Bukiet do mojej sukni, pomożecie?

aneczka_kaczorek napisał(a):Ja miałam białą suknie i wiązankę z kalii ekri i eustomy pistacjowej. A moja świadkowa miała brązową sukienką i bukiet z 3 pomarańczowych kalii.
chyba i ja tak zrobię, bo nic innego poza kaliami (czy cantadeskami) mi sie nie podoba.

a Twoją wiązankę właśnie podziwiałam w pamiętniku mężatki, była przepiękna, choć sporych rozmiarów, to miała w sobie lekkość, bardzo pasowała do sukni, genialny wybór

Ja miałam białą suknie i wiązankę z kalii ekri i eustomy pistacjowej. A moja świadkowa miała brązową sukienką i bukiet z 3 pomarańczowych kalii.
http://imageshack.us http://imageshack.us
http://imageshack.us
http://imageshack.us

aneczka_kaczorek napisał(a):A to kilka bukietów wedle twojej proźby:
http://imageshack.us http://imageshack.us
http://imageshack.us http://imageshack.us
I moje propozycjie:
http://imageshack.us
http://imageshack.us
Proponuje kalle bo są to bardzo trwałe kwiaty.
aneczko_kaczorek dzięki ogromne za nieocenioną pomoc :D :usciski: Dzięki Tobie mam obraz jak mniej więcej będą te bukiety wyglądać przy białej sukni :D I tak: wydaje mi się, że mój nr 1, to sądzę, że będzie jednak wyglądał zbyt zimno, ciemno i ponuro, choć uważam, że sam w sobie jest piękny. No i rzeczywiście (jak pisze kacperek - dziękuję za podpowiedź :) ) znalezienie hiacyntów w październiku może być co najmniej trudne. Najbardziej podoba mi się teraz mój nr 3 (czyli czwarty wklejony przez aneczkę).
kacperek a czy sądzisz, że nr 10 bedzie pasować do granatowego Pana Młodego (brązowy garnitur będzie mieć prawdopodobnie świadek ;) )?

Poza tym zaszły nowe okoliczności, w sobotę dowiedziałam się, że moja świadkowa będzie miała suknię w kolorze pomarańczowym, więc chyba fiolety, wrzosy itp. odpadają, bo czytałam gdzieś, że bukiety świadkowej i panny młodej powinny być podobne. Pomyślałam więc sobie, że mój bukiet mógłby być z pomarańczowych kalii lub cantadesek, a świadkowej z takich samych kwiatów tylko np. w kolorze zgaszonej czerwieni. Co Wy na to?

Wesele będzie w folwarku, więc makówki pasowałyby do folwarcznego stylu, można by je także uczynić elementem "tematu przewodniego", którego jeszcze nie wymyśliłam... i np. wpleść je także do dekoracji kościoła i stołów biesiadnych.

Ogólnie podobają mi się albo bukiety z lekko zwieszającymi się kwiatami (właśnie takie aneczko_kaczorek jak obie Twoje propozycje) albo nieco bardziej "zbite", ale nie kulki.

P.S. kacperek, pomysł z bratkami jest suuuper, ciekawa jestem jak ten bukiet wyglądał

Zuz zaproponowany przez Ciebie bukiet absolutnie nie jest zminy Zastanawiałam się tylko czy z granatowym garniturem nie będzie wyglądał zbyt zimno. Trzeba by chyba było do niego dodać może coś żółtego lub pomarańczowego, bo sam ma dużo błękitu i zieleni.

wybrałabym nr 4 :) Baaaaaaaaaaaardzo mi sie podoba :)

A to kilka bukietów wedle twojej proźby:
http://imageshack.us http://imageshack.us
http://imageshack.us http://imageshack.us
I moje propozycjie:
http://imageshack.us
http://imageshack.us
Proponuje kalle bo są to bardzo trwałe kwiaty.

Jeżeli chodzi o bukiet numer 1 - może być problem zarówno z tulipanami jak i z tego co widzę hiacyntami które sa na wiosnę. Jest śliczny ale czy ktoś podejmie się zrobienia go w październiku. Ładny jest równiez 10 z makówkami i Cantadeskiami np gdy Pan Młody będzie miał brązowy garnitur i ładnie można jesiennie ubrać kościół. I śliczny jest 12 w różowych kolorkach do "grafitowego Pana Młodego" tylko czy Pan Młody zgodzi sie na różowe dodatki?
Z bukietami zazwyczaj jest problem. Ja miałam we wrześniu z niebieską hortensją, Panie Folorystki nie chciały sie podjąć szukania jej, dlatego bukiet zrobiłam sama, hortensje znalazłam. Moja Mama ( a trzeba dodać że były to czasy głębokiej komuny) 1976 rok wymyśliła sobie do ślubu cywilnego bukiet z bratków. 99 % kwiaciarni jej odmówiło twierdząc,że to jest nie do zrobienia, że kwiatki sa za delikatne i wogóle bukietów z bratków sie nie robi. Jedna Pani sie zgodziała i był podobno śliczny.
Dlatego proponowałabym już dowiadywać sie gdzie się zgodzą wykonać bukiet.
Powodzenia lol

Wg mnie zawsze można do bukietu dodać kwiaty, których zadaniem będzie ocieplenie całości. Moim zdaniem ten zaproponowany przeze mnie wcale nie jest taki zimny.
Co do kwiatów dostępnych w październiku: warto się zorientować. Choć z własnego doświadczenia wiem, że też bałam się o kwiecień... że wielu kwiatów jeszcze wtedy nie będzie, a okazało się, że większość była.
Pozdrawiam,
Zuz

Zuz dziękuję serdecznie za wklejenie bukietu zaproponowanego przez Ciebie, daje wyobrażenie jak to bedzie wyglądać w połączeniu z suknią, a o to chodziło :D Wklejony przez Ciebie bukiet również mi się podoba. Mam tylko jedną wątpliwość: jak myślisz czy jeśli narzeczony będzie miał granatowy garnitur i białą koszulę, to nie bedzie to wyglądało zbyt zimno Dlatego zastanawiam się także nad pomarańczowych kolorem, aby trochę ożywić spokojne kolorki naszych ubranek na ten dzień. A bukiet nr 1 też mi się najbardziej podoba :) No a poza tym nie wiem czy te kwiaty, które są w bukiecie nr 1 dostanę w październiku, bo wtedy jest właśnie ślub.

Też nie za bardzo radzę sobie z obróbką tego typu - dysponuję jedynie Paintem.
Wg mnie nr 1 najbardziej pasuje. Do tego jest prześliczny. Myślę, że fajnie wyglądałby również 12.
Jakoś do tej sukni pasuje mi i taki bukiet:
http://imageshack.us