• ama odsłony: 2853

    Ile pieniędzy przeznaczyć na wynajem mieszkania?

    No więc będę chciała prawdopodobnie wynająć niedługo mieszkaniew tym celu koniecznie muszę wyremontować kuchnięjak najtaniej - tylko to jest dla mnie ważne, bo w przyszłości i tak będę robić generalny remontnie rozglądałam się jeszcze bardzo za kuchniami, tylko patrzyłam na kuchnie w iKEA - jest taka najtańsza, biała seria- czy jest ona przyzwoita, czy może nie warto oszczędzać aż tak i dołożyć troszkę na ciut lepszą?a moze w jakimś innym miejscu kupować?planuję zakup szafki pod zlew, i jeszcze 3 szafek stojących - pewnie jedną z szufladami ( choć są o wiele droższe)jest tam otwarta wisząca jakby szafka biała którą bym może pomalowała i zostawiła, i nie wiem czy koniecznie dokupić jeszcze coś wiszącego?na łazienkę która generalnie jest też do remontu mam już dzięki Wam pomysł - odświeźę fugi póki co lolale jeszcze nie wiem co z mebli powinno być w mieszkaniu?czy wynając nie umeblowane?bo bym miała tylko w jednym pokoju łóżko, w jednym regały ( nowe i ładne) i to w zasadzie wszystko ;)może dokupić meble? tylko jakie, i gdzie aby były tanie?

    Odpowiedzi (12)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-08-19, 07:30:25
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
awangarda w stylu retro 2009-08-19 o godz. 07:30
0

ja tak OT.
ama jezeli juz wynajmiesz to dogadaj sie z lokatorami, zeby razem z odstepnym placili Ci tez czynsz, ktory sama bedziesz regulowac w spoldzielni ( jezeli to mieszkanie z czynszem).
a i rachunki wszelkie ( woda, gaz, prad itp) przeadresuj tak, aby przychodzily do Ciebie do domu, a nie do wynajmowanego mieszkania.

Odpowiedz
Gość 2009-08-18 o godz. 22:30
0

Jesli chodzi o kuchnie to faktycznie chyba lepiej zeby byly jakies mebelki, mysle ze latwiej bedzie znalezc chetnych i czynsz moze wowczas byc nieco wyzszy niez za mieszkanie puste.

Co do mebli to nie wiem jak wygladaja i ile kosztuja te z Ikea.
Moj maz kupil szafki gotowe (takie o jakich pisza dziewczyny Castorama-Obi itp) jakas okleina- kolor dab. Koszt na jakiejs promocji to 500 pln czy jakos tak za 3-4 szafki wiszace, 2 stojace i szuflady (chyba o ile mnie pamiec nie myli ;)
Szafki sluza dobrze juz kilka lat (przez rok wlasciwie nie uzywane) teraz dosc intensywnie.

Odpowiedz
MonikaT 2009-08-18 o godz. 21:52
0

Szybciej znajdziesz chętnego na wynajem mieszkania z umeblowaną kuchnią, tak mi się wydaje. Kawałek blatu i kilka szafek na art. spozywcze i naczynia są niezdbędne, a zawsze kosztują parę groszy. Osobiście jeżeli miałabym w perspektywie oprócz zapłaty odstępnego i czynszu kupić jeszcze za meble, których i tak ze sobą nie wezmę to raczej nie zdecydowałabym się na takie miezkanie.

Odpowiedz
Gość 2009-08-18 o godz. 10:57
0

karola78 napisał(a):Jeśli chcesz mieć tanie szafki w kuchni to przejdź się do carrefura(nie wiem jak się pisze, sorry) lub innego duzego sklepu. Tam czasami można kupić gotowe, typowe meble kuchenne i łazienkowe. Na pewno będą tańsze od tych z Ikei.
Własnie mam przed sobą ulotke reklamową z Catoramy - mozesz kupic juz kuchnie o stałej szerokosci od 799zł - komunistyczna bo komunistyczna, ale szchludna i nowa

Odpowiedz
karola78 2009-08-18 o godz. 10:39
0

Jeśli chcesz mieć tanie szafki w kuchni to przejdź się do carrefura(nie wiem jak się pisze, sorry) lub innego duzego sklepu. Tam czasami można kupić gotowe, typowe meble kuchenne i łazienkowe. Na pewno będą tańsze od tych z Ikei.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-08-18 o godz. 10:18
0

ama napisał(a):nie rozglądałam się jeszcze bardzo za kuchniami, tylko patrzyłam na kuchnie w iKEA - jest taka najtańsza, biała seria - czy jest ona przyzwoita, czy może nie warto oszczędzać aż tak i dołożyć troszkę na ciut lepszą?
Z tego, co wiem, jest jak najbardziej przyzwoita. Widziałam ostatnio na gazecie.pl zdjęcia tej właśnie kuchni u kogoś w mieszkaniu - wyglądała absolutnie super :lizak: (do białych szafek blat był taki a la drewniany i zielone ściany).

Odpowiedz
Gość 2009-08-18 o godz. 07:50
0

ama napisał(a):
a z meblami może faktycznie poczekam i zobaczę czego będzie oczekiwała chętna osoba?
rację Agneeze, że za umeblowane bym mogła dostać więcej kaski ( a nie ukrywam, ze by mi się bardzo przydała i głównie po to chcę wynająć), ale może ktoś mieć własne meble ( moze czy nie? jak to jest przeważnie?)
Oczywiście, że może. Czemu nie.
My wynajęliśmy oststnio mieszkanie - bez mebli w pokojach. Z oczywistych powodów na wyposażeniu były tylko meble kuchenne, bo te są zwykle pod wymiar. No i sprzęt AGD.

Dla nas brak mebli "na stanie" był ważny, bo w poprzednim mieszkaniu były meble i nie mogliśmy się ich pozbyć, a np. kanapa była bardzo niewygodna, szafy brzydkie - aż oczy bolały. Co nie zmienia faktu, że mieszkanie było schludne, czyste i zadbane.

Teraz kupiliśmy wszystko, czego potrzebowaliśmy - mamy więc tak, jak nam się podoba. Chociaż przyznaję, że błogosławię szafę wnękową, która jest w jednym z pokoi - jest ogromna, ładna i pakowna. :)

Odpowiedz
ama 2009-08-17 o godz. 18:07
0

z tą kuchnią to jestem zdecydowana na drobny remont - ale tak jak pisałam wcześniej jak najtańszy, bez glazury a na podłogę położę wykładzinę elastyczną

może wkleję jak zrobię zdjęcie tej szfki którą chciałabym ewentualnie zostawić to poradzicie czy ona się nadaje?

a z meblami może faktycznie poczekam i zobaczę czego będzie oczekiwała chętna osoba?
rację Agneeze, że za umeblowane bym mogła dostać więcej kaski ( a nie ukrywam, ze by mi się bardzo przydała i głównie po to chcę wynająć), ale może ktoś mieć własne meble ( moze czy nie? jak to jest przeważnie?)

a może wstawić tylko kilka niezbędnych mebli? stół, krzesła, może jeszcze kanapę lub łóżko i to wszystko?

ale już bez takich rzeczy jak biurko, szafki, lampki itp.?

a w przedpokoju jest jeszcze duża,nowoczesna szafa na stałe z lustrami

no i jeszcze oczywiście doszło by malowanie

Odpowiedz
agga73 2009-08-17 o godz. 16:53
0

agneeze napisał(a):no nie jestem taka do konca przekonana czy szkoda kasy... lepiej wyposazone, czyste i schludne mieszkanie mozna wynajac za wieksza oplata (wiec inwestycja przynajmniej w czesci sie zwroci), poza tym naprawde malo jest ludzi ktorzy chca mieszkac w 'przechodzonym', podniszczonym mieszkaniu... w koncu to tez bedzie czyjes miejsce do zycia, co z tego ze tymczasowe. U mnie z miejsca odpadaly mieszkania wygladajace jakby nie byly remontowane od poczatku swojego istnienia. Inna kwestia, ze lokatorzy moga sami chciec zrobic sobie przerobki - ale po pierwsze tego nigdy nie wiadomo z gorym a dwa - renmont zrobiony przez kogos moze sie tobie nie spodobac.
napisalam, że mnie by bylo szkoda kasy 8)
nigdy tak naprawde nie wiesz na jakiego lokatora trafisz, pozory czesto mylą.
jezeli już, to robilabym remont pod siebie i wynajęla po ostrej selekcji lub komuś zaufanemu. po co dwa razy placić za to samo?
sama wynajmowalam mieszkanko, które chyba nigdy ni bylo remontowane, a pochodzilo z lat 60. i nie znaczy to, że byla to zapuszczona melina ;) bylo czysto i schludnie, tylko wszystko bylo dość antyczne (np górnopluk w kibelku).
a wynajmując można (a nawet należy) zastrzec, że ewentualne pomysly racjonalizatorskie trzeba uzgodnić z wlascicielem.

Odpowiedz
Gość 2009-08-17 o godz. 16:29
0

agga73 napisał(a):ja bym nic nie robiła specjalnego tylko pod wynajem. szkoda kasy

no nie jestem taka do konca przekonana czy szkoda kasy... lepiej wyposazone, czyste i schludne mieszkanie mozna wynajac za wieksza oplata (wiec inwestycja przynajmniej w czesci sie zwroci), poza tym naprawde malo jest ludzi ktorzy chca mieszkac w 'przechodzonym', podniszczonym mieszkaniu... w koncu to tez bedzie czyjes miejsce do zycia, co z tego ze tymczasowe. U mnie z miejsca odpadaly mieszkania wygladajace jakby nie byly remontowane od poczatku swojego istnienia. Inna kwestia, ze lokatorzy moga sami chciec zrobic sobie przerobki - ale po pierwsze tego nigdy nie wiadomo z gorym a dwa - renmont zrobiony przez kogos moze sie tobie nie spodobac.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-08-17 o godz. 16:01
0

My zostawilismy prawie wszystko, tzn. kuchnie z lodowka, plyta gazowa itp., stolik pod tv, kanape i fotel, stolik kawowy, stol + krzesla, szafe 4-drzwiowa, lozko i 2 szafki nocne, nawet firanki ;) Tak chcieli najemcy, a i nam bylo wygodniej zostawic i kupic sobie nowe meble niz ciagnac to wszystko ze soba. Dzieki temu tez dostajemy wyzsze "odstepne".
Nie inwestuj w zadne super kuchnie ani inne fajne sprzety! Moze sie zdarzyc, ze ktos to po prostu zniszczy.
A najlepiej bedzie jak poczekasz na konkretnego chetnego i zapytasz go, czy woli mieszkanie wyposazone czy moze ma wlasne meble.

Odpowiedz
agga73 2009-08-17 o godz. 14:54
0

ja bym nic nie robiła specjalnego tylko pod wynajem. szkoda kasy
wynajmujący mają różne potrzeby, niektórzy wolą pustą chatę, inni umeblowaną, jedni wyższy standard - droższy, drudzy byle co, ale taniej.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie