Jęczmień lub wrastająca rzęsa- znacie jakieś domowe sposoby?

jeżeli to jęczmień, to polecam pocieranie złotem np obrączką, mi zawsze pomaga :)

brzmią troche szamańsko :)
o dziwo mądrości ludowe w większości przypadków są skuteczne i mają logiczne wytłumaczenie o których się nie śniło naszym babkom.
w razie jakiejś przypadłości będę wiedziała do kogo się zwrócić ;)

Inanna napisał(a):Julies napisał(a):no to jeszcze metoda mojej babci.....czarna nitka na srodkowym palcu dloni. myślałam że to metoda na kurzajki
na kurzajki moja babcia tez ma metode: potrzec kurzajka posadzke w Kosciele na podniesieniu ;) . Uwielbiam te stare metody zwalczania wszelkich ...niedoskonalosci ;).

Julies napisał(a):no to jeszcze metoda mojej babci.....czarna nitka na srodkowym palcu dloni. myślałam że to metoda na kurzajki

agga73 napisał(a):jeżeli to jęczmień, to polecam pocieranie złotem np obrączką, mi zawsze pomaga :)
stara i skuteczna porada, też ją stosuję lol

Ciepły okład i masaż po to, zeby jeczmien sie nie otorbil, żeby go "rozbic" a potem wykonczyc lekami. Szczerze mowiąc - pomoglo :) W tej chwili mam tylko lekkie zaczerwienienie i myśle, ze do jutra nie bedzie śladu. Ale 5 razy dziennie zakrapialam kroplami z neomycyna i jescze czyms, plus 5 razy dziennie masc w duzych ilosciach.

A okulistka wyjasnila mi też o co chodzi z pocieraniem zlotem - obraczka jest gladka wiec w przeciwienstwie do paznoci nie podrapie oka. Dodatkowo (jako, ze to z medycyny ludowe) czesto byla czystsza niz palce. A przesuwanie nia po oku to wlasnie ten masaz, o ktory chodzilo.

spoko, spoko ;)
nie mowie o szamanskich sposobach, ba - wierze w wiele z nich ;) ale ja bym to własnie chłodziła a nie ocieplała, coz - człowiek uczy sie całe zycie

ale ciepłe okłady pomagaja!!! sama sprawdziłam na sobie... podczas ciązy miałam jęczmienie co 1,5 mca... Lekarka pozwoliła mi stosować neomycyne i robic ciepłe okłady (a najlepiej na wyciągnięcie ropy działa okład z bułki zamoczonej w ciepłym mleku). Sprawdziłam na własnej skórze, dlatego piszę. Nie sa to jakieś szamanskie wymysły ;)

hmmmm, masowanie i ciepłe okłady?
nie widzi mi sie to wcale :o
oby pomogło, jak cos to faceta pozwiesz ;)

Bylam dzis u okulisty i rady dostalam wrecz przecace zdrowemu rozsadkowi - mam przykladac bardzo cieple oklady i masowac jak najczesciej :o Do tego dostalam masc i krople, jest szansa, ze nie zapuchne na wesele, jesli bede masowac po 15 minut 5 razy dziennie i stosowac leki. Baaardzo na to licze.

no to jeszcze metoda mojej babci.....czarna nitka na srodkowym palcu dloni. Jesli to prawe oczko to na prawej rece, jesli lewe-na lewej :). Mnie jeczmien atakowal 2 razy...nitka pomogla 8) . Potwierdzam tez skutecznosc zlota.

Hej, dzieki za rady. Medycyna drugiego obiegu rzadzi - brat kolezanki przepisal mi neomycyne i kazal aplikowac 4*dziennie do oka. Obraczka tez potarlam, wlasna slubna. Czysciutka, nie noszona ;) Za moment zrobie oklad, mam nadzieje, ze nie bedzie gorzej.

A co do herbaty itp. to napisze dla potomnych: herbata lub swietlik - tak, rumianek - NIE! Nie wolno w przypadku infekcji oczu stosowac rumianku (skora, sluzowki jak najbardziej tak), bo moze spowodowac rozszerzenie infekcji.

Aha, a co z soczewkami w takiej sytuacji?

złoto ma własciwosci bakteriobojcze ale przed pocieraniem i tak bym polecała umycie pierscionka czy obraczki
pocieraj delikatnie by nie podraznic spuchnietej skóry
do tego polecam oziebienie wacików z herbatą czy rumiankiem w zamrazalniku, na chwilke
moze farmaceuta cos jeszcze doradzi?
do soboty powinno zniknąc

jeszcze oprócz złota ktoś Ci musi z zaskoczenia w oko napluć 8)

ja też słyszalam o pocieraniu złotą obrączką no i okłady z herbaty też podobno pomagają ;)

jeśli zrobił ci się jęczmień to bolące miejsce pocieraj złotą obrączką lub pierścionkiem. Rób też sobie okłady z herbaty. Powinno pomóc.