• agga73 odsłony: 3897

    S@motność w sieci na ekranach

    S@motność w sieci, bestsellerowa powieść Janusza L. Wiśniewskiego wydana pod patronatem Wirtualnej Polski, doczekała się ekranizacji i we wrześniu będziemy ją mogli obejrzeć w kinach.

    Reżyserii filmu podjął się Witold Adamek, autorami scenariusza są Cezary Harasimowicz i autor powieści, Janusz L. Wiśniewski.

    W rolach głównych zobaczymy Magdalenę Cielecką i Andrzeja Chyrę. Ten aktorski duet w życiu prywatnym stanowił parę. Sceny z ich udziałem będą zatem naturalne i wyjątkowo autentyczne. Niestety, związek tych dwojga nie przetrwał próby czasu.

    W filmie zagrają również Agnieszka Grochowska, Kinga Preis, Maja Ostaszewska, Jacek Borcuch, Jan Englert a także sam autor książki, Janusz L. Wiśniewski.

    Film ma być taki jak książka. Wzruszający i szczery. Bohaterowie autentyczni, by widzowie, tak jak czytelnicy mogli odnaleźć w nich samych siebie.





    baaaardzo jestem ciekawa jak wypadnie ekranizacja.
    obsada mi się podoba, zwłaszcza Chyra :love:
    swoją drogą, nie wiedziałam, że się rozstali...
    książkę uwielbiam i z chęcią obejrzę film.

    a Wy?

    Odpowiedzi (49)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-04-20, 01:34:42
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
passacalia 2009-04-20 o godz. 01:34
0

Wedłu mnie film jest koszmarny.
Po pierwsze- za długi! Poza tym ktoś, kto nie przeczytał książki, nie wiedziałby za bardzo, o co chodzi w wątkach pobocznych. Skoro tak- po co je filmować? Dla fanów, którzy dobrze znają książkę, ale dla fanów rozkochanych, bo Ci trzeźwi wzdrygną się przed ciągłym i nieustannym piciem wina, wydawaniu wielkich pieniędzy, które można w filmie zarobić zupełnie niefrasobliwie słuchając muzyki czy dosyć naturalistycznych zbliżeniach oczu naszego bożysza- Jakuba pod wcieleniem Chyry.
Ale największy minus- film jest zupełnie obdarty z portretu psychologicznego Ewy. Bo, opierając się tylko na filmie- dlaczego zerwała z Jakubem? Właściwie nie wiadomo, a w książce mamy piękny opis rozterek i decyzji, związanej z dzieckiem. W filmie- pominięto...
Wyszłam zażenowana.

Odpowiedz
baskent 2009-04-07 o godz. 03:02
0

Mika_ napisał(a):Zapomniałam napisać o muzyce. Kto nie chce oglądac niech chociaż idzie posłuchać ;)
Filmu nie oglądałam, książki nie czytałam.
Mój szef był wczoraj na filmie - dziś non stop nawijał, ale nie o samym filmie lecz o muzyce. W międzyczasie poleciał do EMPIKu i kupił płytkę, a ja dostałam jej kopię i właśnie słucham. Jest REWELACYJNA :love:

Odpowiedz
Rosalinda 2009-04-04 o godz. 07:42
0

weszłam sobie z ciekawości i przypomniałyście mi wątek z koparką...
ubawil mnie on przednio (mimo że to scena dramatyczna) i... wyobraziłam sobie te scene w filmie z Bollywood (przepraszam za zestawienie ale absurdalnośc tej sceny jest taka typowo Bollywoodzka)
ta koparka zgniatająca drobną istotke w sari oczywiście z wiejącym wiatrem (jak to w Bollywood) i do tego w zwolnionym tempie... i oczywiście zapłakany Szaruczek ktory dowiaduje się o smierci ukochanej... te szkliste oczka... jego bezkonkurencyjny płacz .. .achhhh normalnie trzeba wysłać S@motnośc do Indii- może nakręca niezłe kino z tego

aaaa przypomniałam sobie jeszcze 1 kwiatek- romans księdza z zakonnicą... tylko nie pamiętam jak sie to skończyło ;( ale on chyba skonczyłw psychiatryku z wytatuowanym napisem: Boga nie ma

p.s kolezanka ktora uwielbia S@motniośc w sieci dopytuje się jak ja moge oglądac Bollywood, przeciez to taaaaaaaaaaaaaaaaakie kiczowate

Odpowiedz
Gość 2009-04-03 o godz. 04:25
0

Mika_ napisał(a):Tak, jest ta scena.
Hmm, w takim razie KIEDYŚ na pewno ten film obejrzę, choćby z czystej ciekawości. lol
Dzięki!

Odpowiedz
Gość 2009-04-03 o godz. 04:18
0

Tak, jest ta scena.

Zapomniałam napisać o muzyce. Kto nie chce oglądac niech chociaż idzie posłuchać ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-04-03 o godz. 03:56
0

Ja chyba sobie daruję do czasu emisji na jakimś TVN czy TVP lol . Mam za to pytanie do osób, które widziały film - czy zachowała się w nim absolutnie kultowa scena z morderczą koparką? 8)

Odpowiedz
ediee 2009-04-02 o godz. 18:01
0

Książkę przeczytałam podczas pobytu z brzusiem ;) w szpitalu w 1,5 dnia.
Nie mogłąm się oderwać lol i dłuuuuugo w nocy paliłam światło na sali.
Nie mogę sie doczekać filmu :D

Odpowiedz
Gość 2009-04-02 o godz. 17:54
0

ja podobnie jak któraś juz pisała - miałam doła po tej ksiażce
wzbudziła we mnie wiele różnych emocji, chociaż może rzeczywiście jest zwykłym romansidłem
szczerze mówiac to cieszyłam sie na ekranizacje tej ksiażki, ale jakoś nie moge sie zebrac żeby pojsc do kina - nie umiem wpasowac aktorow w role bohaterów :/ pewnie w końcu kiedyś obejrze ale do kina chyba sie nie wybiore

Odpowiedz
nonszalancja 2009-04-02 o godz. 16:34
0

My jednak - po przeczytaniu wielu niepochlebnych opinii - nie poszliśmy.

Odpowiedz
Gość 2009-04-02 o godz. 15:42
0

Film jest ciekawy. Nie ma dłużyzn. Chyra niestety nijak pasuje. Cielecka bardzo. Potwierdza, że świetnie się w filmie ubiera. Co rzuciło mi się od razu to to, że wątek wspomnieniowy jest asymetryczny - o Ewie bardzo mało, o Jakubie wiele. W książce jakoś mnie to nie uderzyło. Poza tym inaczej odebrałam Jakuba po filmie a inaczej po książce, w filmie jest nacisk na jego intelektualizm, naukowość. W książce raczej na wielość przeżyć. Obawiałam się jak poradzą sobie z wątkmai pobocznymi - opisami biologicznymi, miłością Jakuba - dobrze z tego wybrnęli. Podoba mi się jak rozwiązali dośc trudne do zagospodarowania wątki rozmów, nowej technologii, internetu.
Ogólnie jestem zaskoczona na plus, myślałam, że będzie gorzej.
Jak zobaczyłam epizod w którym gra Wiśniewski od razu przyszedł mi na myśl King, który też lubi grać w swoich adaptacjach ;)
Cały czas tylko dumam kto mógłby zagrać Jakuba jak nie Chyra ?

Odpowiedz
Reklama
Spark 2009-04-01 o godz. 22:35
0

moja siostra tez juz byla, nie podobal sie jej. powiedziala, ze gdyby nie to ze wczesniej czytala ksiazke, to mialaby czasami problemy z polapaniem sie o co chodzi

Odpowiedz
Gość 2009-04-01 o godz. 15:16
0

kolezanka byla na pokazie przedpremierowym i mowila ze kicha straszna, jedyny dobry moment to Cielecka, ktora fajnie sie ubiera w filmie. to wg kolezanki cala wartosc filmu :)

Odpowiedz
ampa 2009-04-01 o godz. 05:37
0

no i jak tam film?
dobry?

Odpowiedz
nonszalancja 2009-04-01 o godz. 05:24
0

Ja książkę czytałam jakiś czas temu, ale chyba przemkneła niezauważenie, bo już nie pamiętam za bardzo jej zawartości. A na film wybieram się jutro z mężem...

Odpowiedz
mokato 2009-03-30 o godz. 19:09
0

W takim razie książkę sobie daruję.
A do kina owszem. Zobaczymy...

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 17:40
0

Ksiązki nie czytałam, ba za romansami generalnie nie przepadam
Ale na film się z pewnością wybiorę, a jak będę stawiać opór to mąż mnie zaciągnie siłą bo Cielecka to jego ulubiona aktorka ;)

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 04:51
0

Do ksiazki mam sentyment - moj jeszcze wtedy nie maz oswiadczyl sie po czym porzucil mnie na tydzien sama w Paryzu, a ja sie czepialam wszelkiego romansidla, jakie w rece wpadlo :) Przeczytalam w dwa wieczory, jako literature ocenilabym bardzo nisko, ale jako wspomnienie... film pewnie obejrze.

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 04:20
0

Właśnie zarezerowałam bilety na piątkowy seans. Jestem ciekawa filmu

Odpowiedz
Neko - Tian 2009-02-08 o godz. 14:27
0

A mnie książka bardzo się podobała! Na film napewno się wybiorę.

Odpowiedz
Rosalinda 2009-02-08 o godz. 04:35
0

no prosze dzisiaj miałam rozmowe o tej ksiązce z kolezanka...
powiedziałam ze nie podobała mi się, bo była nudna. bo przysypiałam przy opisach techniologicznych, bo wątek romansowy był nieciekawy, bo treść banalna a język koszmarny...
na co koleżanka mi odparla z ironia że to jest ksiązka FILOZOFICZNA !!!!
mnie przytkalo bo filozofii tam nie znalazłam...
wręcz przeciwnie- uwazam te ksiązke za mało ambitną w dalszym ciągu...
może to dlatego że romansów nie czytam (tzn takich klasycznych romansów z serii ona kocha jego, on ją) bo troche szkoda mi czasu na czytanie romansidla skoro moge obejrzec film o miłosci a przczytać coś z wyżeszej półki...
teraz czytam np Sto lat samotności i tu moge powiedziec że jest to książka z przesłaniem...
nie wiem czemu samotnosc do mnie nie trafila ;/

Odpowiedz
Gość 2009-02-07 o godz. 21:39
0

Ksiazka w porzadku.Na film pójde z przyjemnoscia.

Odpowiedz
Rosalinda 2009-01-30 o godz. 04:51
0

troche offtopic- moja kolezanka siłą zmusiła mnie do obejrzenia Czasem słońce czasem deszcz... ten film został mi wciśnięty siłą z moimi wielkimi protestami...
odstraszała mnie hinduska muzyka i dlugość filmu...
do dzisiaj dziękuje mojej koleżance... zakochałam się w tym filmie i oglądam go baardzo często ;)
to tak na temat rzeczy poleconych przez kogoś

Odpowiedz
agga73 2009-01-29 o godz. 05:15
0

no to calkiem odwrotnie niz u mnie

Odpowiedz
Rosalinda 2009-01-29 o godz. 05:05
0

agga73 napisał(a):Rosalinda, no tak to zwykle jest jak ktoś mocno reklamuje,
to oczekujesz objawienia, a przeżywasz rozczarowanie.

ja weszłam w świat tej książki zupełnie niespodziewanie i zostałam oczarowana 8)'

mi się często zdarzało, że ktoś coś polecił i to był strzał w 10 !

Odpowiedz
Gość 2009-01-28 o godz. 20:55
0

Skrzacik napisał(a):Ale to co było w środku przkroczyło granice zwykłego romansidłowego grafomaństwa.
Gorzej, to było grafomaństwo, gniot i szmira kreująca się na dającą do myślenia literaturę lizaczek A na taką "literaturę" mam maksymalne uczulenie.
nic dodać, nic ująć. Przebrnęłam w mękach to dzieło do końca. Najbardziej rozłożyły mnie na łopatki te pseudointelektualne wywody o naturze damosko-męskiej i egzaltowane opisy uczucia. Ani bohaterowie ani historia mnie nie poruszyła - tandeta.

Odpowiedz
zojka25 2009-01-28 o godz. 19:52
0

aktorzy do bohaterów zupełnie mi nie pasują, ale film z chęcią zobaczę. Książkę czytałam, kiedy byłam pod mocnym wpływem nie koniecznie s@motności w sieci;)

Odpowiedz
agga73 2009-01-28 o godz. 14:45
0

Rosalinda, no tak to zwykle jest jak ktoś mocno reklamuje,
to oczekujesz objawienia, a przeżywasz rozczarowanie.

ja weszłam w świat tej książki zupełnie niespodziewanie i zostałam oczarowana 8)

Odpowiedz
Rosalinda 2009-01-28 o godz. 04:48
0

a ja z kolei sięgnęłam po rekomendacji koleżanki- że super, piękna, że kolezanka się spłakała itp...
ja sie rozczarowala,... spodziiewałam się czegoś WIELKIEGO... a tu takie... coś

Odpowiedz
agga73 2009-01-27 o godz. 23:56
0

Skrzacik napisał(a):Ale to co było w środku przkroczyło granice zwykłego romansidłowego grafomaństwa.
Gorzej, to było grafomaństwo, gniot i szmira kreująca się na dającą do myślenia literaturę :lizak:
romansidlo to to bylo na pewno, ale wlaśnie na nieco wyższym poziomie niż szmirowate harlequiny.
i trochę od myślenia dawalo, bo nie czuję sie opóźniona w rozwoju, a czytając parokrotnie wracalam do początku, coby sobie we lbie wszystko poustawiać

Odpowiedz
Gość 2009-01-27 o godz. 23:17
0

agacik napisał(a):Ramshe napisał(a):gniot, szmira, grafomaństwo etc.
Eee, dziewczynki, chyba ustawiłyście sobie zbyt daleki horyzont oczekiwań.
Ja sobie akurat nie ustawiłam żadnego horyzontu oczekiwań. Książka leżała w domu na działce, więc nie spodziewałam się literatury wyskokich lotów ;) Co zresztą można było wywnioskować juz po tytule.
Ale to co było w środku przkroczyło granice zwykłego romansidłowego grafomaństwa.
Gorzej, to było grafomaństwo, gniot i szmira kreująca się na dającą do myślenia literaturę :lizak: A na taką "literaturę" mam maksymalne uczulenie. 8) Małe zboczenie zawodowe chyba.

I od razu zastrzegam, że nie czytam zazwyczaj do poduszki Kierkegaarda i lieratura popularna wstrętną mi nie jest. 8)

Odpowiedz
justysia.j 2009-01-27 o godz. 21:56
0

Na film pójdę na 100%, a to dlatego, że miesiąc temu kupiłam książkę, żeby przeczytać właśnie jeszcze przed filmem :) Miło się czytało, ale nie jest to moim zdaniem powalająca historia. Może gdybym czytała to 5 lat temu.... Natomiast na film muszę się wybrać właśnie dlatego, że tam gra Cielecka :D

Odpowiedz
Gość 2009-01-27 o godz. 20:01
0

Chętnie zobaczę, choćby z ciekawości. Książka dla mnie niespecjalna. Jak widać wywołuje dużo, często skrajnych emocji. O Hanksie i Tatou tez mówiło się, że kiepsko pasują do roli a wyszło całkiem, całkiem.

Odpowiedz
Gość 2009-01-27 o godz. 19:35
0

mnie się książka podobała, niby romansidło ale nie takie pospolite, wciąga i daje do myślenia.Cikawa jestem jak wyjdzie film...

Odpowiedz
Gość 2009-01-27 o godz. 17:02
0

Mnie sie ksiązka podobała, ale zdołowana byłam przez dwa dni po przeczytaniu jej... ;)
Jeśli chodzi o ekranizację, to niestety, wybrani aktorzy to zupełnie nie moje typy. Chyra z Jakubem zupełnie mi ise nie kojarzy... ale poczekamy.. zobaczymy

Odpowiedz
agacik 2009-01-27 o godz. 15:44
0

Ramshe napisał(a):gniot, szmira, grafomaństwo etc.
Eee, dziewczynki, chyba ustawiłyście sobie zbyt daleki horyzont oczekiwań. Przecież to romansidło, więc czego tu się spodziewać? Zgadzam się z Ramshe, chociaż książka mi się podobała (jak na romansidło rzecz jasna).

Odpowiedz
Gość 2009-01-27 o godz. 15:38
0

Książka okrzyczana i jak to często bywa zdecydowanie przereklamowana, aktorów (Cielecka i Chyra) nie cierpię.
W związku z powyższym film obejrzę może kiedyś na DVD jak mi w ręce wpadnie

Odpowiedz
DobraC 2009-01-27 o godz. 15:37
0

na film nie pojde.
a ksiazka? jak jedna z Was napisala - ZDOLOWALA MNIE totalnie. Nie pamietam ksiazki ktora wywolalaby u mnie taki dol (nie liczac Winetou i mojego placzu jak zginal, ale to bylo w 4 klasie podstawowki...)

:)

Odpowiedz
Gość 2009-01-27 o godz. 15:33
0

książka mi sie podobała i na film na pewno obejrzę. Obsada ról głównych raczej mnie nie zachwyca ale mam nadzieje że mnie miło zaskoczy.

Odpowiedz
agga73 2009-01-27 o godz. 15:01
0

ja też zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Jakuba, ale Chyrę uwielbiam i czczę jego aktorstwo i wierzę, że spoko sobie poradzi z wyobrażeniami, a nawet zabłyśnie :)

bardziej mnie martwi Harasimowicz, który tu macza palce, jak pomaczał w drugiej części Grocholi, to kiszka wyszła

Odpowiedz
ampa 2009-01-27 o godz. 07:00
0

książka wg mnie jest orite przeczytałam raz-całą
film owszem obejrze
angie77 napisał(a):Samotnośc w sieci podobała mi się szalenie- z chęcią obejrzę film, choć jakoś odtwórcy głównych ról mi tu nie pasują... Chyra- Jakubem???- nie bałdzo...Cielecka -Joanną -też nie..
oj nie bałdzo nie bałdzo....

Odpowiedz
angie77 2009-01-27 o godz. 05:13
0

Samotnośc w sieci podobała mi się szalenie- z chęcią obejrzę film, choć jakoś odtwórcy głównych ról mi tu nie pasują... Chyra- Jakubem???- nie bałdzo...Cielecka -Joanną -też nie..

Odpowiedz
Wiol-ka 2009-01-27 o godz. 05:05
0

Książka mi się podobała jak jedna z wielu. Żadna rewelacja, ale czytało się przyjemnie. Co do filmu - nie wiem, za Cielecką nie przepadam, a Chyra jakoś mi nie pasuje do głównego bohatera.
Może kiedyś, przy okazji obejrzę - do kina raczej nie pójdę.

Odpowiedz
Gość 2009-01-27 o godz. 04:23
0

a mi sie ksiazka bardzo podobala i film na pewno obejrze, opisana historia wydarzyla sie naprawde w moim zyciu ;) pewnie dlatego jest mi bliska :love:

Odpowiedz
Rosalinda 2009-01-27 o godz. 04:17
0

Skrzacik napisał(a):Książka była szmirowatym gniotem (według mnie rzecz jasna 8) ) i niczego lepszego po filmie się nie spodziewam. :|
podpisze sie pod tym ;( niestety po ksiązce, o ktorej usyszałam że jest wybitna, spodziewalam się czegoś lepszego ;( przebrnęłam z trudem

Odpowiedz
Gość 2009-01-27 o godz. 00:00
0

Ksiazke i owszem przeczytalam.
I siegam po nia zawsze kiedy chce sie totalnie zdolowac.
Na film nie pojde. Mimo, ze ma byc "wzruszajacy i szczery". A moze wlasnie dlatego.
Zreszta... bohaterow wyobrazalam sobie zupelnie inaczej...

Odpowiedz
Ramshe 2009-01-26 o godz. 22:50
0

Na film na pewno nie wybiorę się Książkę przeczytałam dopiero za 3 razem gniot, szmira, grafomaństwo etc.

Odpowiedz
agga73 2009-01-26 o godz. 21:05
0

eeeee ostro pojechałyście 8)

a ja sobie chyba odświeżę knigę przed filmem :D

Odpowiedz
katastrofa 2009-01-26 o godz. 20:56
0

Skrzacik napisał(a):Książka była szmirowatym gniotem (według mnie rzecz jasna 8) ) i niczego lepszego po filmie się nie spodziewam. :|
mam takie same odczucia przez knigę ledwo przelazłam a film sobie daruję

Odpowiedz
Gość 2009-01-26 o godz. 20:53
0

Książka była szmirowatym gniotem (według mnie rzecz jasna 8) ) i niczego lepszego po filmie się nie spodziewam. :|

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie