Nasze beznadziejne prawo

Rozdwojenie jaźni? ;)

Mówiąc jednak powaznie - koszmar... Oczywiście, rozumiem mechanizmy, które tym rządzą, ale w głowie mi się nie mieści, że można kogoś zniszczyć z takiego powodu. :(

ja ostatnio czytałam tez o takim absurdzie dotyczącym odpadków ze szpitali, którymi już nie będzie można karmić świń z okolicznych gospodarstw, bo trzeba je albo palić (mięso) albo odpowiednio utylizować, co będzie każdy szpital kosztowało ileś tam tysięcy rocznie, co w naszej polskiej szpitalnej rzeczywistości jest faktycznie fajną sprawą. Ale to wymóg unii europejskiej. Głosowałam w referendum na tak, więc dlaczego tego nie popieram :o

No coments. Zatkało mnie. Dobremu zawsze wiatr w oczy..

Ciągle obowiązują przepisy, które wymagają płacenia od osób darujących żywność VAT i podatku dochodowego, tak jakby towar został sprzedany.
bosze, toz to czysty dadaizm. :Hangman:

Jak można coś co jest oddane innym traktować jako dochód? :o
A VAT? Gdzie w rozdawaniu chleba wartość dodana?
Debilne, nielogiczne, popieprzone przepisy podatkowe. Nic dziwnego, że nawet postępując sensownie człowiek w gówno wjedzie
Najbezpieczniej chyba na etacie, chociaz tez nie do końca, jak się w pit człowiek trzepnie

Czytalam juz o tym jakis czas temu. Oplaca sie byc dobrym i milosiernym w katolickim kraju, nie ma co

bo oni krw nie mogą się zająć ludźmi, którzy rzeczywiście robią przekręty-boją się ich, nie chcą wyłazić ponad szereg, a zwykłego, dobrego człowieka łatwo jest upierdolić

załamka myślę, że teraz miasto powinno pomóc temu piekarzowi zwrócić te pieniądze...