-
Gość odsłony: 1423
No żesz k....a! ;/
Pierdziele to wszystko teraz to już zero kontroli - chuzia na Juzia normalnie a poziom wykonywanej roboty osiągnie dno, jak mini-lepperki dorwą się do 'uwolnionych' stanowisk bank kadr kurwa - tere-fere kuku ściema jak stąd do Sydney :x
http://wiadomosci.onet.pl/1360221,11,item.html
Oliśka_comes_back napisał(a):Miałam w planach egzamin na urzędnika. Ale teraz nie wiem, czy jest sens
też miałam w planach i też nie wiem, czy jest sens - chyba nie :x
Miałam w planach egzamin na urzędnika. Ale teraz nie wiem, czy jest sens
OdpowiedzKasia, ja nie twierdze, że tak nie jest - myślę, ze w każdym systemie są nadużycia, ale do co teraz będzie teraz, to :x włos się jeży na głowie
OdpowiedzMiałam na myśli samorząd najniższego szczebla, a nie poważne urzędy 8) . Widziałam konkursy rozpisane specjalnie dla jednej osoby
Odpowiedz
kasia29 napisał(a):
Choć wiem też, że konkursy robione są dla formalności bo i tak wiadomo kto wygra
zależy gdzie, zalezy kiedy... ja pracuję w administracji już 7 lat i wszystkie konkursy na stanowiska, o ktorych mi wiadomo były uczciwe - zdarzało sie , ze tzw. faworyci przegrywali.
Wcięło mnie jak przeczytałam :o .
Na urzędowym stołku to już teraz zasiądą tylko kolesie...
Choć wiem też, że konkursy robione są dla formalności bo i tak wiadomo kto wygra
agga73 napisał(a):dziewczyny, a co to ten KSAP???
Krajowa Szkoła Administracji Publicznej
tu jest strona: http://www.ksap.gov.pl/
Lexa, ja nie napisalam ze wszyscy z KSAPu sa "fachowcami" o jakich pisalam, pewnie sa i tacy, ktorzy sa kompetentni i profesjonalni.
te wprowadzone zmiany maja oczywiste podstawy.
te ruchy politykow jak i inne przypominaja mi czasy, w ktorych co prawda bylam jeszcze dzieckiem ale pamietam smutnych panow z TV , kirdy to jedna partia miala jedyna i sluszna racje
wiesz Dobbi, a ja miałam przyjemność pracować z KSAP-owcami, wszysc, z którymi pracowałam byli świetni - pracowici, kompetentni, obeznani w temacie - choćby mój szef, który nie dość, ze kończył tą szkołę, to wygrał konkurs na swoje stanowisko - a teraz w sumie nie wiadomo, co z nim będzie, bo przecież ktoś może się połasić na jego stanowisko, nie?
Odpowiedz
Lexa napisał(a):, jak mini-lepperki dorwą się do 'uwolnionych' stanowisk
bodko bedzie jak sie dorwa do kultury :lizak:
jakby co bede donosic na biezaco 8)
ja znam kilku pozal sie Boze "fachowcow" z KSAPu (bez urazy) - mialam watpliwa przyjemnosc z nimi pracowac, kolesie calymi dniami siedza z zalozonymi lapami, na dzien dobry dostali najwyzsze stanowisko a w zwiazku z tym wieksze pobory, nie robili kompletnie NIC! jak przyszlo napisac pismo skladajace sie z wiecej niz 4 zdan zlozonych to trzesli brodka i prosili o opmoc, a jak ja otrzymali to i tak pismo tydzien pisali; jak nagle zwalala sie wieksza robota to panowie brali L4 i sio z roboty.
na sama mysl o tym zaranych fachowcach, rzygac mi sie chce :x
Podobne tematy
- kurwa zesz no 18
- No, żesz... 30
- !!!! żesz kunia no 11
- O żesz kurwa 59