Haluksy- jak leczyć? Wasze sposoby i opinie

Ja próbowałam dwa aparaty na moje haluksy- Marcin i bunito duo. Marcina stosowałam 3 miesiące, ale bardzo mnie uwierał, dlatego spróbowałam bunito duo. Noszę go od miesiąca i na razie jest ok :) Dam znać czy się poprawi.

Ja też mam... dobijające :( Też śpię z "Marcinem" od lat, ale mnie to denerwuje, że on taki brzydki :) Ja mam dosć duże halluksy , lato idzie więc lipa. Ale ostatnio mi koleżanka podpowiedziała ekstra pomysł ! Kupiłam sobie na próbę klipsy do butów. To są takie odpinane ozdoby do butów i jak mam baleriny zwykłe, to sobie przypinam je z boku. Ja sobie kupiłam ze strony www.klipsydobutow.com . Nie pamiętam nazwy firmy. Elegancko mi zasłoniły palca! Zakochałam się w tym i zamówiłam sobie różne takie większe kokardki . Na wakacje też chyba kupie do sandałków i jakoś poprzypinam z boku. Może się uda zasłonić też.
Musimy sobie jakoś radzić dziewczynki! Każdy sposób dobry, polecam spróbować mój:)

Panacea Centrum Medyczne w Poznaniu leczą tam haluksy szybko ! bardzo dobrym specjalistą jest dr. Marcin Popow podchodzi do każdego pacjenta z sercem

Ja mam, ale odkąd odkryłam wkładki (dokładnie http://sklep.centrumopiekiseniora.pl/pl/p/HalluStop/618) to od razu mi lepiej, nie boli już tak i można je stosować do prawie każdego rodzaju obuwia.

Też się bardzo bałam operacji ale po namowach męża się zdecydowałam. Przez pierwszy okres po operacji nie było łatwo. Chodziłam w tych specjalnych butach, nogi trochę puchły. Z upływem czasu mogę śmiało powiedzieć, że nie żałuję tej decyzji. Teraz stopy są w pełni sprawne i mogą w końcu zakładać buty na obcasie. Dobrze, że tam gdzie robiłam operację czyli w poradni stopy mogłam też tam chodzić na rehabilitację. Przynajmniej rehabilitanci byli poinformowani jaki zabieg miałam i dobierali odpowiednią rehabilitację.

Ja też mam haluksy, u mnie zaczęły pojawiać się już w podstawówce ;/
Próbowałam chyba wszystkiego, nic nie pomogło a na operację nie pójdę,
bo za bardzo się boję, moja kuzynka miała i była wyłączona z życia na 3
miesiące + stres, że ją zwolnią z pracy po tym. Palec ma bliznę a jest
duże ryzyko, że haluks powróci po 2 , 3 latach, więc 100% pewności po
operacji niestety nie ma, dlatego się na nią nie zdecyduję szczególnie,
że u mnie to wada genetyczna i może się odnawiać;/ Dlatego zaczęłam
terapie z klinami, Marcinem ale to nic nie dało;/ jakiś czas temu
kupiłam przez telefon Bunito Duo, bo mają na duża stopę też i powiem
szczerze, że ból zniknął bo tam w środku jest żelowa wkłądka i można ją
schładzać i fajnie odciąga palec, u mnie był zbliżony do drugiego i po 2
miesiącach noszenia widze,że się oddalił czyli zaczyna działać i można w
nim chodzić to jest też kolejny plus. Pozdrawiam

Hej, pisze na forum po raz pierwszy. W każdym razie parę tygodni temu przeszłam operację haluksów i bardzo polecam Poradnie Chorób Stopy w Warszawie. Świetni lekarze, świetna opieka wszystko super ;) w każdym razie... haluksów nie da się pozbyć inaczej niż operacyjnie. Małe, ale to na prawdę małe haluksy może może można jakoś zahamować właśnie nosząc odpowiednie wkładki czy te kliny miedzy palce, ale myślę, że to i tak wiele nie da. Haluksy powiększają się jak się stoi więc wszelkie specyfiki na noc nic nie dadzą. Co jeszcze... żadnymi maściami się ich nie pozbędziecie, ponieważ, żeby to "naprawić" trzeba przestawić kość... a smarowanie maścią kości nie przestawi. To nie jest żadna narośl, to jest zwykła kość ale rosła za bardzo do środka stopy, a palec, że tak to ujmę "chciał byś razem ze wszystkimi palcami" i powstaje taka kostka... sama już nie wiem co mam pisać ;P jakby ktoś miał jakieś pytania to chętnie odpowiem na gg:7662877 lub mail : [email protected] ;)
pozdrawiam Karolina ;)

Alecki- popieram w pełni. Sama korzystałam z hallufixa. Tak naprawdę to hallufix przywrócił mnie do życia, bo z bólu nie mal nie mogłam chodzić, właściwie było to tak dotkliwe, że cały czas myślałam wyłącznie o tym jak boli. Potem znalazłam hallufix i sprawiłam sobie jeden. Zanim zaczęłam go używać myślałam, że nic nie jest mi w stanie pomóc. Myliłam się. Hallufix nie dość, że bardzo wygodny to jak skuteczny!!! Po tygodniu mniej bolało, a po kilku tygodniach ból ustał zupełnie, do tego paluch zaczął wracać na miejsce. Jak ktoś ma podobny problem, to naprawdę nie ma co się zastanawiać. Ja zamawiałam prosto z hallufix.pl, przesłali błyskawicznie. Kiedy moje siostry dowiedziały się ode mnie jak dobrze działa też zamówiły dla siebie. U każdej z nas aparat działa w innym tempie tzn. u jednych poprawa jest szybsza a u innych wolniejsza, ale wszystkim nam pomogło. Polecam.

Witam serdecznie.
najskuteczniejszy ale bardzo drogi jest dostępny na Polskim rynku HALUFIX.
wyrób niemiecki i opatentowany więc na podróbki nie ma co liczyć bo szybko znikną.

można go nabyć w sklepach internetowych i medycznych .

http://www.active-pro.pl/hallufix-hallufix-aktywna-orteza-na-halluxa-p-193.html

pozdrawiam

hej jestem tu nowa, 2 tyg temu mialam operacje na halluxa chyba metoda chevrona z plytka , czy miala ktoras z was kiedykolwiek robiony zabieg ta metoda? pytam bo od lekarza strasznie trudno czegokolwiek sie dowiedizec. obecnie mosze miedzy palcami wkladke zelowa, faktem jest ze ona odgina mi do pionu palucha koslawego ale reszta dalej jest pochylona procz tego nie mam zadnego opartunku. zastanawiam sie czy juz tak zostanie???
na calej stopie mam zaczac chodzic dopiero po 23 sierpnia probowac. pytanie tez kieruje do osoby ktora miala robiony zabieg w rzeszowie tylko u innego lekarza. jak duze bylo skrzywienie i czy dlugo utrzymywalo sie odretwienie?
z gory dziekuje za odzew :D :D

migotka76 napisał(a):Hej,
zaczynam ten wątek zarówno z ciekawości, jak i dla podtrzymania się na duchu...
Czy któraś z Was ma ten problem?
Ja niestety mam :|
Ja również borykałam się z halluxami, jako jedyna z rodzeństwa odziedziczyłam je po tacie!
Rok temu zdecydowałam się na operacje. I było warto!
W szpitalu spędziłam 3 dni a na 5 mogłam wstać i powoli chodzić. Stopy miałam owinięte elastycznym opatrunkiem z unieruchomieniem stawu w palcu, wiec nie utrudniało mi to poruszania.
Teraz z perspektywy czasu widzę, że wykonanie operacji było bardzo dobrym rozwiązaniem. Już nie dokuczają mi bóle stóp, mogę chodzić w butach na obcasie a moje stopy wyglądają rewelacyjnie!!! Mam tylko na każdej stopie po jednej bliźnie ale jest ona w takim miejscu, że jest wręcz niewidoczna.
Zabieg miałam wykonany przez fantastycznego ortopedę RYSZARDA STAWICKIEGO. Jeśli chcecie uzyskać więcej informacji nt. operacji itp. możecie wejść na stronę internetową http://www.leczeniestopy.pl lub telefonicznie z doktorem 601 55 36 95.
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia Nika =)

mylda77 napisał(a):Do Ignis!

"Ja też jestem po zabiegu usunięcia halluxsów.Wypuścili mnie na drugi dzień .Powiedzieli ,że nie ma potrzeby abym leżała w klinice ,bo to był tylko zabieg kosmetyczny .Ja miałam założony gips na 6 tygodni.Nie żałuje, po 2 latach blizny są już niewidoczne(prawie,- trzeba się dobrze w patrzeć) a"nóżki jak u modelki"

Ja miałam robiony zabieg w Krakowie, metodą jakiegos "Maxa" , bez gipsu, wygladam fatalnie, kaleka. Palec odstaje, nie mówiąc juz o tym, ze boli, po 2ch latach!!!!
Powiedz gdzie robiłaś, jaki koszt i czy to ta metoda z drutami?
Przepraszam,,że tak długo musiałaś czekać na moją odpowiedź. Zabieg miałam robiony w Rzeszowie u dr.Harmaty.Zabieg był robiony metodą "Silvera" bez drutów i innych obcych ciał.Nic mnie nie kosztowało, to było w ramach ubezpieczenia.

Do Ignis!

"Ja też jestem po zabiegu usunięcia halluxsów.Wypuścili mnie na drugi dzień .Powiedzieli ,że nie ma potrzeby abym leżała w klinice ,bo to był tylko zabieg kosmetyczny .Ja miałam założony gips na 6 tygodni.Nie żałuje, po 2 latach blizny są już niewidoczne(prawie,- trzeba się dobrze w patrzeć) a"nóżki jak u modelki"

Ja miałam robiony zabieg w Krakowie, metodą jakiegos "Maxa" , bez gipsu, wygladam fatalnie, kaleka. Palec odstaje, nie mówiąc juz o tym, ze boli, po 2ch latach!!!!
Powiedz gdzie robiłaś, jaki koszt i czy to ta metoda z drutami?

Ja też jestem po zabiegu usunięcia halluxsów.Wypuścili mnie na drugi dzień .Powiedzieli ,że nie ma potrzeby abym leżała w klinice ,bo to był tylko zabieg kosmetyczny .Ja miałam założony gips na 6 tygodni.Nie żałuje, po 2 latach blizny są już niewidoczne(prawie,- trzeba się dobrze w patrzeć) a"nóżki jak u modelki".Nie ma się czego bać,nic nie boli jedyny problem to ,że trzeba te 6tygodni siedzieć w domu.Najlepiej zdecydować się na zabieg w zimie.

Parę miesięcy temu poddałam się zabiegowi usunięcia halluxsów. Wszystko zakończyło się pomyślnie, jeśli kroś jest zainteresowany i chciałby dowiedzieć się więcej o przebiegu zabiegu itd to chętnie podzielę się moimi spostzeżeniami. Dodam tylko że na drugi dzień wypisali mnie do domu i niezałożyli gipsu tylko miałam takie specjalne sandałki. Wcześniej ktoś podał link do strony z której wszystkiego się dowiedziałam. Piszcie na GG 2973246 pozdrawiam Dana.

Mnie lekarz odesłał z kwitkiem bo jestem pomiędzy ciążami i moje stopy mogą ulec zmianie jeszcze
a do tego odchylenie % od pionu nie jest jeszcze aż tak duze zeby można było robić już operację.

Jest juz inna metoda operacyjna korygująca haluksy to metoda scarf
tutaj można sobie przeczytać http://www.halluxmed.pl/leczenie.htm chodzi sie od drugiej doby przez 4-5 tygodni w specjalnych butach.

Jak się wrzuci w google metode scarf to wyskoczy masa linków

treść posta usunięta ze względu na niedozwoloną reklamę

Shiadhal

Mała napisał(a):No wlasnie takie gumowe. Scholla. Czemu nie warto?
Właśnie ja scholla miałam i nie polecam bo są miękkie i w ogóle nie odciągają koslawego palucha, trochę pooglądałam sobie te kliny i zauważyłam że Marcin II ma kołek rozporowy(tego te moje scholla nie miały) i być może to lepiej działa tzn odciąga koślawca.
Fajną robote też robia buty typu japonki, ale z takim szerszym paskiem.

scholla i MarcinII:
http://imageshack.ushttp://imageshack.us

No wlasnie takie gumowe. Scholla. Czemu nie warto?

Mała napisał(a):Widzialam na allegro takie kliny, ktore wklada sie pomiedzy duzy paluch a sasiedni. Warto?
takie gumowe?
nie warto IMO

ja tę jodynę musze sobie kupią- zapominam jakoś.

Dzieki, Ampa. Marcina juz zamowilam.
A cos jeszcze do tego? Cwiczenia, wiem. To wiadomo.
Widzialam na allegro takie kliny, ktore wklada sie pomiedzy duzy paluch a sasiedni. Warto?

Mała Marcina polecam, cudów nie zdziała, -w sensie nie cofnie dziadostwa, ale zapobiega rozrostowi.

Wyciagam.
Moja mama ma halluksa na jednej stopie. Nie boli ja ale pewnie zacznie. Natknelam sie dzisiaj na allegro na ten zestaw Marcin. Skuteczny jest? Poradzcie.

Voluspa napisał(a):A jak działa jodyna? Tak jak opisany przeze mnie powyżej sposób ze spirytusem i masłem? Tzn, że zatrzymuje tylko, czy jodyna tez zmiejsza haluxika?
Moja jodyna okazala sie przeterminowana, wiec kuracja odlozona na pozniej lol
Jodyna z chemicznego punktu widzenia ma dzialanie utleniajace, ale na jakiej zasadzie dziala na haluxy nie wiem. Szczerze mowiac dopoki sama sie nie przekonam to nie uwierze.
Z tego co slyszlam to zatrzymuje a nawet troche zmniejsza.
Mal_Gosia stosuje- niech sie wypowie :D

A jak działa jodyna? Tak jak opisany przeze mnie powyżej sposób ze spirytusem i masłem? Tzn, że zatrzymuje tylko, czy jodyna tez zmiejsza haluxika?

Slyszalam o rewelacyjnym sposobie na zatrzymanie wzrostu haluksow. Nie wiem na ile to skuteczne, ale postanowilam sprobowac i od wczoraj smaruje "kostki" jodyna. Rano i wieczorem. Zobaczymy...

Z zakrytymi mam mniejszy problem, chociaż... w zesłym roku kupiłam ładne pantofelki i wcale nie z czubem. Owszem... troche się zwężają. I nie tyle hallux mnie boli co robią mi się odciski na innych palcach. Szczególnie na małym :( Ale też na trzecim, który mi się podwija :( Też skutek halluxa. A poza tym od czasu do czasu robią mi się jakieś bolesne odciski między palcami :(
Wcześniej szukałam butów, w których ta kostka nie rzuca się w oczy. A teraz nie wystarczy, że buty dobrze leżą przy zakupie, że maskują kostkę. Problem w tym, że po jakimś czasie zaczynają mi się robić odciski. Im buty bardziej rozchodzone tym gorzej :(
A letnie... japonki... mogę zapomnieć, sandałki z cieniutkimi paseczkami... :papa:
Odkryte butki muszą mieć na tyle szeroki pasek, żeby mi te paskudne halluxy zasłonić.
Od 2-3 lat szukam jakiś pantofelków na obasiku, z odkrytymi palcami... Nie ma szans :( Wszystkie tego typu nie zasłaniają przypadłości.

Bez problemu to nie Bo teraz w sklepach sa same "szpice". Wygodne modele ma Rylko. No i mozna nosic sportowe butki :D

Zwykly-cud napisał(a):Inna wersja tego cwiczenia jest odciaganie tylko jednego palca(tego z tej gorszej strony)
o tak Marcin działa

a swoją drogą czy bez problemu możecie kupić buty????

Haluxy to rzeczywiscie czesty problem. Niestety i mnie dotknelo. :( Slyszlam o roznych wkladkach, ale mnie lekarze ortopedzi od zawsze polecali nastepujace cwiczenie: zlapac za duzy i maly palec ( dwa skrajne) i odciagac w przeciwnych kierunkach. Takie odciaganie powinno twac 5-10min powtarzane 2 razy dziennie. Wprawdzie nie cofa zmian, ale zapobiega wiekszemu narastaniu tkanki kostnej. No i ja to cwiczenie lubie. :P I bardzo pomaga po kilku godzinach w niewygodnych butach(szpilkach).
Inna wersja tego cwiczenia jest odciaganie tylko jednego palca(tego z tej gorszej strony)

nie halux nieprzeszkadza podczas ciąży

Patrzę sobie czasami na stopy i mnie szlag trafia... Każdy odcisk widać, palce jakieś takie byle jakie i te zgrubienia na kostkach... Pumeks, tarka do stóp pomagają na chwilę.... :(
Dziewczyny z dolegliwością, które mają dzieci, czy przeszkadzały Wam jakoś halluxy podczas ciąży?

ja też mam niestety ten problem (to rodzinne ze strony ojca a ja odziedziczyłam po nim nie tylko wygląd - również halluxy :( i częściowo charakter )

Jeśli chodzi o operację to ja sie jej nigdy nie poddam , gdyż znam osoby które ja zrobiły a halluxy się niestety odnowiły Zresztą ortopeda powiedział mi to samo że się odnawiają

JB napisał(a):A czy do Marcina potrzebna jest recepta?
nie
w sklepach medycznych można kupić przez net pewnie też
jakiś czas temu (pół roku) kupowałam w medycznym za około 25zł

A czy do Marcina potrzebna jest recepta?

Nie dobrze... nie dobrze...
Na razie mam niezdrową ochotę zobaczyć RTG swoich stóp...
Ciekawa jestem jak bardzo mam je zdeformowane...
Niestety, jeżdżę komunikacją miejską i widzę, że jestem w zdecydowanej mniejszości... A na pewno w swojej grupie wiekowej... A zaczęło mi się to to w podstawówce...

moja znajoma miala operacje na halluxy w obu stopach i oprocz tego, ze meczyla sie kilka tygodnie z gipsem na nogach to tak naprawde efekt byl zaden, dzis ma za to halluxy z dwoma brzydkimi bliznami :(
mowila, ze drugi raz nie zdecydowalaby sie na zabieg

Moja mama miała koleżankę, u której operacja też się skończyła tym, że jedna stopa była rewelacja, a druga bez zmian.
Poza tym nie chciałabym chodzić do końca życia w sportowych butach, chociaż brak możliwości noszenia szpilek mnie nie przeraża, bo i tak ich nie noszę :)
M.in. to unieruchomienie mnie zniechęca :(
O tych wkładkach niewiele mogę Ci opowiedzieć. Robił je z minimum 15 lat temu ortopedo-szewc, bo nie wiem jak go określić. Miał taki zakamuflowany warsztat w W-wie. Namiary na niego dostałam od koleżanki mamy. A dokładniej... szło się do konkretnego prywatnego ortopedy, który przpisywał te wkładki u tego pana, a ten pan je robił. Dla dzieci i młodzieży były właśnie takie regulowane, na zewn. skóra, a spód z metalu. I on je, mniej więcej raz w mies. ustawiał. Tak jak aparat na zęby :)
Szukałam namiarów na tego pana, o ile jeszcze żyje, albo pracuje (bo pierwszej młodości to on już nie był), ale nie znalazłam :(

migotka76 napisał(a):[...]"Z" Marcinem też kiedyś spałam, ale to lata temu i wtedy był jeszcze mało dostosowany do używania go, bo plastik wgniatał się między palce.
w starych też tak mi sie robiło szczególnie jak gąbka się odkleiła -te nowe są przyjemniejsze-ale szczyt wygody to nie jest niestety...
migotka76 napisał(a):"Teraz noszę te kliny Scholla między palce, ale mam wrazenie, że powinnam mieć ze dwa :) Może przesadzam, ale one są z gumy i tak naprawdę między się zgniatają
próbowałam-takie same odczucia miałam
migotka76 napisał(a):"Zastanawiam się nad operacją... ale trochę się obawiam.
tez myślałam
ale ponoć od 4-6 tygodni chodzi się w gipsie wiec teraz czasowo pozwolić sobie nie mogę
mam ciocię która sie poddała zabiegowi jednej stopy-wygląda pięknie-ale na drugą nie poszła ze względu na dolegliwości pooperacyjne-gips-ból.
migotka76 napisał(a): Nosiłam też wkładki ortopedyczne. Specjalne, podkuwane metalem, który regulował raz na mies. ortopeda. Nosiłam je ze 2 lata. Ale też przestałam. Nie mogłam się zmobilizować, żeby pójść do tego ortopedy :(
A wkładki były skuteczne...
cos więcej o tych wkładkach możesz napisać?jak wyglądały działały etc

Voluspa, dziękuję za przepis. Słyszałam i czytała o różnych metodach naturalnych w walce z hlluksami, ale ja mało systematyczna niestety jestem :( A szkoda, bo może bym miała mniejszy problem w tej chwili...
"Z" Marcinem też kiedyś spałam, ale to lata temu i wtedy był jeszcze mało dostosowany do używania go, bo plastik wgniatał się między palce.
Nosiłam też wkładki ortopedyczne. Specjalne, podkuwane metalem, który regulował raz na mies. ortopeda. Nosiłam je ze 2 lata. Ale też przestałam. Nie mogłam się zmobilizować, żeby pójść do tego ortopedy :(
A wkładki były skuteczne...
Teraz noszę te kliny Scholla między palce, ale mam wrazenie, że powinnam mieć ze dwa :) Może przesadzam, ale one są z gumy i tak naprawdę między się zgniatają.
Zastanawiam się nad operacją... ale trochę się obawiam.

niestety stóp urodziwych nie posiadam

przez koślawego palucha od lat sypiam z (w) Marcinem
oto on (w śroku):
http://imageshack.us

http://webmanager.pl/neuron/index.php?id=3124

To ja mam sposób na tę przypadłość.
Sama na swojej skórze nie testowałam, ale kilka (dokładnie trzy) pokolenia w mojej rodzinie testowały i mówią że skuteczne. Sposób ten nie powoduje zmniejszenia się halluxów, ale zatrzymuje ich powiększanie się.

Trzeba przed snem posmarować halluxa spirytusem, a potem przyłożyć kawałek masła i zawinąć jakimś bandarzem, czy założyć jakąś skarpetkę - no w każdym razie, żeby to się jakoś trzymało. I zostawić tak na noc.
I tak przez kilka nocy (powiedzmy przez dwa tyg.).

Nie wiem jak to działa, ale podobno działa. Tak jak napisałam - na sobie nie sprawdzałam, ale powiedziała mi ciocia jako sprawdzony sposób.

Haluksy możesz leczyć na przykład ćwicząc. Ale nie rozwiąże to problemu, a jedynie zatrzyma postęp choroby. Jeśli chcesz pozbyć się haluksów na zawsze, musisz przejść operacje. Miałem dokładnie ten sam problem, tylko rok temu zdecydowałem się coś z tym zrobić. I z perspektywy czasu mogę jedynie polecać ekspertów z halluxduo, za indywidualne podejście i profesjonalizm. Jeśli masz ten sam kłopot, lepiej nie czekaj na rozwój choroby tylko zapisz się na konsultacje. Ze zdrowiem nie ma żartów ;)

Panacea Centrum Medyczne w Poznaniu leczą tam haluksy szybko ! bardzo dobrym specjalistą jest dr. Marcin Popow podchodzi do każdego pacjenta z sercem

ja takze smaruje jodyna - juz caly tydzien i jak na razie jest mala poprawa :)