Pierdolona seria

Koniec
do tej pory nie goscilam na pomyjach ale mam kurwa dosc
co otworze maila - to lepsze info. pierdzieli sie wszystko rowno! produkcja sie opoznia, samochody zjezdzaja za wczesnie, klienta na gwaltu rety chce cos co wreszcie przyznal ze potrzebne mu bedzie na swieta!!!!
to w firmie

wczoraj K. wyjechal w delegacje. Po drodze 2 razy zepsulo mu sie auto. W nocy okazalo sie ze nam dach przecieka. A przed chwila K. dzwonil ze wlamali mu sie do bagaznika i ukradli walizke.
A w niej - nowe spodnie, nowe buty salamandry, zapasowe okluray, kapielowki (bo basen byl kuzwa w hotelu). o samej walizce samsonite nie wspominajac ktora bede potrzebowac w przyszlym tyg bo to byl cabin size a lece do slowenii!

no po prostu szlag mnie zaraz zadusi!

i wcale mi nie lepiej

w dodatku zadzonila przed chwila administratorka osiedla z radosna wiescia ze przyjdzie jutro z rzeczoznawca alwe nie chciala by mnie straszyc bo leje......

czyli znow zalewa mi mieszkanie...

a ruszyc dupy o nie laska i zabezpieczyc chycby dach???

:x