• Gość odsłony: 3547

    Jak zachować anonimowość na forum?

    Potrzebuję pilnie pomocy i rady.Na jedymz anonimowych for jest osoba, która zna moje dane personalne i nie ma obiekcji by tą wiedzę wykorzystywac w negatywnym dla mnie wizerunku. Jest to zemsta.Administator nie widzi w tym nic złego.Ja na ujawnianie moich danych personalnych nie wyrazałam zgody.Co moge zrobić, jakie podjąc kroki?Prosze o pilną pomoc, bo mną telepie ze złości, a nie chce narobić głupst pochopnym działaniem. Co byście wy zrobiły w sytuacji, gdyby ktoś na forum podał wasze nazwisko i wylewał wiadro pomyj?

    Odpowiedzi (32)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-11-18, 20:03:14
    Kategoria: Z życia
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Aguus 2009-11-18 o godz. 20:03
0

Jesli Kurczakowi zalezy na Swietym spokoju to masz racje ...

Odpowiedz
Kerala 2009-11-18 o godz. 19:58
0

Aguus, naturalnie, że można kogoś bezkarnie obrażać, nie wiedziałaś o tym? Mimo to większość normalnych ludzi tego nie robi, bo nie czuje takiej potrzeby.
Ale tu tak naprawdę nie o zniesławianie chodzi, tylko o realizm. Doskonale rozumiem złość, irytację (wpisać dowolne) Kurczaka, ale szanse na "wygraną" (jakkolwiek ją rozumieć) ma mniejsze niż małe. Szczególnie jeśli pannica jest kuzynką kolezanki szwagra brata admina czy w jakikolwiek sposób jest związana z adminami. Zresztą dziala to już na poziomie moderatorskim.
Mozna oczywiście się pienić i walczyć, ale niczego poza zszarganymi nerwami się nie osiągnie. I to jest być może mało idealistyczne i egzaltowane, ale za to realistyczne. No i uzyskuje się w ten sposób święty spokój.

kerala

Odpowiedz
Aguus 2009-11-18 o godz. 17:14
0

No tak,czyli mozna kogos bezkarnie znieslawiac ..
Ja bym tego tak nie zostawila,a jesli tylko masz ochote to daj mi namiar na to forum ... moze jej sie odechce takich zabaw jak sie ja zalatwi jej wlasna bronia ;)

Odpowiedz
Kerala 2009-11-18 o godz. 02:04
0

Też mam zaległości z forum, więc jeśli sprawa już nieaktualna to przepraszam.
Kurczak, ja Ci dam inną radę- po prostu zapomnij loginu i hasła na to forum. Jest to metoda w 100% skuteczna.
Mialam podobną sytuację, też ekscytowałam się możliwością podania sprawy do sądu i zrobienia zadymy, po pewnym czasie i paru wykładach domowego prawnika-praktyka zorientowałam się, że nie mam żadnych szans. Poza tym, że szczerze ucieszyłam mojego wroga, bo tyle szumu wokół tego zrobiłam.
Tak więc odpuśc sobie i idź na lipcowy spacer.

kerala

Odpowiedz
Gość 2009-11-16 o godz. 22:05
0


ZNIESŁAWIENIE, KRYTYKA I ZNIEWAGA

I Zniesławienie

Przedmiotem przestępstwa ZNIESŁAWIENIA jest dobre imię (opinia) jednostki, grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki prawnej bez osobowości prawnej. Przepisy o zniesławieniu nie chronią dobrego imienia osób zmarłych. Zniesławienie polega na pomawianiu o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności (np. pomówienie policjanta o branie łapówek, pomówienie o niemoralny tryb życia, alkoholizm...) co będzie pomówieniem zależy od środowiska w jakim funkcjonuje pokrzywdzony i dokonywane jest w oparciu o oceny społeczne. Nie zwalnia od odpowiedzialności za zniesławienie przekazywanie wypowiedzi innych osób na zasadzie X powiedział, że Y to.... Stosowanie tej reguły musi jednak uwzględniać prawo jednostki do informacji o sprawach publicznych (art. 61 Konstytucji) oraz z konieczną dla realizacji tego prawa wolności wypowiedzi i wolności prasy. W zakresie spraw publicznych (przede wszystkim wypowiedzi osób publicznych, wypowiedzi o osobach publicznych) cytujący cudzą wypowiedź nie odpowiadają za zniesławienie, co nie wyklucza odpowiedzialności osoby cytowanej. Brak odpowiedzialności w tych wypadkach uwarunkowane jest jednak tym, by chodziło o rzeczywiste cytaty, a nie wyrażenie swojego poglądu pod pozorem cytowania.

Co jest ważne pomawianie w rozumieniu art. 212 kk musi mieć charakter WYPOWIEDZI O FAKTACH, a nie czystej oceny, ponieważ oceny nie mogą być sprawdzone przez dowód prawdy (art.213kk). Wg. Trybunału Praw Człowieka WYPOWIEDZI OCENNE nie mogą stanowić zniesławienia, lecz mogą przybrać co najwyżej znamiona ZNIEWAGI (art. 216 kk) jeśli przybiorą niedopuszczalną formę np. sprawca nie ograniczy się do oceny, że ktoś jest nieobliczalny, lecz nazwie go kretynem. Ważna jest również forma zarzutu. Jeżeli wiemy, że X dokonał kradzieży i nazwiemy go złodziejem za zniewagę nie odpowiemy, inaczej będzie jednak, gdy X nazwiemy bandytą. Typem kwalifikowanym zniesławienia (art. 212 §2 kk) będzie takie pomówienie które odbywa się za pomocą środków masowego komunikowania (np. poprzez forum dyskusyjne)

# Sąd Najwyższy zinterpretował działania prawne, które nie wypełniają znamion czynu zniesławienia: oświadczenia składane w uzasadnieniu lub obronie praw (np. skargi sądowe, zażalenia....);
# oświadczenia składane w wykonaniu obowiązku nałożonego przez prawo (np. raporty Policji, treści zeznań składanych przed policją...);
# oświadczenia, które tracą swą bezprawność ze względu na upoważnienie udzielone składającemu ze względu na upoważnienie (np. wytyki udzielane podwładnym przez przełożonych).

Stosując jednak powyższe zasady trzeba pamiętać o tym, że działanie w w/w sytuacjach jest legalne tylko o tyle, o ile nie następuje przekroczenie granic działania w ramach uprawnienia lub obowiązku czy też upoważnienia.
II Jak odróżnić zniesławienie od krytyki?

# Pomawianie nie jest zniesławieniem, jeżeli mieści się w ramach PRAWA DO KRYTYKI, a to z kolei może przybrać formy czynienia zarzutu: NIEPUBLICZNIE
# PUBLICZNIE

Przy niepublicznym nie ma zniesławienia, jeżeli zarzut jest prawdziwy. Znaczy to, że udowodnienie stwierdzenia (które wyjątkowo jak na polski kodeks karny spoczywa tu na oskarżonym) powoduje stwierdzenie braku przestępstwa. Przy zniesławieniu publicznym wymagania do stwierdzenia, że nie doszło do popełnienia przestępstwa zniesławienia są większe. Nie wystarcza bowiem udowodnienie, że zarzuty były prawdziwe, a dodatkowo należy wskazać uzasadnienie dla wystąpienia publicznego czyli udowodnienie, że zarzut służy obronie społecznie uzasadnionego interesu (np. podniesienie zarzutu, że kandydat na jakieś stanowisko był w przeszłości karany za przestępstwo). Publiczne podniesienie takiego zarzutu bez uzasadnienia, a tylko i wyłącznie w celu dokuczenia będzie zniesławieniem.
III O zniewadze słów kilka

Zniewaga jest przestępstwem przeciwko godności osobistej człowieka, a więc przeciwko jego subiektywnemu poczuciu własnej wartości. Zniewagę należy rozumieć jako zachowanie się dobitnie, demonstracyjnie podkreślające pogardę w stosunku do innej osoby. Może to być epitet słowny, obelżywy gest. Ważne jest tu jednak nie dane znaczenie słownikowe wyrazu, a umowne znaczenie społeczne. Działanie znieważające musi mieć miejsce w obecności adresata, publicznie, albo podjęte w zamiarze by zniewaga dotarła do adresata. Popełnienie zniewagi poprzez środki masowego komunikowania jest kwalifikowaną postacią tego przestępstwa (art. 216§2kk). Ustawodawca w art. 212§3 kk zawarł możliwość odstąpienia od wymierzenia kary, jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego (prowokacja) lub retorsja, czyli znieważony odpowiedział zniewagą wzajemną lub naruszeniem nietykalności cielesnej.
W/w przestępstwa są przestępstwami ściganymi z oskarżenia prywatnego.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-11-16 o godz. 15:56
0

Chodziło mi o "obiektywną"
Upały mi chyba szkodzą i mylę pojęcia 8)

Odpowiedz
Gość 2009-11-16 o godz. 15:47
0

kurczak napisał(a):A i oczywiście bedę wdzieczna jak znajdziesz ten kwadrans na uswiadomienie mnie o stronie karnej :)
Dzis wieczorem się zepnę :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-16 o godz. 15:47
0

kurczak napisał(a):Jeśli podejmę decyzję o podjęciu jakichś kroków napewno pozwolę się do Ciebie zwrócić o subiektywną ocene czy moje dobra osobiste zostały naruszone.


No właśnie :P
Zapomniałam napisać o najważniejszym ;)
To naruszenie musi byc naruszeniem OBIEKTYWNYM :) lol

Czyli Twoja, moja czy kogokolwiek subiektywna ocena nie ma najmniejszego znaczenia 8)

Odpowiedz
Gość 2009-11-16 o godz. 15:01
0

A i oczywiście bedę wdzieczna jak znajdziesz ten kwadrans na uswiadomienie mnie o stronie karnej :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-16 o godz. 15:00
0

Anirrak. Bardzo dziekuję za wyjaśnienia, naprawdę dużo mi dały.
Jeśli podejmę decyzję o podjęciu jakichś kroków napewno pozwolę się do Ciebie zwrócić o subiektywną ocene czy moje dobra osobiste zostały naruszone.

Ponieważ nie tylko ja jestem "poszkodowana" ale tez nadepnęła na odcisk komus kto jednak dużo może i trybiki ruszyły, mam zapewnienie ze jak nie zaprzestanie swojej działalności to dziewczyna bedzie miała duże problemy, ze znalezieniem pracy jako prawnik nie tylko w Warszawie ale tez w całej Polsce.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-11-16 o godz. 14:02
0

Hehe - specjalistka
Ostatno staram sie zafundowac sobie forumowy odwyk - i stad lekkie spóźnienie ;)

Kurczaku - jakkolwiek dziwnie to zabrzmi - żeby Ci cos podpowiedziec musiałabym zobaczyc wypociny panienki,
bo wtedy możnaby je ocenić w kontekscie ewentualnego naruszenia Twoich dóbr osobictych.

W kodeksie cywilnym stoi tak: ;)

Art. 23. Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

Art. 24. § 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
§ 2. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.
§ 3. Przepisy powyższe nie uchybiają uprawnieniom przewidzianym w innych przepisach, w szczególności w prawie autorskim oraz w prawie wynalazczym.
Każde bezprawne (tzn. niezgodne z zezwalającymi na to przepisami) naruszenie lub zagrożenie dóbr osobistych stanowi podstawę ochrony tych dóbr.
Art. 24 kc nie wymaga, aby naruszenie było zawinione.
Na gruncie naszego prawa funkcjonuje domniemanie bezprawności każdego czynu naruszającego dobro osobiste -
tj. powołując się przed sądem na fakt naruszenia dóbr osobistych, nie musisz dowodzić bezprawności,
bo sąd z góry zakłada, że dane naruszenie miało charakter bezprawny,
zaś strona powołująca się na brak bezprawności musi to wykazać.

W razie naruszenia dóbr osobistych służą Ci środki ochrony min. w postaci:
powództwa o zaniechanie - które jest dopuszczalne wtedy, gdy istnieje uzasadniona obawa naruszeń (czyli u ciebie - kolejnych wpisów na forum)
powództwa o usunięcie skutków naruszenia (czyli np. o usunięcie dotychczasowych wpisów na forum)

Niestety - z punktu widzenia prawa cywilnego policji nic do tego, że ktoś Twoje dobra narusza -
jedynie Ty możesz zadziałać: najpierw kierujac oficjane pismo (raczej nie e-mail ;) ) do osoby naruszajacej twoje dobra osobiste,
a potem - jesli pisma nie zadziałają - składając pozew...

Nie wiem, czy o tę (cywilną) stronę prawna zagadnienia Ci chodziło?
Jesli masz jakieś pytania - to chętnie odpowiem 8)

Jak znajde jeszcze kwadrans wolnego - napisze o stronie karnej (chociaz karne to nie moja bajka ;) )

Odpowiedz
Gość 2009-11-16 o godz. 12:17
0

Kurczak, ale ja czegos nie rozumiem.. przeszkadza CI to czy nie? Powiem szczerze że na tym etapie poszła bym na policje, nie musisz miec żadnych podstaw , idź i spytaj sie co masaz w tym przypadku zrobić. Nie musisz powiadamiać tej Pani ale może policja cos CI doradzi. Albo np odwiedzi ta Pania. Wiesz , może i ona lubi jak sie cos dzieje ale widac że bawią ja rozgrywki wirtualne, mysle ze jak zobaczy Polaicje u siebie to sie zastanowi.

Ja ostatnio miałam sytuacje ze jakas panna do mnie wydzwaniala i sie rozłączała. zadzwonilam do niej ze sluzbowego telefonu i jakas małolata sie wydzierala ze to ja do niej dzwonie. Po dowiedzieniu sie u operatora czy jest możliwe jakiej takie dziwne przekierunkowanie i utwierdzeniu sie ze panna sobie jaja robi zadzwonilam i powiedzialam ze jak nie skonczy zawiadamiam policje. Oczywiscie po paru dniach znowu to zrobila, wiec wyslalam smsa ze widocznie Pani nie rozumie co sie do niej mowi i że jutro zawiadamiam policje. Pomoglo, dzwonienie sie skonczylo..

Odpowiedz
Gość 2009-11-16 o godz. 11:39
0

Cóż, tak to w życiu bywa, że od przyjaźni (miłości) do nienawiści tylko krok - przykre, ale prawdziwe

kurczak napisał(a): na zakoñczenie - l{..}, sugestia jakobym przypisywała sobie jakiekolwiek nienależne mi zasługi jest oszczercza. To już kolejny raz, libla, kiedy pozwalasz sobie na bezpodstawne oszczercze insynuacje wobec użytkownika tego forum. Tak się składa, że Kodeks karny definiuje takie zachowanie. To się nazywa zniesławienie. Potraktuj moją wypowiedź jako ostatnie ostrzeźenie. To, co robisz jest karalne.
Nie możesz Jej odpowiedzieć tym samym i dokładnie zacytować Jej własne słowa?

Może porozmawiaj (skoro nie chcesz wysyłać męża) ze wspólnymi znajomymi, którzy mają na nią jakiś wpływ?

Postaraj się poszukać źródła problemu - może wystarczy tylko wyjaśnić jakąś zadrę?

I proponuję przenieść temat na "mam prawo..." to może nasza specjalistka ds. prawnych Annirak zauważy i się wypowie :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-16 o godz. 10:58
0

No ale na jakiej podstawie mogę podjąc jakiekolwiek kroki prawne? Tutaj zgadzam się z K2 ze musze wiedziec dokładnie jaki przepis zabrania posługiwania sie moim imieniem i nazwiskiem.
Choć zgadzam się ze zostały naruszone wszelkie normy wspołzycia społecznego, zaufanie itd. Ale to troszeczkę za mało.
Ja musze konkretnie wiedziec co zrobic i na jakiej podtsawie.
Nie moge sobie machac szabelką przed nosem dla postrachu i nic potem nie zrobić.
Działanie musi byc konsekwentne.
Choc zastanawiam sie czy ona tego nie oczekuje. Nie ma pracy, nudzi się, na forum zachowuje sie jak troll - nie ważne co o niej pisza wazne by pisali i by miała pożywkę. Ona chce by cos sie działo - pozwu, policji, związanych z tym emocji. Na jeden mój pozew ona zareaguje 10-cioma. Ona ma czas, ja nie.
Az się czuje to jej napięcie na forum - napiszą juz coś czy nie? Ona sie az zachłystuje i delektuje kazdym tasiemcowatym postem który może napisac.
Ona zyje tylko forum- nie ma zadnego zycia prywantego (faceta, dziecka, niczego co by ją zajeło).
Jest chora jak przez kilka dni jej się nie odpisuje na zaczepki. Nasze reakcje były w momencie gdy przeginała, a przegina coraz bardziej.
Do jakiego stopnia mozna niereagowac, jak ona zaczyna wyciągać coraz to bardziej prywatne informacje z naszego zycia i obraza nasze uczucia?

Nasz bład polegał na tym, ze jesteśmy bardzo otwarci na nowe znajomości, przez nasz dom przewijają sie tabuny sasiadów. Prowadzimy bardzo towarzyskie zycie, blisko zaprzyjaźniliśmy sie z pewną grupką, wyjezdzamy, uprawiamy spotry, gramy w brydza, pijemy, razem spędzamy weekendy. Zawsze pomoagamy innym jesli jest taka potrzeba. Nidgy nic podobnego nam sie nie przydazyło.
Jak to naprawde trzeba uważać jaką gnidę się wpuszcza pod własny dach Szkoda mi głównie sasiadów, którzy za moim pośrednictwem ją poznali i których ona teraz tez atakuje.

Odpowiedz
Gość 2009-11-16 o godz. 10:30
0

może kiedy zgłosi się do adminów/moderatorów policja z prośbą i IP wariatki to zaczną
cię powaznie traktować -myśle, ze wtedy będa podstawy do dania jej bana na forum ;)

nieraz na takie pieniaczki sądowe, może podziałać własnie wizyta policji.
współczuję Ci bardzo. myslę, że jak jej nie przytemperujecie, to będzie tylko gorzej. :( ona mysli że jej wszystko wolno!!

może spróbuj tego co pisała Dorcia -drukuj i zapisuj na kompie wszystie posty a swoją drogą może by isę babaka uspokoiła jak ja postraszyć, ze straci prawo wykonywania zawodu?

ostatecznie można jej jeszcze zdechłego szczura na wycieraczkę położyć ;)

Odpowiedz
Gość 2009-11-16 o godz. 09:59
0

kurczak napisał(a):Modowie i admini tez chyba mają z nią problem. Gdy usunęli moje dane usłyszeli ze oskarży ich o naruszenie jej praw autorskich do jej postów.
O w morde, to jak nawstawiam wyzwisk w poscie i ktos to zmoderuje to moge isc z tym do sadu? :) Ale fajnie ;) A tak na serio to wspolczuje - to jest chyba chora osoba, bo zadne inne wytlumaczenie nie przychodzi mi do glowy

Odpowiedz
Gość 2009-11-16 o godz. 09:34
0

kurczak napisał(a):Mysle, ze działanie musi być jakieś bardziej "wysublimowane" a nie siłowe
Ale ja o słowach (tylko bardziej męskich - co nie oznacza, że np. wulgarnych), a nie o sile pisałam ;)

Odpowiedz
Gość 2009-11-16 o godz. 07:59
0

Juz wiem ze ustawa o ochronie danych osobowych w moim przypadku nie ma zastosowania, ewentualnie KC.

No i jest tak jak podejrzewałam - moje próby reagowania u adminów i moda (mailami i jednym telefonem do moda ) skończyły się nastepującym komentarzem:

"wielokrotne wydzwanianie do osób, które nie są w żadne sposób odpowiedzialne za moje wypowiedzi na tym forum oraz próby zastraszania ich quasi prawniczymi pismami i wywodami, które pozbawione są legalnych podstaw a służą jedynie realizacji Twoich celów oderwaniu od przysługujących Ci praw, również zostało zdefiniowane w Kodeksie karnym - jako nękanie. Nie miałaą podstaw prawnych żądać usunięcia Twojego nazwiska z forum albowiem jego umieszczenie tutaj nie stanowiło naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych, ani prawa prasowego ani kodeksu cywilnego. Próby zastraszania też znajdują swoją kwalifikację prawną w Kodeksie karnym, na przyszłość pamiętaj o tym zanim wyślesz do kogokolwiek kolejne zjadliwe "pisemko"."

Ręce mi opadają. Dodam, ze nikogo nie zastraszałam a tu mam juz nękanie i zastraszanie. Dodam ze jedna z sąsiadek dowiedziała się, ze:

I na zakoñczenie - l{..}, sugestia jakobym przypisywała sobie jakiekolwiek nienależne mi zasługi jest oszczercza. To już kolejny raz, libla, kiedy pozwalasz sobie na bezpodstawne oszczercze insynuacje wobec użytkownika tego forum. Tak się składa, że Kodeks karny definiuje takie zachowanie. To się nazywa zniesławienie. Potraktuj moją wypowiedź jako ostatnie ostrzeźenie. To, co robisz jest karalne.

Modowie i admini tez chyba mają z nią problem. Gdy usunęli moje dane usłyszeli ze oskarży ich o naruszenie jej praw autorskich do jej postów.
Nie mówiąc o zarzadzie naszej wspolnoty któremu groziła, ze jak wytoczy im proces to pójda w skarpetkach.

No cóż - sama sobie wystawia swiadectwo. Trzech znanych mi sasiadów pracuje/ma kancelarie prawne i powiedzieli ze pracy u nich nie znajdzie.

Odpowiedz
Gość 2009-11-15 o godz. 21:08
0

ja sie nie czepiam, ja sie pytam :P roznica pomiedzy oszczerstwami, a samym uzyciem nazwiska jest ogromna. oslawiona mysza mnie kiedys straszyla "nie uzywaniem nazwiska", to ciekawa jestem jak to jest.

Odpowiedz
Gość 2009-11-15 o godz. 20:26
0

K2 napisał(a):Dorcia22 napisał(a):nikt bez Twojej zgody nie ma prawa używać Twojego nazwiska
naprawde? a jest na to jakis paragraf?
chodziło mi o oszczerstwa i ochronę danych osobowych,K2, nie czepiaj się 8)

Odpowiedz
Gość 2009-11-15 o godz. 20:24
0

Dorcia22 napisał(a):nikt bez Twojej zgody nie ma prawa używać Twojego nazwiska
naprawde? a jest na to jakis paragraf?

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 13:13
0

kurczak-wydrukuj sobie te strony i idź na prokuraturę z podejrzeniem popełnienia przestępstwa-bedzie miała babka przechlapane, może dostać nawet zakaz wykonywania zawodu.

nikt bez Twojej zgody nie ma prawa używać Twojego nazwiska
zresztą admin tego formu też nie będzie miał fajnie, wydrukuj sobie takze maila, którego napisałaś/napiszesz do admina i do moderatorów

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 12:29
0

Mysle, ze działanie musi być jakieś bardziej "wysublimowane" a nie siłowe. Wywlecze to na forum i przedstawi w nagatywnej dla nas oprawie, a my nie możemy się bronić. O tym co sie dzieje na forum wiemy od zaprzyjaźnionych sasiadów.
Satysfakcjonujce jest to, ze sama sobie wystawia takie swiadectwo i ludzie sięod niej odsuwają, ale z drugiej strony nie chciałabym by np.porysowała mi samochód czy utopila w basenie.
Ona naprawde jest nieobliczala - brak reakcji z mojej strony wkurza ja jeszcze bardziej.
Ona ma teraz mnóstwo wolnego czasu i np. od 2 do 5 nad ranem wkleja na forum różne obrazki!

Kiedyś powidziałam sasiadowi ze zachowuje się jak gówniara i bardzo nieprofesjonalnie jak na prawnika przystało. Teraz pomawia mnie o zniesławienie i grozi wytoczeniem sprawy w sadzie

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 12:25
0

Kurczak :
tia czytałam tego dzisiejszego posta i aż mnie zmroziło.

Najgorsze jest to, że nie wiem czy "ona" nie czyta tego forum

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 12:21
0

sytuacja bez wyjścia :( póki panna sobie nie odpuści, chyba niewiele mozesz zrobić (znaczy zrobić możesz, ale może to ją tylko dodatkowo dopingować do dalszych bezczelnych rozgrywek)

Może poproś o interwencję męża. Jak jej obcy facet powie kilka "ciepłych" słów to może zbastuje ?

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 12:08
0

No własnie - ja się na maksa izoluje. We wspolnocie nie działam juz pół roku, z forum zniknęłam w tym samym czasie - miałam dużo innych spraw na głowie. Nie widziałyśmy się, nie kotaktowałyśmy się itd.
Az tu nagle ok. miesiąca temu zaczęła jakąs wendete przeciwko mnie :o A w nocy wymieniła moje nazwisko i jeszcze jednego z sąsiadów. wczesniej juz raz miało to miejsce i musiałam sie mono nagimnastykowacby nazwisko zostało usunięte - ale post został i uzyto nicka.

Dziewcze jest młode rocznik 80-ty i pracowało jako prawnik w jednej z wiekszych kancelarii prawniczych w Warszawie. Z róznych zródel słyszałam ze została zwolniona z przyczyn dyscyplinarnych - jakies nieetyczne zachowanie, groźby, wykorzystywanie informacji itd.
Ona nie ma zadnych blokad, granic i skrupułów.

za punkt honoru postawiło sobie zniszczenie mnie :o

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 11:58
0

Nieciekawie, bo codziennie widujesz tych ludzi.

Już chciałam Ci radzić, że jeżeli znasz osobiście to może porozmawiać, wyjaśnić nieporozumienia. Skoro jednak dziewczę jest psychiczne to lepiej postaraj się od niej odizolować (nie odpowiadać, nie zaczepiać, wogóle nie zwracać uwagi), choć wiem, że to nie rozwiązuje sprawy do końca, ale z wariatkami lepiej nie zaczynać.
Da sobie w końcu z Tobą spokój jak nie będzie miała news-ów.

U mnie w pracy też była lekko szurnięta pannica, całe szczęście że odeszła z pracy, bo zaczynała grozić niektórym osobom

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 11:39
0

Poruszałam kwestię ustawy o ochronie danych osobowych itd.

Nie moge jej nawsadzać bo ona jest całkowicie niekontrolowalna i nieobliczalna. Wydzwania do mnie po pomoc, a nastepnie na forum wypisuje jakieś niestworzone rzeczy, które nie miały miejsca - nie chce się z nią kontaktowac ani telefonocznie ani mailowo, bo jest w stanie wykorzystac to przeciwko mnie.

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 11:34
0

Kinia napisał(a):Znasz tę osobę prywatnie/osobiście, czy to jakieś wirtualne rozgrywki ?

A Adminowi napisałabym dość dosadnego maila.
Jest to zamknięte forum wspolnotowe.
Ta osoba zna mnie prywatnie - niestety kilkakrotnie była u mnie w domu i wie o mnie wiele - łacznie z markąi kolorem mojego samochodu. Admin to jeden z sąsiadów, a jej koleżka i trudno mu zachowac neutralnośc - podobnie jest z moderatorami.
Dziewczyna wygląda na niezrównowazoną psychicznie i niebezpieczną - własnie wyrzucili ją z pracy co było prawdopodobnie przyczyną jej nagłego i nieoczekiwanego ataku na moją osobę.
Ja się cholerka naprawdę zaczynam obawiac. I mam niestety podstawy.

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 11:33
0

a nie możesz się zaslonić generalnym inspektoratem ochrony danych osobowych?

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 11:26
0

Znasz tę osobę prywatnie/osobiście, czy to jakieś wirtualne rozgrywki ?

A Adminowi napisałabym dość dosadnego maila.

Odpowiedz
aga w-wa 2009-11-11 o godz. 11:21
0

Kurczak, ja mam to samo - jedna osoba, pewno wiecie kto, raz na jakis czas mnie lekko "podk..." na innym forum, piszac moje nazwisko oraz info, które wyczytał z Forumi (np o wakacjach albo o poronieniu!!!)
Na razie leje na to, ale jak by sie to jeszcze powtórzyło, to tez cos spróbuje zrobić. Niestety, na razie nie wiem jak Ci pomóc... Dziwne, że admin nie widzi problemu... Na tamtym "moim" forum, przynajmniej watek zdjeli jak poprosiłam....

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie