• Gość odsłony: 12213

    Lato w mieście czyli jak się nie rozpłynąć z gorąca

    Siedze właśnie z nogami w misce z zimną wodą lol lol lol

    Zaraz się rozpuszczę, rotopię, rozpłynę, grrr ... i będzie ze mnie tylko mokra plama :|

    Jak sobie dajecie radę w tę CUDOWNĄ pogodę

    Odpowiedzi (13)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-02-08, 19:53:14
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-02-08 o godz. 19:53
0

Białe stroje, bardzo, ale to bardzo przewiewne, woda, woda, woda, woda, woda w każdej ilości i pod każdą postacią i we wszystkich zastosowaniach i schłodzone (oszronione?) melony :heart: przez cały czas...

Odpowiedz
Daggie 2009-02-08 o godz. 11:52
0

Ja tylko dziekuje Bogu za klimatyzacje. Nie wiem kto to wymyslil ale niech mu Bozia blogoslawi ..
W pracy mamy klimatyzacje wiec nie jest zle.. w samochodzie tez, w domu zawsze pootwierane okna itd.. ale jak jest za goraco do wlaczamy klime bo przeciez jak upaly z dusznoscia dochodza do 40C to ja wysiadam.. A jutro tak ma byc. ! Nie wychodze z zimnej wanny..!

Odpowiedz
Keito 2009-02-08 o godz. 03:25
0

chłodny prysznic tylko mnie ratuje przed roztopieniem się :D

Odpowiedz
Gość 2009-02-08 o godz. 03:02
0

otwiram okno w pokoju i balkon w drugim na przeciwko-próbuję zrobic przeciąg-nic nie pomga. Chłodna kąpiel to jedyne zbawienie. 8)

Odpowiedz
aneczek 2009-02-08 o godz. 02:49
0

w pracy mam masakrę, za oknem kończą budować biurowiec, u nas nie ma klimy, okna nie otworzysz, bo nic nie usłyszysz. Siedzę przy zasłoniętych roletach i pod wentylatorem i chodzę tylko do tych sądów, które mają klimę lol
a po pracy chlu do basenu, z pracy mam tam tylko 200 metrów, więc jest blisko. a jak już się w basenie wychlupię, to jest mi boooooskoooo :D polecam tę metodę

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-02-08 o godz. 01:54
0

kropka** napisał(a):Kurcze, ja nie mam względnie chłodnych pokoi :(
I rolet też nie mam :(
Mam za to okna wychodzące na zachód ... i skwar w domu jak w jakiejś Afryce.

:Hangman:

Idę pod prysznic.
kropka, my mamy okna poludniowo-zachodnie, wiec od 11 do 20 mamy w domu slonce, fajnie i niefajnie, bo w mieszkaniu jest strasznew pieklo, troche ratuja nas zaluzje. w dodatku mieszkamy pod samym dachem wiec mamy jeszcze saune za darmo

Odpowiedz
angie77 2009-02-08 o godz. 01:51
0

Pokój w naszej kawalerce jest zawsze zacieniony :D
Może dla roślinności to nie za dobrze, ale dla nas - zbawienie...
W kuchni za to gdyby nie żaluzje (opuszczone od 13.00 do 20.00) byłaby sauna.. Ogólnie prysznic, dużo picia...

Odpowiedz
Gość 2009-02-08 o godz. 01:44
0

Kurcze, ja nie mam względnie chłodnych pokoi :(
I rolet też nie mam :(
Mam za to okna wychodzące na zachód ... i skwar w domu jak w jakiejś Afryce.

:Hangman:

Idę pod prysznic.

Odpowiedz
Gość 2009-02-08 o godz. 01:36
0

Byłam dziś z pacjentami na kąpielisku. Cień, czasem słońce, taplanie się w wodzie to jest to. Teraz mam spuszczone rolety, zagryzam arbuza i za chwile oglądam jakiś ciekawy film. Pełna laba. Upału nawet nie czuję

Odpowiedz
Gość 2009-02-08 o godz. 01:36
0

ja z domu też nie wychodzę, niestety

poza tym uciekam do jednego pokoju w swoim mieszkaniu, w którym jest względnie chłodno ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-02-08 o godz. 01:32
0

ja dostaje szału! nie robie nic i sie poce! to jest straszne

Odpowiedz
mokato 2009-02-08 o godz. 01:32
0

Ja też nie wychodzę!
Od godziny 16(słońce mamy po południu) dmucha we mnie wiatrak, polecam!!
Poza tym chłodny prysznic(ja juz dzisiaj dwa zaliczyłam). Rewelacja!

Odpowiedz
naitre 2009-02-08 o godz. 01:28
0

Nie wychodzę z domu lol
Mieszkam w sutenerze więc jest chłodno lol

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie