-
Gość odsłony: 2445
Jaki to balsam?
Mam pytanie
chcę balsam do ciała- ale nie brązujący trwale
tylko taki który barwi na moment pozostawiając taką brązowo-złotą skórę ( głównie złotą, ale niezbyt świecącą, bardziej matową)
może zostawiać też drobinki brokatu ( taką poświatę złota)
mam nadzieję, że wyraziłam się jasno i zrozumiale
proszę o propozycje- jakiej firmy i jak się nazywają
( rozświetlające???-czyżby o to mi chodziło)
Ja mam w domu Dova (ten Silk cos tam) i efekt blyszczenia jest, ale przez chwile doslownie. Wiec tylko dla tego efektu bym raczej kupila cos innego, zas sam blasam lubie :)
Odpowiedz
agnilinda napisał(a):ps. ale się uparłam, co? nic tylko złoto-brąz i złoto-brąz, strasznie upierdliwa jestem ;)
oj zgadza sie ;)
Stick Max factora ....tak ,super
kiedys pisałam o nim na "piękną być"
fajna sprawa ....tyle ,ze daje taki "lodowy" efekt
dla karnacji o chłodniejszym odcieniu jak najbardziej
no i trzeba umiejętnie sie z nim obchodzić ,jednak lepiej spełnia swoją rolę jedynie na twarzy (szczególnie w okolicach skroni i nad koścmi policzkowymi)
No i nieumiejętnie dawkowany czy też położony moze popsuć zamierzony efekt ;)
Max Factor miał kiedyś sztyf. Super sprawa, fajnie się błyszczał ( nie nachalnie ale też rzucąło się to w oczy). Nie wiem czy obecnie jest dostępny.
Na pewno fajny jest ten żel z eris. Tylko tez dawno go nie widzialam
Agaboro ( Jagienko...hehe)
ja nie chcę na konkretną okazję
jak będę wychodziła gdzieś wieczorem i będę miec ochotę na brąz z drobinkami brokatu - to się wysmaruję
jak mnie "najdzie" na wysmarowanie się tak do pracy- to chcę się wysmarować
tak więc widzisz - ja to chcę nie tylko na wyjścia wieczorne, uroczyste
delikatniusia opalenizna ( ale nie taka jak te wszystkie balsamy brązujące) wpadająca w złoto, leciutko migocąca brokacikiem
w domu wieczorem poszukam zdjęć w necie -może znajdę to czego szukam i jakiego efektu oczekuje
ten puder zapewne starczy Ci na wiele wyjść Ja mam go od roku, oprócz własnego ślubu stosowałam go wiele razy (inne wesela, Sylwester, uroczyste kolacje itp.) i wciąż jest go dużo. Ten pyłek znajduje się w tym puszku i chociaż na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest go bardzo mało, to tak naprawdę jest go sporo.
Skórę wystarczy dotknąć bardzo delikatnie puszkiem (nie trzeba jakoś mocno wcierać) i nie ma mowy, żebyś zrobiła to nierównomiernie. Ale skoro bardzo mocno chcesz błyszczeć to może właśnie powinnaś ten puszek troszkę bardziej przycisnąć do skóry.
Naprawdę bardzo mocno polecam Ci ten produkt, bo moim zdaniem, balsamy z drobinakmi typu Dove nigdy nie dadzą Ci takiego efektu (też próbowałam).
A co do ceny to nie powiem Ci dokładnie, bo naprawdę nie pamiętam (kupowałm go rok temu), ale było to coś ok 80 zł. Sporo, ale starcza na wiele miesięcy ;)
Agnilinda(Agniecha...hehhehe)
A Ty chcesz taki efekt na dzień czy na wieczór raczej
bo jeśli na wieczór ..to polecam raczej cos co sie ładnie zaświeci i bedzie odbijać wieczorne (sztuczne światło) a więc jednak z dużą ilością drobinek
No bo jak chcesz mieć po prostu zdrowszy odcień skóry ale bez efektownego świecenia ,to na wieczór raczej średnio się nadaje ....efekt po prostu mniej spektakularny czyt.mniej widoczny ;)
może nie jeden, konkretny wieczór- ale od czasu do czasu chciałabym mieć taką złotą skórę :)
ale czy takim pudrem "wysmaruję" się równomiernie- centymetr po centymetrze?- bo ja nie chce tylko "mienić się" chcę błyszczęć na złoto-brązowo
no i jaka jest cena tego cudeńka?
ps. ale się uparłam, co? nic tylko złoto-brąz i złoto-brąz, strasznie upierdliwa jestem ;)
agnilinda a musi być to koniecznie balsam
jeśli chcesz, aby Twoja skóra świeciła na złoto maleńkimi drobinkami np. na jeden konkretny wieczór to propnuję Ci zakup takiego pudru do ciała ze złotymi drobinkami, który nakłada się puszkiem. Ja nabyłam taki (właśnie złoty) na własny ślub i byłam nim zachwycona, trzymał sie całą noc i ślicznie rozswietlił moją skórę. Poza tym jest bardzo wydajny :) i cudnie pachnie :love: Po kąpieli nie ma śladu drobinek.
Ja kupiłam go akurat w SEPHORA, ale wydaje mi się, że np. w Rossmanie czy innych dobrych drogeriach też widziałamm coś podobnego. Musisz poszukać :) Warto :)
Dove Silkening Body Lotion - mam, używam- ale dodatkowo chce jeszce "brązo-złoto" na skórze
wypróbuje na ręce w jakies drogerii- Evelline i tę Sorayę ( o ile znajdę) i dam znać, czy to "TO" :)
Ja miałam dwa tego typu balsamy - właśnie Dove Silkening Body Lotion i Nivea (niestety nie pamiętam nazwy). Obydwa były ok, może Dove trochę lepiej się rozsmarowywał, ale Nivea ładniej pachniał.
Odpowiedz
agnilinda napisał(a):
chodzi mi o balsam, który w większym stopniu nadaje jednorazowo lekki kolorek z złotą, taką powłoczką ( rozświetla skórę- a nie brązuje)
może zostawiać leciutki brokat ( podobnie jak Dove jedwabisty)
hmmmmmmmmmmm nie wiem jak to wytłumaczyć
chodzi Ci chyba o cos w rodzaju takiego kremu kryjąco - rozświetlającego? bo jesli tak to podpinam sie pod pytanie :)
Agnilinda firma Eveline ma w swojej ofercie taki.
Moze supeer nie natluszcza,ale skora jest dokaldnie taka o jaka Ci chodzi.. i cen normalna kolo 10-12 zł.
Na opakowaniu jest napisane ze brazuje.. ja tego nie zauwazylam, natmiast swiecace drobinki zostaja jak najbardziej.
hmmmm nie chodzi mi o balsam brązujący typu Dove
taki mam- używam Johnsona- ale on "tylko" brązuje
chodzi mi o balsam, który w większym stopniu nadaje jednorazowo lekki kolorek z złotą, taką powłoczką ( rozświetla skórę- a nie brązuje)
może zostawiać leciutki brokat ( podobnie jak Dove jedwabisty)
hmmmmmmmmmmm nie wiem jak to wytłumaczyć
Tak, tak Dove ma taki balsam...nie pamiętam dokąłdnie nazwy ale ma w niej słowo "glow" 8) Moja mama go ma i wygląda skóra po nim świetnie, tak delikatny złoty poblask z malutkimi drobinkami....super efekt.
OdpowiedzPodobne tematy