-
pchelka-monika odsłony: 3829
Jak wytłumaczyć klientce żeby nic nie robiła przy paznokciach?
Czesc dziewczynki, blagam was jak mam juz tlumaczyk kolezance zeby nie grzebala przy tipsikach !!! A mianowicie zaczelam prace w pazurkach,oczywiscie jestem po kursie (akryl)i mam zamiar isc na pare innych ale nie o tym, Niedawno zrobilam pazurki (tipsiki) mojej kolezance, french narobilam sie jak moglam bo szla na slub. Robota trwala ponad 5 godzinWszystko pieknie wyszlo (oczywiscie jak dla mnie) I na koncu powiedzialam zeby nie grzebala przy nich wogle jedynie to wcierala oliwke. A ona juz nastepnego dnia wypilowala po bokach na maxa ze az sie krew pokazala i zadzwonila zebym poprawila. Poprawilam i bylo ok, i poszla na slub, minelo 2 dni i znowu o samo tym razem podwazala bo cos tam i tak ciagle !!!!! Byla u mnie juz 6 razy w przeciagu nie calych 2 tyg. I robie jej poprawki calkowicie za darmo.:(Dziewczyny blagam co mam jej powiedziec albo jak mam jej to wytlumaczyc ?????!!!!!! Juz mam dosc !!!!!! :|Ale sie rozpisalam
pchelka-monika, przynajmniej masz "sito" na "psiapiółki"zostaną tylko te prawdziwe
Odpowiedz
Do mnie tez sie nie odzywa i wcale za nia nie tesknie lol
Buziaczki dziewczynki :P3
no, właśnie ostatnio odezwała się do mnie inna dobra znajoma, która również już od jakiegoś czasu ma tipsy. Zgłosiła się do mnie i mówi: "miałam lekko pękniętego tipsa i teraz odpadł mi całkiem. Kiedy i za ile mi to zrobisz?" Oczywiście wina pęknięcia nie była moja, bo pęknięcie pojawiło się wiele po wykonanej pracy. A co do jej pytania "...za ile" odpowiedziałam, że 5zł/szt. (jeden pazurek). Nie odezwała się do dzisiaj lol . Pragnę podkreślić, że w najzwyklejszym studiu kosmetycznym zrobią jej 10zł/szt, więc połowa ceny, co jest u mnie normą (gdyż tyle mniej więcej biorę za uzupełnianie), jest i tak dość opłacalna.
OdpowiedzŻadna strata,z czasem nabedziesz prawdziwe klientki ktore jeszcze Ci beda dziekować,a z kolezankami to od samego poczatku trzeba kasowac bo pozniej jest tragedia jak zrobisz raz za free.Przyzwyczaja sie i koniec jak poprosisz o zapłatę za włożona pracę.Głowa do góry.Ta kolezanka nie jest jedyna na świecie.
Odpowiedz
dajcie spokój, ja rozumiem że koleżanka że to że tamto no ale bez przesady!!!!!!!!
ostatnio do mnie koleżanka mówi: "Dorka powycinaj mi skórki w ramach praktyk" a mnie jakos to tak zagrzało źle poprostu ułożyła słowa. a ja do niej wiesz akurat wycinanie skórek to mam opanowane. :D
ależ oczywiście, że się nie zgadzam!
No bez przesady Powiedziałam, że ceny nie obniżę ani o grosz.
Najwyżej może jeszcze dopłacić lol
dorciakermitka, własnie tak powiedziała mi koleżanka :/ "madzia, ile bierzesz,bo ja mam tylko 25zł. Zrobisz mi za tyle? nie? czemu?! no obniż, nie bądź "żyła" " :/
Odpowiedzdobrze że takie "koleżanki" nie każą sobie jeszcze dopłacać: bo przecież ćwiczymy początki na nnich
Odpowiedzehhhhhh najgorsze jaes robienie "po koleżeńsku" zawsze liczą że będzie za pół darmo a niektóre nawet że za darmo. nie lubie takich sytuacji :|
Odpowiedz
pchelka-monika napisał(a):mam spokoj i ciesze sie ze tak sie stalo,a jaka mine miala jak jej powiedzialam ze czas chyba placic za moja prace dokladnie taka :P1 :P1 odwrocila sie na piecie i poszla sobie.
A wam dziewczynki dziekuje za rade, mozna na was liczyc.
:P3
hehe to się nazywa "koleżanka", okropne są takie osoby....koleżankami sa wtedy kiedy im coś po "koleżeńsku" zrobisz za darmo, a jak poprosić o zapłate która słusznie sie należy to obraza majestatu, tak jakby im się to bez zapłaty należało....ehhh.....masz przynajmniej teraz spokój i o jedną fałszywa koleżanke mniej....:)
mam spokoj i ciesze sie ze tak sie stalo,a jaka mine miala jak jej powiedzialam ze czas chyba placic za moja prace dokladnie taka :P1 :P1 odwrocila sie na piecie i poszla sobie.
A wam dziewczynki dziekuje za rade, mozna na was liczyc.
:P3
enya83 i Albertyna, jak zawsze mają rację :) Masz spokój, nie tracisz materiałów ani pieniędzy. Ja sama na miejscu tej Twojej koleżanki czułabym się źle nie dając Ci ani grosza "wynagrodzenia". Teraz możesz się skupić na prawdziwych klientkach .
Odpowiedzwiecie co zrobila jak jej powiedzialam ??? Obrazila sie i dowiedzialam sie ze ma juz inna dziewczyne ktora jej robi
OdpowiedzKarola0885 ma rację. Wspomnij o zapłacie choćby z żartem,np. że od następnej wizyty będziesz zmuszona wziąć. Szkoda Twoich nerwów Biedactwo.Lepiej z nią porozmawiaj jak najszybciej (czyli pewnie w przeciągu kilku dni,jeśli jest tak jak mówisz i biega do Ciebie co chwila) i wytłumacz.Szkoda nerwów,czasu i pieniędzy...
Odpowiedz
pata188 napisał(a):Karola0885 napisał(a):Najlepiej to przestać robić za darmo jak zapłaci to doceni i przestanie kombinować
Zgadzam sie!!!
najlepsze wyjście bo inaczej to będziesz tak poprawiać i poprawiać, a później odrost....... i znów poprawki......
całkiem niedawno miałam podobną sytuację. Robiłam kumpeli paznokcie na ferie i niewiem czemu jeden mi sie od razu troche zapowietrzyl(ale doslownie minimalnie). Ona już nastepnego dnia spanikowana do mnie dzwoni ze jej się odkleił(oczywiście sam, haha) i ja biedna o 7 rano musialam wstawać i jej go naprawiać... KOSZMAR! I tak to jest tłumaczyć komuś, żeby czegos nie ruszał....
A co do tego ruszania to z drugiej strony dobrze ją rozumiem. Ja moje akrylki musze praktycznie uzupełniac co tydzien bo cały czas przy nich grzebię... no ale taka już moja natura=P
Troche mi glupio no ale jak mus to mus, powiem jej jak znowu zadzwoni, bo byla u mnie wczoraj, to pewnie jutro cos z nimi zrobi
OdpowiedzMusisz bardziej być stanowcza, na przykład powiedz jej, że jeśli będzie robić coś przy paznokciach i będzie się zgłaszać do "poprawki" to bedziesz pobierać opłatę normalną, może przestanie grzebać w nich i się zgłaszać co chwilę do Ciebie. Bo albo Ty robisz i zajmujesz się jej paznokciami albo ona. Chyba wiadomy jest wybór
OdpowiedzNajlepiej to przestać robić za darmo jak zapłaci to doceni i przestanie kombinować
OdpowiedzPodobne tematy