jedna miałaby dyskomfort ;).

Odpowiedz
Gość 2009-10-07 o godz. 14:25
0

No, to rzeczywiście. Nam robi ekipa, a i tak się przedłuża.

I obiecaj, ze bez fotek nas nie zostawisz... :)

Odpowiedz
frelka 2009-10-07 o godz. 14:16
0

Silmarilla napisał(a):Gratuluję kluczy! W końcu jest Wasze! :D

A remont będziecie robić jakąś ekipą?
Do hydrauliki mamy znajomego fachowca.
Okna wymieni firma.
Panele obiecał pomóc kłaść kolega mający w tym doświadczenie.
Resztę, tzn. rozwalenie ściany, kafeliki, tapety i eletrykę ma zrobić tata z naszą pomocą. I tu może być największy kłopot, bo tata ma nienormowany czas pracy ;) (prywatna, jednoosobowa firma) i jeśli będzie miał jazdy, to musi pracować. Tym samym remont może się przedłużać.

Odpowiedz
Gość 2009-10-07 o godz. 13:23
0

Gratuluję kluczy! W końcu jest Wasze! :D

A remont będziecie robić jakąś ekipą?

Odpowiedz
Gość 2009-10-07 o godz. 13:15
0

Gratulacje kluczy ;)
Znalazłam jeszcze inną propozycję - pralka przykryta jest blatem razem z umywalką, ale niezabudowana szafką:


http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=35&w=49147015&wv.x=1&v=2&s=0

Odpowiedz
frelka 2009-10-07 o godz. 10:07
0

Dziekuję :prayer:

Muszę się jeszcze pochwalić: bank przelał w końcu kredyt, mamy klucze! :D :D :D

Wczoraj byliśmy tam jeszcze na chwilkę, zrobiłam parę zdjęć, głównie w celu udokumentowania urzędowi skarbowemu stanu mieszkania.
Ciekawe ile urząd ma czasu na zakwestionowanie wartości transakcji? Słyszałam kiedyś, że przyszli po 5 latach, kiedy mieszkanie wyglądało zupełnie inaczej. Czy to możliwe?

Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-10-07 o godz. 01:54
0

Tak jest chyba bardziej wg pomysłu Madeleine:

http://www.fotosik.pl

Odpowiedz
Gość 2009-10-07 o godz. 00:32
0

dodka napisał(a):Ok, teraz widzę na rysunku ;). Nie mniej Sil, na jakiej wysokości zrobiłaś przycisk do toalety? Powinien być co najmniej na wysokości umywalki, a jest poniżej na projekcje, no chyba, że tak ma być ;).
No, fakt, robiłam na szybko. Już poprawiam. Nie do końca oriantuję się w wysokościach stależa - u siebie nie robiłam...



I dodałam duuże lustro, zeby jeszcze powiększyć optycznie przestrzeń.

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 22:02
0

dodka napisał(a):Ok, teraz widzę na rysunku ;). Nie mniej Sil, na jakiej wysokości zrobiłaś przycisk do toalety? Powinien być co najmniej na wysokości umywalki, a jest poniżej na projekcje, no chyba, że tak ma być ;).
Sil, jesteś boska :D Przycisk faktycznie musi być wyżej - albo na tej desce, która zwieńcza zabudowę (h=blat łazienkowy), bo stelaże mają na pewno więcej niż 100 cm wysokości. Chyba, że takie specjalne, niższe - ale wtedy właśnie przycisk jest poziomo.

Odpowiedz
frelka 2009-10-06 o godz. 21:16
0

Dobrze jest, dziękuję bardzo :)
Dodka, ja też szukałam jakiegoś programu pod linuxa, niestety nic nie znalazłam.

Pozdrawiam serdecznie :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 18:00
0

Ok, teraz widzę na rysunku ;). Nie mniej Sil, na jakiej wysokości zrobiłaś przycisk do toalety? Powinien być co najmniej na wysokości umywalki, a jest poniżej na projekcje, no chyba, że tak ma być ;).

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 17:51
0

NIe, nie, półka jest szeroka tylko nad wanną, potem na szerość obudowy wc. :) Moze tego tu nie widać.

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 17:49
0

Sil, na ostatnim projekcje, nie wydaje Ci się, że półka może zawadzać przy korzystaniu z toalety? Przynajmniej na zdjęciu wyglada to tak, jakby deska po otworzeniu sięgała powyżej przycisku oraz opierała się o półkę..., ale może to tylko moje wyobrażenie .

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 17:46
0

Frelka, mam pytanie do Ciebie. Też mam linuxa i szukam jakiegokolwiek programu, który by na nim działał, o pro100 nie wspominając, bo oczywiście pomysłodawcy nie wpadli na pomysł zaprogramować wersję dla Linuxa . Natknęłaś się na jakikolwiek, który by u Ciebie chodził?

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 17:42
0

Nie wiem, czy dobrze Was zrozumiałam...

http://www.fotosik.pl

Zamiast szafki zrobiłam tylko obudowę...
http://www.fotosik.pl

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 17:04
0

frelka napisał(a):
Ja też używam pro100, ale tylko gdy jestem pod windowsem. Teraz, pod linuxem, zostaje mi kartka papieru (a program liczy juz od prawie 30h i końca nie widać).

Czy ja mogę mieć prośbę? Jeśli masz chwilkę: mogłabyś przerobić projekt wg pomysłu Madeleine?

Mężowi nie wytłumaczę szybko, a z takim projektem od razu będzie wiedział o co chodzi :)
Ale już chyba nie dzisiaj, bo zaraz wybywam do Warszawy...

Odpowiedz
frelka 2009-10-06 o godz. 16:37
0

Silmarilla napisał(a):frelka napisał(a):Silmarilla, super pomysł.
Niestety chyba nierealny, ponieważ w rogu, koło pionu będą chyba montowane liczniki i zawór wody i dostęp przydałby się inny, niż przez wchodzenie do wanny :)
Uuu, nie zauważyłam, a ja Ci właśnie śliczne półki w tamtym miejscu zrobiłam... lol No, nic, wkleję i tak... ;)

http://www.fotosik.pl

Madeleine, jest to polecany i na tym forum Pro 100. Coraz lepiej się w nim czuję. :)
Ja też używam pro100, ale tylko gdy jestem pod windowsem. Teraz, pod linuxem, zostaje mi kartka papieru (a program liczy juz od prawie 30h i końca nie widać).

Czy ja mogę mieć prośbę? Jeśli masz chwilkę: mogłabyś przerobić projekt wg pomysłu Madeleine?

Mężowi nie wytłumaczę szybko, a z takim projektem od razu będzie wiedział o co chodzi :)

Z góry dziękuję
Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 15:59
0

frelka napisał(a):Silmarilla, super pomysł.
Niestety chyba nierealny, ponieważ w rogu, koło pionu będą chyba montowane liczniki i zawór wody i dostęp przydałby się inny, niż przez wchodzenie do wanny :)
Uuu, nie zauważyłam, a ja Ci właśnie śliczne półki w tamtym miejscu zrobiłam... lol No, nic, wkleję i tak... ;)

http://www.fotosik.pl

Madeleine, jest to polecany i na tym forum Pro 100. Coraz lepiej się w nim czuję. :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 15:44
0

To zależy. Może być studio. Może być praca własna. Tzn.:

- całość może być z mdfu - czyli jest to taka duża szafka (bez pleców, jedynie ze wzmocnieniem z tyłu), do której wstawia się luzem pralkę (ona oczywiście stoi sobie normalnie na podłodze), część z pralką może być wręcz zamykana drzwiami i nie widać jej, kiedy nie jest używana.
- albo całość z płyty - nie wiem, jak to by się zachowywało w codziennym użytkowaniu, tzn. czy nie będzie puchnąć.
- albo boki z płyty k-g, a blat np. drewniany, melamina (inaczej mówiąc - blat kuchenny), wykładany płytkami czy kamienny (boki z płyty/ mdfu itp. nie sprawdzą się, bo będą zbyt słabe, żeby utrzymać całość), do tego część pod umywalką może być osobną, wolno stojącą szafką - wsuwaną i wysuwaną - albo normalnie połączona z resztą, czyli zawiasy do drzwi w ściankach k-g (o ile one to wytrzymają).

Tutaj masz więcej na ten temat ze zdjęciami:

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=35&w=46973815&wv.x=1&v=2&s=0

Odpowiedz
frelka 2009-10-06 o godz. 15:34
0

Dziewczyny, wywracacie moją łazienkę do góry nogami. I bardzo dobrze! :)

Możecie mi napisać, gdzie robi się takie blaty i szafki?
Studio mebli łazienkowych ??
I jaki koszt czegoś takiego. Orientacyjnie.
Jakby to powiedzieć: mam limity finansowe :)

Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 15:26
0

Sil, ale masz fajny program do wizualizacji :D (szczególnie to wymiarowanie b. mi się podoba - co to takiego?)

Odpowiedz
frelka 2009-10-06 o godz. 15:25
0

Silmarilla, super pomysł.
Niestety chyba nierealny, ponieważ w rogu, koło pionu będą chyba montowane liczniki i zawór wody i dostęp przydałby się inny, niż przez wchodzenie do wanny :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 15:21
0

frelka napisał(a):Pralkę mam 40x60cm, płytką, ładowaną z przodu.
To w ogóle fajnie, bo w tej opcji - przy założeniu mojego wariantu nr 2 - możecie zrobić np. zabudowę k-g do pralki jedynie do wysokości blatu łazienkowego (albo, po namyśle, całkiem z niej zrezygnować - i schować wszystkie rury w szafce, nie będzie ich widać przecież) i zrobić wspólny blat w łazience na głębokość 60-65 cm (głębszy robi się mało praktyczny, bo ciężko tak daleko sięgać).


Coś takiego. Zaznaczyłam tutaj ścięty narożnik w szafce na umywalkę (sama chyba bym tak nie zrobiła, bo wtedy szafka dołem jest mniejsza, a jej drzwiczki raczej nie będą obłe ze względu na koszty - ale z drugiej strony nikt się nie będzie walił w ostry narożnik).
Linią przerywaną zaznaczyłam zabudowę do doprowadzenia kanalizacji. Jak pisałam wcześniej, może, ale nie musi być - bo na pewno już teraz macie gdzieś na tamtej ścianie zrobione wyprowadzenie do pralki, więc rury można też schować w szafce i po kłopocie.

Widziałam też niskie zabudowy geberitowe - typowy stelaż jest wyższy niż te 85-90 cm, na jakiej jest zamontowany blat do umywalki wpuszczanej - gdzie przycisk do spłukiwania jest w płaszczyźnie poziomej. Jakiś to pomysł jest :)

Możesz też, idąc dalej tym tropem, zrobić jednak zabudowę na wysokość powiedzmy 120 cm - tyle, ile jest wymagane minimum do geberita, na całej ścianie, aż do wanny - wtedy powstaje uskok, nad którym możesz zamontować b. duże lustro, a na tym uskoku-półeczce poustawiać różne dekoracje i inne takie.

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 15:20
0

Ja bym zrobiła tak jak Madeleine ściankę oddzielającą od wanny - czyli wc na stelażu, a wyżej można by dać luksfery. W ten sposób macie też od razu zabudowany prysznic.

Zresztą, zobacz sama (kolory i wyposażenie oczywiście proponowane ;)):

http://www.fotosik.pl

http://www.fotosik.pl

http://www.fotosik.pl

Odpowiedz
frelka 2009-10-06 o godz. 15:18
0

Madeleine, myślałam nad takimi wnnami asymetrycznymi. Sam kształt jak najbardziej pasuje, tylko wszystkie one mają odpływ w tej węższej części, a to i tak wiązało by się z przeróbkami.

Najbardziej podoba mi się wariant z pralką, umywalką i WC na jednej scianie, a wanna pod krótszą.
W tej wersji chyba najmniej ruszania odpłuwów jest.

Tylko jak ja D. do tego przekonam, nie wiem :(

Dziękuję za propozycje, czekam na jeszcze :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 15:08
0

Albo, jeśli nie chcecie przestawiać sprzętów, możecie wstawić jedną z poniższych wanien:

Ravak - Avokado:


Koło - Pasja:


Koło - Clarissa (ale ona ma w szerszym miejscu krótszego boku 100 cm):


Koło - Elipso (jw.):

Odpowiedz
frelka 2009-10-06 o godz. 15:07
0

Pralkę mam 40x60cm, płytką, ładowaną z przodu.

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 15:02
0

Agga dobrze mówi 8) Ewentualnie, jeśli nie chcecie ruszać sprzętów, możesz wstawić wannę avokado z ravaka lub inną tego typu - ona ma ścięty narożnik, więc jest luźniejsze przejście. Tyle, że mniejsza jest i we 2 osoby trudno będzie się w niej wykąpać ;)



Nie wiem, jaką masz pralkę. Jeśli ładowaną od góry, można się pokusić o wciśnięcie umywalki między pralkę a wc. Przy wannie szer. 75 cm i zachowaniu minimalnych odległości między sprzętami (tutaj: 20 cm między wanną a kibelkiem oraz wc i umywalką) na sekcję: umywalka + pralka zostaje jakieś 145 cm, czyli całkiem sporo. Wręcz weszłaby normalna pralka i umywalka, zabudowane jednym blatem :)


W tym wariancie możesz opcjonalnie ściąć narożnik szafki pod umywalkę albo go zaokrąglić, ale niekoniecznie. Przy tej wersji zrobiłabym w ogóle wc podwieszane - miejsca zajmuje dokładnie tyle samo, co stojące, a łatwiej sprzątnąć ;) Poza tym doprowadzenie wody i kanalizacji do pralki można za jednym zamachem schować.

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 14:52
0

Zrobiłabym dokłądnie tak jak agga73. Dzięki temu usytuowaniu wanny pomieszczenie się optycznie skróci. Zaraz coś wkleję, oczywiście, z kolorami poglądowymi, bo nie wiem, jakie lubisz. :)

Odpowiedz
agga73 2009-10-06 o godz. 14:14
0

ja bym się pokusiła o przestawienie sprzętów 8)
wanna na prawą krótką ścianę, kibelek obok wanny - tam gdzie jest teraz umywalka (ze względu na odległość od pionu), umywalka na ścianę u góry, pralka bez zmian :)

Odpowiedz
frelka 2009-10-06 o godz. 13:20
0

Pomocy
Chyba mam za dużo "wolnego" czasu (program liczy, a ja nie bardzo mogę mu w tym pomóc).
Właśnie zastanawiam się nad naszą przyszłą łazienką.
Jak pisałam wcześniej zmieniamy w niej rurki doprowadzające wodę, ale nie planowaliśmy zmieniania odpływów.
W związku z tym powstanie mniej wiecej coś takiego (wybaczcie jakość, nie mam pod linuxem normalnych programów graficznych):

Obawiam się, że będzie to wyglądało jak długa i wąska kiszka.
Poradźcie: da się te proporcje naprawić kolorami ścian?
Czy koniecznie musimy zmieniać ustawienie sprzętów.

Ja najchętniej dałabym wannę pod krótszą ścianą, ale gdzie wtedy kibelek??
Czekam na pomysły :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-05 o godz. 11:29
0

U nas też był ten problem. I cały czas w pewnym stopniu jest... Ale cóż, jakoś musimy do kompromisu dojść.

Odpowiedz
frelka 2009-10-05 o godz. 10:38
0

Silmarilla napisał(a):frelka, jak ja CIę dobrze rozumiem:

Ja wiem, całkiem zwyczajne. Mnie cieszy sam fakt podjęcia decyzji
:)

A jaki kolor tego gresu zakupiliście?
Kupiliśmy krem i bursztyn. Tak napisano na opakowaniu ;)

Teraz szukamy jeszcze płytek do łazienki. I tu mamy problem, bo to co mi podoba się, nie bardzo podoba się mężowi i na odwrót. Oj, pojeździmy sobie po sklepach...

Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-10-05 o godz. 00:46
0

frelka, jak ja CIę dobrze rozumiem:

Ja wiem, całkiem zwyczajne. Mnie cieszy sam fakt podjęcia decyzji
:)

A jaki kolor tego gresu zakupiliście?

Odpowiedz
frelka 2009-10-04 o godz. 23:33
0

Witajcie :)

Dziubku, jeszcze raz dziękje za pomysł :)

Agencji nieruchomości zapłaciliśmy ostatecznie 90% wyjściowej kwoty. Zawsze coś w kieszeni zostało :)

Czas mija, a my nadal nie mamy kluczy :( W piątek prawie cudem udało nam sie złożyć wniosek o wpis do księgi wieczystej, dzięki temu mieliśmy skompletowane papiery dla banku.
Podobno dziś miał zostać uruchomiony kredyt. Nawet mnie bardzo nie dziwi, że go nie przelali. Jeśli usłyszeliśmy, że coś będzie trwało tydzień, to trwało dwa.
Mam nadzieję, że jutro go przeleją, bo w piątek mamy umówionego hydraulika.

Z tą hydrauliką sprawa wygląda tak: instalacje niby nowe, ale stalowe, poprowadzone w wylewce.
Do tego brak głównego zaworu w mieszkaniu.
Z tej okazji zmieniamy całą, niby nową instalację i montujemy liczniki (ich też brak).

Do łazienki chcemy kupić wannę comfort 170x75 cm:

kompakt z serii nova:

i umywalkę z tej serii (55 cm)

Ja wiem, całkiem zwyczajne. Mnie cieszy sam fakt podjęcia decyzji :)

Kupiliśmy też gres do kuchni i przedpokoju: jasniejszy i ciemniejszy. Kuchnia i ten mały fragment przedpokoju będzie w jasnym, a ten 5 m fragment w ciemniejszym. Mam nadzieje, że dzięki temu podziałowi przedpokoju nie będzie się on wydawał aż tak długi.

Pozdrawiam :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-02 o godz. 01:44
0

wysłałam Ci coś na mailika :)

Odpowiedz
Gość 2009-09-30 o godz. 16:50
0

Czyli nie robisz klasycznego barku albo stołu na styku aneksu i pokoju?

Mnie sie bardzo podoba ten pomysł z szafką "schodzącą" w dół. Będzie to mozna fajnie zaaranżować, jakieś kwiaty, książki, bibeloty. A jednocześnie będzie to dość ażurowe, co będzie dodatkowym atutem.

Odpowiedz
frelka 2009-09-30 o godz. 16:19
0

Miałam dziś siedzieć nad obliczeniami, ale coś nic mi nie wychodziło.
W związku z tym troszkę się pobawiłam:
nie wiem czy można nazwać to pomysłem - kuchnia

Zamiast ściany - szafka oddzielająca nieco kuchnie od pokoju:

widok całego pomieszczenie


Od razu zaznaczę: kompletnie nie mam pojęcia jaki kolor ścian.
Podobnie z meblami, na razie mam tylko biurko, podobno w kolorze wiśnia.
Pozostałe są w planach, ale ich kolor jest całkowitą zagadką dla mnie ;)

Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-09-30 o godz. 14:33
0

frelka, ułoży się, zobaczysz i jeszcze będziecie się cieszyć mieszkankiem. :usciski: Rzeczywiście, teraz jest trochę pod górkę, ale wszystko jest na dobrej drodze. I tego się trzymać trzeba. :)

Odpowiedz
Shannen 2009-09-30 o godz. 14:26
0

:) bedzie dobrze :)

My sie wprowadzimy do domu, kiedy beda zalozone kaloryfery, i drzwi zewnetrzne / bo na drzwi wewnetrzne przyjdzie nam poczekac :( / do 12 tyg :( / (oczywiście cała ceramika połozona i podłogi ;))- a tam...., najwyzej bedzieny sie dogrzewać farelka

Odpowiedz
frelka 2009-09-30 o godz. 14:10
0

Silmarilla napisał(a):I co, podpisaliście akt?

A jeśli chodzi o kaloryfery, to po prostu widziałam, ze macie nowy w kuchni, więc się zastanawiała, czy w reszcie mieszkania też są wymienione.
Akt podpisany, ale kluczy nie mamy, bo najpierw bank musi uruchomić kredyt.
A bank uruchomi kredyt, jak mu dostarczymy całą masę dokumentów.
Na przykład wczoraj jechałam 50 km doszacować weksel, bo nie mogłam tego zrobić w Gliwicach, ponieważ żadne z nas nie jest tu zameldowane.
Zostało nam jeszcze potwierdzenie złożenia w sądzie wniosku o wpis do księgi wieczystej. Nie możemy tego wniosku złożyć przed dojściem od notariusza wniosku o założenie księgi wieczystej. Ile czasu idzie polecony miedzy dwoma sąsiednimi miastami? W sądzie twierdzą, że co najmniej trzy dni...
Zostaje nam czekać.

A miało być tak pięknie: w czerwcu planowaliśmy, że w połowie października bedziemy się już wprowadzać.
Teraz mam nadzieję, że uda się przed świętami (najbliższymi).

Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-09-30 o godz. 12:04
0

I co, podpisaliście akt?

A jeśli chodzi o kaloryfery, to po prostu widziałam, ze macie nowy w kuchni, więc się zastanawiała, czy w reszcie mieszkania też są wymienione.

Odpowiedz
frelka 2009-09-28 o godz. 15:56
0

Silmarilla napisał(a):No to gratulacje! I mam nadzieję, że się Wam uda nie zapłacić całości prowizji agencji...

Czy macie już wymienione kaloryfery w całym mieszkaniu?

I oczywiście czekam niecierpliwie na relację z remontu. :D Masz już jakieś wstępne pomysły co do urządzenia, poza wyburzeniem ścianki i postawieniem nowej?
Hm... kaloryfery powiadasz.
Nie myśleliśmy nawet o ich wymianie. Wydaje mi się, że w rzeczywistości wyglądają lepiej niż na zdjęciach.
Na razie zamówiliśmy okna, bedą za jakieś dwa tygodnie.

Pomysł na urządzenie jest jeden: ma być jasno, bo przestronnie na tej powierzchni się nie da.
Pomysły na umeblowanie zmieniają się co chwilę, żaden nie jest jeszcze pewny.
Ponadto ja chyba nie mam gustu ;).
Podoba mi się wiele różniących się od siebie stylowo rzeczy i strasznie boję się co mi z tego wyjdzie.

Prowizja dla agencji to pikuś w porównaniu z tym, że boję się podpisywać akt notarialny, ale to w wątku: http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=45329

Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-09-28 o godz. 11:33
0

No to gratulacje! I mam nadzieję, że się Wam uda nie zapłacić całości prowizji agencji...

Czy macie już wymienione kaloryfery w całym mieszkaniu?

I oczywiście czekam niecierpliwie na relację z remontu. :D Masz już jakieś wstępne pomysły co do urządzenia, poza wyburzeniem ścianki i postawieniem nowej?

Odpowiedz
frelka 2009-09-28 o godz. 10:46
0

Zdjęć nie ma na razie i nie będzie. Brat zapomniał dostarczyć aparat.
Mogę więc tylko zaprezentować zdjęcia z ogłoszenia.
Uwierzcie, po odbiciu lustrzanym niewiele różnią się od mojego 'oryginału'.
Duży pokój:


Okno w kuchni i fragment ściany, której w naszym mieszkaniu planujemy się pozbyć:

To okno plus kawałeczek z jednej i drugiej strony daje całą szerokość kuchni.

Jeśli pozwolicie, będę sobie tu opisywać kolejne etapy remontu, mam nadzieję, że ze zdjęciami.

Dziś podpisanie aktu notarialnego, mam nadzieję, że niedługo ruszymy z robotą :)

Pozdrawiam

Odpowiedz
Liberales 2009-09-22 o godz. 22:28
0

serdeczne gratulacje i powodzenia w remontach :)

Odpowiedz
frelka 2009-09-22 o godz. 20:33
0

Dziękuję Wam bardzo.
Zdjęcia będą, obiecuję, ale muszę najpierw aparat od brata zabrać.

wywalenie ścianek p1-k-przedpokój - bdb pomysł, tylko nie bardzo podoba mi się dzielenie p2, bo rozumiem, że powstanie amfilada.
agga73, sprawdziłam co znaczy amfiliada i mogę powiedzieć, że na pewno czegoś takiego nie chcę :)
Chcę jakoś tak:

A do kąta szafa.

Po drugie - jak jest usytuowane mieszkanie względem stron świata? Z ktorej strony jest balkon? Bo może zamiast wyburzać ściany między kuchnią a pokojem i stawiać nową w drugim pokoju, lepiej po prostu przenieść kuchnię do większego pokoju - na ścianę przylegającą do łazienki?
Madeleine, pokój p1 i kuchnia są na zachód, duży pokój na wschód. Sypialnia byłaby więc na wschód, a salon z aneksem na zachód - tak chyba dobrze? Balkonu brak :(
Bardzo chętnie nie ruszałabym tej ściany, ale sypialnia w obecnej kuchni miałaby wymiary 1,75 na 2,4 m, a to chyba troszkę za mało?

Jakie są dokładnie wymiary pomieszczeń?
Mały pokój ma 3,5m na 3,25m
Kuchnia 2,4m na 1,75m
Łazienka 3m na 1,85m
Duży pokój 3,55 na 5,2m
Przedpokój, część największa: 5,15 na 1,85m
Przedpokój średni: 2m na 1,85m
Przedpokój najmniejsza część (do "usunięcia"): 2,01m na 1,05m

Jak widać w dwupokojowym mieszkanku są 3 przedpokoje ;)

Agusia, mieszkać będziemy w Zabrzu

Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-09-22 o godz. 16:45
0

wieeelkie GRATULACJE :) Wiem doskonale, jak cieszy włąsny kąt :)

A gdzie dokladniej bedziecie mieszkac???

Odpowiedz
Gość 2009-09-22 o godz. 15:12
0

frelka, gratuluję bardzo mocno, własne mieszkanie (nawet do remontu) to jest to. :D Tak jak dziewczyny uważam, że zrobienie salonu z anksem jest bardzo dobrym rozwiązaniem, bo teraz to ta kuchnia pewnie raczej przypomina wąską kiszeczkę... Jakie są dokładnie wymiary pomieszczeń?

Jeśli chodzi o brak sanitariatów i ściany maźniete białą farbą, to powiem Ci, ze jest to i niebo lepsze niż to, co mamy w naszym mieszkaniu - remont pójdzie szybciej.

No i oczywiście czekamy na zdjęcia.

Odpowiedz
Gość 2009-09-22 o godz. 13:04
0

Po pierwsze gratuluję :)
Po drugie - jak jest usytuowane mieszkanie względem stron świata? Z ktorej strony jest balkon? Bo może zamiast wyburzać ściany między kuchnią a pokojem i stawiać nową w drugim pokoju, lepiej po prostu przenieść kuchnię do większego pokoju - na ścianę przylegającą do łazienki?

Odpowiedz
agga73 2009-09-22 o godz. 12:39
0

gratuluję własnego M! :D wiem jaka to radość :)
mieszkanko całkiem sympatyczne :)
jedną całą ścianę w przedpokoju zabudowałabym, zyskując kupę szaf i schowków, najlepiej pokombinować z lustrami, coby optycznie poszerzyć kiszkę.
wywalenie ścianek p1-k-przedpokój - bdb pomysł, tylko nie bardzo podoba mi się dzielenie p2, bo rozumiem, że powstanie amfilada.
życzę powodzenia w remoncie i urządzaniu, i czekam na relację foto krok po kroku :D

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-09-22 o godz. 12:22
0

gratulacje!

no i zdjecia :cisza:
bez tego to ani rusz lol 8)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie