Kuchnia - od ulicy czy od podwórka?

ale odpoweidzi , dzięki, tak zrobię szukam projektu z kuchnią od ulicy...

Oczywiście idealnie jest jak wjazd na działkę jest od pólnocy wówczas wszystko pięknie sie układa kuchnia od pólnocy i od drogi salon i pokoje od południa z wyjsciem widokiem na ogród.
A co gdy wjazd jest własnie od południa? Wtedy kuchnia z widoiem na furtkę i drog wychodzi od południa salon i oród od pólnocy szczególnie jak dziłak jest wąska a tkaich jest wiecej. Można cofnąć się "wgląb" ale takich projektow jest mało i cieżko dopasować do sytuacji na działce i potrzeb do tego jest się "wystawionym" na widok popruszajacych sie drogą nawet przy małoruchliwej brakuje nieco intymności komunikacja (chodniki) zajmuje dużo miejsca. jednym słowem wydaje mi się że o wiele gorzej wykorzystana powierzchnia. Co o tym myślicie? który wariant lepszy?

Kuchnia zdecydowanie od strony ulicy- pani domu ma wszystko "na oku" ;) kto przychodzi, kto przyjezdza, czy idzie listonosz, facet z gazowni itp. Od strony podworka- salon z wyjsciem do ogrodu.

W pierwszym mieszkaniu kuchnie mam od ulicy i jestem bardzo zadowolona - zawsze to jakis widok na "swiat" - myjąc talerze moge poptrzec co sie dzieje na zewnątrz, bo zlew mam pod oknem.
W drugim mieszkanku kuchnia bedzie od patio - trudno (nie ja tam bede mieszkała:)

Wydaje mi sie ze kuchnia od południa szczegolnie od południowego w wschodu nie jest jeszcze taka zła. Ostatrnimi czasy użuytkuje taką kuchnię nie mając ni żalzji ani zasłony a nie jest tak żle po prostu rano i w południe słońclatem jest na tyle wysoko że ma duży kąt padania. Uważam że o wiele bardziej nagrzewa się kuchnia z oknem od południowego zachodu i zachodu. Słońce latem jest już nizej i kąt padania prawie prosto w okno i nagrzewa sie o wiele bardziej. Uważam e kuchni powinna być od strony drogi aby było z niej widac furtkę i wchodzących zbliżajacych się do niej domowników listonosza domokrążce inkasenta itd. W kuchni spędza się jedbnak duzo czasu. jeszce lepiej jak przez drugie okno drzwi od salonu wiadać co sie dziej w ogrodzie.

Najlepiej od ulicy i od wschodu, bo masz rano przy śniadaniu słonko, i nie grzeje przez cały dzień i widać kto wjeżdża wchodzi do domu, że goście już przyjechali.

Gdybym miała się kierować wyłącznie tym czy od ulicy czy od podwórka, to wybrałabym kuchnię od ulicy. W kuchni nie ma znaczenia czy dochodzą jakieś dźwięki zewnętrzne, a w salonie czy sypialni w mojej ocenie ma to ogromne znaczenie. Pozatym jak się będziesz krzątać w kuchni od strony ulicy to także wszystko będziesz miała pod kontrolą ;)
Poza kwestią ulicy ja bym jednak rozważyła rozmieszczenie domu względem kierunków świata. Umieszczenie kuchni na stronie południowej nie jest na przykład zbyt dobrym rozwiązaniem, po pierwsze szkoda "tracić" południe na kuchnię, lepiej żeby od południa był np. salon, a pozatym na południowej stronie zawsze jest cieplej - a w kuchni i tak zawsze jest wystarczajaco ciepło.

W moim projekcie kuchnia jest od strony ulicy - od zachodu.

Ulica jest mało ruchliwa - ale wolałam zaplanować "od podwórka" prywatny, otwarty na ogród salon 8)

W domu rodzninnym kuchnia jest usytuowana od strony wschodniej. Z tej przyczyny, wg mnie jest nieco za ciemna . Nie mniej plusem jest fakt, że nawet w okresie upałów nie jest w niej gorąco, co jest istotne podczas gotowania potraw. Natomiast w naszym mieszkaniu kuchnia jest po południowej stronie budynku. W dni gorące, szczerze mówiąc, mordęgą jest przebywanie w niej, a co dopiero gotowanie . Także moim zdaniem, najważniejszą kwestią byłoby zwrócenie uwagi na kierunki, o czym napisała K2 ;).
Co do ulicy, hm, zwróćcie uwagę jak bardzo jest ruchliwa. Ja osobiście przy dużym nasileniu ruchu nie chciałabym mieć od tej strony np. sypialni .

dobre pytanie!

ja przy wyborze projektu domu kierowałam się m.in. - kuchnia ma być od frontu! (najlepiej z widokiem na wjazd na działkę!) ;)

od podwórka chcę mieć salon z wielkim tarasem!

masz rację z tym słońcem w kouchni, gotowac w upał to zmora hi hihi

ja bym patrzyla glownie na kierunki swiata - kuchnia na poludnie, to pomylka dla mnie zupelna, bo sie czlowiek w niej gotuje, na polnoc - ciemno potwornie i praktycznie zawsze musisz miec swiatlo wlaczone, ja lubie na wschod lub zachod (moim idealem jest poludniowy wschod). poza tym, wzielabym pod uwage jak zyjecie - czesc rodzin zyje glownie w kuchni - tam sie je, gada z przyjaciolmi, dzieciaki odrabiaja lekcje, etc - w takim wypadku wybralabym od podworka, tym bardziej, ze mozna wtedy wstawic drzwi bezposrednio do ogrodu - a jesli masz zamiar uprawiac ziola i moze jakis maly warzywniak, to kuchnia od strony ogrodu jest obowiazkowa. jesli zas uzywacie kuchni sporadycznie, czy tylko do pichcecia, to wybralabym miejsce, gdzie bedzie ona najmniej "przeszkadzala". i oczywiscie wszystko tez zalezy jaka to ulica. my na przyklad mamy sypialnie nasza od ulicy i nam to odpowiada, bo w sumie spedzamy tam czas tylko spiac, a zycie rodzinne kwitnie od strony ogrodu wlasnie. (btw. ze wzgledow bezpieczentswa polecalabym pokoj dziecinny, jesli planujecie, tylko od strony ogrodu)

Myślę, że raczej powinnaś sobie zadac pytanie gdzie wolisz inne pomieszczenia. 8) Co do kuchi, to jest wszystko jedno, ale już np. sypialnia, salon, pokój do pracy, dziecinny itp., lepiej żeby były od podwórka.