Egipt

HollyGolightly napisał(a):Tak zachwalacie ten Egipt, musze powaznie pomysleć o tym i w odpowiednim czasie urlop zaplanowac. Kiedy najlepiej pojechać do tego kraju, tak ze by popływać można i troche pozwiedzac?
wiesz to zalezy czy lubisz upały czy nie :) Ja byłam w szczycie sezonu, koniec lipca- pierwsza połowa sierpnia, upały siegały 49stopni , wchodząc do wody nie czuło się za bardzo ochłodzenia w wodzie nawet bo była tak ciepła! Dla mnie bajka! uwielbiam tak..:) Co do zwiedzania też da sie zwiedzac w takiej tempeaturze, ale zalezy co, bo np wyprawa do kairu w tym upale czy tez do Luksoru to btyła istna meczarnia..! mimo , ze autobusy na wielkim poziomie, klimatyzwane, z wc, top mimo wszystko bardzo cięzko jest w takim upale zwiedzac miejsca gdzie jest się na tafli słońca tzw. patelni! No, a jeśli chodzi o wyprawy statkiem na wyspy to zwiedza się super, safari quad też jest do wytrzymania..:)
Ogólnie egipt- bajka.. :)

Tak zachwalacie ten Egipt, musze powaznie pomysleć o tym i w odpowiednim czasie urlop zaplanowac. Kiedy najlepiej pojechać do tego kraju, tak ze by popływać można i troche pozwiedzac?

byłam w Egipcie 3 razy, uwielbiam ten kraj, jeśli chodzi o hotele to mogę z czystym sumieniem polecić Shores Amphoras. chętnie bym tam jeszcze wróciła. ;)

walencja napisał(a):Ja zastanawiam się nad wyjazdem grupowym, zorganizowanym z ok-tours do Egiptu. Pobyt zapewniony jest właśnie w miejscowości Sharm El Sheikh. Z opisu wynika, że jest to bardzo rozrywkowa miejscowość. Czy nie jest tam zbyt wielu turystów? I na jakie wycieczki fakultatywne najlepiej się udać?
bylam kidys z ok-tour i to byla najgorsza wycieczka ever

Ja zastanawiam się nad wyjazdem grupowym, zorganizowanym z ok-tours do Egiptu. Pobyt zapewniony jest właśnie w miejscowości Sharm El Sheikh. Z opisu wynika, że jest to bardzo rozrywkowa miejscowość. Czy nie jest tam zbyt wielu turystów? I na jakie wycieczki fakultatywne najlepiej się udać?

O tak będąc w Egipcie nie można nie spróbować snoorkowania. Byłam w Egipcie z Orbisem 2 lata temu i jako, że jechaliśmy na super tanie last minute zapytaliśmy odrazu co warto zobaczyć. Pani z biura wymieniła to na pierwszym miejscu. Ja osobiście boję się trochę wody więc nie byłam zbyt chętna, ale na szczęście się skusiłam:) W ogóle to był super wyjazd więc każdemu polecam wyjazdy do Egiptu z orbisem i hotel Falcon.

Dziewczyny.
Znajomi chca sprzedac wycieczke JUTRO WYLOT Z OKECIA !
Szczegoly ponizej :

http://forum.styl.fm/s2/posting.php?mode=quote&p=1536940

Baaaardzo pilne ...!!!!!! :)

Konwalijka napisał(a):dzieki dziewczyny, a brałyście jakieś cienkie spódnice czy tylko spodenki?

Jedną wyjściową kieckę zabierz, nigdy nic nie wiadomo ;)

A propos spodni - jedna para długich spodni wystarczy?

Świat i ludzie.

dzieki dziewczyny, a brałyście jakieś cienkie spódnice czy tylko spodenki?

A propos spodni - jedna para długich spodni wystarczy?

Konwalijka napisał(a):wycieczka - Kair albo Jerozolima - sandały mogą byc?
Weź wygodne buty, które nie będą Cię uwierać. Jeśli weźmiesz klapki/sandały to miej pod ręką chusteczki odświeżające, zawsze będziesz mogła przetrzeć zakurzone stopy, odświeżyć je.

Ja w Kairze bylam w sandalach, ale w takich jezuskach - tak zeby Cie nic nie odparzalo, bo z reguly te wycieczki wymagaja sporo chodzenia przy bardzo wysokiej temp powietrza.

wycieczka - Kair albo Jerozolima - sandały mogą byc?

Zalezy jaka wycieczka. Jak na pustynie czy do dluzszego chodzenia, to warto miec zakryte a jednak przewiewne buty, bo slonce moze Ci bardzo popalic nogi. Ale np adidasow to bym chyba nie wziela.
Jak na jakis rejs, to odkryte wystarcza.

dziewczyny jakie buty zabrać na tydzień? zamierzamy raczej wypoczywać, ale na jedną wycieczkę pojedziemy.

jakieś zakryte buty brać czy raczej tylko letnie i odkryte?

Nurkowac na pelne morze łodzią to ja się tez wybralam - tyle ze ja mam chorobę morską a nie wiadomo dlaczego tabletki ktore mi normalnie pomagają nie pomogły i to były najgorsze godziny mojego życia
Myślalam ze się rozpłaczę z ulgi i szczęścia jak w drodze powrotnej ląd zobaczylam :'(
Zazdroszczę tym co mogą pływać łodziami bez ograniczeń ;)

Wanderer napisał(a):występują one przy brzegach stałego lądu lub wysp, często stanowiąc pisaszczystą lagunę
Hmm, nie wiedziałam, że rafa koralowa może tworzyć "piaszczystą lagunę" ;) Wanderer napisał(a):Nie wszystkie rafy w obrębie Hurghady są objete ochroną
Co nie zmienia faktu, że jak po nich chodzisz to giną. Czy są pod ochroną, czy nie.

Ja uważam, że warto spróbować zejść. Mój mąż jest doświadczonym nurkiem, więc miałam pewność, że mnie ta atrakcja nie ominie. Było OK. Nie trzeba umieć pływać.
Prawde mówiąc uważam, że trochę szkoda zachodu ze schodzeniem, bo snorklując widzi się tak piękne rzeczy, że więcej nie trzeba i jeszcze lepiej doświetlone. Nawet mój mąż twierdzi, że akurat w Egipcie nurkowanie nie jest tak "konieczne" ;) jak w innych morzach. Oczywiście fajnie snorklowac można jak się ma hotel z rafą pod nosem (to w Sharm). Jeśli na rafe trzeba się wybrać łodzią, to już można też schodzić.
Mi się po prostu z reguły nie chce wstwać rano, jechac do przystani, kompletować sprzęt, bo jestem za leniwa - a tak maska na nos i rybki twoje. Po nocach mi sie rafy śnią, bo już 2,5 roku nie byłam
Jeśli do snorklowania ubierze się płetwy, to wydaje mi się, że też można nie umieć pływac i poradzić sobie nawet bez tego pasa. Woda jest wyporna, płetwą łatwo się odbić, a rurka daje bezpieczeństwo odechu.

W temacie rafy przybrzeżnej to występują one przy brzegach stałego lądu lub wysp, często stanowiąc pisaszczystą lagunę (inne to niż rafa barierowa). Nie wszystkie rafy w obrębie Hurghady są objete ochroną, niestety, ale takie sa fakty.

Mychaa napisał(a):Dziewczyny we wrześniu lecę do Sharm i wiele osób baardzo namawia na nurkowanie z butlą, niby "schodzi" się tylko na 6 metrów, ale nie ukrywam, że mam trochę cykora.
Kuzynka teraz była i mówi, że na poczatku miała identyczne odczucia, ale przełamała się i nie załuje, jak to określiła: nurkowanie to najfajniejsze co było na tym wyjeździe :)
Napiszcie jakie Wy macie zdanie w tej kwestii, jakie uczucia po pierwszym nurkowaniu?
Juz pisalam wyzej. My ponoc schodzilismy na glebokosc 10 metrow. Mnie sie wydawalo, ze to bylo ze 100 metrow..

Warto, warto, warto. Dla widokow. Dla mnie tez przy okazji to bylo sprawdzenie mojej odwagi. Wyjechalam z Egiptu z mysla, ze jeszcze kiedys tam wroce. Decyzja podjeta glownie dzieki nurkowaniu, wlasnie.

W temacie chodzenia po rafie koralowej [w Egipcie i nie tylko]:
Rafy koralowe, obok lasów tropikalnych, są najbogatszym ekosystemem na Ziemi. Rabunkowa gospodarka morska i brak dbałości o środowisko naturalne spowodowały realne zagrożenie dla ich dalszego istnienia.
W ciagu ostatnich 20 lat zniszczona ponad 20% raf koralowych wystepujących na świecie. Rafy stanowią bardzo delikatny ekosystem, dając schronienie, pożywienie i przestrzeń do życia tysiącom gatunków roślin i zwierząt. Ponad 25% wszystkich gatunków morskich nie występuje nigdzie poza środowiskiem raf koralowych.

Dlatego w Egipcie podjęto działania mające na celu ochronę środowiska naturalnego na lądzie i w wodzie.(...)

Powstrzymywanie się nurków od dotykania i odrywania kawałków raf pozwala zachować je w dobrej kondycji.

Pamiętajmy, że korale, to żywe, delikatne stworzenia. Stawanie, siadanie lub chodzenie na ich powierzchni uszkadza ich kruche tkanki, narażając je na działanie bakterii i infekcje. Często chore korale nie są w stanie poradzić sobie z infekcjami, obumierając.
Bardzo prosimy o unikanie chodzenia po rafach.

Źródło: http://www.redseacollege.com/POLISH/rasmohammed.htm

Rafy koralowe umierają, kiedy są dotykane

Dżej napisał(a):Wanderer napisał(a):Spacer po rafach (buty do wody uznałam za najlepszy zakup na ten wyjazd ;) ) był moją ulubioną codzienną rozrywką, bo leżeć plackiem na plaży nie potrafię.
Czy dobrze zrozumiałam, że chodziłaś po rafie?
tia i nawet potykałam się o nie...to były rafy obrzeżne-kąpielisko hotelowe było na tych rafach, pomost był na rafach (i to nie pływający).

Dziewczyny we wrześniu lecę do Sharm i wiele osób baardzo namawia na nurkowanie z butlą, niby "schodzi" się tylko na 6 metrów, ale nie ukrywam, że mam trochę cykora.
Kuzynka teraz była i mówi, że na poczatku miała identyczne odczucia, ale przełamała się i nie załuje, jak to określiła: nurkowanie to najfajniejsze co było na tym wyjeździe :)
Napiszcie jakie Wy macie zdanie w tej kwestii, jakie uczucia po pierwszym nurkowaniu?

Wanderer napisał(a):Spacer po rafach (buty do wody uznałam za najlepszy zakup na ten wyjazd ;) ) był moją ulubioną codzienną rozrywką, bo leżeć plackiem na plaży nie potrafię.
Czy dobrze zrozumiałam, że chodziłaś po rafie?

Konwalijka napisał(a):dziewczyny a czy jest możliwość przejścia na teren innego hotelu i na pomost aby pooglądać rybki czy raczej mnie nie wpuszczą?

to chyba zależy, my zrobilismy bez problemu wycieczkę po okolicznych hotelowych plażach i ochroniarz kazał nam się "wylegitymować" już gdy wracaliśmy na plażę naszego hotelu. Niektóre hotele mają rafy na wyciągnięcie ręki, nawet nie trzeba snurkować,żeby obejrzeć rybki i inne morskie stworzenia. Spacer po rafach (buty do wody uznałam za najlepszy zakup na ten wyjazd ;) ) był moją ulubioną codzienną rozrywką, bo leżeć plackiem na plaży nie potrafię. Lot jest nudny (ale to w mojej opinii, bo ja już po dwóch godzinach w samolocie nie wiem co ze sobą zrobić, choć umilam sobie życie jak mogę ;) ). Na turbulencje, w porównaniu z tym co miałam okazję przeżyć na innych trasach, można nie zwracać uwagi. catering na pokładzie chyba zależny od przewoźnika (?), nam Centralwings zaoferowało tylko płatny posiłek i napoje, natomiast w AMC był w cenie. W celu unikniecia zemsty faraona najlepiej stosować się do zasad typu owoce bez skórki, mycie zębów wodą mineralną itp. i zakupić po przyjeździe w aptece ichniejszy Antinal, pomaga błyskawicznie.
Gdy opiłam się wody z basenu i brzuch mnie tak bolał,że myśłałam,że mi w nocy wszystkie wnętrzności wyrwie uzdrowił mnie właśnie w piorunującym tempie Antinal.

Paula napisał(a):Aha, wiesz co możesz wziąć - plastikowe sandałki,
Można kupic na miejscu specjalne buty...kosztują kilka euro....wygladają jak tenisówki i są bardzo pożyteczne :)

szpilunia napisał(a):Paula napisał(a):szpilunia napisał(a):Exim tez nie mial posilkow
O, a my lecielismy w 2003 roku z Eximem i posiłki były, w obie strony...
Nam mowili, ze wczesniej to oni wynajmowali miejsca w samolocie od jakiegos przewoznika. Teraz - od 2006 co najmniej - maja swoje samoloty i od wtedy juz nie bylo posilkow. Chyba ze w tym roku cos sie zmienilo.
Ano chyba, że tak :)

Paula napisał(a):szpilunia napisał(a):Exim tez nie mial posilkow
O, a my lecielismy w 2003 roku z Eximem i posiłki były, w obie strony...
Nam mowili, ze wczesniej to oni wynajmowali miejsca w samolocie od jakiegos przewoznika. Teraz - od 2006 co najmniej - maja swoje samoloty i od wtedy juz nie bylo posilkow. Chyba ze w tym roku cos sie zmienilo.

szpilunia napisał(a):Exim tez nie mial posilkow
O, a my lecielismy w 2003 roku z Eximem i posiłki były, w obie strony...

Ja mialam dwuczesciowy - po prostu ciasniej go zawiazywalam.

A co do posilkow na pokladzie samolotu - to chyba w rejsowych sa, a w czrterach - tak by bylo taniej - nie ma, ale oczywiscie mozna kupic w ich sklepiku jakies kanapki. Exim tez nie mial posilkow.

Wiesz, w basenie w każdej chwili możesz stanąć lub złapać się brzegu i poprawić kostium, w morzu nie za bardzo - pod nogami rafy, do brzegu kawałek. Aha, wiesz co możesz wziąć - plastikowe sandałki, to nawet jak będziesz snurkować i będziesz chciała zrobić odpoczynek to nie staniesz bosą nogą na rafę. Chyba że będziesz miała płetwy, no ale to niewygonie.

z alfa star.

A co do kostiumu to przyznam sie szczerze że mam 2 szt. dwuczęściowych i troche szkoda mi kasy na jeszcze jeden, ale skoro regułą jest że do pływania w morzu lepszy jednoczęściowy to chyba sie rozejrze za takowym ;)

Konwalijka napisał(a):dzieki Paula - u nas chyba nie będzie śniadania w samolocie, bo jest tak napisane w umowie - "brak posiłku w samolocie". Mam nadzieję że w samolocie będzie można coś kupić.

A z jakiego biura lecicie? Hmmm, dziwne, że żadnego posiłku nie będzie... Na pokładzie samolotu na pewno będzie płatny catering.

I jeszcze jedno pytanie, tak mi sie teraz przypomniało: czy do pływania w basenie i snurkowania, ew. nurkowania intro muszę mieć kostium jednoczęściowy czy mogę i w 2 częściowym?

W basenie to jak Ci wygodniej, ale do pływania w morzu to chyba lepiej jednoczęściowy kostium założyć.

dzieki Paula - u nas chyba nie będzie śniadania w samolocie, bo jest tak napisane w umowie - "brak posiłku w samolocie". Mam nadzieję że w samolocie będzie można coś kupić.

I jeszcze jedno pytanie, tak mi sie teraz przypomniało: czy do pływania w basenie i snurkowania, ew. nurkowania intro muszę mieć kostium jednoczęściowy czy mogę i w 2 częściowym?

Konwalijka napisał(a):Paula napisał(a):
Ale boisz się czego konkretnie: lotu/pobytu/miejscowych? Na wszystko znajdziemy sposób 8)
lotu - bo to mój pierwszy raz i zemsty faraona - bo wyjazd krótki i leżenie w łóżku absolutnie niewskazane
Konwalijko - jeśli chodzi o sam lot miej pod ręką cukierki albo gumę do żucia, przy starcie i przy lądowaniu zatykają się uszy. Pewnie jakieś pół godziny po starcie będzie śniadanko, potem oferta sklepu wolnocłowego, a za oknem piękne widoki :) Weź sobie jakąś ulubioną muzykę do posłuchania, to też bardzo pomaga i książkę :)

szpilunia napisał(a):Normalne, normalne. Ja sie boje lotu samolotem - narobilam mezowi wstydu w trakcie lotu, ale na szczescie w drodze powrotnej. Ubzduralam sobie tez, ze pewnie nas terrorysci zaatakuja. :D )
he...he - ja tez sie boje że krzyku w samolocie narobie jak tylko będą jakieś turbulencje :D mam nadzieję że faktycznie samolot nie spadnie #/

W Egipcie woda jest tak słona że właściwie sama utrzymuje Cię na powierzchni :)
w zestawie maska+rurka+płetwy możesz unosić się godzinami i oglądać rybki.

Natomiast jeśli chodzi o hotele to zdarza się że nie chcą wpuszczać (tzn wpuszczą ale nie za darmo), nam udało się kilka razy w Sharm wślizgnąć na plażę obok nieświadomie (nie wiedzieliśmy o opłatach) a że zachowywaliśmy się w miarę naturalnie (od razu na leżak albo do wody) to nikt nas nie zaczepił. A w Nuweibie to nawet nie chcieli nam pozwolić przejść plażą przed nie naszym hotelem(!) (chcieliśmy sobie zrobić spacer brzegiem morza), ale tam jest bardzo mało hoteli i łatwo zobaczyć jakichś obcych ludzi idących z daleka.

No i oczywiscie koszmarnie balam sie i boje sie wody. A z Egiptu mam 20 sekundowy filmik, ze "plyne". Inna sprawwa, ze po nakreceniu tego filmiku maz musial mnie ratowac, bo zapomnialam jak sie oddycha, tak sie ucieszylam, ze mam dowod mojego plywania dla rodzicow lol

Paula napisał(a):
Ale boisz się czego konkretnie: lotu/pobytu/miejscowych? Na wszystko znajdziemy sposób 8)
lotu - bo to mój pierwszy raz i zemsty faraona - bo wyjazd krótki i leżenie w łóżku absolutnie niewskazane

Ehh...ja ogólnie panikara jestem - taki typ :'(

Normalne, normalne. Ja sie boje lotu samolotem - narobilam mezowi wstydu w trakcie lotu, ale na szczescie w drodze powrotnej. Ubzduralam sobie tez, ze pewnie nas terrorysci zaatakuja. Balam sie wody. A teraz - to bym z checia wrocila do Egiptu, bo bardzo mi sie podobalo (zeby tylko dalo sie jakos szybciutko lądem tam dostać :D )

Paula napisał(a):
A spróbuj nie pokazać zdjęć po powrocie :dupa2:

;) :D
postaram się, choć nie opanowałam jeszcze umiejętności ich wstawiania na forumi #/

Konwalijka napisał(a):juz nie moge sie doczekać wyjazdu, ale nie ukrywam że troche sie boje - to normalne czy tylko ja jestem taka strachliwa?
Ale boisz się czego konkretnie: lotu/pobytu/miejscowych? Na wszystko znajdziemy sposób 8)

juz nie moge sie doczekać wyjazdu, ale nie ukrywam że troche sie boje - to normalne czy tylko ja jestem taka strachliwa?

Mam nadzieję że będzie wszystko ok :)

Oczywiście wszelkie rady od was mile widziane ^^D

Konwalijka napisał(a):dzieki dziewczyny - jestescie WSPANIAŁE :prosze: :prosze:
A spróbuj nie pokazać zdjęć po powrocie :dupa2:

;) :D

dzieki dziewczyny - jestescie WSPANIAŁE :prosze: :prosze:

Konwalijka, ja tez nie potrafie plywac. Ba, nawet na wodzie nie potrafie sie utrzymac. W Egipcie kupilismy zestaw do snurkowania (jakies gorsze - typu 20 zł, ale dla totalnych amatorow wystarczy i nie trzeba tego targac z Polski) w zasadzie dla meza, bo raczej nikt nie zakladal, ze ja do wody wejde.
Mielismy tez w ramach bonusa do wycieczki nurkowanie 1dniowe. Plan byl taki, ze ja jade na lodzi sie opalac, a moj maz pojdzie na nurkowanie. Na lodzi wytlumaczono nam, ze zadne umiejetnosci plywania nie sa potrzebne, bo pod wode schodzi sie z instruktorem. Odwazylam sie, choc serce mi niemal przez gardlo wyskoczylo. Zeszlam dwa razy pod wode - i fakt, nic kompletnie ode mnie nie wymagano, choc jak pozniej obejrzal film spod wody, to bylam niezlym balastem dla meza i instruktora lol No ale dla tych widokow bylo
Po tym "nurkowaniu" odwazylam sie wejsc do wody przy hotelu - u nas zaraz przy brzegu byla rafa. Przy zalozonej masce nie musialam myslec o specjalnym oddychaniu i zajmowalam sie "poruszaniem" po wodzie, co wychodzilo roznie, ale dalo sie. Mam wrazenie, ze tam woda jest na tyle slona, ze i tak uniesie Cie do gory, wiec nie wiem czy kapoki i pasy sa potrzebne.

oczywiście kapok a nie kołpak - ale ze mnie gapa :D :D :D

Konwalijka napisał(a):dziewczyny a czy jest możliwość przejścia na teren innego hotelu i na pomost aby pooglądać rybki czy raczej mnie nie wpuszczą?
Byłam 2 razy w Egipcie i nie zdarzyło mi się, aby mnie ktoś zatrzymał, gdy przechodziłam przez plażę innego hotelu. Oni raczej pilnują, aby miejscowi nie wchodzili na plaże należące do hoteli. Poza tym, jak się ładnie uśmiechniesz to już cała plaża Twoja ;)

Konwalijko - zamiast kapoka możesz również kupic taki specjalny pas ułatwiający pływanie.
On składa się z czegoś w stylu styropianowych kwadracików które wynoszą pupę na powierzchnię :D
Cudo jest do kupienia w wiekszych sklepach sportowych - i u mojej przyjaciółki sprawdziło się genialnie 8)
A w kapoku może Ci być pioruńsko gorąco - no i chybadość ograniczone mozliwości poruszania się byś miała ;)

Konwalijka napisał(a):wypozyczę kołpak
z kołpakiem raczej nie powinnaś pływać po powierzchni.

Nie wiem, ale być może pływałabyś z kapokiem ;)

dziewczyny a czy jest możliwość przejścia na teren innego hotelu i na pomost aby pooglądać rybki czy raczej mnie nie wpuszczą?
Nie umiem pływać - czy jak kupie w Polsce maske z rurką (tylko gdzie to kupić) i wypozyczę kołpak na miejscu to jest szansa na to że będę pływać na powierzchni i mogła oglądać rybki?

Lecę pierwszy raz i troche panikuje, sorry jesli moje pytania wydają się komuś głupie - wszyscy mówią że będąc w egipcie to trzeba snurkowac, nurkować, tylko że ja pływać nie umiem, ale kombinuje z tą kamizelką lol

lady_of_avalon napisał(a):Generlanie nie ma co brac z Polski leków, bo nic oprócz Antinalu nie działa ;)
Zewsząd to słyszę, nigdy mi się to nie sprawdziło. Na wszystkich chorujących Polaków w okolicach naszego miejsca pobytu (czyli różnych miejsc) działał bez pudła. Ja zawsze mam ze sobą pokaźna apteczkę i potem ratuję wszystkich dookoła. Ze 20 osób na pewno nifuroksazydem wyleczyłam.Może kwestia dawki. Nifuroksazyd trzeba przyjmować w takiej dawce jak zalecają antinal, czyli dwa razy więcej niż wg polskiej ulotki. Endiex ma kapsułki po 200 mg, czyli jedna kapsułka zamiast dwóch tabletek - to już mniej łykania. Ja nie mam nic przeciwko antinalowi, ale jeśli np. zemsta zaczyna łapać wieczorem w czasie rejsu i apteka jest dostępna dopiero rano po dopłynięciu, a recepyjny zapas antinalu został już zjedzony, to naprawde lepiej mieć swoje polskie lekarstwo, bo najważniejsze jest, żeby wziąc szybko.

Stoperan nie podziała na pewno, bo jest czysto objawowy, a tu trzeba zwalczyć infekcję, więc szkoda zachodu. Warto wziąć coś przeciwgorączkowego i to w czopku, bo jak sie ma duża biegunkę i wymioty, to tabletki mogą nie zdążyć się wchłonąć/

i co najważniejsze trzeba go brać jak tylko odczuje się jakies dolegliwosci - nie ma na co czekac ;)

Generlanie nie ma co brac z Polski leków, bo nic oprócz Antinalu nie działa ;)

U nas - ja pilam profilaktycznie tylko cole, maz wzial z Polski wodke. Efekt - ja nie chorowalam, on spedzil 3 upojne dni w toalecie.

Nam przewodnik - niestety juz po fakcie - powiedzial, zeby nie pic ich kupnych soczkow, bo sa rozcienczane na ichniej wodzie. Tym na 99% strul sie maz. Bo wszystko inne jedlismy to samo.

Co do srodkow pomagajacych - ichni srodek tylko pomagal. Stoperany i te inne polskie leki w ogole nie dzialaly.


O wlasnie to ten srodek o ktorym wspomniala Nale - ANTINAL. Na meza nifuroksazyd nie podzialal zupelnie, mimo ze to taki sam sklad.

To naprawde sprawdzone.
Na wypadek gdyby jednak nie zadzialalo mozna wziac leki z polski nifuroksazyd (na recepte) lub endiex (to samo bez recepty). To dokladnie ta sama substancja co egipski antinal, a moim zdaniem lepiej miec przy sobie- liczy sie, jak szybko to lykniesz.

Konwalijka napisał(a):najlepiej by było żeby ta zemsta w ogóle nas nie dopadła ^^D
Pić dużo coli i wódki lol zabija te przeklętą zemstę....naprawdę sprawdzone :)

Dzieki Paula, o lekach egipskich czytałam, najlepiej by było żeby ta zemsta w ogóle nas nie dopadła ^^D

Konwalijka - polecam stoperan na zemstę ;) A najlepiej pójść do tamtejszej apteki i poprosić o lek właśnie na tę przypadłość - oni to mają obcykane i to naprawdę działa ;)

ja z mężem też po raz pierwszy lecimy do Egiptu - do Sharmu.

Troche sie boje tej zemsty faraona, zwłaszcze ze wyjazd tygodniowy i nie chciałabym stracić oglądania przez leżenie w łóżku albo siedzenie w wc

Zarezerwowaliśmy Tabę. Lecimy 29.09.

Jeszcze dodam, że gdziekolwiek w czymkolwiek w Egipcie trafia się koptyjską obsługę, jest lepsza od arabskiej. Niestety przewodnika Kopta raczej trudno wcześniej zamówić ;)

mika9983 napisał(a):Lisa2003, a możesz powiedzieć co było nie tak?? bo jest to jedno z lepiej ocenianych biur o których czytałam i ceny też mają przystępne
by byliśmy na rejsie z Exim Tours. najpier tydzien w hurgadzie, a potem tydzien rejsu. bylismy w listopadzie bylo cudnie :ia: ...na rejsie było nas tylko 3 młode pary, wiec zamiast autokarem jezdzilismy busikiem i mielismy przewodnika niemal na wylacznosc ;)

co do warunkow - generalnie nie mam zastrzeżen, byliśmy w hotelu 4* [tyle ze przy rejsie nie mozna wybrac hotelu, hotel jest losowo dobierany].
co do statku - pływaly lepsze, ale ten co oferuje Exim jest ok.

przewodnik był Egipcjaninem, koptem - wiec sporo nam opowiadal. wiem ze duzo zalezy od przewodnika i od tego jak zorgranizuje wycieczki.

jak dla mnie była to chyba jedna z najlepszych wycieczek na jakiej byłam ;)


mika9983 napisał(a):to ja się podepnę: czy któraś z Forumówek była w Egipcie na wycieczce z rejsem po Nilu??? Jakie biuro polecacie???? i rodzaj wycieczki? i czy luty do dobry czas na taką wyprawę???
oczywiscie ten cytat miał byc ;)

ja byam na rejsie z Alfastrem i raczej nie mam zastrzeżeń. W kairze mnie może przewodnik wkurzał, ale można się urwać i zwiedzać samemu.
Ja jednak nie jeżdżę w ciemno. Już przed wyjazdem wiedziałam, do jakiego hotelu trafię, bo załatwiłam to sobie bezpośrednio w Alfie - dzwoniąc tam i zaprzyjaźniając się z panią "od Egiptu". Dla mnie w ogóle opcje hotel 4 czy hotel 5 są w Egipcie nie do przyjęcia, bo hotel hotelowi nierówny - gwiazdki nie dają żadnej gwarancji.
W lutym mogą wiać silne wiatry, co nie jest przyjemne w Hurghadzie ani na pustyni. Nie jest to jednak totalnie zły pomysł. Moim zdaniem na rejs fantastyczny jest październik i przełom marca/kwietnia.
Wszelkie wycieczki polecam kupować na miejscu w loklanych biurach podróży, a najlepiej to po prostu wynajmować taksówkę i jechać, gdzie się chce. Na przewodników nie ma co liczyć, bo 9 na 10 razy są beznadziejni, więc lepiej po prostu kupić sobie zawczasu dobre przewodniki, podrukować coś z internetu, a potem przewodnika z góry olewać i nie denerwować się.
Hotele zawsze polecam jednak nad morzem - jak się w takim pomieszka, to czuje się różnicę.

FLU napisał(a):Weronka28 napisał(a):a daleko mieliście hotel od plaży?
Nie ...może z 5 minut busikiem :)
aha, no to rzeczywiście niedaleko. Dzięki za odpowiedź. Mam nadzieję, że moje wakacje też bedą udane :)

Weronka28 napisał(a):a daleko mieliście hotel od plaży?
Nie ...może z 5 minut busikiem :)

Weronka28 napisał(a):Ja we wrześniu lecę z koleżanką do Sharm z bp Alfastar. Nigdy nie byłam na wycieczce organizowanej przez bp, ale znajomi mi polecili to biuro, wiec zdecydowałam sie. Mam nadzieje, że nie będę żałować. Wykupiłyśmy sobie tez 2dniową wycieczkę do Jerozolimy. Szczerze, to nie mogę się już doczekać wylotu. :)
Bylam dwa razy w Egipcie, raz z Eximem w Hurgadzie, drugi raz z Alfa Star w Sharm - oba razy bardzo udane ale gdybym miala wybierac miejsce to jednak Sharm - duzo większa roznorodnosc jak dla mnie.
Wycieczkę do Jerozolimy tez wykupilismy i bylo warto :)
Chociaż dla mnie i tak nic nie przebije mozliwosci wykupienia pływania z delfinami w basenie - tyle ze to moje marzenie od zawsze bylo
15 minut za grubą kasę - to jeden feler :/ ale bylo bosko :D

FLU napisał(a):Bułam również z alfa star w Scharm - hotel Palmyra Resort - ALL.
Mimo, że hotel jest na pustyni to kursuja busiki bezpłatne na plaże oraz do centrum miasta.
POLECAM :)
a daleko mieliście hotel od plaży?

Bułam również z alfa star w Scharm - hotel Palmyra Resort - ALL.
Mimo, że hotel jest na pustyni to kursuja busiki bezpłatne na plaże oraz do centrum miasta.
POLECAM :)

Ja we wrześniu lecę z koleżanką do Sharm z bp Alfastar. Nigdy nie byłam na wycieczce organizowanej przez bp, ale znajomi mi polecili to biuro, wiec zdecydowałam sie. Mam nadzieje, że nie będę żałować. Wykupiłyśmy sobie tez 2dniową wycieczkę do Jerozolimy. Szczerze, to nie mogę się już doczekać wylotu. :)

Mika, ano to było nie tak -mieliśmy wykupiony tygodniowy pobyt w hotelu powyżej 4 * + tygodniowy rejs po Nilu.
Jeden dzień i noc spędzaliśmy w hotelu a następnego wyjeżdzaliśmy do Luksoru i później w rejs.
Trafiliśmy do beznadziejnego hotelu - Empire w Hurgadzie i zostaliśmy tam tylko dlatego, że następnego dnia mieliśmy go opóścić i po rejsie mieć zmieniony hotel.
Jakie zatem było nasze zdziwienie gdy aktokar zatrzymał się pod tym samym hotelem.
Na początku rezydent próbował nam (grupie) wmówić że zmiana hotelu nie jest możliwa.
Cała grupa stwierdziła, że nie wysiada z autokaru i po 2 godzinach udało się rezydentowi zmienić hotel na 5*.

No i egipski przewodnik - dramat.

ja byłam w El Gouna (20 km od Hurgady) - to taka europejska enklawa (prywatne miasto) - czyste, bez przypadkowych ludzi (wstęp mają tylko pracownicy); zbudowane przez architektów Eurodisneylandu - idealne dla wszystkich którzy nie do końca dobrze się czuja w bardzo egzotycznym miejscu;

nieco fotek z miasta dla ciekawych są tutaj:
http://snyopodrozy.blogspot.com/search/label/Egipt
tylko na samym dole - bo wyżej jest multum fot ze snurkowania;

moi znajomi bardzo mocno polecali Dahab - jako mniej zatłoczone i mniej turystyczne miasto od Hurgady; no i Dahab to chyba najlepsze w Egipcie terany do nurkowania.... jeszcze kiedyś tam pojadę :D

Paula napisał(a):Kinia napisał(a):A już za tydzień Sharm z Eximem :ia:
Kinia - zabierz mnie ze sobą, pliiiiiiiiiiiiiiiis :prayer:
Z chęcią :) Postaram się przekabacić męża żeby zrezygnował ;)

Lisa2003, a możesz powiedzieć co było nie tak?? bo jest to jedno z lepiej ocenianych biur o których czytałam i ceny też mają przystępne

Ja byłam na wycieczce z rejsem po Nilu z Alfa Starem.
Idealnie nie było.

Kinia napisał(a):A już za tydzień Sharm z Eximem :ia:
Kinia - zabierz mnie ze sobą, pliiiiiiiiiiiiiiiis :prayer:

Teraz Marsa el Alam wchodzi na tapetę, co raz więcej ofert się pojawia :)

to ja się podepnę: czy któraś z Forumówek była w Egipcie na wycieczce z rejsem po Nilu??? Jakie biuro polecacie???? i rodzaj wycieczki? i czy luty do dobry czas na taką wyprawę???

Lisa2003 napisał(a):Kinia, a w jakim byłaś hotelu?
Radisson Sas

Kinia, a w jakim byłaś hotelu?

Anirrak napisał(a):
Jesli chcesz się wybyczyć i popływać na pieknych rafach podglądając rybki, to do Sharmu, bo tam rafy zdecydowanie ciekawsze i hotele ponoć na wyższym poziomie :)
lub do Taby

W zeszłym roku Taba z Alfa Star (polecam).
A już za tydzień Sharm z Eximem :ia:

Kotlarka - jesli chcesz zwiedzać, to do Hurgady, bo jest lepszą bazą wypadową do wszelkich wycieczek fakultatywnych.
Jesli chcesz się wybyczyć i popływać na pieknych rafach podglądając rybki, to do Sharmu, bo tam rafy zdecydowanie ciekawsze i hotele ponoć na wyższym poziomie :)

to mówicie, że na Alfastar nie ma co narzekać? No to chyba na to się zdecyduję, bo juz w sumie mało czasu zostało, a Egipt czeka :D


wzięłam sobie wczoraj jak wracałam z pracy kilka katalogów. Chyba zdecyduję się na ten Alfastar, no bo wydaje mi się, że mają jakąś taką najkonkretniejszą ofertę jak dla mnie. A do jakiego miasta byście polecili?????

Paula napisał(a):Kotlarka napisał(a):możecie mi polecić jakieś z którym np Wy byliscie?
5 lat temu byliśmy z Eximu i oprócz w ogóle nie pojawiającej się w naszym hotelu rezydentki, chyba że jechaliśmy na wycieczki, do niczego nie mogliśmy się przyczepić.
My tez rok temu bylismy z Eximem w Egipcie - poza 3dniowym problemem z rezydentem, ktory nagle sie zmienil i w miedzyczasie byl nieuchwytny - wszystko super.

Rok wczesniej tez bylismy z Eximem w Tunezji - tu wszystko bylo ok.

Aguś napisał(a):W zeszłym roku byliśmy z alfastaru i do niczego nie można się było przyczepić
Podpisuję się. W tym roku też wybraliśmy AlfaStar.

W zeszłym roku byliśmy z alfastaru i do niczego nie można się było przyczepić

Kotlarka napisał(a):możecie mi polecić jakieś z którym np Wy byliscie?
5 lat temu byliśmy z Eximu i oprócz w ogóle nie pojawiającej się w naszym hotelu rezydentki, chyba że jechaliśmy na wycieczki, do niczego nie mogliśmy się przyczepić.

ja chciałam jechać do Egiptu chyba od zawsze, no a teraz, w te wakacje mam zamiar spełnić swoje marzenie :) chcę jechać pod koniec sierpnia, ale słuchajcie nie wiem z jakim biurem podróży? możecie mi polecić jakieś z którym np Wy byliscie? ja przeglądałam niedawno oferty triady i Alfastaru, no ale nie wiem co wybrać???? #/

tc-op, piekne foty, piękne wakacje :)

ehh zazdroszczę wakacji :)

jadę w sierpniu i wkońcu spełnie swoje marzenie :ia:

Najbardziej nurkowania zazdroszczę,ale widok z okna hotelu też niczego sobie ;)

tc-op - po prostu padłam z zazdrości :ghost: A foty cudne, zwłaszcza przed ostatnie :lizak:

Odswiezam troche watek.
W Egipicie bylismy na przelomie marca i kwietnia w Hurghada czyli standart. Bylo cudownie - snurkowanie, nurkowanie i jeszcze raz snurkowanie :ia:
Nie chce zakladac nowego watku o egipcie, wiec przedstawiam tutaj moja fotorelacje:

1. Widok z okna hotelowego


2. Blekitna laguna raj dla snurkowania



3. My podczas nurkowania



4. Jak Egipt to i koty


5. i obowiazkowo snurkowanie z delfinami


7. Kilka fotek z safarii


8. Wioska beduinow



9. Na koniec kilka widoczkow



Pozdrawiam

jennifer87 napisał(a):jaki faktor powinnam wziasc zeby sie opalic ale nie spalić;)?
To zależy jaką masz karnację. Tak czy inaczej na początek proponuję minimalnie 20 tym bardziej, że jedziesz w lipcu - będzie niemiłosierny skwar.

ja rowniez w tym roku wybieram sie do egiptu ,dokladnie Hurghada ale dopiero 15 lipca juz sie nie moge doczekac hccialabym sie opalic jaki faktor powinnam wziasc zeby sie opalic ale nie spalić;)?

Nabla - nie wiem tak do końca, ale może przyda Ci się taka strona: http://www.egypt.travel/index.php :)

Decyzja padła, że w tym roku wracamy do Egiptu. W planie ma być dużo nurkowania/pływania, zwiedzanie Kairu i ewentualnie innego miasta na północy (poprzednio zwiedziliśmy tylko Górny Egipt). Nie interesuje nas plażowanie i nicnierobienie, bo to mam, za przeproszeniem, pod własną chałupą.

Egiptomaniaczki - help :prayer: :prayer: :prayer:
Wszystkie oferty, jakie znajduję, to hotel+przelot i wycieczki fakultatywne na miejscu. Wolałabym coś zaplanowanego z góry, kurs nurkowania na przykład, od podstaw coraz dalej, a nie wykupowanie codziennie na miejscu godzinki pływania. Słyszałyście o takiej ofercie? Podrzućcie coś...

ja ale już nie pamiętam namiarów, generalnie polecam, bo to wszystko to samo za niższą cenę.Biur tam jest od groma. poszukaj na forum wakacje.pl tam i namiary dokładniejsze znajdziesz

Dziewczyny mam pytanie, czy któraś z Was podczas pobytu w Egipcie dokładnie w Hurgadzie korzystała z wycieczek oferowanych przez tamtejsze biura?
Jeżeli tak to co polecacie?

Bardzo dziękuję.

Super stronki agama. Nie wiecie, czy sa podobne stronki dla Sharm el Sheikh. Albo może któraś z forumek była w hotelu, który mogłaby polecić. W katalogach wszystkie wyglądają ładnie. Ale w katalogach TUi ostatnio widziałam piekne zdjęcia polskich hoteli, z ktorych niektóre widziałam na żywo i niestety opis i zdjęcia są dość dalekie od realu.

Więc jakby ktoś mogł coś napisać polecić odradzić jakiś konktretny hotel, albo oradzić jakiś to się polecam.

Jakby komuś kiedyś byłyby potrzebne informacje o Egipcie (głównie Hurgada) to polecam fajne stronki http://www.forum.hurghada.pl/ oraz http://www.hurghada.pl Naprawdę można tu znaleźć prawie wszystko.